najpierw ochrzanił potem przygłaskał :)

Marek, ja wiem, że masz już wszystko przedyskutowane i ustalone

tematy są bardzo ciekawe, co wyczytałam w liście, który otrzymałam ... dzięki :)

ale ma rację Żaczek, o nas, czyli o szkołach zawodowych zawsze zapominają i jesteśmy poligonem doświadzczalnym czasami, bo u nas wychodzą niedoróbki niektórych rozporządzeń (mam na myśli nauczanie indywidualne tam gdzie są zajęcia praktyczne), albo paradoksy (aż 5 godzin dla dyrektora, a w tym godziny na rozszerzenie)

i nie denerwuj się tak, jeszcze będzie czas, żeby pogadać o naszych bolączkach :)

no wieem, wieem;-)

Ja o tej dyskusji poważnie. Czemu nie rozpoczniecie - "zawodowcy" wątku o tych problemach?

OSKKO może - powtarzam - zająć stanowisko w tej kwestii.

Wątki

Zaczynali, albo chociaż się na innych przypominali, tylko, że one strasnie nieśmiałe som - te zawodowce znacy:-)

I jak ktoś na nich krzyknął, że to nie ten watek, albo sam zwekslyje obok tematu, to te bidule, organizacją nadzoru pedagogicznego w klasach wielozawodowych ( szewc, u którego dzieci mają praktyczną naukę zawodu, plan wynikowy i PSO ma napisać - a co?) albo dzieleniem 5 godzin z dd na 7 przedmiotów + pdż zajęte,  zaraz się wycofywały.

I dopiero w Święta, licząc na  czasowi Gwiazdki należną wyrozumiałość i zmiękczenie serca Dyrekcji się ośmielili przypomnieć:-)

A ta jak się nie odwinie, jak nie huknie! :-)))))

PSO szewca;-))

no kurde bo wlezę pod stół ze wstydu;-)

macie rację no!!!!!

temat po macoszemu traktowany do tego stopnia że nawet tu..

zbierając wasze:

Żaczka:  perspektywy szkolnictwa zawodowego.

anny h: nauczanie indywidualne tam gdzie są zajęcia praktyczne, ...

hmm... słuchajcie - czy nie moglibyście w tej kwestii się zebrać - w sensie forumowyn - w oddzielnym wątku i przygotować zestaw bolączek szkolnictwa zawodowego?

ja się zobowiażę wtedy do pochodzenia za urzednikami MENiS by ktoś wpadł na konferencję.

ok?

Otwieram wątek a Wy się postarajcie jeśli naprawdę Wam zalezy. Byłby tu niezły zespół chyba pod ręką. Żaczek, annah, bogna.. kto jeszcze?

i.. przepraszam Was za zlekceważenie kwestii. Nie po to jesteśmy by nie reagować..

1. Wpadanie 2.A pies Ci będzie ....

1.
Zgredka zgłaszam, ona też nieśmiała, a szkółkę ma sporawą:-)

A co do wpadania urzędników MENiSa: lepiej niech on nie wpada:-) Z tego co wiem, to oni zupełnie nic w kwestii szkolnictwa zawodowgo nie wiedzą.

Z racji nazwy szkoły, w której pracuję ( Zespół), choć zawodówki wyszły od nas w ub. roku, jestem w tzw. zespole samokształceniowym dyrektorów  razem z zawodowcami. Oni kontakty z MENISem i teraz CKE i OKE mają na bieżąco - i o kontaktach z w/w opowiadają . 

Oj, nie są to cytaty na święta:-)

2.
A być pod stołem w Święta - toż nic nowego:-) 

Tradycja może być naszą wizytówką w zjednoczonej Europie!!! :-)

Aha!  A zwyczajem przodków słomę pod tymże stołem rozścieliłeś ?

Jeśli tak - to spadaj:-)))

kwestię zawodową przeniosłem do nowego wątku:-))))

a co proponujesz skoro niech menis nie wpada?

na marginesie

pamiętajmy, że OSKKO, to nie tylko forum.

Stowarzyszenie to masę ludzi, którzy tu nie zagladają zbyt często. Lub zaglądają, a nie piszą, lub piszą ale niesmialo.

Ta konferencja to szansa, abysmy się poznali i co więcej poznali swoje mozliwosci, zainteresowania, czy obszar dzialania.

Tu jest szansa na ewentualne "bratanie się " ludzi nie ze względu na podobny rodzaj humoru, czy towarzyskie ulubienie, ale ze wzgledu na względy bardziej dla merytorycznej działalnosci istotne.

Dla mnie ta Konferencja jest "konferencją otwarcia".
Niech się nikt nie spodziewa, ze zalatwimy na niej problemy zawarte w tematyce konferencji, badź inne. Konferencja może- jesli się postaramy, posłużyć wyartykulowaniu stanowisk, opinii ( nie sadzę, by propozycji rozwiązan konkretnych, ale kto wie), a przede wszystkim moze przy dużej dozie naszej dobrej woli pozwolić na stworzenie "grup zainteresowań" pracujacych nad okreslonym problemem przez jakiś dłuższy czas, az do takiego, czy innego finalu.

Tu jest miejsce dla tych zainteresowanych podanymi tematami, ale i dla wszystkich innych, dla ktorych ważne są także inne, nie uwzglednione w tematyce konferencji sprawy.
Możliwe, ze uda się włączyć do prac takich grup także tych czlonkow stowarzyszenia, ktorzy zakladaja tu rzadziej, także ze wzgledu na postrzegana przez nich nienajlepiej "hermetyczność forum".

Konferencja jest ( moim zdaniem) pierwszym krokiem w stronę "dzialania na rzecz". ten pierwszy krok, to musi byc diagnoza stanu, jakieś wnioski i zgromadzenie ludzi, ktorzy będa mieli ochotę poza pierwszym krokiem uczynic nastepny.

Wielka tu będzie rola ludzi. I to nie jakiś, jak to gaba nazwała w cudzyslowie (slusznie zresztą)  "moderatorow", tylko ludzi- uczestnikow prac.

Co do Twoich pytań Gabo- jakie będą grupy i ile ich będzie zalezeć będzie od ilości zainteresowanych określonym tematem. Może się okazać, że jakis grup będzie więcej, jakaś w ogole nie będzie pracowala. Liczebnośc grup- to także tematyka na styczeń.

Problem moderatorów ( przypominam- moderator to nie lider)- to tez jest sprawa styczniowa.

Model dyskusji , rodzaj zajęć-zależny jest od tematu grupy, no i oczywiście od moderatora- on tu będzie dobierał sobie takie narzędzia pracy, jakie mu się wydadzą istotne.

Jest problemem czas- mamy go niewiele, więc trzeba go będzie wykorzystać bardzo intensywnie, zal byloby kazdej zmarnowanej minuty.

no i teraz

już chyba wszystko jasne, nie?

Co Prezes to Prezes:-))) Ma wizję, ma misję a do tego jaki autorytet :-))))))

A tak poważnie, to Asia ma rację. Ze mną przyjeżdżają trzy osoby, które nie są uczestnikami naszego forum z przyczyn różnych (np. chciałybym a się boję). Niech więc sie stanie to "otwarcie":-))))

Przyfanzolę Ci ;-)))

zobaczysz;-)))

na otwarcie  liczę- przyznam się szczerze...

..........

A swoją drogą- jak chcesz trasy w okolice świerka, to wreszcie odpowiedz na mail niecnoto:-)))

;-)

Nikt już nie pisze...

już pracują, ... ?

pozdrawiam

Ano, zaczął, chyba leniuch jest ....

:-)

pozdrawiam

Agabu - ja też bym chciała z Tobą pogadać - myslę, że będzie okazja;-))

O pracy nic nie wiem...;-)