Forum OSKKO - wątek

TEMAT: jestem w szoku
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
beera27-11-2003 18:29:57   [#01]

włączcie TVP1

szybko

beera27-11-2003 18:35:23   [#02]

coś niewyobrażalnego

śmierć dziecka- samobójstwo

13 lat chłopiec. Okropne

I teraz widzę sąd nad szkołą.

Dyrektorkę, ktora slyszy od wójta przyszpilonego przez reportera, że jutro organ prowadzący podejmie decyzję, ale już dziś wie, ze ją zwolni.

To chore wszystko:-(
Stoją wszyscy. KO, wojt, dyrektorka, RP, rodzice, uczniowie..

Mowia o ankietowaniu, ferują wyroki, podejmują decyzje...

KKK- dosłownie.

Małgoś27-11-2003 18:37:58   [#03]
a ja słysze jak dyrektorka rozpaczliwie zaprzecza, że w jej szkole dzieje się źle, stosuje kwieciste metafory, ..gada..gada... byle jak najdalej od przyczyn smierci tego chłopca ...okropne
Marek Pleśniar27-11-2003 18:39:35   [#04]
Zaś kurator tłumaczy ze oczekujemy od dyrektorów i nauczycieli by byli uprzejmi i umieli sobie poradzić
Koralik27-11-2003 18:41:14   [#05]
właśnie skończyli "sąd" nad szkołą , brak mi słów
Małgoś27-11-2003 18:41:37   [#06]
ale kurator wziął na siebie, choć część odpowiedzialności ..nazwał falę kleską m.in. własną
Alfred27-11-2003 18:43:09   [#07]
Ta tragedia nastąpiła w szkole, czy poza szkołą? Nie oglądam TV.
Koralik27-11-2003 18:44:23   [#08]
zazdroszczę Ci Malgoś takiego spokoju i takiej spokojnej argumentacji, jestem przerażona , bo do dziś wydawało mi się, że znam dobrze swoich uczniów (prawie 700)..boję się odpowiedzialności za swoją niewiedzę
beera27-11-2003 18:45:13   [#09]

widzisz

ja nie wiem, czy to szkoła doprowadziła dziecko do samobójstwa.

Ja wiem, ze proces, ktory ogladalam nie był oparty na faktach lecz na emocjach.

Sluchalam reportera, ktory wyszukiwał kwiecistych tekstów w swojej glowie.

Np. na tekst ( głupi) niewątpliwie o tym nieszczęsnym statku skwitował " Jak to się stalo, ze dziecko chcialo uciec z tej krainy szczęśliwości"
Okropne zdanie - świadczące o byciu obok

Dyrektorka?
Bezradna, broniaca się rozpaczliwie przeciwko tezie, ze szkoła zabila to dziecko.

Wójt -sprawiedliwy wśród narodów. Wieszczący decyzje bez znajomości faktow ( do czego się przyznał)

Kurator oswiaty- mówiący o dyrektorce per "Jakubowska".

Ohyda

A przede wszystkim straszna tragedia

Marek Pleśniar27-11-2003 18:45:46   [#10]
klęską jest moim zdaniem sąd na zywo, teatr dla gawiedzi. Widać takie czasy.
beera27-11-2003 18:47:41   [#11]

Ela mi

strasznie ważne , co napisalaś...

Tak- odpowiedzialność za niewiedzę.

Czy da się wiedzieć WSZYSTKO

Jak zapobiec tragediom. I jak nie dac się obarczyc odpowiedzialnością za wszystko???

PawełR27-11-2003 18:48:49   [#12]
A ja w tej samej jedynce ciut wcześniej słuchałem o jakichś rodziacach, co poszarpali nauczyciela
PawełR27-11-2003 18:51:18   [#13]

Marku, i to jest własnie cyrk - to jest zbrodnia te cholerne programy ferujące wyroki tego typu, te cholerne bary itp. - moje dzieci w szkole wciąz o jakims barze, bluźnią, udają inne bzdury...

emocje

Koralik27-11-2003 18:56:08   [#14]
dlaczego media tak nas nie lubią?
beera27-11-2003 19:01:27   [#15]

lubią nas

lubia wszystko, co im daje chleb

a my dajemy- sensacja za sensacją

W tym wszystkim nawet ja mam ochotę rozważać to co się stalo PO tragedii niz to co się stalo PRZED nią.

A, to co przed nia jest ważniejsze przecież.

W tym przed tkwią przyczyny.
W tym "przed" mieści się przekonanie wszystkich, ze zrobili wszystko, przekonanie n-li, ze dzieki ankietom dowiedzą się prawdy o uczniach. Miesci się dobre samopoczucie dyrektora, machniącie  ręką na problemy dziecka rodziców.
Wiecie, co się dzieje w autobusach, w ktorych dowozi się gimnazjalistów do szkoły? Co się dzieje za budynkami szkoły, w toaletach...na lekcjach nawet...

Koralik27-11-2003 19:03:19   [#16]
nie wiemy wszystkiego i nigdy nie będziemy wiedzieli
Małgoś27-11-2003 19:03:27   [#17]

nie rozumiem tej goryczy, że "sąd na żywo", że tak "na oczach wszystkich"

przeciez o to nam m.in chodziło  przez wiele lat walki o jasność, jawność  i brak cenzury itp.  ... o demokratyczny dostep do informacji

to, że na goraco, to dobrze ..bo prawdziwie, a że padają oskarżenia (nie wyroki, ale oskarżenia), to przeciez tez prawdziwie, bo ...naturalne (ludzkie)

a czego chcieliby ci, których oburza upubliczninie takich spraw?

bezemocjonalnej papki? ...agencja PAP informuje, że po dogłębnym zbadaniu ....

to wolę programy takie jak ten, choć nazywa się je "cyrkiem" i porównuje z ...barem (!!!???)

Ja w tym programie nie widziałam wyroków, ale popłoch, zaskoczenie, rozpaczliwą samoobronę i bezradność wobec ...nieprzewidywalności zachowań dziecka

Nie jestem w szoku, nie płonę  z emocji ...jest mi smutno i gorzko, bo nie umiem się pogodzić z tym, że dzieci tracą zycie, bo nikt nie zauważa, że cierpią ...tak jak ten pierwszoklasista i jak te dzieciaki z Sobótki i jak moja dawna mała sąsiadka

AnJa27-11-2003 19:06:29   [#18]

Media lubia news, dobry news to taki, który wywołuje emocje, łatwiejo wyzwolenie emocji negatywnych, trzeba więc pokazać ludziom winnego, zogniskować na nim niechęć, nawet nienawiść.

To nie tylko szkoła jest nielubiana, popatrz na reportaże o policji, spółdzielniach mieszkaniowych, bezdusznych bankach, strasznych hipermarketach, pijanych lekarzach, niekompetentnych i aroganckich urzędnikach.

I jeszcze dochodzi problem: my a media. Zapytani o cokolwiek bełkoczemy jak potłuczeni jakims slangiem rodem z ćwiczen z pedagogiki na studiach,  pozwalamu na nieautoryzowanie tekstu, boimy się albo krygujemy w obliczu kamery ... jesteśmy po prostu aktorami teatralnymi, którzy w kinie grać nie umieją. A poza tym nie mieliśmy czasu roli się nauczyć,  a najczęsciej jej nam nie napisano.

Programu nie widziałem, stąd bardziej ogólnie.

Marek Pleśniar27-11-2003 19:10:31   [#19]

to - dzięki kilku milionom tvdinners przed telewizorami jest cyrk, teatr.

Ktoś pokazuje strach - pewnie prawdziwy- np ten co oberwie na pokaz

ktoś przejęcie sprawą - może udawane może nie do kamery i dla przełożonych

ktoś podejmuje decyzję ot tak na ulicy bo patrzy minister edukacji i wyborcy tych co go posadzili na stołku

to jest cyrk i to taki z pożeraniem chrześcijan.

beera27-11-2003 19:14:37   [#20]

wójt

wyraźny wydał wyrok- powiedział, zę tę kobietę zwolni.

Ale to niewazne w sumie.

Dzis słuchalam w radio( albo czytalam)  o czerwcowych samobójstwach mlodzieży. Zawsze się je łączy ze szkołą- z niepowodzeniem w niej. A prawdziwe źródło tych samobojstw tkwi w domach. W rodzinach.

Nie chcę tu  zrzucać odpowiedzialności ze szkoły.
Na pewno powinna byc ona pilnym obserwatorem. Pilnym i rzetelnym. Powinna nie bać się prawdy, choćby jej stwierdzenie mialo boleć.

Dyrektor przekonany, ze w szkole nie ma problemów, jest największym problemem szkoły.

Szkoła jednak jest tylko współuczestnikiem procesu wychowawczego. Współuczesnikiem.
Oczywiście jeśli potrafi taką role spełniać w sposób, ktory przyjmują rodzice.

I nie jest tak, ze mnie oburza upublicznianie spraw. Oburza mnie nierzetelnośc i robienie spektaklu tam, gdzie jest życie. Nie chcę bezemocjonalnej papki lecz chcę SWOICH emocji, nie zaś emocji, ktore za abonament wciska mi reporter.

Małgoś27-11-2003 19:17:54   [#21]

Marku

wydaje mi się, że ... przesadzasz

cyrk to pokaz wytresowanych zwierząt i wyćwiczonych umiejętności

dla ...zabawy i rozrywki

a reportaż w TV ma na celu wywołanie szoku, zgrozy, zainteresowania, dyskusji itd.

czy oglądając taki jak ten dzisiejszy ...dobrze się bawiłeś? myśle, że  nie... i o to chodziło - zeby poruszyć

Czy to jest złe?

Dzieki temu może śmierć tego chłopca cos zmieni... jakies inne dziecko przestanie byc szykanowane, bo nauczyciele i dyrekcja z jego szkoły zaczną baczniej przyglądac się patologiom w szkolnych autobusach, a toaletach, szatniach i zakamarkach na podwórku

beera27-11-2003 19:18:05   [#22]

a inna sprawa

z tym, co powiedział anja

Przed kamerami  nieprzygotowani wydajemy z siebie bełkot. Zastanawiłam się, co bym zrobila na miejscu tej dyrektorki. Najpierw myślalam, ze nie zgodziłabym się na bycie przed kamerą..no tak..ale wtedy powiedziano by "dyrektorka ze strachu nie pojawiła się"

Pewnie po prostu nie pieprzyłabym o fali życzliwosci gdy mnie reporter spytałby o falę.

Małgoś27-11-2003 19:19:21   [#23]

Asiu

... i zawsze możesz przeciez cyknąć pilotem
beera27-11-2003 19:22:41   [#24]

Pawle

a ten materiał, ktory widzialeś był kontrapunktem w programie.

Pokazano coś na jedną i druga nóżkę;-)

daganka27-11-2003 19:25:51   [#25]
Mówmy o tym głośno i wyraźnie-szkoła NIE WYCHOWUJE,tylko wspiera rodzinę.Jako matka nie życzę sobie ingerencji,wyręczania, jedynie życzliwej rady i czasami pomocy.Przestańmy czuć się winni za to dzieje się w każdej rodzinie,nie uszczęśliwiajmy na siłę-obserwować ,wspierać i choć byśmy chcieli nic więcej nie zrobimy
Małgoś27-11-2003 19:29:14   [#26]

a szukając przyczyn tragedii

Czy myslicie, że mozna oddzielić czynniki szkolne od domowych itd?

Przecież to wszystko razem składa się na swiat dziecka:

jeśłi dom kaleczy, to dobrze funkcjonująca szkoła, mądry wychowawca, zyczliwi koledzy łagodza to "zło domowe"

i odwrotnie nieprawidłowosci szkolne (przemoc, bezduszność, brak kompetencji itp.) moga byc tonowane przez ciepły i akceptujący ucznia dom

mysle, że nijak nie da sie tego oddzielić, a jesli i dom do niczego i szkoła też, to ... wszyscy jesteśmy winni tragediom samobójstw dzieci

PawełR27-11-2003 19:29:48   [#27]

asiu

ja tylko słyszałem coś o jakichś rodziacach, bo ja telewizji nie oglądam, niecierpię telewizji i wszelkich programów na żywo

Asiu, ja też często stawiam się w czyjejś sytuacji i myślę jak ja bym sie zachował

AnJa27-11-2003 19:38:20   [#28]

Asiu

Co do bełkotu - to nie tylko nieprzygotowanie i kamera - my naprawdę często bełkoczemy używając jakiegoś niszowego, nikomu (nawet nam samym) nieznanego slangu - i o ile w szkołach, na naradach, konferencjach, szkoleniach nie zwracamy na to uwagi, bo zwykle siebie nie słuchamy, o tyle telewizja straszliwie to obnaża -  widać jak my bardzo staramy się być w pełni majestatu, powiedzieć ładnie i mądrze, jaką treść chcemy przekazać - to już na drugim planie.

I w telewizji robionej  na klip, gdzie wypowieź trwa do 10 s wychodzi, że do powiedzenia nic nie mamy.

Wiem, ze to niezupełnie na temat.

PawełR27-11-2003 19:39:58   [#29]
AnJa w 10 sekund nic mądrego się nie powie :-) chyba tylko jedno: kocham cię
Małgoś27-11-2003 19:51:12   [#30]

PawełR

w 10 s można wiele waznych rzeczy wyartykułowaC:

jest mi przykro

nie wiem

sprawdzę

zbadam

postaram się

przemyślę

nie zgadzam się

zgadzam się

 ..itp.

zamiast fragmentów przemówień "ku czci" lub "z okazji"

AnJa27-11-2003 19:54:40   [#31]

Kocham cię to ok. 0,5 s. To co napisałeś: ma adresata, jest rzeczowe, ma pointę. Z intonacją, wyraźnie wypowiedziane zajmuje ok.4,5 s. Masz jeszcze prawie 5 s.

Wyrażnie, głosno choć szybko powiedziane to co wyżej napisałem, to ok. 10-11 sekund:-)

PawełR27-11-2003 19:54:41   [#32]

10 sekund jest zawsze wyrwane z kontekstu, telewizja manipuluje zawsze, wybacz Małgoś, ale tak mi sie wydaje, dlatego w tv oglądam najczęściej tylko teatr telewizji

w Zetce przed 7, 8 i 9 lecą odcinki Brendala, który dialoguje z wyrwanymi z kontekstu zdaniami "wielkich" ludzi i robi niezłe żarty...

ale to całkiem odejście od tematu naprawdę bolesnego, więc ja tylko tak, gwoli tej telewizji :-)

PawełR27-11-2003 20:03:04   [#33]

Małgoś, przeczytałem jeszcze raz Twoje wypowiedzi z tego postu, myślę, ze ze mna sie zgodzisz, ze telewizja - własnie taka "niby na żywo" - najbardziej wykrzywia dziecku obraz świata. Pewnie, za telewizją stoimy my, bo płacimy abonament, bo nie mamy czasu dla dzieci...

Ale czy ten program coś załatwi? Moim zdaniem takie programy nic nie wnoszą, ale to tylko moje subiektywne zdanie.

Samobójstwo to problem złożony

Gaba27-11-2003 20:06:49   [#34]

nie widziałam tego, nie chciałabym zobaczyć - dwa lata temu, gdy byłam dyrektorką 18 dni wyskoczyła z okna chora dzeiwczynka, chora na poważną chorobę... duszy. Nic nie wiedzieliśmy, nie mieliśmy szans wiedzieć. Bardzo nam pomógł rzecznik policji

 

prasa manipulowała, spekulowała - co się takiego w szkole... nie działo się nic...

 

- kiedy dziecko leżało na chirurgii (a Bóg dał, by żyło) - cieszyło się, choreńkie, że takiego boja dało uczycielce, taaa... przecież jest chora, więc, co mogę ja.

 

tego roku na początku wrzesnia przyszła do szkoły... i pytała się dzieci, czy się nie boja, e ona znowu... płakali, nie wiedzieli co robić, zrobić, mówić...

bylismy dyskretni - rpislismy opiekunów, by zmieniła śodowisko, dla naszego dobra, dla swojego dorba, dla dobra.

Małgoś27-11-2003 20:23:39   [#35]

Paweł

nie mam watpliwości, że telewizja miesza dzieciom w głowach (nam duzym )także, ale bez niej ... się nie da

- trzeba się jakoś dostosować, bo owszem 2,3,10 latkowi możesz zabronić TV, zamknąc pilota w piwnicy, a odbiornik w szafce, ale ... ryzykujesz, że otoczenie zacznie cię postrzegac jak dziwaka

a czy program cos załatwi? oczywiście, że nic, ale ludzie tak... mnie na pewno doda "wścieklicy", żeby jeszcze bardziej stanowczo "tępić" przemoc, drwiny, kpiny itp.

a może zwiększy czujność i wrazliwość na na tę charakterystyczny łagodny smutek rezygnacji, który czasem przepowiada tragedię

Roman K27-11-2003 20:44:28   [#36]

Małgoś....

Mówisz "tępić", toż to przemoc. Czyżby "Oko za oko ....."

Pytam Pana Kuratora Mazowieckiego: "Jak Pan może po pierwszych uogólnieniach ankiet, w obliczu tragedii uczniów, rodziców, wszystkich, bez dogłębnej analizy sytuacji mówić o decyzjach personalnych??? Jak Pan może te decyzje oznajmiać za pomocą TV????".

Chętnie podejmę dyskusję na temat kultury podejmowania ważnych, trudnych decyzji, których celem jest podniesienie jakości pracy konkretnej szkoły.

Pozdrawiam

Roman_K

Marek Pleśniar27-11-2003 20:46:57   [#37]
Małgosiu - jako psychologowi zadam Ci pytanie - czy mechanizmy zachowania w np. sytuacji społecznej, punkty krytyczne - ku agresji, zmianie nastroju lub obronie są podobne u dzieci jak i u dorosłych?
Marek Pleśniar27-11-2003 20:49:44   [#38]

O - Roman

chętnie podejmę też taką dyskusję - cenna uwaga Romek. W zasadzie nawet nadaje się to do czegoś więcej niż pozstawienie na forum.

agabu27-11-2003 20:59:31   [#39]

Nie widziałam

tego o czym mówicie, ale pół godziny temy TV pokazała dyrektora szkoły, ktory nakrzyczał za łysinę na chłopca po chemioterapii. Chłopiec wrócił do szkoły po dwóch latach pobytu na onkologii. Tenże dyrektor włączył do klasy drugiego ucznia chorego na zespół(nie zapamiętałam). Jednym z objawów tego zespołu jest nadmierna agresywność. Tenże agresywny uczeń zagrażał życiu pierwszego, bo mógł w szarpaninie wyrwać mu dozownik leków. Oczywiście rodzice zabrali chłopca ze szkoły i ma nauczanie indywidualne.

Zapewniam Was, że dyrektor nie wdzięczył się do kamery, ale mówił wierutne bzdury o tym, ze uczynił dobrze dla obu uczniów. Kurator mazowiecki coś bałakał nic nie mówiąc. Horror!

agabu27-11-2003 21:03:26   [#40]
Dwie takie sprawy w ciągu jednego dnia w jednym Kuratorium... Nagonka, czy może znak czasów?
Małgoś27-11-2003 21:03:43   [#41]

Marku

to temat rzeka, a w skrócie: dziecko jest emocjonalnie niedojrzałe, a więc:

- mniej skutecznie panuje nad silnymi emocjami (afektami) - nie potrafi ich wyhamowac, albo wyrażać ich w sposób "cywilizowany",

- nie potrafi racjonalnie postrzegac przyczyn emocji (np. b. czesto się obwinia o to, że jest złe, bo przezywa złe uczucia),

- dziecko może "uciekać' przed przykrymi emocjami w irracjonalność np. myślenie magiczne, fantazjowanie itd

- dziecko jest emocjonalnie chwiejne - łatwo przechodzi od stanów + do - i odwrotnie

- dzieckiem  b. łatwo się manipuluje - i jego emocjami i jego zachowaniem

a w syt. społecznych jest naturalnie nieśmiałe (lękowe), konformistyczne (b. łatwo ulega sugestiom, naciskom itp.)

jego agresja ma charakter głównie fizyczny - dorosli ucza się bardzij wyrafinowanych form zachowań agresywnych

PS. Niektórzy dorośli pod wzgledem emocjonalnego rozwoju ...wciąż są dziećmi ;-)

zgredek27-11-2003 21:05:01   [#42]

Przepraszam, że nie na ten temat, ale też jestem w szoku

jeśli możecie zajrzyjcie na wątek do sąsiadów do CONSTANSA.
Roman K27-11-2003 21:05:40   [#43]

Marku....

Mam jedynie nadzieję, że nie będziemy w tej dyskusji, przynajmniej na początku, siedzieli po przeciwnej stronie stołu.

Rozumiem, że wspólnie chodzi nam o  protest przeciwko igrzyskom zorganizowanym  przez TV, w których czynny udział wziął Pan Kurator Oświaty. 

Niech np. Pan Kurator wskaże skuteczne sposoby postępowania we wszelkich sytuacjach kryzysowych, a także sposoby zapobiegania.

Roman_K

Małgoś27-11-2003 21:12:40   [#44]

Romanie K

dlatego "tępić" zamknęłam w cudzysłów ;-)

podoba mi się wrzucony tu przez Ciebie problem - kultura tak rzadko bywa tematem dyskusji w odniesieniu do czynnosci decyzyjnych, zbyt duzy nacisk kładzie się na efekt, sprawność, szybkość, trafność  - zbyt mało mysli sie o formie

czasem mam wrażenie, że przysłówek kulturalnie kojarzy się z zagadnieniami przykurzonymi, staroswieckimi... nie ma mody na "kulturalnie" (bo modnie jest "skutecznie" - choc sie przeciez nie wykluczają te mody, ale czasem trochę ...kłócą)

Małgoś27-11-2003 21:16:33   [#45]

zgredku

a co to jest ten CONSTANS???
zgredek27-11-2003 21:22:14   [#46]
na eduseeku nauczycielka ma problem CONSTANS się nazwała
Adaa27-11-2003 21:54:22   [#47]

Nie ogladałam programu, o którym rozmawiacie. Ogladałam natomiast wczesniej, tez "na zywo" reportaż w sprawie zamordowania dwójki dzieci przez ich własnego ojca. Poniewaz znam sytuacje dokładniej ( dalsi znajomi) nie waham sie nazwac tego reportażu cyrkiem i nie analizuję znaczenia słowa cyrk, bo wiadomo jak je w takich sytuacjach rozumieć

Paweł słusznie zauwazył,że tego typu programy są "niby na zywo" i wypaczaja obraz rzeczywistości.

Piszesz Małgosiu,że zwiekszaja one czujność i wrazliwość. O tak!!, masz rację. Ja po obejrzeniu wspomnianego przeze mnie reportazu zaczęłam sie bac czy przypadkiem nie mieszkam ze schizofrenikiem i tylko przez głupotę i niewiedzę tego nie zauwazam. Dziekuję bardzo za taka czujność.

"Na żywo " jest jedynie życie, to co pokazuje telewizja to czesto podszyta sensacją i skandalem wizja reportera i najlepiej gdyby to był tak zwany "pistolet"

Kiedys czytałam świetną książke "Media i władza", ktora w jednym z rozdziałów odkrywała kulisy tego typu programów. Od tamtej pory nie mam do nich zaufania.

Z drugiej strony, naprawdę,nie jest łatwo powiedziec cos sensownego przed kamera w takich sytuacjach. Telewizja nie daje materiału do autoryzacji.

I inna sprawa.

Agabu napisała na temat innego materiału : Zapewniam Was, że dyrektor nie wdzięczył się do kamery, ale mówił wierutne bzdury o tym...

A ja zauwazylam,ze powiedzial "przykro mi, nie dane mi było zauwazyc choroby chłopca" i wcale w tym momencie nie grał.

Tak własnie odbieramy przekaz telewizyjny, widzimy to co chcemy

Inny reportaż zniszczył zycie dyrektora szkoły w Dębinkach.

Inny....a jeszcze inny...
..................................

Nie umniejszam tu wagi problemu jakim było samobójstwo dziecka, ale jak juz ktos powiedział to inny temat...

Marek Pleśniar27-11-2003 21:55:28   [#48]

problem jest raczej Z nauczycielką

Nie warto się zbliżać do awantur bo ubranie błotem pochlapią a za sprawiedliwego wśród narodów dziś nie mam dnia robić;-)

zgredek27-11-2003 21:58:10   [#49]
Dzięki Marek!

Po prostu potrzebowałam potwierdzenia tego co myślę.
Ania27-11-2003 22:07:07   [#50]

hm... ja chyba też

jestem w szoku!

Programu nie oglądałam, ale włos mi się zjeżył, gdy czytałam niektóre wypowiedzi tu.
Nie żebym była kłótliwa i chciała komuś dołożyć, ale...

Jakaż jest magia telewizji!

Nie znamy prawdy, bo program to tylko lustro, które nam pokazano.
Ale wydaje się nam, że znamy prawdę.

Owa dyrektorka została osądzona nie tylko przez swoje władze, ale i tu.
I litości, niech mnie nikt nie przekonuje, że słowa nie mają nacechowania emocjonalnego!

Wiele grup  cechuje silna solidarność zawodowa, czemu nie u nas?
Choćby taka jej namiastka, jak wstrzymanie się z oskarżeniami przed poznaniem prawdy?

Może wina jest po jej stronie, a może i nie.
Pewnie gadała niezbornie, skoro tak twierdzicie. Ale czego to dowodzi?

Ja tam bym wolała, żeby za moje pieniądze oszczędzono mi tego typu igrzysk. To taki telewizyjny odpowiednik kolorowej prasy brukowej, błeee.
Coś tam usłyszano i już trzeba o tym powiadomic cała Polskę uderzając w górne tony, ja cie kręce...

A pilot mi słuzy do wyboru programów, a nie do ucieczki przed nimi, na to nie ma mojej zgody!

A skoro juz taki program był ( a czas pokaże, czy podobna szkolna czarna seria dobrze się przysłuży oświacie) to wolałabym odnieść to do siebie, potem do mojej szkoły a może nawet z Wami tu - do oświaty jako systemu.

Budować.

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]