Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Czego nie może Rada Rodziców?
strony: [ 1 ]
AndrzejW12-11-2003 20:49:31   [#01]
W Gazecie Stołecznej (dodatek do Wyborczej) w piątek znalazła się informacja, że Rada Rodziców nie ma prawa finansować zajęć pozalekcyjnych w szkole publicznej. Teza dziennikarki poparta została wypowiedzią wicekuratora:
"Rada rodziców nie może przeznaczać funduszy ze składek na wynagradzanie nauczycieli. Te pieniądze są po to, by dofinansować wycieczkę szkolną czy imprezę, kupić nagrody dla uczniów, ewentualnie pomoce naukowe, czy książki do biblioteki."

Budzi to moją poważną wątpliwość, dlaczego doposażanie szkoły w rozmaite rzeczy jest bardziej etyczne niż opłacanie np. dodatkowych kółek zainteresowań, czy np. nauki drugiego języka?

Czy u Was Rada Rodziców (komitet, czy jak go zwał inaczej) finansuje dodatkowe zajęcia? Jeśli nie, to czy dlatego, że nie ma takiej potrzeby (z budżetu wystarcza kasy na spełnienie oczekiwań uczniów i rodziców), czy dlatego, że nie chcą?
fredi12-11-2003 20:51:07   [#02]

ten temat trzeba chyba rozwinąć !!!!!!!!!!!!

Jak płacą?

Marek Pleśniar12-11-2003 20:52:37   [#03]
RR nie jest pracodawcą wszak?
AnJa12-11-2003 21:00:09   [#04]

A zleceniodawcą? Nie mam tego, ale temat ciekawy.

Jakiś czas temu był problem, bo NIPa  RR nie mogła mieć, także były jakieś pisma z Urzędów Skarbowych,kłopoty z kontami w części banków. Ze 2 lata temu odwołano te obostrzenia.

AndrzejW12-11-2003 21:30:31   [#05]
Odpowiadam:
1. RR płaci tak, jak wynika z tabeli men-owskiej, czyli n-l dostaje tyle samo co za nadgodziny.

2. RR jest zleceniodawcą.

3. Tak naprawdę problem jest w granicach autonomii RR - czy naprawdę może sama określać na co przeznaczy swoje fundusze, czy też jak to u nas często bywa - sama decyduje ALE...
Marek Pleśniar12-11-2003 21:32:38   [#06]
a ZUS i podatki? hę?
AndrzejW12-11-2003 21:40:53   [#07]
Zus-y i inne płacone po bożemu. Pity wydawane też jak trzeba. Od strony finansowej wszystko zgodnie z prawem.
RomanG12-11-2003 22:17:58   [#08]

ustawa o systemie oświaty

Art. 54. 2. W celu wspierania działalności statutowej szkoły lub placówki rada rodziców może gromadzić fundusze z dobrowolnych składek rodziców oraz innych źródeł. Zasady wydatkowania funduszy rady rodziców określa regulamin, o którym mowa w art. 53 ust. 3.

Dla mnie to wszystko na ten temat.

Nikt, nawet wicekurator, nie może narzucać, na co rada rodziców może wydać swoje fundusze.

Gaba13-11-2003 03:35:16   [#09]
... i jeżeli tak bardzo kogos boli etyczna strona wydatkowania pieniędzy rady rodziców, niech się zwróci do Rady Rodziców... i... nic, bo nie ma żadnych kompetencji w stosunku do Rady Rodziców tak, jak ich prawie nie ma dyrektor...

To, że ktoś chce (rodzic), ktoś sobie wymyślił zajęcia (a u mnie padło takie zapotrzebowanie, pani dyr - proszę zrobić zajęcia wyrównacze, dla naszych dzieci, nie mam pieniędzy, to niech Pani szuka pieniędzy) - znajduje we własnej kiesszeni... to jest jego sprawa.

Nie ma nigdzie formalnego zakazu, tak, jak nie ma zakazów odnośnie śroka specjlanego.

Być może chodzi, że są to np. kursy przygotowawcze... organizowane przez rodziców z nauczcyielami ze szkoły, w rolach głownych, że szkoła powinna do tego sama przygotowywać... znamy też z naszej mieściny niezłe numery... znakomitych szkół, gdzie dzici uczą się łupania teścików... robią poziom (prasa także rozrabiała w tamtym roku, posypały się głowy), wtedy wg mnie się zaczyna poważny problem.

Jak można, czy wypada... bo  to statutowy obowiązek szkoły - zajęcia przygotowujące do... bywa, że te zajęcia są obowiązkowe...

My tego nie wiemy...

Co mozna zrobić, zabrano wszelkie pieniądze... i zamist apelować do władz, by dano je - huzia na Józia, bo dyr be, że chce, że zajęcia mogą być dodatkowe, że...

Mniej nad wrażliwości etycznej tego typu w szkołach , a więcej prostego i troskliwego zaangażowania na rzecz prawdziwych pieniędzy dla szkół, mniej czepiania się szkół o wszystko, a przejawienie troski o cokolwiek w szkole, cokolwiek - bo nie ma już nic.

Zaczęła się ciemna noc Paskiewiczowska - zapaść, z której szkoła już może się nie podnieść.

Sensacyjki pp. dziennikarek nie tylko, niczego nie załatwią, a napsują krwi i dobrej woli.

Jeżeli szkoła nie namawiała do takich zajęć... np. kursy poszerzające i przygotowujące, to dla mnie jest wszytsko w porządku...

odwróćmy problem - czy bez tych pieniędzy szkoła jest w stanie dac dodatkową ofertę (a o to sie pyta w arkuszach dignoistycznych), czy bez tych pieniędzy jest w stanie pracować z olipjczykiem... a może ta rada rodziców - ma taką misję i tak postrzega swoją rolę.

Chciałabym, by w każdej szkole istniała rada rodziców, która jak lew będzie posykiwac forsę dla swoich dzieci - a nie tylko stawiać żądania, listy życzeń pobożnych, koncerty życzeń...

Kiedys usłyszałam z ust pewnej radnej - szkoła mówi o zaradności dyrektora... no tak, super, zaradność czyli co? Czyli jak się te pieniądze jakoby znalazły w placówce...

Kiedy odbierze się i zachęci (a zachęca się nie wprost) do ignorowania tzw. komitetów, to w szkołach nie będzie nic.

Gdyz prasa nie jest zainteresowana, rozwinięciem tematu, rozwiązaniem problemu.
Marek Pleśniar13-11-2003 04:12:37   [#10]
nie dostrzegam Gabo za (nomen omen) grosz misyjności w prasie juz od dłuższego czasu. Wiec czemu sie dziwisz?
Gaba13-11-2003 04:23:50   [#11]

kiedy słyszę słowo "misja"

to przypomina się mi się scena z "Blues Brother"...

I have a mission from the (?) God!


I to jest tez taka moja cicha misyjkaq - kiedy nie mam już nic - mam to zdanko... nie umiem wprawdzie przecupac przez półkościołą saltami, ale to, co robie codzień przypomina owe salta mortale na linie, linie tak cienkiej, że nie widać nic.
fredi13-11-2003 19:14:59   [#12]

dajcie spokój z moralnością. ( to oddzielny problem)

Chodzi o konkrety. typu: Kto podpisuje umowę z nlem, kto odprowadza ZUS itp, kto pisze te pity itd.

fredi29-11-2003 17:35:36   [#13]
?/
agabu30-11-2003 01:33:24   [#14]

Rada Rodziców ma

swoje subkonto na środkach specjalnych szkoły.

Daje to pełną orientację dyrektorowi w stanie jej finansów. Księgowa w ramach obowiazków służbowych obsługuje to konto. Wszelkie wypłaty i decyzje co do ich celowości podejmuje Prezydium Rady Rodziców (w uzgodnieniu z dyrektorem). Przewodniczący RR daje pisemną dyspozycję księgowej. Tak to działa w przypadku finansowania imprez, nagród itp.

W przypadku finansowania zajęć RR zawiera ze szkołą umowę darowizny, w której określa cel np. finansowanie kosztów prowadzenia Teatru szkolnego. Dyrektor przyjmuje środki na ten cel na swoje subkonto środków specjalnych i z nich finansuje zajęcia, w tym wynagrodzenie nauczyciela.

Tak to u mnie działało przez 11 - naście lat. Przeszło przez 4 kontrole finansowe. 

Może Ci sięto przyda Andrzeju - wszystkiego najlepszego w dniu imienin.

Aga

agabu30-11-2003 01:36:14   [#15]
oczywiście ZUS i inne pochodne też mogą byc z tej puli finansowane.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]