Forum OSKKO - wątek

TEMAT: mobbing
strony: [ 1 ]
harry09-10-2009 17:21:38   [#01]

Poraz drugi sąd pracy odrzucił oskarżenie o mobbing. Czy istnieje jeszcze jakaś droga, by pracownik dochodził swoich praw od nieuczciwego i postępującego nie etycznie pracodawcy?Jestem nauczycielem ale nie z Karty Nauczyciela tylko z Kodeksu Pracy.   

pamela09-10-2009 20:59:46   [#02]
a czy skarga jest zasadna, skoro sąd już ją 2 razy odrzucił?
ania0309-10-2009 21:07:27   [#03]

To, że sąd odrzucił jeszcze o niczym nie świadczy.

Mobbing jest bardzo trudno udowodnić.


post został zmieniony: 09-10-2009 21:07:58
aaaa09-10-2009 22:58:15   [#04]
Na udowodnienie mobbingu trzeba miec niesamowite dowody i swiadków o których w dzisiejszych czasach bardzo trudno! Do tego mocne nerwy i zdrowie, aby to przeżyć. Radca prawny mnie uświadomił, czy to wszystko jest warte tego. Lepiej pomyslec o zmianie pracy lub nawet zawodu! Po co siedziec tam gdzie nas nie chcą. Wszystko to przerobiłam. Głowa do góry. 
Marek Pleśniar09-10-2009 23:02:06   [#05]

no tak


Gaba09-10-2009 23:10:34   [#06]

eee, pfi, sąd? a co mi tam sąd - pierdoły jakoweś... tylko co tu zrobić? jak znaleźć inną drogę? a może dyrektorzy znajdą jakąś radę na innego dyrektora...

- radziłabym jednak się zastanowić, dlaczego ów sąd nie stwierdził 2 razy mobbningu?

- dlaczego dyrektorzy na dyrektorskim forum mają radzić walkę przeciwko mobbingowi, sądowi i innemu dyrektorowi?




Marek Pleśniar09-10-2009 23:19:08   [#07]
a może warto to poroztrząsać na jakimś forum związkowym? Bo my tu raczej z tej drugiej strony - jak by tu bezkarnie a okrutnie utłamsić tych nauczycieli itd.
ania0309-10-2009 23:27:38   [#08]

- dlaczego dyrektorzy na dyrektorskim forum mają radzić walkę przeciwko mobbingowi, sądowi i innemu dyrektorowi?

a to dlatego, że oprócz tego , że są dyrkami są człowiekami... a może...

Czyżby na tym forum było jednak towarzystwo wzajemnej adoracji ?

Gaba09-10-2009 23:29:43   [#09]
- jak najbardziej adoruję, Marka P., że wytrzymuje tę arogancję, za którą mu się obrywa. Ja go adoruję. A co nie mogę? Wszak klika działa, nie?
Adaa09-10-2009 23:32:00   [#10]
ja nie wiem Gaba, czy ta adoracja to nie gorsza bedzie od obrywu:-)))
Marek Pleśniar09-10-2009 23:32:01   [#11]

adoracje są przyjmowane co piątek od 22:00 do rana

---

co do moplika czy jak mu tam temu bobingu

--

sąd pracy zbiłby każdy argument dyrektora zakładu pracy, gdyby okazało się że nie wysłuchał pracownika przed ukaraniem

to szkolna, podstawowa sprawa

dlatego sprawa dla mnie jest jednoznaczna

po coś sądy są


Gaba09-10-2009 23:39:20   [#12]
pokićkały ci się wątki, mnie też - nie mam siły, tego wałkonić czy wałkować.
beera09-10-2009 23:50:46   [#13]

myslę, ze to, że dyrektorzy są człowiekami jest wątpliwe

;)

Marek Pleśniar10-10-2009 00:10:19   [#14]
oni nawet ludziami nie są
ania0310-10-2009 17:44:59   [#15]

Nauczycielka popełniła samobójstwo. Nauczyciele uważają, że to przez mobbing.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Katechetka-sie-zabila-Nauczyciele-to-przez-mobbing,wid,11581267,wiadomosc.html?ticaid=18e61

 

Marek Pleśniar10-10-2009 18:24:36   [#16]
to jakoś uzasadnia odwołanie sądowe  harrego??
ania0310-10-2009 18:27:52   [#17]

Nie, ale uzasadnia

to

- dlaczego dyrektorzy na dyrektorskim forum mają radzić walkę przeciwko mobbingowi, sądowi i innemu dyrektorowi?

Marek Pleśniar10-10-2009 19:24:14   [#18]

ahaaha

dota c19-05-2011 15:17:27   [#19]

Podpinam się pod wątek.

Mam taki pomysł, żeby pooglądać 3 lekcje pod rząd pewnego nauczyciela.

Oskarży mnie o mobbing?

Marek Pleśniar19-05-2011 15:21:54   [#20]

mam pytanie techniczne

a chce Ci się siedzieć 3 razy u jednego nauczyciela?

Jeśli to dla zbadania czy źle nie uczy, może zróżnicować metody

dota c19-05-2011 16:04:10   [#21]

Nie chce mi się.

Ale chodzi o relacje (z dzieciakami), których ja wcześniej nie widziałam, a na które się skarżą i dzieci, i rodzice, i wychowawcy. Niestety łatwo to "ukryć" w czasie 45 min ;-)

Poza tym z tego co wiem, różnie jest w różnych klasach

Marek Pleśniar19-05-2011 18:57:20   [#22]

jak masz realny powód - mobbingu nie ma

(niestety warto to jakoś udokumentować)

basias19-05-2011 20:30:45   [#23]

Do ania03 w poscie #15

A czy wiesz, że około miesiąc temu tylko lokalna gazeta podała 4-5 wersową informację, że komisja dyscyplinarna uwolniła dyrektorkę o zarzutów?

Ale to już nie było medialnie interesujące...

 

Adaa19-05-2011 20:41:54   [#24]

dlatego jestem przeciwniczka odgrzebywania starych wątków tego typu

w 2009 roku coś sie napisało - teraz sie przypomina


dota c19-05-2011 22:25:14   [#25]

Pewnie masz rację Adaa.

Następnym razem założę nowy :)

Marek Pleśniar20-05-2011 09:30:59   [#26]

wydaje mi się, że wyjaśnienie basi warte jest podniesienia tego wątku

(no i przypomniałem sobie że kiedyś byłem o 2 lata młodszy;-)

PawełR20-05-2011 10:14:35   [#27]

mobbingować mogą również podwładni przełożonego :) to wynika z definicji mobbingu :)

a mało to rzucają oszczerstw, kłamstw, plotek podwładni na przełozonego, ile razy zniesławiają jego dobre imię... i wydaje im się, że przełożony tego nie może udowodnić... a nieprawda, może...

podwładny może napisać na przełożonego anonim złożony z nieprawdziwych informacji... i przełozony wie, że to jego sprawka...

podwładny może napisać tekst skargi z kłamstwami, którą podpisze ileś tam osób... przełożony też może udowodnić, kto jest autorem tego tekstu...

nie robi tego... nie chce się wkręcać w robienie wokół siebie hałasu... ale przecież wszystko ma swoje granice... a przełożony jest aż człowiekiem i tylko człowiekiem :)


post został zmieniony: 20-05-2011 10:15:44
Marek Pleśniar20-05-2011 11:26:17   [#28]
no i szykanować się nawzajem mogą współpracownicy;-)
PawełR20-05-2011 12:10:47   [#29]
i myślę Marku, że tego najbardziej powinien pilnować w szkole przełożony...
hako221-05-2011 00:07:04   [#30]

A kto powinien pilnować, żeby dyrek nie był mobbingowany przez OP?


Marek Pleśniar21-05-2011 01:52:27   [#31]
my:-)
hako221-05-2011 17:57:47   [#32]
Dzięki. Jakby COŚ, będę pamiętać.
ankate21-05-2011 18:25:07   [#33]

hmm, a jak nauczyciela szykanują rodzice....co można zrobić?

hako221-05-2011 18:36:43   [#34]

Z rodzicami to już norma. Jak się czyta definicję mobbingu, a dokładnie taktyki mobbingu, to popatrzcie:

taktyka pomniejszenia kompetencji,

taktyka zastraszenia: groźby ustne, używanie wulgaryzmów,

taktyka upokorzenia: nieuzasadniona krytyka, publiczne krytykowanie,

Trzymajcie się "ciało nauczycielskie"!!!

PawełR22-05-2011 21:22:22   [#35]

ktoś wkręcił rodziców i podpisali pismo ze skargą na dyrektora, w którym są same kłamstwa (łatwo to udowodnić dyrektorowi, bo ma dokumenty, listy, dzienniki i świadków)... czy dyrektor powinien pozwać o zniesławienie...?

tylko kogo?

pewnie autora listu... a nie był nim rodzic... dyrektor wie i może udowodnić, kto nim był...

ale czy warto robic szum, rozpoczynać sądzenie się o zniesławienie...?

z kim z rodzicami czy autorem listu?

izael22-05-2011 22:54:10   [#36]

http://www.rp.pl/artykul/387683.html

Taki artykuł znalazłam i czytałam też inne.

Wychodzi mi przez analogię, że tu zniesławienia raczej nie ma...

Czy te zarzuty były postawione publicznie, czy tylko zostały sformułowane w formie skargi pisemnej?

To chyba ma duże znaczenie.

Może ktoś odpowie dokładniej, z ciekawością poczytam:)

Paweł, moim zdaniem

autorem listu staje się nie tylko ten, kto stworzył "dzieło", ale i ten kto podpisał... pełnoletni chyba są rodzice owi.


 I jeszcze takie znalazłam:

Nie ma przestępstwa zniesławienia, jeśli zarzut (uczyniony niepublicznie) jest prawdziwy albo gdy sprawca działa w przeświadczeniu (uzasadnionym), że jest prawdziwy. W przypadku zniesławienia publicznego zarzut musi być prawdziwy i sprawca musi działać w przekonaniu, że broni interesu społecznego. Mimo to brak odpowiedzialności za zniesławienie nie wyłącza odpowiedzialności za obrazę (zniewagę).
joljol06-02-2012 20:22:27   [#37]

odgrzebałam ten wątek, bardzo potrzebuję porady

moje op chce się mnie pozbyć - rozumiem to

kończy mi się kadencja, wystąpiłam o ocenę (opisywałam wam moje perypetie w tej sprawie) - dostałam wyróżniającą, mimo że zapytali rr i rp (nie ma przecież podstaw prawnych do tego)

przy okazji oceny chcieli przeprowadzić ankietę nt. funkcjonowania placówki i zażądali  ode mnie adresów rodziców, nie zgodziłam się, więc zmusili mnie do pozyskania zgód rodziców na udostępnienie danych osobowych do celów przeprowadzenia ankiety nt. funkcjonowania placówki.

Dzisiaj rozdzwoniły się telefony do mnie od rodziców, bo przyszła do nich ankieta do wypełnienia: w związku z tym, że w dniu 31 sierpnia 2012 roku kończy się kadencja p. ..... jak o dyrektora prosimy o wyrażenie opinii nt. pracy pani......

do tego dołączona jest ankieta, 12 pytań, 9 dotyczy bezpośrednio mnie. Jedno przykładowe: w jaki sposób wyraża się o p. dyrektor Państwa dziecko: dobrze, źle, nie ma opinii

 pytania w tym stylu

wydaje mi się, że pójdę z tym do sądu 

moje pytanie do Was brzmi: czy op ma prawo w takiej formie zbierać informacje o mojej pracy

wg mnie, nie

ale ja mało wiem, podpowiedzcie proszę 

joljol06-02-2012 22:21:47   [#38]
podniosę
rzewa07-02-2012 05:00:44   [#39]

nie powinnaś przekazywać tych adresów OP - powinnaś zwołać zebranie rodziców, zaprosić na nie OP i niech OP mówi i robi na tym zebraniu co chce

a teraz najlepiej by było gdybyś Ty i rodzice zignorowali sprawę - czyli Ty nie idziesz do sądu, a rodzice, którzy nie muszą na tę ankietę odpowiadać, wyrzucają ją do kosza tak jak wszelkiego rodzaju barachło reklamowe (w tym również różne ankiety :-))

izael07-02-2012 07:20:11   [#40]

joljol, mnie się wydaje, ze rzewa dobrze radzi

a swoją drogą to trzymaj się i się nie daj

chroń siebie też 

w takich wojnach bardzo traci się siły i energię 

....

myślałam, że już mnie nic nie zaskoczy w takich próbach sił  OP kontra dyrektor

a jednak:(

brrrr 

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]