Forum OSKKO - wątek

TEMAT: konspekty lekcji
strony: [ 1 ]
udanka02-11-2003 16:20:14   [#01]

Czy nauczyciel stażysta i nauczyciel kontraktowy muszą pisać konspekty do każdych zajęć?

Grażyna02-11-2003 16:31:17   [#02]
to wewnętrzne zarządzenie dyrektora szkoły, od niego i przyjętych w szkole ustaleń to zależy. Jeśli dyr. tak zarządził, to trzeba się dostosować do wymagań.
udanka02-11-2003 16:34:57   [#03]
Dawniej zarządzenie MEN-owskie mówiło, że nauczyciel pisze konspekty do pierwszej oceny. Czy były jakieś nowe rozporządzenia?
Dorsto02-11-2003 20:41:26   [#04]

 

A mnie mówiono, że do czasu mianowania... Pisałam konspekty na każdą lekcję  ponad 4 lata.....

Dżoana02-11-2003 22:22:15   [#05]
U nas pisało się konspekty przez 2, albo 3 lata.
Ewa z Rz03-11-2003 03:24:29   [#06]

kiedyś było ustalone odgórnie...

Ale teraz to wyłącznie zależy od dyrka - Co w tym temacie zarządzi jest obowiązujące dla jego n-li.

Obowiązkowa dokumentacja pedagogiczna to protokoły RP, arkusze ocen i dzienniki zajęć. Z czego jedynie arkusze ocen mają ściśle określone wzory - o pozostałych wiadomo tylko co mają zawierać, resztę szkoła (dyrek) może sama określić. O pozostałej dokumentacji decyduje dyrek - zależy to od jego koncepcji nadzoru pedagogicznego. Z przepisów wynika jedynie obowiązek dla dyrka, by taką koncepcję miał i umiał udokumentować swoje działania w tym zakresie.

Marek Pleśniar03-11-2003 09:01:19   [#07]

nowe nadchodzi dopiero

a wszystko tu:

ROZPORZĄDZENIE MINISTRA EDUKACJI NARODOWEJ

z dnia 13 sierpnia 1999 r.

w sprawie szczegółowych zasad sprawowania nadzoru pedagogicznego,

§ 3. 1. Dyrektor szkoły lub placówki, we współpracy z innymi nauczycielami zajmującymi stanowiska kierownicze w szkole lub placówce, sprawując nadzór pedagogiczny, wykonuje w szczególności następujące zadania:

1) opracowuje organizację mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki w zakresie wymienionym w art. 33 ust. 1 i 2 ustawy, z uwzględnieniem lokalnych potrzeb, ustalając sposób jego wykonywania, dokumentowania oraz wykorzystania wyników,
 
W nowym - jeszcze projekcie - bedzie tak:

§6

l. Dyrektor szkoły lub placówki, we współpracy z nauczycielami zajmującymi w szkole lub placówce inne stanowiska kierownicze, sprawując nadzór pedagogiczny, wykonuje w szczególności następujące zadania:

1) planuje, organizuje i przeprowadza wewnętrzne mierzenie jakości pracy szkoły lub placówki, w tym badanie osiągnięć edukacyjnych uczniów;

2) decyduje o doborze technik oraz narzędzi diagnostycznych wykorzystywanych przy dokonywaniu wewnętrznego mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki oraz może współdziałać z instytucjami wspomagającymi w opracowywaniu narzędzi diagnostycznych;

beera03-11-2003 09:49:10   [#08]

ty marek?

Ale co to ma wspólnego z konspektami?

ja tam obarczam nauczycieli  gdy są stażystami.

W oparciu o statut i patrząc na roporządzenie o awansie ciut.
“2. Wymagania niezbędne do uzyskania stopnia nauczyciela kontraktowego obejmują:
        1) umiejętność prowadzenia zajęć w sposób zapewniający właściwą realizację statutowych zadań szkoły, w której nauczyciel odbywał staż,
        3) umiejętność omawiania własnych lub obserwowanych zajęć,


    Uważam, ze rok konspektow to nie tak wiele i że może czemuś służyć

Marek Pleśniar03-11-2003 11:11:49   [#09]

taaaa, mamciezjemcie:-) czyli "uważam..."

pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówczynią:-)

A co będzie jesli nauczyciel Cię zapyta o podstawę prawną tego że mu kazesz pisac konspekt?

WidziMiś?

Statut podstawą prawną też nie jest. Miliard razy pisaliśmy: "rozporzadzenia i ustawy".

Gdzie podstawa? Hę? Jedynym przepisem na to jest przytoczony już zapis rozporządzenia o nadzorze - o tym,ze:

§ 3. 1. Dyrektor szkoły lub placówki, we współpracy z innymi nauczycielami zajmującymi stanowiska kierownicze w szkole lub placówce, sprawując nadzór pedagogiczny, wykonuje w szczególności następujące zadania:

1) opracowuje organizację mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki w zakresie wymienionym w art. 33 ust. 1 i 2 ustawy, z uwzględnieniem lokalnych potrzeb, ustalając sposób jego wykonywania, dokumentowania oraz wykorzystania wyników,
 
bez tego nauczyciel może Ci powiedziec a kysz;-)
tylko wtedy możesz te konspekty im kazać - motywując nadzorem i kontrolowaniemm jakości pracy młodego nauczyciela - w celu tejże jakości zapewnienia:-)
zaś: 1) umiejętność prowadzenia zajęć w sposób zapewniający właściwą realizację statutowych zadań szkoły, w której nauczyciel odbywał staż,
        3) umiejętność omawiania własnych lub obserwowanych zajęć,

można przecież mieć ustną umiejetność? Znakomitą jakąś na przykład? Gdzie tu piszą o dokumencie zawierającym toto? Pokazac mi paluchem prosze?

Jedyny sposób taki: wówczas dyrektor odpowiada: "ja uważam że umiejetność udowadnia tak.."

I wyciąga ten paragraf: 1) opracowuje organizację mierzenia jakości pracy szkoły lub placówki w zakresie wymienionym w art. 33 ust. 1 i 2 ustawy, z uwzględnieniem lokalnych potrzeb, ustalając sposób jego wykonywania, dokumentowania oraz wykorzystania wyników

innymi słowy, macie aniołki konieczność wpisania do zarządzenia dyrektora pt."Mierzenie w SP nr...." paragrafu o dokumentach takich jak konspekty. Wtedy stają się konieczne - na podstawie rozporządzenia z 13 sierpnia blebleble:-)

beera03-11-2003 11:35:05   [#10]

ja się nie bardzo

zgadzam z kilkoma tezami...

ale muszę zmieniac plan lekcji, to pokażę ząb kiedy indziej:-)

Basik03-11-2003 11:39:06   [#11]
A może tak? Idę na lekcję do nauczyciela stażysty. Najczęściej ma konspekt na biurku. Rozmawiam sobie z nim po hospitacji o potrzebie posiadania tego konspekt. Mówi, ze potrzeba jest. Wiec proponuję, by pisał przez np. pól roku, a później oboje podejmiemy decyzję o rezygnacji bądź konieczności. Jesli lekcja była do niczego i konspektu nie było - w rozmowie ze stazystą i jego opiekunem rozmawiamy sobie i o ptrzebie jego przygotowania, może to pomóc zasadniczo. Nauczyciel przyznaje rację.
RomanG03-11-2003 11:44:37   [#12]
Nie wiem, z którymi tezami nie zgadza się Asia, dlatego zastrzegam sobie prawo zmiany zdania, jak juz ona się z tym planem upora i nas tu z Markiem przekona.

Bo na razie uważam dokładnie tak, jak Marek, tak też od zawsze mówiłem nauczycielom: obowiązku prawnego nie ma, _póki_ dyrektor tak sobie nie zażyczy, do czego ma pełne prawo. I podawałem właśnie te przytoczoną przez Marka podstawę prawną.
Podobnie zresztą ma się sprawa z PSO.

Uważam wymaganie konspektów od początkującego nauczyciela , nie tylko stażysty nawet, za dobrą szkołę nauczycielskiego fachu.
Jak rozumiem, nie z tym Asia się nie zgadza, bo konspektów sama wymaga.  :-))
Marek Pleśniar03-11-2003 11:55:56   [#13]
czyli oberwiemy wkrótce? ;-)
RomanG03-11-2003 12:03:21   [#14]
:-))
AnJa03-11-2003 13:02:49   [#15]

To proszę o dopisanie  do listy potencjanych obrywających :-) - zgadzam się bowiem co do konieczności sformalizowania w dokumentach wewnętrznych wymagań co do np. konspektów czy planów wynikowych albo innych takich.

Sam nigdy konspektów nie pisałem, nigdy też ich od nikogo nie wymagałem -ale to dla dyskusji znaczenia żadnego nie ma;-)

Aha - w zamierzchłej przeszłości (ok.1994) z upodobaniem wkurzałem swego dyrektora( bardzo porządnego zresztą faceta) pytając go o podstawę prawną do wymagania od n-la pisania tzw. rozkładów -sytuacja była o tyle ciekawa, że jako chyba jedyny ich nie pisałem( tzn. pisałem, tylko  do sprawdzenia nie okazywałem), pozostali przykładnie coś tam pisali, okazywali - a niektórzy cieszyli się, że ktoś się dyrektorowi postawił, tym samym ryzykująć kłopoty, i tym kimś nie byli oni :-)

Cosik pokrętnie to napisałem:-)))

RomanG03-11-2003 13:10:54   [#16]

Jeszcze jedno

Czy naprawdę uważacie, ze dyrektor musi to wszystko ujmować w ramy  _pisemnych_  zarządzeń? chyba nie tak łatwo się nauczycielowi wypiąć na polecenie służbowe dyrektora, nawet ustne, polecenie wynikające z jego prawa do sprawowania nadzoru pedagogicznego, co?
Pan każe, sługa musi.
Bez pisma dyrektor jest bezradny?
beera03-11-2003 13:27:02   [#17]

kurcze...

nie ma czasu na kłótnie :-((

a szkoda ;-))

a to o co chodzi?

Ja napisałam- ma być w statucie, Marek podważa wartośc statutu jako uregulowania obowiązującego. Z tym się głównie nie zgadzam. A Wy się, z tego, co czytam tu ze mna zgadzacie!!!

idę pracować, bo mam urwanie łba tu:-)

HenrykB03-11-2003 22:11:22   [#18]

Jak Asiu znajdziesz czas, to Cię poprę.

W całości wywodu. I już.

Nie cierpiałem pisać konspektów, ale to ten wynalazek nauczył mnie solidności w przygotowywaniu się do zajęć.

Jak dyrek zauważy, że młody nauczyciel świetnie prowadzi lekcje bez papierku (to byłaby rewelacja) to da mu spokój.

Nie prowadzę zajęć przez 2 miesiące, i gdyby mi przyszło znowu zacząć wrócę do konspekru i to bardzo szczegółowego. Może nie jestem błyskotliwy i pamiętliwy?

beera04-11-2003 12:41:03   [#19]

:-)

heniu:-)
Grażyna05-11-2003 20:27:40   [#20]

ja pisałam 3 lata konspekty. W tym w drugim roku dyr. tego nie wymagał, ale dzięki konspektom, które w zasadzie pisałam dla siebie przez 12 lat, nie nauczyłabym się solidności. Dzieki konspektom przychodziłam do pracy przygotowana, lekcje miałam przemyslane i nie było tak improwizacji, chociaż kiedy było można pojawiały się jako uatrakcuyjnienie lekcji, chwilowy impuls itp.

U mnie stazystki musowo piszą konspekty, potem, jeśli są systematyczne, a konspekty nie budszą zastrzeżeń podchodzę do tematu indywidualnie, czyli jedne zwalniam inne nie!

Najpierw psioczą, potem mówią, że to była niezła szkoła, i że nie żałują. Nie podaję podstawy prawnej. uważa, że organizuję swój nadzór i wymagam od nauczycieli solidności w przygotowaniu się do zajęć.

Grażyna05-11-2003 20:29:20   [#21]
korekta: oczywiście, że się nauczyłam
Gaba05-11-2003 20:41:24   [#22]
Nie pisałam konspektów, pisałam sobie (!) scenariusze.

Bardzo wymagam tego od moich studentów, czy to po prostu sztuki planowania - a uczą ich jakichś takich rupieci metodycznych, pokazuję konspekty tabelaryczne, będzie zainteresowani to się "dzielnę", robią wrażonko (przywiozłam se z Anglii), pokazuję 6 odmiennych toków lekcyjnych (a mam takie hobby metodyczne ciekawe), daję zawsze  scenariusz "wizytatorom na mej lekcji i - czasem chcę się pościgać z kimś w te klocki, wtedy go po prostu proszę. Prosiłam także jednego dyplomowanego nauczyciela. Mam obowiązek dyskutowania z ludźmi - to się mieści w koncepcji dyrektora head-teachera.

Dyrektor szkoły (kierownik zakładu pracy) wydaje ustnie polecenie -mnie nie interesuje to, że tego nie ma w ustawie konstytucyjnej, w KN, rozporządzeniu o SIP, BIP i ZZ + BHP i ZFPS... o MPK - ja proszę ("proszę" dyrektora jest poleceniem służbowym) i... sobie dyskutujemy. Nie muszę niczego formalizować. I nie będę.

Jestem ostatnio bardzo błeee - odbiurokratyzuję sobie szkołę, wyiwanię papierzyska... dosyć procedur na wszytsko, za niedługo to rzeba będzie opracować regulamin wchodzenia do szkoły i obrywania papieru w WC... oraz klękania przed dyrem.
Grażyna05-11-2003 21:20:24   [#23]

Masz rację gaba. też mam dosyć papierów. Ale jak przekonać górę, aby dała nam spokój?

Podeślij jednak te materiały, o których piszesz w poście.

Ad. konspektów-pisałam scenariusze, czasami krótkie plany lekcji, ale nie o nazwę tu chodzi :))

Gaba06-11-2003 06:08:18   [#24]
zamieściłam to, co miałam pod ręką, ale się letko pomyliłam i w jednym miejscu wkleiłam po dwa razy. Sorry.

Są to znakomite prowadnice - dziewczyny maja modele wklepane i jadą...

Powodzenia
S Wlazło08-11-2003 19:47:16   [#25]

muszę się wam przyznać, że mimo tylu lat pracy nauczycielskiej (wiele lat w liceum, potem w systemie doskonalenia), to do dzisiaj piszę scenariusze swoich zajęć, nieraz to krótkie uwagi - teraz folia ta i ta, teraz drama taka i taka, ale piszę. Dołączam też sobie, jakie materiały trzeba rozdawać. Myślę, że pewnie dałbym sobie radę bez tych notatek, ale gdybym ich nie miał, nie czułbym się pewnie. Majważniejsza w tym wszystkim jest refleksja przed zajęciami. I nie wyobrażam sobie, aby młody nauczyciel nie zastanawiał się przed swoimi lekcjami, a wynik tej refleksji niech sobie napisze w dość dowolnej formie. Niekoniecznie dawnych wzorców konspektu z metodami, środkami, a nieraz z pytaniami, które zadaje się uczniom.Ale niech stworzy sobie rodzaj podręcznej pomocy, którą wykorzysta przy prowadzeniu zajęć. Czyli nie tyle idzie tu o obowiązek formalny, że ma być konspekt, ile o ustalenie z nauczcyielem, żeby przygotowywał się do lekcji (to wymóg oczywisty), a kiedy przygotowanie przyjmuje postać zapisu, to pomaga to i prowadzić lekcję i potem dokonywać autorefleksji, np łącznie z dyrektorem lub opiekunem - to mi się udało, bo.., ale z tym miałem trudności i nie wiem dlaczego...itd. Pozdrawiam wszystkich Stefan Wlazło

Gaba08-11-2003 20:15:25   [#26]
a ja piszę dlatego także, żeby mi pomysły nie pouciekały... uciekają na amen, jestm potem zła, piszę samodzielnie także wiele pomocy, a potem, a potem to zmieniam, dopasowuję...

Nie ma dobrych, ani złych lekcji są tylko odpowiedzi na pytania i w modelach widać, gdzie je można do własnej praktyki przystawić.
Małgoś17-01-2005 21:11:03   [#27]

przywołuje ten wątek, bo poszukuję nowoczesnego konspektu lekcji - wzorca, który odbiegałby od dawnego schematu okreslającego głównie strukturę lekcji, a uwzględniał przede wszystkim cele dotyczące rozwijania umiejętności kluczowych

marzy mi się  ;-)

że nauczyciel budując lekcję robi to bardziej świadomie i pod kątem nie efektowności środków i metod, ale biorąc pod uwagę, że zawsze i wszedzie powinien strymulować rozwój umiejętności:

planowania, kooperacji, komunikacji, twórczego myslenia, poszukiwania i wykorzystania informacji oraz wykorzystywania wiedzy w praktyce

może ktoś ma jakieś doświadczenia, przemyslenia...

niebawem stworzę coś takiego ..z miłości do stażystów (żeby im ułatwić pisanie konspektów)

;-)

Gaba18-01-2005 05:31:43   [#28]

małgosiu, same konspekty nic nie pomoga, nam jest potrzebna rewolucja metodyczna w głowach:

MODEL LEKCJI wg Dewey’a

Refleksyjny praktyk w działaniu

Temat:

Klasa

Czas

Cele.............................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

uwagi nauczyciela o realizacji ........................................................................................

.........................................................................................................................................

Etapy lekcji

Przebieg lekcji

Czynności nauczyciela

Umiejętności kluczowe

Zaangażowanie

-          przedstawienie grupom problemu  do rozwiązania

-          sprecyzowanie celów

-          wydanie poleceń i instrukcji

-          wyznaczenie ram organizacyjnych (podział na grupy, przydział ról, czas na wykonanie zadania)

 

Koordynacja i organizacja pracy

 

Badanie

-          analiza uczniowska otrzymanego zadania

-          analiza poleceń

-          dyskutowanie, negocjowanie, ustalanie procedur osiągania celu

 

Obserwacja przebiegu racy uczniów – np. grupy, jednostek

 

Przekształcanie

-          porządkowanie wiedzy

-          przyjęcie ostatecznych rozwiązań

 

 

 

Prezentacja

-          prezentacja przez sprawozdawcę rezultatów pracy (wywieszenie w widocznym miejscu wytworów pracy)

-          dzielenie się uwagami na temat pracy

 

Ocena poprawności merytorycznej

 

Refleksja

-          samoocena wykonanej pracy: czego się uczyliśmy, czego się nauczyliśmy, jak wykorzystaliśmy dotychczasową wiedzę, jak nowe umiejętności pomogą w dalszym uczeniu się

-          krytyczne ocenienie sposobu wykonania zadania – dynamiki pracy, tempa, organizacji, rygoru czasowego, wywiązania się z przydzielonych ról

 

Zachęta do refleksji

 

 

 

Gaba18-01-2005 05:35:44   [#29]

warianty modelu Deweya

 

Temat lekcji

 

 

 

Data

Liczba grup

Liczba osób w grupie

Czas trwania

Cele:

 

 

 

 

Wiedza

 

 

 

 

 

Umiejętności

 

 

 

 

 

Postawy

 

 

Czas

Przebieg

Metoda

Materiały – pomoce

 

1.

 

 

 

2.

 

 

 

3.

 

 

 

4.

 

 

Ewaluacja uczniowska:

 

 

 

 

 

 

Ewaluacja nauczycielska:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Temat lekcji

 

 

Data

Grupy

 

Liczba członków

Czas trwania

Cele

 

 

 

Środki

 

 

Uwagi organizacyjne

 

 

Grupa 1

Grupa 2

Grupa 3

Grupa 4

Grupa 5

Grupa 6

Aktywności

Aktywności

Aktywności

Aktywności

Aktywności

aktywności

1.

 

 

 

 

 

2.

 

 

 

 

 

3.

 

 

 

 

 

4.

 

 

 

 

Gaba18-01-2005 05:38:08   [#30]

a może to...

Temat lekcji:

 

 

 

 

Data

Liczba grup:

Czas trwania lekcji

Liczba członków

Cele = efekty końcowe

Czas

Strategie – typ aktywności

1.

 

 

 

2.

 

 

 

3.

 

 

 

4.

 

 

 

5.

 

 

 

6.

 

 

 

Zadania do wykonania:

1.

2.

3.

Wykonanie zadań:

1.

2.

3.

Środki – pomoce – narzędzia

 

 

 

 

 

 

Ewaluacja uczniowska:

 

 

 

 

 

 

 

Ewaluacja nauczyciela:

 

Wnioski do dalszej pracy:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Gaba18-01-2005 05:39:35   [#31]

Temat lekcji

 

 

Data

Grupy

 

Liczba członków

Czas trwania

Cele

 

 

 

Środki

 

 

Uwagi organizacyjne

 

 

Grupa 1

Grupa 2

Grupa 3

Grupa 4

Grupa 5

Grupa 6

Aktywności

Aktywności

Aktywności

Aktywności

Aktywności

aktywności

1.

 

 

 

 

 

2.

 

 

 

 

 

3.

 

 

 

 

 

4.

 

 

 

 

 

Praca domowa:

 

 

 

 

 

 

 

 

Ewaluacja uczniowska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ewaluacja nauczyciela:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Gaba18-01-2005 05:42:08   [#32]

prztcięło mi jedną tabelę...

- ja jednak przestrzegam przed stosowaniem, do tego musi być byc zrobiona cała filozofia komunikacji. Nauczyciele leżą pod względem komunikacji. Nic nie zmieni stosowanie modelu Deweya, jeżeli nie jestem konstuktywistą.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]