o:)

wielu osób nie odświeżyłam!

jacie.. mała notatka a ileż kontrowersji..

chyba i przy rozmowie z nauczycielem trza będzie cały czas uśmiech na gębie trzymać bo bez uśmiechu to uznać może, że dyrektor jest na niego zły pewnie.. gorzej jak ten uśmiech uzna za nabijanie się..

tak - napisałam tak w #31

Nie stanowi, natomiast, o czym świadczą wyroki wyżej, noatka może stać się powodem postępowania - w sądzie pracy (jesli jest, zdaniem pracownika, w sposób nieuzasadniony umieszczana w aktach, jesli umieszczona w aktach zawiera, zdaniem pracownika nieprawdziwe fakty)

Pracownik wobec notatki umieszczanej w aktach ( a więc mającej znamiona dokumentu zatrudnieniowego) ma sytuację nienajlepszą - może być bezradny. Wobec upomnienia, czy nagany jest  okreslona procedura odwoławcza, tu nie.

Stąd pewnie te wyroki i te sprawy z wyżej:)

jutro sobie zrobię notatke, ze mam robic notatki

bo zapomnę

notatki słuzbowe (adnotacje) moga równiez sporzadzać podwładni w celu dokumentowania zdarzeń z życia zawodowego np. dyrektora :-)

to bardzo ciekawy aspekt notatek słuzbowych:-)

natomiast bardzo prawdopodobne jest, ze wyniku baraku zdecydowania, w którym ma sie udac do pracy, uda sie w dwóch równoczesnie:-)

tu bym notatkę sporzadzila na pewno

ooo Jacek ;) zdziwiłbyś się - znalazłoby się wiele ciekawszych

pytanie tylko komu padło na głowę bardziej ;))) po ostatnich dyskusjach tu o notatkach - kilka ich było - mam wątpliwości

no pewnie, ze można ciekawszą notatke.. np..

"dyrektor był dziś w tym samym krawacie co wczoraj, a garnitur też jakby ten sam, może tylko koszula zmieniona ale również biała więc nie wiadomo do końca"

jak nie zmieniona to nie biała;-)

dlatego wolę czarne

poniważ ostatnio adaa pisała o zakompleksionych o niskim poczucie wartości NIE WEZMĘ tego do siebie

ale sobie na wszelki wypadek zrobię notatkę, ze mam na Ciebie zwracać uwagę, Karolina;))

ps. te notatki "co dziś dyrektor" to już dawno wprowadzone - zapewniam

znam z autopsji;-)

doobra - już się ubawiłam i nawet chcialam nic nie napisac ;))

ale uwaga do Marka - jezusie... to ile ty masz lat? ;)))))))))

a tak na marginesie...

bywało wiele sytuacji, w których notatka słuzbowa (moze byc adnotacja, zapis zdarzeń, dzień z zycia swistaka, bo nazwa raczej umowna to) była czynnikiem, który pozwolił- w postepowaniu dowodowym, wykazać, że popelniono przestepstwo

załózmy, ze pracownik spóxnia sie do pracy 15 min- tłumaczy, ze auto, że snieg itp. - litosciwi i wspołczujacy wyrazamy zrozumienie...i po roku zapominamy

potem okazuje sie, że nasz pracownik jest podejrzany o popełnienie przestepstwa (napad na bank, o godzinie 7. 59)

ale przeciez ma alibi - bo w dokumentacji szkoły jest zapis, że był w tym czasie na lekcji ( w przypadku nauczyciela)

a jak jest notatka słuzbowa, to sie sprawdzi i sie pomoze organom ścigania:-)

oczywiście przykład z bruneta wieczorowa pora, ale mozliwy:-)

bardziej niz Anja w krawacie;-)

jednak idę spać - sie nie wyrabiam ;)))

Adaa - stawiałabym jednak na AnJa w krawacie ;))) jakby popił, nie wyspał się czy co - możliwe, że dwa ubierze ale, że ktoś przestępstwo popełni o 7.59 na dodatek byłby to nauczyciel i napadłby na bank ....... ;)))

a lat to z jakiego powodu?? (że tak błyskotliwie spytam)

--

a tak to wygląda na żywo;-

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080618/MIASTKO/24682225

hm, lub tak

to ostatnie czytalam- bez cenzury:-))

i uwazam, że nalezy sie polcjantowi pochwała za ortografię - konkretnie pisownie h/ch

;-)

a wracajac do pierwszego przypadku z linku Marka

miałam watpliwosci co do trzeźwosci kierowcy autobusu szkolnego - oczywiscie nie wsiadl do autobusu

podczas oczekiwania na policje ( a trwało to ho, ho) sie gość znudził i dał nogę

nastepnego dnia pracodawca kierowcy przyniosł mi wydruk z alkomatu i złozyl skargę, że naraziłam jego pracownika na stres ( skarge do mnie złozył):-))

jak sie załatwia takie sprawy?

bierze sie trzeźwiutkiego teścia, wysyła na komisariat i ten zbolaly mówi, że zona - wariatka podejrzewa go, ze pił!..ona jest jedza i w dodatku furiatka i on by chcial udowodnic, ze ona nie ma podstaw do pobicia go:-)

policjanci, bo chłop chłopu zawsze pomoże w takiej sytuacji, pozwalaja dmuchnąć i podaja mu wydruk zerowy...przy okazji informująć go o naleznym mu, w przypadku pobica przez kobiete, prawie do upicia się:-)

zerowy wydruk z alkomatu (anonimowy) jest do oddania w "dobre rece"

Adaa....

Na pisanie scenariuszy się przekwalifikowałaś?