Forum OSKKO - wątek

TEMAT: 15 września
strony: [ 1 ]
Gaba17-09-2003 19:45:34   [#01]
Awanse, awanse, awanse...

- grupa nauczycieli do tej pory nie złozyła planów rozwoju, mimo przypomnień mojej sekretarki, próśb, zapisów, szkoleń.
Byczego napisu na tablicy ogłoszeń.

Chyba mam tego pierwszy raz dość.

5 nauczycieli ma już popraweczki naniesione, robię korektę natychmiast, kilku zatwierdzony plan, a kilku mnie najzwyczajniej irytuje, oj, co zrobiliby jakiejś dziecięcej melepecie... oj jakichby pał na stawiali za te majtki wuefistyczne.

Co robić w takich razach - ja naprawde nie mam czasu wypraszac plany od ludzi. Przecież to kuraka ludzi sprawa. Czuję absolutnie nieksuteczna. Ile można latac za ludźmi i prosić, pisac i tłumaczyć. Wsje materiały dostali mejlem, albo na dyskietce.

Przyszłam dziś z konferencji do szkoły, czekał dziś na mnie tylko jeden plan (matka maleńkiego dzidziusa prosiła o przedłużkę - normalne, że się czlowiekowi karmiącemu pomoże).

Jest mi bardzo smutno.
ewa17-09-2003 19:56:11   [#02]

gaba spokojnie ;-)

a czemu Ty te plany od nich juz chcesz, dajże im jeszcze parę dni,  nie denerwuj sie tak ;-))
Gaba17-09-2003 20:04:48   [#03]
a bo mam  mierzenie i - przepis mówi: do dwóch tygodni od rozpoczęcia zajęc, a bo robiłam osobiście szkolenie, a bo siedziałam gorzej niż z dziećmi 3 dni w sierpniu  i - chciałabym troche litości.

Własnie poprawiłam jeden plan.
Małgoś17-09-2003 20:06:19   [#04]

 kiedys pozwoliłam sobie na spotkaniu RP grzmieć i łkać z powodu nieterminowiści n-li, i tak sie napawałam, napawałam tą zgrozą

...nagle zobaczyłam przed soba niepewne twarze ...lekko skruszonych "uczniów"

i to mnie rozbroiło troszkę

więc rzuciłam w eter pytaniem;

"I co ja mam z wami zrobić?! Jak wy postepujecie wobec nieobowiązkowych uczniów?"

wtedy cichutko pisnęła jedna "skruszona"

"Dajemy im jeszcze jedną szansę"

więc, nie płacz Gabo, bądź człowiekiem i ...daj im jeszcze tę jedną szansę (a potem jeszcze jedną i jeszcze ...sama wiesz jak to jest)

przeciez sama toniesz w papierach, sprawach na wczoraj i nowych wyzwaniach,  nawet nie wiedząc co Cię jeszcze gorszego może jutro spotkać

ale przeciez czujesz, że gdyby Wisła zalała szkołę, albo tajfun zerwał dach to przylecą na pomoc, nie pytając o nadgodziny

mysli o tajfunie czasem pomagają na ten smutek... ;-)

Elusia17-09-2003 20:17:38   [#05]
Przecież te 14 dni to na złożenie wniosku. Plan masz Ty zatwierdzić do konca września. Więc złośliwiec, jeśli nie macie wewn. procedur, może przedłożyć plan 29. Na pewno jest to nieodpowiedzialne, ale co nie zabroniome to dozwolone. Dlatego nasze KO bardzo naciskało na stworzenie tych procedur z uwzglednieniem terminów. Nauczyciele zatwierdzili. Więc wiedzą, że u mnie mają czas do 21. Potem, niestety, spotkamy się za rok.
Dżoana17-09-2003 20:18:04   [#06]
Do dwóch tygodni trzeba złożyć wniosek, a plan może być później. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Gaba17-09-2003 20:19:53   [#07]
a bo na nich mi czasem więcej zależy niż na sobie, a bo się boję, że na cos wreszcie nie starczy czasu, albo coś pokręcę, a bo chcę by sie im noga nie podwinęła potem na papiórach, bo kurka ja muszę udawac i mysleć, a tu się mi wyszstko popiermyliło (uwaga cytuję JP), z kim gadałam, czego chciał, komu przesunęłam, czy Andrzej karmi, czy Iwonka.

a bo se tak tupię tą nóżką, po ciuchutku pod biureczkiem i se tak tylko mruczę, że ubiję, że normalnie tatuś, ubiję kiedys jak nic. I mnie wreszcie zamkną.
ewa17-09-2003 20:21:44   [#08]

a bo ....

:-)))))))))))
Elusia17-09-2003 20:21:54   [#09]
Wracamy do wątku więziennego ? ;-))) Wtedy było z powodu świadectw, teraz terminowośc n - li. Też dobry powód ....
Dżoana17-09-2003 20:27:12   [#10]
Z drugiej strony rozumiem Cię Gaba. TY przecież musisz to wszystko przejrzeć. A mój dyrektor nie zna się na planach więc nie mogę liczyć na zbyt wiele. Plan oddałam, ale nie wiem czy dobrze napisny...
Gaba17-09-2003 20:28:13   [#11]

cierp ciało, kieś chciało

a bo do 20.09 - dożywianie,
a bo do 20.09. - aneks
a bo do 23.09. dwa wnioski na remonty + dokończenie 2 kosztorysów
a bo do końca wrzesnia wniosek o inwestycję (klatka schodowa) + kosztorys inwestorski
a bo do 30.09. wykorzystanie sprawdzainy i egzaminu...
a bo jak najszybciej muszę odesłać  umowę Sokratesa
a bo...  chciałabym miec papiery ludzi już za sobą, by się zajć uczeniem...
a bo ankieta (bagatelka 44 strony) z mierzenia...

PS. proszę o pytanie dodatkowe: czy mogę juz poprosić o program naprawczy, może zdążę na czas i nie wykorkuję.
Dżoana17-09-2003 20:31:30   [#12]
Gaba a gdzie Twój zastępca?
Gaba17-09-2003 20:37:11   [#13]

a moja zastępczyni jest kochana

moja zastepczyni - wita rodziców, chodzi na Rade Rodziców, pisze zwolnienia z wf, lata z robotnikami, goni sprzataczki (borniąc je przede mną, bo im macha ew. zwolnieniem z pracy), pracuje w pracowni komputerowej, sutaliła biegi samorządowe, ustali sprzatanie świata, ślubowanie uczniów na Wawelu, itp. maluje domek na podwórku oraz wielki mur, chodzi z ekspertami od elektryki, odgromienia, konstruktorami, montuje stół do ping-ponga, załatwia szafki do szatni, powołuje UKS... biera forse na rózności, goni PZU (bo prowizja), zakupuje papeir, robi mi kawę, zabiera co ciekawszych opowiadaczy na siebie...
Małgoś17-09-2003 20:41:21   [#14]

gaba, to jest łańcuch zależności papierkowej:

całkiem jak z tymi producentami, konsumentami  I rzędu, konsumentami II rzędu i reducentami

wszyscy zalezą od siebie - a jak sie spóźnisz z papierkiem, to się świat nie zawali  (bo łańcuch bez ciebie nie zadziała)

bardziej się zawala, gdy nie przytulisz  jakiegoś zdeptanego przez zycie dzieciaka, albo jak nie pogonisz groźnego palanta

..takie argumenty mnie przekonują, a jak ja uwierze, to i organ musi i wizytator musi itp.

bo człowiek sie liczy (i duży i mały)

;-)

Małgoś17-09-2003 20:44:00   [#15]

ojej!!!

"sutaliła biegi samorządowe" ??? - to musi być cud-kobieta, ta wice
Gaba17-09-2003 20:49:19   [#16]
ustaliła biegi samorządowe - czytaj tak: ustaliła rozpiskę, która klasa, z którą panią w jakim stroju o ktorej, gdzie, jak i kiedy idzie i lata mi na Błoniach 20 września.
+ plakaty, bosmy sobie dali zadanie, że dobra szkoła to taka, która dobrze informuje...

Mnie sie normalnie zlewają terminy
violka17-09-2003 21:10:43   [#17]

Gaba

mam podobny problem z terminami u nauczycieli - mało było, że na radzie, że na tablicy, że poszłam osobiście i jeszcze powiedziałam , czasem dodatkowo wetknęłam karteczkę z datą

wszystkie preferowane (ankieta) przez ludzi sposoby przekazywania informacji stosowałam - na niektórych i tak nie działało

więc w tym roku na sierpniowej radzie dałam wyprawkę - teczka, długopis i różne papierzyska w tym terminarz

i ręce opadowywują !!! - dziś jedna z żalami o kółko, które jej obiecałam (termin składania programów na kółko 1 września, a jeszcze w czerwcu była mowa, że jak ktoś chce kółko pisze program)

" to jak to :((, nie dostanę kółka, nie wiedziałam, że do 1-go :(("

ja mówię, że przecież było na radzie i dałam terminy na piśmie

a ona "nie doczytałam, to co, nie mam już co składać tego programu? :((("

mina nieszczęśliwego dziecka - więc co było robić, mówię - za pierwszym razem, nikomu się głowy nie ucina, składaj program, ale następnym razem pilnuj terminów to w końcu tobie zależy na dodatkowej godzinie, gdybyś złożyła w terminie to już od 3 tygodni miałabyś kółko

i za rok tak zrobię - termin mija  - zamykam na kluczyk i kto się spóźnił, ani nie uzgodnił przesunięcia terminu z ważnych przyczyn - nie dostanie nic ponad obowiązkowe pensum

a jeśli chodzi o plany rozwoju - dobrze jest mieć tę procedurę

zaleciła ją moja wizytator - i się to przydaje , wystosowałam do każdego pismo " informuję, że rozpoczęła Pani staż.... Zobowiązuję Panią do opracowania i przedłożenia planu rozwoju do dnia 20 września .... (oczywiście zarządzenie wprowadzające powyższą procedurę też delikwent podpisuje, że się zapoznał)

zwykle to działa - jeszcze nie ma 20-go , zobaczymy jak działa ;))

  w sąsiedniej szkole był taki przypadek, że  n-lka nie rozpoczęła stażu, bo nie złożyła w terminie planu - nie wypowiadali się o dyrekcji najlepiej, chociaż nie wieszali wszystkich psów, bardziej rozczulali się nad nauczycielką która ma zmarnowany rok

Elusia17-09-2003 21:15:34   [#18]
Ale to są chyba dorośli ludzie, no nie? A może tylko pełnoletni. To w końcu nie to samo. Ja na pięć wniosków mam na razie 1 plan. I to od n - la, który zawsze ma tyły ze wszystkimi terminami, wpisami tematów itp.
Gaba17-09-2003 21:17:07   [#19]

Chyba wiecie, co mówicie

Viola, coś w tym jest, w tamtym roku jedna gwiazdeczka chorowała, potem chorował opiekun i - plan 7 października wg pani, a wg nas 10. I - wygrałam sprawę, gdyby ktoś potraktował sprawę uczciwe... to zastanawiałbym się, ale tak... powiedziałam nie, bo nie. KO wzięło moją stronę - bo jakże można pisac w odwołaniu: spóźniałam się wprawdzie do pracy, ale była zima i to była wina MPK...
ReniaB17-09-2003 21:55:30   [#20]

gaba,

nie przejmuj sie tak. W ubiegłym roku zachęcałam, namawiałam i efekt składania wniosków był mizerny; jeden wniosek i drugi wycofany, bo plan nie dotarł na czas. W tym roku odpuściłam sobie, bo miałam inne problemy i ograniczyłam się do bezpłciowej formułki "Zachęcam....itp" i nagle napływ wniosków. Właściwie złożyli wszyscy, którzy mogli. Jestem dyrektorem drugi rok i ciągle dużo się uczę. To by pasowało do przerzucenia odpowiedzialności. Czasem tyle się staramy, że nauczyciele czują się zwolnieni ze starań własnych. Piszę strasznie mądrze, ale popełniam stale te same błędy...,a z tym stażem to wyszło przypadkiem.Pozdrowienia i powodzenia
Elusia17-09-2003 21:59:42   [#21]
Napływ wniosków spowodowany jest chyba planowaną nowelą...
janzg18-09-2003 09:53:55   [#22]
Gabo potwierdzam Twoje wątpliwości

KN - Art. 9c. ust. 3 jest jednoznaczny

Do tych wszystkich którzy twierdzą, że nauczyciel ma więcej niż 14 dni od rozpoczęcia roku szk.   Gdzie to jest zapisane?????
ewa18-09-2003 10:21:21   [#23]

mic ;-)

ja mam chyba jakąś inną KN ;-)
patrzę w ten artykuł podany przez janzg i nie widzę tego terminu :-(
podobnie w innych nie mogę dostrzec obligatoryjnego terminu złożenia planu rozwoju zawodowego, kurza ślepota czy jak?
u mie był to termin 23 września, ale wprowadzony wewnetrznym zarządzeniem, po to by dyrek miał czas na zatwierdzenie do 30 września

janzg18-09-2003 10:55:14   [#24]
Karta pewnie ta sama tylko, że ja nie czytam między wierszami. WIĘC

1.  Art. 9d ust. 1 ....rozpoczyna staż nie później niż 14 dni od rozpoczęcia zajęć.....

2. Art. 9c. ust. 3 W okresie stażu realizuje własny plan rozwoju zawodowego zatwierdzony przez dyrektora szkoły...........

Literalnie biorąc - nie ma planu - nie rozpoczyna stażu - bo nie ma czego realizować

nie dotyczy stażystów
ewa18-09-2003 11:07:53   [#25]

hmm..
 a dlaczego nie dotyczy stażystów, przecież ten stażysta tylko wniosku nie składa (Art. 9d.1), a staż realizuje też od 1 września czyli jak nie ma planu, to nie ma czego realizować,
kucze, a w ogóle jak wniosek może złożyc do 14, to co on realizuje przez pierwsze 14 dni stażu  (ale mi się porobiło)

też mi się wydawało, że nie czytam między wierszami, ale pewnie misie tylko zdawało ;-)))
pozdrawiam

nn18-09-2003 12:55:30   [#26]

Witam!

Rozporządzenie MENiS z dnia 3 sierpnia 2000r..etc..

paragraf 6 ust.5. Plan rozwoju zawodowego nauczyciela zatwierdza dyrektor szkoły w terminie 30 dni od dnia rozpoczęcia zajęć.  Pozdrawiam.Roman.

janzg18-09-2003 15:03:41   [#27]
a ja się pytam - co to znaczy "wniosek" ???

- sytuacja stażysty jest zupełnie inna, bo zgodnie z Art. 9d ust. 1   "........rozpoczyna staż bez złożenia wniosku." więc i bez planu rozwoju zawodowego.

- i dalej nie czytając między wierszami z Art. 9c ust.1 pkt. 2, jeżeli złożony wniosek z załącznikiem w postaci planu rozwoju zawodowego został w dniu 1.09.2003r. to staż (bez przerw) skończy w dniu 31.05.2006r..

- Ale jeśli złożył 12.09.2003r. lub wysłał pocztą 14.09.2003r., to staż skończy 11.06.2006r. lub 13.06.2006r.

- Jeżeli złożony wniosek okraszony planem został po 14.09.2003r., to zgodnie z Art. 9d ust. 1 stażu nauczyciel nie rozpoczyna i ma taką szansę za rok.  


Romanie
- moim zdaniem, każdy dyrektor o tym co przytaczasz musi wiedzieć.

JA PISZĘ O TYM O CZYM MUSI WIEDZIEĆ NAUCZYCIEL, KTÓRY CHCE BYĆ MIANOWANYM LUB DYPLOMOWANYM

Jeżeli w tym co przedstawiłem są błędy świadczące o moim błędnym rozumieniu czytanego tekstu KN - proszę mi je wskazać.

Bądźmy poważni - gdzie jest napisane, że "wniosek nauczyciela" jest tylko kwitkiem informującym dyrektora o tym, że czegoś mu się chce.

myślę również, że w przypadku popełnienia błędów proceduralnych - daty wpływu lub wypływu odpowiednich pism - które zostaną stwierdzone podczas kontroli trzeba pamiętać, że przyda się wówczas dyrektorowi TWARDA część ciała - o której w innym poście pisze Gaba - i nie wystarczy wtedy miękkie serce.
janzg18-09-2003 17:26:15   [#28]
i jeszcze jedno pytanie do autorów "wewnętrznych procedur"

czy wewnętrzne procedury mogą być mniej "rygorystyczne" niż obowiązujące ustawy lub rozporządzeniami - jeżeli takiego uprawnienia nie przewidziano a jeśli przewidziano, to gdzie ?
ewa18-09-2003 19:57:38   [#29]

przepraszam ale...

mam inne zdanie, w art.9d.ust. 1 KN jest mowa o złożeniu wniosku, nie ma mowy o załączniku, który ma być w tym terminie dołączony w postaci planu rozwoju zawodowego.
Takie zapisy są natomiast w rozporządzeniu,ale odnoszą się do, wniosku o wszczęcie postępowania kwalifikacyjnego. Tam jest mowa w § 7 dokumentacja załączona do wniosku.... § 8 w przypadku złożenia wniosku wraz z dokumentacją....
Dlaczego wobec tego w art. 9d. ust. 1 nie ma zapisu wniosek z załącznikiem....
Wniosek jest więc dla mnie aktem woli nauczyciela, że zamierza on rozpocząć staż,podobnie jak wniosek nauczyciela stażysty napisany na podst. art. 10 ust. 11 KN jest aktem woli,że nie zamierza rozpoczynać stażu.

Piszesz o stażyście, a jeżeli np. nauczyciel kontraktowy zaczyna pracę w nowej szkole, to nie może mieć czasu na poznanie dokumentów szkoły ( plan rozwoju szkoły itp.)? Przecież jego plan rozwoju powinien być skorelowany z potrzebami szkoły. Wiem, wiem może od 1 sierpnia przychodzić do szkoły i poznawać te dokumenty. Ale może też to zrobić na początku września wtedy też pewnie będzie miał okazję poznać swego opiekuna stażu, a i dokumenty szkolne może po konferencji planującej rok szkolny troche się zmienią po przeprowadzonej ewaluacji.

Wewnętrzne procedury mniej rygorystyczne nie mogą być, niż akty wyższe, a nawet jeżeli są to nie obowiązują - tu sie zgadzamy. Jednak mogą precyzować, to czego w obowiązujących ustawach lub rozporządzeniach nie ma. I dlatego są "autorzy wewnetrznych procedur" i ustalają różne terminy jedni np 15 września inni 21 czy też 23.

No i tyle mam do powiedzenia w tym temacie :-))

-------------------------------------------------------------------
jakoś tak nie wiem czemu, ale odbieram Twoją wypowiedź jako atak na to co pisałam. Masz prawo mieć własne zdanie, myślę, że ja też mam prawo mieć swoje. To,że się różnimy nie oznacza, że mam w zaparte udowadniać ,że moje na wierzchu lub też przyjąć jako niepodważalne Twoje argumenty. Każdy z nas może pozostać przy swoim zdaniu. Co do jednego jednak nie różnimy się zupełnie Twardą część ciała dyrektor mieć musi, miękkie serce nie wystarcza -  to fakt :-)))

pozdrawiam

Małgosia18-09-2003 20:35:03   [#30]

niestety...

...często jest tak, że dyrektor więcej się przejmuje awansem nauczyciela, niż sam zainteresowany (lub: zainteresowany inaczej).

Wydawałoby się, że po 3 latach funkcjonowania procedur awansowych pewne rzeczy się już uleżały, funkcjonują w świadomości, ale gdzie tam! Ludzie mają to daleko gdzieś, ciągle jęczą, narzekają, uważają, że wszystko im się należy, a nie zadają sobie odrobiny trudu, żeby samemu wykazać trochę inicjatywy. Niektórzy na oczy nie widzieli rozporządzenia o awansie. A jak je mają, to i tak nic z tego - chcą, żeby im podać już przeżutą papkę. Przykład: jest po dzwonku, wychodzę z dziennikiem na lekcję, a tu koleżanka mnie łapie za rękaw: "Pani Małgosiu, jak to jest z tym dyplomowanym, bo ja zaczynam staż?!" Jak tu odpowiedzić na takie pytanie w minutę, w drodze do klasy? "Jak jest? Dobrze jest!" I osłupiała koleżanka została z otwartymi ustami. Jakie pytanie, taka odpowiedź.

Powtarzam apel, który już tu kiedyś zamieszczałam: nie niańczmy dorosłych ludzi, zwłaszcza kandydatów na dyplomowanych. Od nadopiekuńczości łatwo się ludzie uzależniają, bo wydaje im się, że tak ma być.

Leszek18-09-2003 20:59:27   [#31]

Osobiście popieram zdanie janazg ponieważ jest różnica w sformułowaniach prawnych pomiędzy terminem złożenia wniosku , a terminem ustalonym, jego zatwierdzenia.

Czyli zaczyna staż 1.09.2003, to znaczy musi mieć zatwierdzony staż do 30.09.2003.

Zatem złożyć powinien wcześniej (termin dyrektora), aby ten mógł poprosić o ewentualne zmiany i spokojnie zatwierdzić już porządnie przygotowany plan a nie świecić potem oczami, za to , że zatwierdził do realizacji "bubel".

Pozdrawiam

Leszek18-09-2003 23:20:42   [#32]

Prostuję, popieram janazg w pierwszym akapicie mojej wypowiedzi.

Skrótowość mojej poprzedniej wypowiedzi wynika z pośpiechu.

Potem wyraźnie skłaniam się do wypowiedzi podobnych Ewie - dotyczy terminów dyrektora - ustalenia oddania planów  rozwoju przez rozpoczynających staż.

Pozdrawiam

Ewa z Rz19-09-2003 03:04:01   [#33]

i taki drobiazg

zgadzam się z janemzg (pisałam juz o tym wcześniej), że staż rozpoczęty po 1 września (np. 10 września - termin złożenia wniosku lub początek zatrudnienia stażysty) kończy po 31 maja (w naszym przykładzie - 10 czerwca)

Zgodnie z zapisem w KN staż np. stażysty ma trwać 9 m-cy, jeśli taki n-l rozpocznie pracę 10 września to 9 m-cy upłynie mu 10 czerwca. Inni mają analogicznie, z tym że u nich liczy się data wpływu wniosku.

Co do planu rozwoju, zgadzam się z ewą.

janzg19-09-2003 09:38:11   [#34]
Jeżeli ton moich wypowiedzi kogoś uraził, to przepraszam.


Nie było to moim zamiarem :-)


Przepraszając, zawsze od wszystkich - łącznie z nadzorem w postaci organów - proszę o wskazanie podstawy prawnej (nie ich interpretacji - w innym poście szeroko o tym było dyskutowane), żądań skierowanych pod moim adresem.


Muszę przyznać, że ta moja "kategoryczność" wśród zwierzchników samorządowych  czy też z nadzoru pedagogicznego często powoduje ich - delikatnie mówiąc - niezadowolenie.


Jednocześnie mnie nie irytują tego typu żądania skierowane pod moim adresem. Jeżeli ktoś mi wskazując podstawę prawną - nie interpretację - wykazuje, że nie mam racji, przepraszam, wycofuję swoje zdanie.


W przeciwnym razie łatwo się nie poddaję :-((


Taką mam naturę



i "wracam jak pijany do płotu"

-----------------------------------

skoro Karta Nauczyciela mówi:

.."W okresie stażu realizuje własny plan rozwoju zawodowego zatwierdzony przez dyrektora szkoły..." (Art. 9c. ust. 3)

oraz

"....rozpoczyna staż nie później niż 14 dni od rozpoczęcia zajęć....."( Art. 9d ust. 1)

-----------------------------

a mam aspiracje uczyć w szkole czytania ze zrozumieniem - PROSZĘ (Marku - przepraszam:-) ) - tego zdania nie przytykam do nikogo tylko do siebie, gdyż taką aspirację jako fizyk mam sam.

U siebie w szkole taki - jak mówi Karta - wprowadziłem porządek prawny. Nie od dzisiaj wygadują na mnie (nie wprost) różne rzeczy, taka natura, zawsze "gadaliśmy" również na wszystkich poprzedników :-))

Plany są - tych którzy chcieli - rozpoczęty staż jest. Inna sprawa, że w tej wersji w jakiej one są złożone nie wszystkie zatwierdzę i

- ci którzy poważnie chcą awansu - zbierają się, dyskutują między sobą oraz ze mną, piszą od nowa - po prostu widać, że im - dla mnie również "zależy",

- tym, którym nie "zależy" a tylko chcieli się załapać się przed nowelizacją karty "planów" nie zatwierdzę z bardzo prostego powodu. Jak odsieje się z planu to - co wynika ze zwykłych obowiązków nauczyciela, to w nim "do rozwoju" niewiele zostaje.

--------------------------------
to wszystko co piszę jest również wynikiem moich doświadczeń z ubiegłych lat - mam w szkole kilkunastu nauczycieli którzy się "dyplomowali" w trakcie mojej kadencji a w tym roku takich rozpoczynających "ochotników" jest 9 - ciu.

-------------------------------

i jeszcze jedno taki stopień rygoryzmu stosuję przede wszystkim do nauczycieli mianowanych w awansie na dyplomowanych i do siebie również.
beera19-09-2003 09:47:36   [#35]

jest jeszcze instytucja odwoławcza

KO dolnośląskie stoi na stanowisku- jestem po rozmowie z wizytatorem, iż:

jeśli nie zostały określone procedury odbywania stażu przez dyrektora, plan rozwoju można mu zlożyć do 30 września.

Sprawdzałam, bowiem stojąc na takim samym stanowisku jak janzg byłam przekonana, że 14 września to ostateczny dzień złożenie wniosku na rozpoczęcie stażu, tak więc 15 września jest dniem początku stażu, który MUSI rozwijać się w oparciu o przedłożony plan rozwoju .

KO jednak ma inne zdanie na ten temat, przyjmując 30 wrzesnia za ostateczny termin złożenia wniosku

I co w takiej sytuacji? jesli dyrektor przyjął wersję podaną wyżej musi liczyć się z odwołaniem jego decyzji przez KO, Jaka jest procedura w takim przypadku?

ewa19-09-2003 09:56:54   [#36]

janzg :-))))

wiesz, widzę, że jesteśmy podobnie "dociekliwi" i podobnie rygorystyczni. Mnie po prostu w sprawie planów rozwoju nie przekonuje jednoznacznie podstawa prawna, którą przytaczasz (dla mnie jest to właśnie interpretacja). W tej kwestii mamy po prostu inne zdania :-)

Ale zostawmy to już Leszek napisał kiedyś w innym wątu "dobrze jest się różnić". :-)))

pozdrawiam i miłego dnia życzę

a przepraszać nie ma za co, ja się tak szybko  nie obrażam :-)))

janzg19-09-2003 09:58:42   [#37]
jestem wyczulony na tym punkcie i proszę w takiej sytuacji KO o podstawę prawną  ich stanowiska a nie o prawo powielaczowe

Przeważnie wściekają się jak diabli i często się takiej podstawy prawnej wskazać nie potrafią.

Tego typu prośby przedstawiam na piśmie i zdarzało się nie raz , że "wymiękali"
przeważnie kończy się na rozmowie w stylu "....ale nam się tak wydawalo....."
ewa19-09-2003 10:00:01   [#38]

asia

ostateczny termin złożenia wniosku 30 września to nieporozumienie chyba.

Termin złożenia wniosku jest jednoznacznie określony sławny juz tu art. 9d ust.1

janzg19-09-2003 10:00:42   [#39]
to co napisałem to dotyczy wątpliwości Asi :-))
beera19-09-2003 10:01:20   [#40]

tfu!!

nie wniosku lecz planu- sorry!!
beera19-09-2003 10:09:31   [#41]

janie

KO interpretuje przepis tak własnie jak pisałam

Czyja interpretacja dobra?

Licho wie

Kogo ważniejsza?- jakby KO :-))

ewa19-09-2003 10:10:10   [#42]

:-)))

no i właśnie dlatego proponuję te procedury, to bardzo krótkie zarządzenie może być, bo obejmuje tylko to, co nie jest określone jednoznacznie w przepisach. Wpisać tam, jako jeden z pkt. że termin złożenia planu upływa 14 września ( tak jak chcesz Ty i janzg) i wtedy niech se będą procedury odwoławcze :-))))

beera19-09-2003 10:14:12   [#43]

kazdy wie, że

procedury:-)

zastanawia tylko fakt, czy trzeba procedury gdy cos wynika jasno z przepisu. Z tego przepisu zas nie wynika jasno- procedury więc ułatwaiją rozwikłanie spraw konfliktowych:-)

ja procedury zabrałam od Violki i Elusi, przeniosłam na swój grunt, modyfikując z lekka i po wszystkim. Dziękując z tego miejsca jeszcze raz za pliki :-)

Ewa z Rz19-09-2003 13:19:07   [#44]

no i juz wiem!

Co jest w janiezg takiego znajomego... swój swego rozpozna wszędzie :-))

Fizyk to również ja   :-))

I przypomniało mi sie pewne zdarzenie - jechałam z kolegą pociągiem, dość daleko i nasz współtowarzysz zainteresował się naszym fachem i pyta kolegi kim jest. Kolega na to - jestem fizykiem. Na to rozpromieniony facet - Oo! Panie ja też fizyczny!

:-))

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]