Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Temat w dzienniku lekcyjnym
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
beera16-02-2009 19:36:02   [#51]

janta- rozumiem, że w MIętnem, czy szybciej?

pozdrawiam!

Jacek16-02-2009 19:41:00   [#52]

hymm.. lubię przeprowadzać coś nie przeprowadzonego bo wtedy to 0 jest dodatnie :-)

 

Małgoś16-02-2009 19:56:46   [#53]
pewien inspektor z PIP poinstruował mnie, że w szkole listą obecności nauczycieli jest dziennik lekcyjny;
a w dzienniku miejsce gdzie się wpisuje tematy to jak jest zatytułowane:
TEMAT ZAJĘĆ - prawda?
Więc co to za temat: "Lekcja nie odbyła się z powodu nieobecności uczniów".

w/g mnie czytelniej i zgodnie ze stanem faktycznym wygląda np.:

"Szukanie dziury w całym w poezji Iksińskiego - zajęcia nie odbyły się z powodu nieobecności 100% uczniów"
.....

"ale to ty tu rządzisz" - rzekłabym do każdego dyrektora, który wybrałby inną opcję ;-)
beera16-02-2009 19:59:53   [#54]

Szukanie dziury w całym w poezji Iksińskiego - zajęcia nie odbyły się z powodu nieobecności 100% uczniów (uczieczki uczniów, itp)

Oczywiście, ze tak! (tzn - zgadzam się:)

I tak wawdar proponował od początku (#14)

 

Małgoś16-02-2009 20:01:02   [#55]
o sorry, ja już w #2
;-)
beera16-02-2009 20:08:16   [#56]

rany, to skąd # 19 i 20?

:))))))))

eny16-02-2009 20:22:09   [#57]
Ona się "odbyła" tylko inaczej;)))

a poważnie:skoro się nie odbyła to kiedy się odbędzie, co z jednostką tematyczną, luka...? jeśli uczniowie opracują temat samodzielnie w domu to dalej nie odbyła się?

Mało to przekonujące

temat zrealizowany ale lekcja nie odbyła się;)

w każdym bądź razie nie wpisujemy żadnych "opowieści" w rubryce temat lekcji.
Maelka16-02-2009 20:49:43   [#58]

No to może:

"Szukanie dziury w całym w poezji Iksińskiego" - uczniowie bez konsultacji z nauczycielem podjęli decyzję o samodzielnym opracowaniu tematu poza klasą szkolną.

Żeby była podstawa do odpytania uczniów z tematu na następnej lekcji...

;-)

eny16-02-2009 20:56:33   [#59]
dobre;)

Za chwilę dojdziemy do tego, że na temat zabraknie już miejsca w rubryce;)
Maelka16-02-2009 20:59:07   [#60]

Dlatego najlepiej,żeby uciekali z dwóch godzin łącznie...

;-)

AnJa16-02-2009 21:02:34   [#61]
przykład z przeprowadzaniem przez jezdnię nie przemawia do mnie

bo w efekcie preprowadzenia przej jezdnię mamy:
1.wykonana czynność przejścia z kimś (nawet zerem) przez jezdnię
2.uzyskany efekt- kogos przeprowadzonego przez jezdnię (jeśli to zero to efektu nie ma)

w przypadku przeprowadzenia lekcji mamy
1.wykonana czynnośc- prowadzeni zajęć przez 45 minut, jeśli dla zera czynności nie ma,
2.uzyskany efekt- diabli wiedzą jaki, chyba, ze dla zera wtedy efekt znany- bez efektu
Maelka16-02-2009 21:04:37   [#62]

A tak na marginesie:

Cztery (chyba) lata temu uczniowie uciekli mi z lekcji. Pisałam nawet o tym na forum. Po zajeciach odrobiliśmy tę lekcję, z tym, że trwała ona pewnie z 75 minut, bo najpierw była próba potyczki na argumenty.

Młodzież wreszcie poddała się, temat został zrealizowany (z nawiązką).

Następni desperaci (odpukać) jeszcze się nie urodzili...

;-)

beera16-02-2009 21:05:33   [#63]

jeśli dla zera czynności nie ma

nieuważnie czytasz;)
mój przykład padł, bowiem dyskusja dotyczyła tego,  że czynność jest :))

========

MAELKA!

:)))))))))

 

beera16-02-2009 21:06:25   [#64]
(śmiałam się wcześniej z Maelki, teraz bym z podziwem milczała :))
Maelka16-02-2009 21:07:47   [#65]

Czemu? Wesoło było...

;-)

beera16-02-2009 21:09:38   [#66]

Młodzież wreszcie poddała się

nooooo

;)))

===

Zdarzało mi się przyznawać w takiej sytuacji rację tatusiowi.
Wiedząc, że zawsze ma ostateczny argument - walnie mnie:)))

AnJa16-02-2009 21:16:20   [#67]
w kwestii miejsca na wpisywanie- dzieciaki zazwyczaj jak juz uciekna to nie wracają- czyli jest miejsce na wpisy wszelakie

zazwyczaj- mnie się raz zdarzyło, że miałem wos na 8. czy 9. lekcji

od długiej przerwy (u nas po 5 lekcji) jednej z klas nie było- waksy

ze spkojnym sumieniem, po przedostatniej lekcji spakowalem się i wyszedłem z kanciapy

w klasie siedział niemal komplet ( u nas wychodzi się przez klasę)

przylazły cholery na klasówkę

ale wcześniej na to, że na klasowki poprawkowe nieobecni nieusprawiedliwieni na właściwym terminie to nie mają waściwie po co przychodzić pracowałem z pól roku
...
co do zera

kiedy uczyłem byłem stosunkowo młody - i zachowania dewiacyjne w rodzaju mówienia do pustej sali nie zdarzały mi się

sądziłem, że nikomu się nie zdarzają(bo wszyscy młodzi)- stad napisałem o tym braku czynności
...
nie pamiętam, co wpisywałem w przypdku waksów, nie wiem, co wpisują nauczyciele u nas dzisiaj
bo jakieś 2-3 przypadki rocznie ucieczek są- w ty roku na razie 1
Maelka16-02-2009 21:19:28   [#68]

Asiu :-)

Poddali sie, bo w naiwności swojej sądzili, że powtarzanie tych samych argumentów (w lekko tylko urozmaicanej formie) kiedyś mnie znudzi.

No i mieli nadzieję (o, naiwni), że mi się do domu spieszy...

;-)


post został zmieniony: 16-02-2009 21:21:26
AnJa16-02-2009 21:23:16   [#69]
własnie- dzieciaki zwykle upierdliwości nie doceniają

kiedyś namiętnie (jako dzieciaki w IV T) zżeraliśmy koledze kanapki

dotarlo do wychowawczyni

została z nami po lekcjach- ok. 17 najmniej odporni przyznali się, ze to oni

ok.18 sam Artur (ten objadany) przyznał się, ze to on sam wyżerał

ok.19 przyznali się ci, co zżerali naprawdę
AnJa16-02-2009 21:26:07   [#70]
cd

nastepnego dnia ktoś Arturowi zeżarł kanapki...

cd może kiedyś, przy okazji...
eny16-02-2009 21:28:03   [#71]
znaczy się, że im człek starszy to zdarza już mu się mówić do pustej klasy i na tablicy pisać itd. No to jak można mówić, ze lekcja nie odbyła się??? ;)))
jarzębina16-02-2009 21:29:33   [#72]

AnJa!

Popłakałam się. :)))))))

malgala16-02-2009 22:47:44   [#73]
AnJa, z tym zerem to jednak racji nie masz.
W klasie masz zbiór uczniów i z tym zbiorem na lekcji pracujesz.
A że akurat jak uciekli to zbiór pusty, ale zawsze jakiś zbiór ;-)))
A propozycja Maelki z [#58] bardzo mi się podoba. Szkoda tylko, że na taki zapis więcej niż jedna linijka jest potrzebna. Następnych raczej zająć nie można, bo gdzie swojego wpisu kolejny nauczyciel dokona.

A może by tak tematy normalnie, a pod nimi dopisek: "uczniowie bez konsultacji z nauczycielami podjęli decyzję o samodzielnym opracowaniu tematów z ... poza szkołą"

Moi też mi kiedyś uciekli, ale to jeszcze klasa VIII była. Kolejne pokolenia jakoś naśladować ich nie próbowały.
Nie pamiętam co wtedy wpisałam. Za to oni pamiętają, że na następnej lekcji kartkówka była i dwóje się posypały.
Ja pamiętam tylko, że rodzic jeden poszedł do dyrektora na skargę, bo zadania na kartkówce dałam z tematu, którego uczniom nie wytłumaczyłam.
bosia16-02-2009 22:49:14   [#74]
czasami nawet jak są, to też ze zbiorem pustym pracuję;-)
beera16-02-2009 22:52:59   [#75]

:)))))))))))))))

 

malgala16-02-2009 22:54:39   [#76]
na szczęście zawsze jakiś kilkuelementowy podzbiór pracujących wybrać mi się udaje

tylko nie wiem czy dwa to już kilka, czy jeszcze nie, bo dziś w jednej z klas tylko dwuelementowy podzbiór myślących o matematyce mi się trafił

reszta też myślała, ale o słoneczku i śniegu za oknem
AnJa16-02-2009 22:59:27   [#77]
zbiór pusty to nawiasy z przekreślonym zerem?

jeśli tak, to nie dziwcie sie, ze uciekają- nawet jakbym był zerem nie chciałbym byc przekreślony
bosia16-02-2009 23:00:42   [#78]

uciekłeś wtedy?

przekreślone zero-bez nawiasów

nawiasy się gdzie indziej dostaje

malgala16-02-2009 23:01:25   [#79]
bez nawiasów ;-)
zgredek16-02-2009 23:02:59   [#80]

Ø

AnJa16-02-2009 23:03:29   [#81]
no- jak nawet nawiasów nie ma to i uciec łatwiej
Ala16-02-2009 23:03:56   [#82]
piękny zbiór pusty :-))) uciekający w dodatku :-)))
post został zmieniony: 16-02-2009 23:04:29
AnJa16-02-2009 23:05:39   [#83]
jeśli uznamy, że to czego nie ma moze być piękne, to tym bardziej mozemy i z takim czymś lekcję zrealizować

czyli przekonaliście mnie do koncepcji rzewy:-)
Ala16-02-2009 23:06:28   [#84]
.
Ala16-02-2009 23:07:24   [#85]
AnJa poddał się jak Maelki uczniowie ;-)
malgala16-02-2009 23:08:34   [#86]
AnJa, jak nie ma , jak jest

elementów tylko nie ma, ale zbiór jest

a że nie ma elementów, to może nawet lepiej ;-)))
AnJa16-02-2009 23:08:34   [#87]
nie poddałem się

zachwyciłem się pieknem takiej lekcji
jatoja16-02-2009 23:09:33   [#88]
metody aktywizujące
ocenianie motywujące
poezja nie lekcje
AnJa16-02-2009 23:10:39   [#89]
no- to kolejny argument- to ze nie ma uczniów nie znaczy, ze nie ma klasy

dziennik lekcyjny jest klasowy- nie uczniowski

czyli lekcje ma sie z klasą- nie z uczniami
bosia16-02-2009 23:11:24   [#90]

pewnie

ile jest pięknych trzeczy, których nie ma:-)

bosia16-02-2009 23:12:08   [#91]

nooo

i uczy się matematyki

a nie dzieci

Ala16-02-2009 23:12:34   [#92]
piękna taka lekcja jest i już :-)
bosia16-02-2009 23:18:35   [#93]

no tak, jak lekcje ma się z klasą, to mówić można i do pustej

rzeczywiscie jest to na poparcie tego co Rzewa

AnJa16-02-2009 23:21:53   [#94]
zgodnie z teorią, ze przełożony ma zawsze rację, a jak nie ma to patrz p.1:

1.rzewa ma zawsze rację,

2.jak rzewa nie ma racji to i tak sie jakos tak zawsze zrobi, by wyszło, ze ma rację

czyli w poczuciu dobrze spełnionego obowiazku mozemy zakończyć chyba dyskusję w tym wątku
Marek Pleśniar16-02-2009 23:23:13   [#95]
ilustracją przechodzenia przez jezdnię co AnJa pisze może byc coś o wiele pozyteczniejszego: "przeprowadzanie staruszek przez jezdnię, z braku staruszek wykonane samemu"
AnJa16-02-2009 23:26:02   [#96]
chyba w tej sytacji wystarczy sama gotowośc do przeprowadzenia

głupio tak łazić ruch pojazdów wstrzymując
bosia16-02-2009 23:27:29   [#97]

możemy skończyć

i dodac, że szef też ma rację;-)

zawsze....

prawie

Marek Pleśniar16-02-2009 23:28:48   [#98]

.. czasami,

tak mówią

niektórzy

no, kilku

znaczy 2 osoby konkretnie

no dobrze - ja tylko

;-)

Maelka16-02-2009 23:55:36   [#99]

Nie chciałabym niepotrzebnie przedłużać dyskusji, która w sposób rażący, aczkolwiek typowy, odbiegła od tematu zasadniczego zawartego w #1, ale chciałabym zwrócić uwagę, że zdanie Marka:

"przeprowadzanie staruszek przez jezdnię, z braku staruszek wykonane samemu"

trochę niedointerpretowane jest.

Biorąc pod uwagę, że wcześniej czy później, każdy z nas staruszkiem będzie, raczej trzeba by napisać:

"Przeprowadzanie staruszek przez jezdnię, z braku aktualnych staruszek  wykonane poprzez przeprowadzenie staruszka in spe."

 

AnJa17-02-2009 00:00:08   [#100]
przy takim załozeniu można poprzeprowadzać siebie- własnie jako staruszka in spe
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]