Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Wypadek ucznia ...i "straszne " zachowanie rodzica...
strony: [ 1 ]
nela219-09-2008 11:16:14   [#01]
Dziecko uległo wypadkowi i złamało pół zęba stałego...Rodzic stwierdził ,ze zachowanie nauczyciela i całej szkoły po wypadku było skandaliczne bo ....bo... bo... nie będę już wypisywać tego powiedział i później napisał rodzic...W szkole zachowano wszystkie procedury związane z wypadkiem ucznia...Nie będę już pisała ,że rodzic twierdzi ,że procedury nie zostały zachowane ...Żąda od nas następujących dokumentów :wpis z rejestru wypadku, informacji nt.powołania komisji powypadkowej, protokołu powypadkowego z załącznikami, pisemnego sprawozdania z zajścia wypadku, regulaminu korzystania z sali WF, konspektu zajęć WF , regulaminu BHP szkoły...Co Wy na to...Jak powinnam się zachować?Pierwszy raz znalazłam się w takiej sytuacji.Powiadomiłam inspektora BHP z zewnątrz , który współpracuje ze szkołą o zaistniałej sytuacji...Rozumiem nerwy rodzica, bo to stały ząb /ale to nie tłumaczy aż takiego jego zachowania/ , a wypadki się zdarzają...
jatoja19-09-2008 11:22:39   [#02]
konspektu bym nie dała...nic mu do tego...
jatoja19-09-2008 11:28:12   [#03]
Zachowaj spokój (asertywny spokój, współczujący spokój)...wypadki sie zdarzają.
Z reakcji proceduralnej ty rozliczasz, ciebie rozliczają, ale nie rodzice raczej
nela219-09-2008 11:32:39   [#04]
Też tak uważam a co z pozostałymi dokumentami...Wszystkie mam oprócz protokołu powypadkowego bo zespół powypadkowy przystąpił dopiero do pracy.Powołałam również inspektora BHP bo mój jest na urlopie...Wystąpiliśmy do rodzica o opinię lekarską i mam pisemny opis zdarzenia napisany przez nauczyciela, pisemny opis rozmowy wicedyrektora z rodzicem i uczniem i pisemny opis od pielęgniarki szkolnej...
nela219-09-2008 11:36:41   [#05]
To powiedzcie jak mam odpowiedzieć rodzicowi na jego pismo z żądaniami oraz z opisem zdarzenia zinterpretowanym przez niego.../rozumiem ,ze w trakcie uniesienia i nerwów/...Czy powinnam wyslać mu te wszystkie dokumenty na jego adres tak jak napisał w piśmie...
jatoja19-09-2008 11:37:01   [#06]
Rodzic protokół musi dostać...właściwie zasadniczo tylko protokół ;-)
nela219-09-2008 11:40:33   [#07]
A tak z ciekawości czy po każdym wypadku piszecie protokoły powypadkowe.Inspektor twierdzi ,że protokoły pisze się dopiero po otrzymaniu opinii lekarza i przy wypadku raczej ciężkim.
jatoja19-09-2008 11:42:14   [#08]
Myślę, że u rodzica działa stres...poczekaj, spisz protokół i poproś rodzica na rozmowę. Jeżeli do komfortu psychicznego potrzebna mu lektura...bo że uprawniony do kontroli nie jest, to na pewno.

---------------
Nadmierny ton tłumacząco-przepraszający z Twojej strony utwierdza rodzica w histerii poszukiwawczej winnych
jatoja19-09-2008 11:44:11   [#09]
Lepiej pisać po każdym wypadku, który "nadrusza jestestestwo uczniowskie". Od pisania boli ręką, a bez protokołu czasami boli co innego
Tara19-09-2008 11:46:35   [#10]
Zachowaj spokój.Masz czas na odpowiedż rodzicowi na pismo.
nela219-09-2008 11:52:28   [#11]
Wiem ,że mam czas na odpowiedź i nie chciałabym urazić niezbyt"grzecznego" rodzica dlatego pytam Was o radę ...Czy powinnam dostarczyć mu te dokumenty ,których żąda...Wiem ,że protokół na pewno ale na ten trzeba poczekać...Na odpowiedź też mam 14 dni ale nie chcę by rodzic znów uznał to lekceważenie problemu ...
beera19-09-2008 11:55:10   [#12]

Żąda od nas następujących dokumentów :wpis z rejestru wypadku, informacji nt.powołania komisji powypadkowej, protokołu powypadkowego z załącznikami, pisemnego sprawozdania z zajścia wypadku, regulaminu korzystania z sali WF, konspektu zajęć WF , regulaminu BHP szkoły...

Spokojnie

co do tych:
wpis z rejestru wypadku, informacji nt.powołania komisji powypadkowej, protokołu powypadkowego z załącznikami, pisemnego sprawozdania z zajścia wypadku
powiedz mu, że sprawa jest w toku i że po zakonczeniu postepowania natychmiast dostanie protokół do zapoznania się i podpisania

co do tych:
regulaminu korzystania z sali WF,
przedstaw mu go

konspektu zajęć WF
oczywiście nie

regulaminu BHP szkoły...
Nie wiem, co to jest - jesli masz przedstaw, jesli nie masz nie przedstawiaj

Jeśli wniósł prośbę na pismie - wyjasnij wszystko na pismie

 

 

 

djb19-09-2008 12:03:36   [#13]
Nie sądzę, że "protokół na pewno".
Protokół sporządzasz, jak i do rejestru wypadku wpisujesz wypadki zaliczane do ciężkich.
Proponuję, abyś od nauczyciela i pielęgniarki wzięła opis zdarzenia w formie notatki służbowej.
Na tej podstawie skonstruuj pismo. Nie wysyłaj. Zaproś rodzica, nauczyciela , pielęgniarkę i inspektora bhp, skoro juz jest wmieszany.
Przy herbacie pozwól raz jeszcze "wyrzucić" rodzicowi pretensje, grzecznie odnieś się do nich, przedstaw swoje ustalenia, przedstaw pismo, poinformuj jak wygląda sprawa ubezpieczenia, zapytaj w czym możesz pomóc. Ze spotkania sporządź notatkę, niech wszyscy obecni podpiszą. Jeżeli będzie chciał to pismo, za potwierdzeniem odbioru przekaż. Jak coś wymyśli, to wtedy będziesz reagowała.
Ważne, aby to co w piśmie było zgodne z tym co w notatkach i rozmowie.
nela219-09-2008 12:09:07   [#14]
Przepraszam ,że napisałam ,że mam wszystkie dokumenty nie mam regulaminu BHP bo też nie wiem co to za dokument sobie rodzic wymyślił...
beera19-09-2008 12:14:44   [#15]

wkleję, bo sie może przyda:

dostałam od Jolanty Góry z Gazety Prawnej - bardzo ważne

 WYPADEK W SZKOLE

Rodzice mają prawo do odszkodowania
Każdego roku w polskich szkołach ma miejsce ponad 100 tys. wypadków, których
ofiarami są uczniowie. Statystyki mogą być jednak mylne, ponieważ w wielu
placówkach nie sporządzone są tzw. protokoły powypadkowe.



Za bezpieczeństwo w szkole odpowiadają: dyrekcja szkoły, wszyscy jej
pracownicy, władze oświatowe i lokalne oraz różnego rodzaju instytucje
kontrolujące. Jeżeli jednak dojdzie do wypadku, nawet lekkiego urazu,
rodzice powinni dopilnować, aby dyrektor przeprowadził wszystkie niezbędne
czynności.

Przede wszystkim jednak nie należy ignorować sygnałów dziecka o złym
samopoczuciu. Nigdy bowiem nie można mieć pewności, że jakiś uraz, nawet na
pozór błahy, któremu uległo dziecko w szkole, nie objawi swoich skutków w
przyszłości. Często zdarza się, że uczeń, który spadł z kozła czy dostał
piłką, ma krwiaka, a ten, który rozciął głowę uderzając o kaloryfer,
zachorował na epilepsję. Dlatego jeśli dziecku przytrafi się jakiś wypadek,
należy zadbać o sporządzenie protokołu powypadkowego. Bez niego zwykle nie
ma możliwości dochodzenia odszkodowania. Ponadto w niektórych szkołach
zdarzające się od czasu do czasu wypadki są ukrywane. Tymczasem można by ich
uniknąć usuwając przyczynę.

W jednej z warszawskich szkół odnotowywano bardzo wiele złamań nóg i rąk,
wybitych zębów, stłuczonych kolan. Przyczyną były ciasne, śliskie i
niewygodne schody. Interwencje rodziców jednak niewiele dała. Dyrektorka
szkoły tłumaczyła, że na remont schodów brakuje pieniędzy. Dopiero wizytator
z kuratorium sprawił, że schody zostały poszerzone. Być może działania
podjęto by szybciej, gdyby rodzice wystąpili do sądu z roszczeniem
odszkodowawczym. Jeśli dowiedliby, że wypadki były spowodowane
niedociągnięciami szkoły, organ ją prowadzący musiałby wypłacić im
odszkodowanie. W ten sposób rodzice jednej z podwarszawskich szkół wymusili
na nauczycielu wychowania fizycznego, aby dostosowywał ćwiczenia do
możliwości dzieci i odpowiednio zabezpieczał miejsce, w których są
wykonywane.

Gdy dojdzie do wypadku
O tym jak szkoła powinna zadbać o bezpieczeństwo swoich uczniów, a także, co
należy zrobić w razie wypadku, mówi rozporządzenie ministra edukacji
narodowej i sportu z dnia 31 grudnia 2002 r. w sprawie bezpieczeństwa i
higieny w publicznych i niepublicznych szkołach i placówkach. (Dz. U nr 6
poz. 69)

Jeśli dojdzie do wypadku w szkole, każdy jej pracownik, nie tylko nauczyciel
czy wychowawca, ma obowiązek niezwłocznego zapewnienia opieki
poszkodowanemu. W pierwszej kolejności powinien sprowadzić lekarza, a w
miarę możliwości udzielić pierwszej pomocy. Ponadto o każdym wypadku
dyrektor szkoły lub upoważniony przez niego pracownik ma obowiązek
niezwłocznie zawiadomić:

. Rodziców lub prawnych opiekunów

. Pracownika służby bezpieczeństwa i higieny pracy

. Społecznego inspektora pracy

. Organ prowadzący szkołę lub placówkę

. Radę rodziców

. Prokuratora i kuratora oświaty - jeśli był to wypadek śmiertelny,
ciężki lub zbiorowy

. Państwowego inspektora sanitarnego - jeśli do wypadku doszło w
wyniku zatrucia

Miejsce wypadku musi zostać zabezpieczone w sposób wykluczający wpuszczenie
osób niepowołanych. Jeśli czynności tych dyrektor nie może wykonać
osobiście, powierza je swojemu pracownikowi. Następnie dyrektor powinien
powołać zespół powypadkowy. Jego zadaniem jest przeprowadzenie postępowania
i sporządzenie dokumentacji, w tym protokołu powypadkowego.

Z wynikami uzyskanymi przez zespół należy zapoznać pełnoletniego
poszkodowanego lub rodziców poszkodowanego małoletniego, w tym doręczyć
protokół powypadkowy. .Jeżeli dorosły uczeń zmarł lub jego stan zdrowia nie
pozwala na kontakt, materiały przedstawia się wyłącznie jego rodzicom. Osoby
uprawnione do zapoznania się z protokołem, mogą w ciągu 7 dni od daty jego
otrzymania, złożyć na ręce przewodniczącego zespołu zastrzeżenia, co jego
ustaleń. Zastrzeżenia można złożyć ustnie, lepiej jednak przedstawić je na
piśmie. Mogą one dotyczyć, np. niewykorzystania wszystkich środków
dowodowych niezbędnych dla ustalenia stanu faktycznego lub sprzeczności
istotnych ustaleń protokołu z zebranym materiałem dowodowym. Zastrzeżenia
rozpatruje organ prowadzący szkołę. Może on zlecić dotychczasowemu zespołowi
przeprowadzenie określonych czynności a także powołać nowy zespół. W
sprawach nieuregulowanych w rozporządzeniu stosuje się odpowiedni przepisy
dotyczące ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy.



Wyrzut: Dyrektor szkoły zleca sporządzenie protokołu powypadkowego, a także
prowadzi rejestr wypadków.



Dochodzenie roszczeń
Dziecko, które na terenie szkoły doznało urazu, np. złamało rękę, w
rozumieniu prawa cywilnego, poniosło szkodę. Cierpienie dziecka, to krzywda.
Jeśli cierpienia czy krzywdy uczeń doznał w wyniku zaniedbań obowiązków
ciążących na szkole, może dochodzić ich naprawienia, żądając stosownego
odszkodowania pieniężnego (szkoda) lub zadośćuczynienia (krzywda). Pozew
może złożyć pełnoletni uczeń albo rodzice w imieniu małoletniego ucznia. W
stosunku do sprawcy może kierować roszczenie o:

1. Jednorazowe odszkodowanie, tj. określoną kwotę pieniężną na pokrycie
wszelkich kosztów poniesionych w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem
zdrowia (art. 444§ 1 kodeksu cywilnego)

2. O rentę dla wyrównania szkód o charakterze trwałym, gdy utracił
całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej, albo zwiększyły się
jego potrzeby lub zmniejszyły widoki na przyszłość (art. 444§ 2 kodeksu
cywilnego)

3. O zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę (art. 445§ 1 kodeksu
cywilnego)

4. Zapłaty określonej sumy na wskazany cel społeczny (art. 448 kodeksu
cywilnego)

Dochodzenie roszczeń jest ograniczone w czasie. Podstawowy termin
przedawnienia wynosi 3 lata. Jeśli jednak dyrektor nauczyciel, wychowawca, z
własnej winy spowoduje śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na jego
zdrowiu termin ten wynosi 10 lat. Powództwo należy złożyć przeciwko organowi
prowadzącemu szkołę czy placówkę, w której uczeń doznał szkody. W przypadku
publicznych gimnazjów i szkół podstawowych są to zwykle jednostki samorządu
terytorialnego. Szkoły artystyczne, rolnicze prowadzi jednak odpowiednio
właściwy minister, który reprezentuje Skarb Państwa. Pozew należy złożyć do
sądu rejonowego albo okręgowego, w zależności od wysokości żądanego
odszkodowania lub zadośćuczynienia.



RAMKA: Zawsze pod opieką

Dzieci przebywające na terenie szkoły powinny być pod stałą opieką.
Niedopuszczalne jest prowadzenie jakichkolwiek zajęć bez nadzoru
upoważnionej osoby. Niezwykle istotne jest zapewnienie bezpieczeństwa
podczas lekcji wychowania fizycznego. Również przerwy w zajęciach uczniowie
powinni spędzać pod nadzorem nauczyciela. Jeśli pozwalają na to warunki
atmosferyczne, uczniowie mogą przebywać na świeżym powietrzu, ale także pod
opieką.

===========

Jowita pogodzińska
Akademia Bydgoska im. Kazimierza Wielkiego

 

ODPOWIEDZIALNOŚĆ prawna w razie wypadku ucznia w szkole

Powstaje zatem pytanie: Kto ponosi odpowiedzialność na podstawie przepisów prawa cywilnego za wypadek w szkole? Po reformie oświaty zagadnienie to regulują przepisy ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty, która w znaczny sposób zmieniła zakres odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez funkcjonariuszy oświaty. Zgodnie z art. 5 ust. 7 wyżej wymienionej ustawy, odpowiedzialny jest organ prowadzący szkołę. „Organem prowadzącym” są te podmioty, które mogą zakładać i prowadzić szkoły oraz placówki określone w ustawie o systemie oświaty. Szkoły publiczne są zakładane i prowadzone przez: jednostki samorządu terytorialnego, ewentualnie ministrów właściwych do spraw wewnętrznych i administracji, obrony narodowej i sprawiedliwości oraz Ministra Edukacji prowadzącego szkoły dla dzieci obywateli polskich poza granicami i szkoły o charakterze eksperymentalnym. Szkoły niepubliczne mogą zaś zakładać i prowadzić inne osoby: prawne i fizyczne. Zgodnie z ustawą, właśnie na tych organach prowadzących spoczywa odpowiedzialność cywilna za wynikłą szkodę, gdyż do zadań tego organu należy zapewnienie odpowiednich warunków działania szkoły. Stąd też organ prowadzący szkolę odpowiada za jej działalność, a więc także za szkodę wyrządzoną przez nauczycieli, wychowawców i pracowników administracyjnych. Nie oznacza to jednak, że osoby zobowiązane do nadzoru nad uczniami w szkole zwolnione zostają z jakiejkolwiek odpowiedzialności. W stosunku do nauczycieli i wychowawców obowiązek nadzoru i odpowiedzialność kreują inne przepisy prawa cywilnego, administracyjnego i karnego.

Podstawy odpowiedzialności cywilnej mogą być różne, konieczne jest jednak wykazanie związku przyczynowego między wypadkiem w szkole, a szkodą, wykazanie, że szkoda powstała i że szkoła zdarzeniu wypadkowemu zawiniła, a więc że mamy do czynienia z tzw. „czynem niedozwolonym”. Podstawy odpowiedzialności z tytułu czynów niedozwolonych mogą kształtować odpowiedzialność:

-        na zasadzie winy, np. art. 415, 427 k.c.,

-        na zasadzie ryzyka np. art. 435 (w tym odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez podwładnego art. 417 oraz art. 430 kc.).

Odpowiedzialność organu prowadzącego szkołę, za szkodę wyrządzoną przez niezgodne z prawem działanie funkcjonariuszy oświaty przy wykonywaniu czynności nie jest uzależniona od jego winy. Wystarczy stwierdzenie, że działanie funkcjonariusza było sprzeczne z porządkiem prawnym (art. 417 k.c.). W przypadku zaś art. 427 k.c. mamy do czynienia z odpowiedzialnością sprawującego nadzór. Odpowiedzialność ta oparta jest na winie osoby zobowiązanej do nadzoru. Odpowiedzialności z art. 427 k.c. jak i art. 430 kc. nie podlega nauczyciel, gdyż ponosi ją za niego organ prowadzący szkołę. Tak samo w rozumieniu art. 430 kc wychowawca, nauczyciel jest jedynie podwładnym, za którego działanie odpowiedzialność ponosi kierownictwo, jeśli działanie to związane jest z wykonywaniem powierzonej pracownikowi czynności. Warto również podkreślić, iż bezpośrednią odpowiedzialność nauczyciela jako pracownika, wobec osoby trzeciej wyłączył także kodeks pracy art. 120 kp.

Artykuł 417, 427 i 430 kc stanowią podstawę odpowiedzialności organu prowadzącego za szkody spowodowane z winy funkcjonariuszy oświaty, a więc także w przypadku wypadku ucznia na skutek niedopełnienia nadzoru nad uczniami przebywającymi w szkole. Odpowiedzialność organu prowadzącego szkołę za skutki wypadku potwierdza bogate orzecznictwo SN:

1)     Trudności wynikające ze skrępowania nauczyciela czasem trwania lekcji i spełnianiem ogólnego nadzoru pedagogicznego, nie mogą zwalniać Skarbu Państwa od odpowiedzialności za szkodę, jakiej doznał uczeń przy wykonaniu zleconych mu przez nauczyciela zadań. Trudności tego rodzaju nakazują jedynie zapewnienie nauczycielom takich warunków pracy, względnie ustalenie takich ich zadań w programach nauczania, które pozwolą na dołożenie przez nauczycieli starań, niezbędnych do zapobieżenia wszelkiemu niebezpieczeństwu dla zdrowia powierzonych ich opiece uczniów (wyrok z 14.05.1970 I CR 128/70 niepublikowane zamieszczone LEX pod nr 6738).

2)     Obowiązek sprawowania opieki i nadzoru oraz zapewnienia bezpieczeństwa ze strony szkoły dotyczy tylko uczniów powierzonych funkcjonariuszom szkoły lub szkole jako całości. Obowiązek ten zachodzi, więc w sytuacji, gdy uczniowie danej szkoły pozostają w dyspozycji nauczycieli lub administracji szkolnej, podczas lekcji, przerw międzylekcyjnych i innych zajęć zleconych przez szkołę (wyrok z dnia 03.01.1974 II CR 643/73 pub. OSP 1974/10/202).

3)     Cały teren szkoły w czasie, gdy odbywają się zajęcia, pozostaje pod jej opieką i nadzorem, wobec czego obowiązek należytego nadzoru obciąża szkołę również w stosunku do młodzieży, która nie ma zlecenia zajęć dodatkowych, ale w czasie, gdy szkoła jest czynna, ma możność przebywania na szkolnym boisku (wyrok z dnia 10.09.1971 I CR 260/71 pub. OSNC 1972/4/71).

4)     Szkoła nie może uchylać się od obowiązku nadzoru również względem dzieci niezapisanych do świetlicy, jeżeli korzystanie przez nie ze świetlicy jest akceptowane i nie ma charakteru sporadycznego (wyrok z 05.11.1969 ICR 318/69 pub. PUG 1970/10/328).

 

http://www.21.edu.pl/ks/2/258.doc

 

jatoja19-09-2008 12:17:57   [#16]
Funkcjonują tak "profilowane" regulaminy, określające zasady funkcjonowania ( w szkole, ośrodkach sportowych, etc.) Powstają na konkretne zapotrzebowanie, obowiązują wewnętrznie. Ale nie myślę, że są obligatoryjne.

djb - dlaczego rodzic nie musi ( nie powinnien) otrzymać protokoły wypadku?
nela219-09-2008 13:26:20   [#17]
U nas protokoły powypadkowe każdego wypadku sporządzał do tej pory inspektor BHP ale obecnie przebywa na urlopie i te obowiązki spadły na sekretarkę szkoły. W obecnej sytuacji jedna wezwałam inspektora BHP z zewnątrz...
nela219-09-2008 13:49:06   [#18]
A tak poza tym jestem znów zdegustowana ...Rodzic może być niegrzeczny "równać z błotem" wszystkich: nauczyciela, wicedyrektora, pielęgniarkę...może pisać "co mu ślina na język wyciśnie "a my zawsze musimy zachować stoicki spokój i tonować zachowanie...A tak w ogóle to należałoby czasem oddać sprawę w inne ręce ...u mnie trafiło akurat na młodego , nowego nauczyciela , który został obrażony, podważono jego kompetencje i to przy uczniu...i ja mam oczywiście to wszystko wyciszyć...czasem wyć się chce...
joljol19-09-2008 18:05:05   [#19]
a ja nie mam inspektora bhp (przedszkole),
muszę mieć?
zgredek19-09-2008 18:19:24   [#20]

Kodeks pracy:

Rozdział X
Służba bezpieczeństwa i higieny pracy

Art. 23711. § 1. Pracodawca zatrudniający więcej niż 100 pracowników tworzy służbę bezpieczeństwa i higieny pracy, zwaną dalej "służbą bhp", pełniącą funkcje doradcze i kontrolne w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, zaś pracodawca zatrudniający do 100 pracowników powierza wykonywanie zadań służby bhp pracownikowi zatrudnionemu przy innej pracy. Pracodawca posiadający ukończone szkolenie niezbędne do wykonywania zadań służby bhp może sam wykonywać zadania tej służby, jeżeli:

1) zatrudnia do 10 pracowników albo
2) zatrudnia do 20 pracowników i jest zakwalifikowany do grupy działalności, dla której ustalono nie wyższą niż trzecia kategorię ryzyka w rozumieniu przepisów o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych.

§ 2. Pracodawca - w przypadku braku kompetentnych pracowników - może powierzyć wykonywanie zadań służby bhp specjalistom spoza zakładu pracy. Pracownik służby bhp oraz pracownik zatrudniony przy innej pracy, któremu powierzono wykonywanie zadań służby bhp, o którym mowa w § 1, a także specjalista spoza zakładu pracy powinni spełniać wymagania kwalifikacyjne niezbędne do wykonywania zadań służby bhp oraz ukończyć szkolenie w dziedzinie bezpieczeństwa i higieny pracy dla pracowników tej służby.

§ 3. Pracownik służby bhp oraz pracownik zatrudniony przy innej pracy, któremu powierzono wykonywanie zadań tej służby, nie mogą ponosić jakichkolwiek niekorzystnych dla nich następstw z powodu wykonywania zadań i uprawnień służby bhp.

§ 4. Właściwy inspektor pracy może nakazać utworzenie służby bhp, albo zwiększenie liczby pracowników tej służby, jeżeli jest to uzasadnione stwierdzonymi zagrożeniami zawodowymi.

§ 5. Rada Ministrów określi, w drodze rozporządzenia:

1) szczegółowy zakres działania, uprawnienia, organizację, liczebność i podporządkowanie służby bhp,
2) kwalifikacje wymagane do wykonywania zadań służby bhp.
jerzyk19-09-2008 19:17:39   [#21]
"Rodzic może być niegrzeczny "równać z błotem" wszystkich: nauczyciela, wicedyrektora, pielęgniarkę...może pisać "co mu ślina na język wyciśnie "a my zawsze musimy zachować stoicki spokój i tonować zachowanie...A tak w ogóle to należałoby czasem oddać sprawę w inne ręce ...u mnie trafiło akurat na młodego , nowego nauczyciela , który został obrażony, podważono jego kompetencje i to przy uczniu.niu"
 
Rodzić może być niegrzeczny, ale warto mu uświadomić  że nie jest to bezkarne.
 
KN

Art. 63. 1. Nauczyciel, podczas lub w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, korzysta z ochrony przewidzianej dla funkcjonariuszy publicznych na zasadach określonych w ustawie z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.).

2. Organ prowadzący szkołę i dyrektor szkoły są obowiązani z urzędu występować w obronie nauczyciela, gdy ustalone dla nauczyciela uprawnienia zostaną naruszone.

.KK

 Art. 226.  § 1. § 1. Kto znieważa funkcjonariusza publicznego lub osobę do pomocy mu przybraną, podczas i w związku z pełnieniem obowiązków służbowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

 

jerzyk19-09-2008 19:17:45   [#22]
wkleiło podwójnie
post został zmieniony: 19-09-2008 19:18:23
zgredek19-09-2008 20:01:10   [#23]

za rzadko bywasz i nie umiesz

;-)

jerzyk19-09-2008 20:01:47   [#24]
fakt ;-)
krasnoludek zadyszek19-09-2008 22:22:09   [#25]
Podnoszę może głupim, ale bardzo dręczącym mnie pytaniem:

uczeń pełnoletni to, jak rozumiem, po prostu "uczeń" - nie mówię tu o deklaracjach religii i wdż - opieka nauczyciela nad nim w szkole młodzieżowej jest taka sama jak opieka nad niepełnoletnim?

nawet nie chodzi mi o "świeżo upieczonego" 18latka, tylko o ucznia jeszcze starszego, który z powodów zdrowotnych jest w szkole dłużej niż zwykle to bywa. stan zdrowia czasem nie pozwala mu uczestniczyc normalnie w lekcji: pojawiają się zupełnie nagłe i nieprzewidziane omdlenia itd. zdaniem ucznia i jego rodziców, wtedy należy nie reagować przesadnie, pozwolić mu wyjśc poza klasę i dojsc do siebie, nie wzywać karetki. to zalecenie było powtarzane wiele razy, uczeń wręczył je nauczycielom na piśmie również.

zatem kto sprawuje opiekę nad uczniem w czasie ew. wypadku, jeśli na własną (pełnoletni) i rodziców (mimo tego, że peł.) prośbę wychodzi z sali, a nauczyciel zostaje w klasie z pozostałymi uczniami? kto jest odpowiedzialny?

bardzo się tym gryzę. nie wiem, jak się zachować.
krasnoludek zadyszek21-09-2008 18:31:28   [#26]
sobie pozwolę podnieść, bo spadło na stronę 2. może mimo zamieszania/euforii (właściwe wybrać) przedkongresowej, ktoś ma jakiś pomysł.

jutro mnie czeka kolejna rozmowa z uczniem i rodzicami.
Małgoś21-09-2008 19:22:51   [#27]

jesli uznasz, że mdlejący pełnoletni uczeń nie jest w pełni władz umysłowych (bo szok, bo nieprzytomny, bo majaczy itp.) - wzywasz pogotowie

jesli jest świadomy i odmawia pomocy - sporządzasz notatkę (np. w dzienniku)

ale mimo wszystko mdlejący uczeń nie może być pozostawiony sam sobie - trzeba wezwać na pomoc kogoś, kto może przy nim być (pielegniarkę, n-la z okienka, dyrektora itp.)

wydaje mi się, że rodzice nie mają tu nic do gadania

szkoła powinna otrzymać szczególowy opis lekarskich zaleceń w tej sytuacji

 

miros02-02-2009 22:40:46   [#28]
Mnie natomiast męczy inne pytanie. Mam w szkole kilka pięter. Po dzwonku nauczyciel dyżurujący schodzi do pokoju nauczycielskiego kilka pięter w dół po dziennik. Młodzież zostaje bez opieki. Kto w tym czasie odpowiada?
jxg02-02-2009 22:44:41   [#29]
nauczyciel, który "równo z dzwonkiem" rozpoczyna lekcję z tym uczniem:)
Marek Pleśniar02-02-2009 22:49:11   [#30]

tu by Ci trzeba streścić ostatnie 7 lat dyskusji na ten temat na naszym forum:-))

w dużym skrócie:

odpowiada nauczyciel, który powinien być na zajęciach a potem dyrektor, który tak zorganizował szkołę, ze ona ma tyle pięter

odpowiedzialność rozkłada się tak:

nauczyciel powinien natychmiast mieć dziennik i w sekundę po dyzurze być na lekcji

dyrektor powinien tak ułozyc plan prac wszelkich w szkole by wszystkie lekcje odbywały się na piętrze gdzie jest pokój nauczycielski, a nauczyciele byli natychmiast na lekcji

jxg02-02-2009 22:51:38   [#31]
:) czyli cuda!!!
Marek Pleśniar02-02-2009 22:54:10   [#32]

jakie tam cuda. Szkoła - to po prostu praktyka szkolna;-)

Stąd mamy do czynienia z 2 pojęciami "rzeczywistości":

"rzeczywistość" i "oświatowa rzeczywistośc"

Power402-02-2009 23:18:07   [#33]
a mnie to interesuje
3) Cały teren szkoły w czasie, gdy odbywają się zajęcia, pozostaje pod jej opieką i nadzorem, wobec czego obowiązek należytego nadzoru obciąża szkołę również w stosunku do młodzieży, która nie ma zlecenia zajęć dodatkowych, ale w czasie, gdy szkoła jest czynna, ma możność przebywania na szkolnym boisku (wyrok z dnia 10.09.1971 I CR 260/71 pub. OSNC 1972/4/71).

kto po lekcjach ma stać na boisku i wyganiać uczniów z niego lub tam pilnować, skoro nauczyciele są w klasach, a te dzieci są po lekcjach, zajęciach pozalekcyjnych i wcale do domu im nie spieszno,szkoła w tym czasie jeszcze pracuje, świetlice czynne są z reguły do 16.00-17.00
i jak to się ma do otwartych i ogólnodostępnych boisk

(regulamin boiska mam)

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]