Forum OSKKO - wątek

TEMAT: KAry za wagary
strony: [ 1 ][ 2 ]
acik07-09-2008 20:37:27   [#01]
Czy ktos moze mi pomóc? O co chodiz z tymi karami pieniężnymi za wagary? Wielkie dizeki z góry:)
BożenaB07-09-2008 20:51:09   [#02]

Podobnie jak kary za przekroczenie prędkości. Płacisz i już. Wagarujesz dalej, znowu rodzice płacą. I tak w kółko, aż się uczniowi znudzi.

Niewypłacalnym proponuję "kasować" dodatki rodzinne, zapomogi z opieki. Wypłacalnym - zabierać ulgę podatkową na dziecko.

Bo wszak nie pyta dyrektor?

acik07-09-2008 20:52:41   [#03]
a masz może numer rozporządzenia?
BożenaB07-09-2008 20:55:20   [#04]
ups.... nie mam. Zapytaj pedagoga w szkole. Musi mieć, bo to on bedzie zglaszał do gminy kandydatów do kary ;-) To on wie najlepiej i wytłumaczy.
JarTul07-09-2008 21:11:46   [#05]
A cóż to za rozporządzenie?

Coś mi umknęło? wiatr nie zawiał z dobrej strony?

Ja znam tylko zapisy ustawy o systemie oświaty:
art. 20
1. Niespełnianie obowiązku, o którym mowa w art. 14 ust. 3, obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki podlega egzekucji w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
2. Przez niespełnienie obowiązku, o którym mowa w art. 14 ust. 3, obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki należy rozumieć nieusprawiedliwioną nieobecność w okresie jednego miesiąca na co najmniej 50%:
1) obowiązkowych zajęć edukacyjnych w przedszkolu (oddziale przedszkolnym zorganizowanym w szkole podstawowej), szkole podstawowej, gimnazjum, szkole ponadgimnazjalnej lub placówce;
2) zajęć w przypadku spełniania obowiązku nauki przez uczęszczanie na zajęcia lub w celu przygotowania zawodowego, o których mowa w art. 16 ust. 5a pkt 2-4.

... i oczywiście idące w ślad za tym zapisy ustawy z dnia 17 czerwca 1966 r. o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.
bosia07-09-2008 21:13:16   [#06]
czy w takim razie jest obowiązek zgłaszania gdzieś nierealizowania obowiązku nauki?
BożenaB07-09-2008 22:46:39   [#07]

No, acik, masz na tacy od JarTula ;-)

I zwróć uwagę na groźne słowo: egzekucja

Ja bym się bała i grzecznie do szkoły chodziła....

BożenaB07-09-2008 22:49:38   [#08]

bosia, u nas pedagog zgłasza gminie. Tzn. przygotowuje pisma, dyrektor podpisuje. U nas tym zawiaduje pedagog.

Gmina ma obowiązek zrobienia tej tam ... egzekucji.

Jacek07-09-2008 22:49:50   [#09]

a tu potrzebne pisemka tylko podstawy prawne sobie posprawdzac bo to z 2006 r. jest :-)

20.10.2006 Jacek Komplet druków do zastosowania w egzekucji obowiązku szkolnego (Upomnienie, zawiadomienie do OP-u z Tytułem wykonawczym)
Pobierz: Upomnienie, zawiadomienie, tytuł wykonawczy.zip* (5 KB)
924

Magdalena08-09-2008 08:27:30   [#10]
Jak zwykle pliki dostępne tylko dla członków OSKKO... Jacku, a może mógłbyś tak przesłać @? Proszę :-)
barbaras208-09-2008 08:30:19   [#11]
A Magdaleno zapisz sie do OSKKO :))) koniecznie!!!!!!!!!!!!!
Marek Pleśniar08-09-2008 09:44:47   [#12]

skądś trzeba mieć środki na utrzymanie np tego forum na serwerze

udaje się to dzięki członkom OSKKO, którzy wnoszą składki - dlatego wymiana plików jest dla nich

inka208-09-2008 11:02:18   [#13]
Jeszcze jeden martwy przepis.
Dziecko notorycznie nie chodzi do szkoły (klasa II sp) - wiem, że nie zawsze jest to spowodowane chorobą, zdarza się, że mama z synem...zaśpią.Po raz kolejny pisma do rodziców, pismo do op...I co? I nic. Mamusia przynosi kolejne usprawiedliwienie pisemne, w terminie ustalonym w statucie, " z powodów osobistych".
Jacek08-09-2008 11:13:12   [#14]
to nie usprawiedliwiaj, masz do tego prawo jesli usprawiedliwienie naciągane.. jak zaśpią to n-ka i już
beera08-09-2008 11:20:40   [#15]

Rodzice zapłacą nawet pięć tysięcy złotych kary za notoryczną nieobecność swych dzieci w szkole.

Zmiany w ustawie o systemie oświaty, które weszły w życie wraz z nowym rokiem szkolnym, mają zmobilizować dzieci i młodzież do uczęszczania na lekcje. Sprecyzowano między innymi pojęcie „niewypełnienia obowiązku szkolnego i nauki”. Nie jest wypełniany, gdy uczeń ma 50 procent nieusprawiedliwionych godzin lekcyjnych w miesiącu.


– Jeśli uczeń wagaruje, nauczyciel powinien powiadomić rodzica, może także obniżyć ocenę z zachowania, a gdy to nie pomaga, szkoła może wystąpić do organu prowadzącego, jakim jest wójt, burmistrz czy prezydent miasta, o nałożenie na rodziców kary pieniężnej – wyjaśnia Władysław Frączek, naczelnik wydziału kształcenia i nadzoru w MEN. Kara może sięgnąć nawet pięciu tysięcy złotych.
Takie rozwiązanie jest bardzo dobre, w przypadku gdy rodzina w miarę dobrze funkcjonuje, a rodzice trochę lekceważą sobie obowiązek szkolny – ocenia Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty. Dodaje jednak: – Natomiast zupełnie nie podziała na środowiska patologiczne. I nie sądzę, by karanie takich ludzi było humanitarne.

Według psycholog Ewy Czerniakowskiej kary finansowe dla rodzin dysfunkcyjnych mogą być nie do ściągnięcia, ale ogólnie chwali przepis: – Nie jest zły. Takie mamy prawo, że rodzice odpowiadają za szkody spowodowane przez dzieci. Podobnie jest z wybitą szybą, za którą rodzic musi zapłacić, i w tę stronę poszła ustawa.

Nauczyciele ustępstw nie przewidują: do nieusprawiedliwionych godzin będą doliczać absencję w dniu wagarowicza.
wydanie internetowe: www.przekroj.pl

Gaba08-09-2008 11:22:53   [#16]

Mama może jedynie prosić o usprawiedliwienie - przykro mi, ale ta sytuacja jest spowodowana brakiem reakcji zdecydowanej... szkoły - USPRAWIEDLIWIA NAUCZYCIEL... A RODZIC PROSI.

- nauczyciel ma ocenić podana przyczynę i zaakceptowac lub nie, u nas byłoby negatywnie.

inka208-09-2008 11:32:59   [#17]
Do Jacka.
Takie sprawy są nie do udowodnienia. Wiem, że zaspali, bo mały się wygadał, ale matka twierdzi, że się źle poczuł. To co, komisja śledcza? Kiedyś na tym forum dyskutowaliśmy, czy dyrektor ma prawo wymagać usprawiedliwienia lekarskiego choroby i okazało się, że niekoniecznie. Prawo chroni rodziców, i bardzo dobrze, pod warunkiem, że są odpowiedzialni. Jeżeli nie - nasze narzędzia " egzekucji" są mało skuteczne.Cały ubiegły rok przerabiałam ten temat, poskutkowało nieco uświadomienie rodzicom o możliwości przeprowadzenia egzaminu klasyfikacyjnego, ale w b.r. od nowa - chłopiec nie rozpoczął jeszcze roku szkolnego.
inka208-09-2008 11:35:30   [#18]
Jak to łatwo oceniać. Chłopiec ma orzeczenie o niepełnosprawności, spróbuj, Gaba, udowodnić matce, że nadużywa swoich praw.
Jacek08-09-2008 11:51:01   [#19]
ale co tu jest do udowodnienia matce? To rodzic ma udowodnić, że przyczyna nieobecności jest faktyczna i uzasadniona
mireko6608-09-2008 12:07:59   [#20]
Kilka wzorów dotyczących ww. zagadnień jest w wątku OP, ale nie pamiętam, na której stronie (a już mamy tych stron 58). Trzeba by je tylko trochę zaktualizować.
winona08-09-2008 12:20:24   [#21]
Potrzebne są znów jakieś rozwiązania praktyczne. My porozumieliśmy się z pracodawcami u których uczniowie ZSZ odbywają praktyczna naukę zawodu /status pracownika młodocianego/, którzy traktują nieobecność na zajęciach lekcyjnych w podobny sposób jak nieobecność w pracy. Działa. W ZSZ frekwencja na poziomie 91%.
Gaba08-09-2008 12:30:48   [#22]
Jacek dotknął sedna - to rodzic ma udowodnić, że jego decyzja była słuszna, a nauczyciel ma ocenic, czy daje wiarę, czy nie.
winona08-09-2008 12:35:30   [#23]
Zgadzam się, na tym polega uznaniowość w naszym zawodzie.
inka208-09-2008 13:41:54   [#24]
Kilka razy nie dałam wiary matce. I u nikogo nie uzyskałam wsparcia - ani u lekarza, od którego przyniosła kwit, że stan dziecka ulega gwałtownym pogorszeniom, ani w ko, dokąd wysmarowała elaborat na mój temat, w którym zarzuca mi nie szanowanie swoich praw do zabezpieczenia zdrowia dziecka...
Jacek08-09-2008 13:54:14   [#25]
inka ale to jest normalne i zawsze się znajdzie ktoś kto będzie robił problemy i smarował pisma lecz 90% lub więcej przy takim podejściu szybko zrozumie, że na plewy to starego wróbla wychowawcy nie nabiorą i pisać nie będą nigdzie..
inka208-09-2008 14:01:43   [#26]
Wyszłam obronną ręką - tym razem, ale powtarzam, nasze narzędzia są mizerne, bo zagadnienie jest, jak piszecie "uznaniowe" - więc niektórzy rodzice mogą nam zarzucić brak obiektywizmu albo wręcz mobbing.
Dorotka N08-09-2008 14:27:35   [#27]

jesli moim organem prowadzącym jest stowarzyszenie, to ono jest władne wystąpić na drogę prawno - administracyjną w sprawie egzekucji obowiązku szkolnego?

jakoś mi się nie wydaje...

DYREK08-09-2008 15:23:20   [#28]

wierzyciel - szkoła (stowarzyszenie)

organ egzekucyjny - wójt

 

 Postępowanie egzekucyjne w zakresie obowiązku szkolnego - wzory druków

http://www.bip.krakow.pl/index.php?id=347


post został zmieniony: 08-09-2008 15:24:41
Dorotka N08-09-2008 18:45:50   [#29]
dzięki :-)
ddorota03-10-2008 20:02:09   [#30]
Uczeń od 10 września nie chodzi do szkoły (wagary), matka ma ograniczone prawa rodzicielskie, ojciec nie żyje. Kontaktowałam się z kuratorem, uczeń ma mieć sprawę w sądzie rodzinnym, wnioskowane będzie umieszczenie go w ośrodku wychowawczym.
Poradźcie, czy mam rozpocząć procedurę egzekucyjną? W jaki sposób? Upomnienie do matki i jednoczesne powiadomienie OP?
Kurator prosi o wstrzymanie się z takimi krokami argumentując to tym, że matka biedna i niewydolna wychowawczo.
Marek Pleśniar03-10-2008 20:09:05   [#31]

Odnoszę wrażenie ze dziecko i jego matka rzeczywiście za mało zostali ukarani - śmierć ojca, niewydolna wychowawczo matka - to za mało

dowalcie im grzywnę;-)

ddorota03-10-2008 20:13:46   [#32]
o rany, ja nie chcę tego robić!!!

A chłopak ma naprawdę bardzo powazne problemy z prawem, matka sobie nie radzi, nie widze sensu karania matki!!!

Pytam, jakie konsekwencje mogą mnie spotkać, gdy po ludzku nie wykonam tego do czego mnie zobowiązuje ustawa
Marek Pleśniar03-10-2008 20:35:00   [#33]

ja wiem, wiem:-)

masz prośbę kuratora - jej użyj na obronę - to po pierwsze

a jesli musisz - niech OP nie nakłada kary

czyli: nie jesteś z tym problemem sama - masz OP

napisz do nich - ze z jednej strony zgłaszasz co masz zgłosić, a z drugiej, podpierając się swoją i kuratora opinią wnioskujesz o nienakładanie kary

Adaa03-10-2008 20:38:22   [#34]

Marek ...

czasami takie działania slużą rodzinie - jesli matka straciła kontrole nad wlasnym zyciem a tym bardziej nad życiem syna, to jej z dnia na dzień nie odzyska, o ile odzyska

i wtedy zdecydowane dzialania ludzi, instytucji mogą uratowac im zycie

tu nie ma żadnej mocy sprawczej szlachetna litość

ddorota03-10-2008 20:42:03   [#35]
o właśnie, może w ten sposób, rozprawa będzie w środę, zadzwonie do OP chyba dopiero po rozprawie, szkoda mi chłopaka,
szkoła przez ubiegły rok naprawdę zrobiła dużo, matka "odpuściła" sobie syna, a on wdał się w nieciekawe towarzystwo starszych osób, są różne zarzuty o których wolę nie pisać, najprawdopodobniej czeka go ośrodek wychowawczy, ale wiem że na miejsce też trzeba "poczekać"
ddorota03-10-2008 20:43:48   [#36]
o nie widziałam Adyy

przemyślę sprawe przez weekend, może jeszcze ktoś życzliwie doradzi?
fredi04-10-2008 17:32:09   [#37]
a co z tymi co mają lat 18 ?
Marek Pleśniar04-10-2008 18:14:05   [#38]

nie ma żadnego działania (z wyjątkiem niszczącego) wlepianie niewydolnej wychowawczo matce mandatu

karanie takich ludzi to jak dla mnie "taktyka mrówkolwa":

to jak kolejna nagana - kolejny kamyk w łeb - dla kompletnie zaniedbanego ucznia - spycha go tylko w jeszcze wiekszy dół, z którego i tak sam nie wylezie

mandat jest dobry na rozpuszczonych zamoznych ludzi, którzy sobie myślą ze moga zwalniać dzieciaka z lekcji bo tak

wtedy wstyd spowodowany ukaraniem - i owszem boli;-)

krasnoludek zadyszek18-11-2008 19:08:12   [#39]
Podniosę sobie

Krótkie pytanie: czy istnieje jakakolwiek pp pozwalająca walczyć z nieobecnościami uczniów pełnoletnich (w szkole dla młodzieży)?
Egzekucja obowiązku szkolnego nie obowiązuje, zresztą w LO nie było tego obowiązku nigdy. Czy można jakoś egzekwować obowiązek nauki, zwłaszcza uczniów dorosłych?

Na zdrowy babski rozum (mój) taki uczeń nie powinien już być chroniony ustawowo przed wyrzuceniem ze szkoły (tzn. nie powinno być konieczności udowadniania po wielokroć, że nie jest się wielbłądem i wyczerpało się wszelkie inne metody oddziaływania na człowieka), powinno się uznać, że w stosunku do niego szkoła już swoje zadanie spełniła, a dalsza możliwość pobierania bezpłatnej nauki jest w zasadzie ukłonem w strone owego ucznia. Łamie zasady - do widzenia.

Ale w praktyce każde KO zatrzęsie się w posadach na taką moją herezję, boć uczeń jest istotą świętą a niewinną niezależnie od wieku.

Macie jakieś doświadczenia? Pomysły?
rzewa19-11-2008 03:46:52   [#40]
??

skreśla się takiego ucznia w każdego typu szkole bez specjalnych problemów - w szkołach ponadgimnazjalnych, to nawet tych 18 lat nie musi skończyć żeby móc być skreślonym, jak sobie zasłuży...

naturalnie musi być odpowiedni zapis w statucie :-)
AnJa19-11-2008 18:37:52   [#41]
się z rzewą zgadzam

no i trzeba będzię się ewentualnie potłumaczyć- ale za to nam płacą, by wypieprzyć ucznia, a potem wypieprzonym zostać za uchybienia proceduralne przy wypieprzaniu ucznia
zgredek19-11-2008 18:48:04   [#42]

dokładnie

tak to mniej więcej wygląda;-)

zgredek19-11-2008 18:51:10   [#43]

ale na pocieszenie - później po takim - rehabilitują - trochę to trwa, ale można na papierze uzyskać

a, że tym papierem...

krasnoludek zadyszek19-11-2008 18:54:52   [#44]
Idealiści:)

Zapisy mam, ale takich uczniów, co po pierwszej sugestii, że mogą nie skończyć szkoły, bo do niej nie chodzą, piszą skargi do KO, też mam.

Nawet nie o wyrzucanie mi chodzi, ale raczej o egzekwowanie chodzenia - szukam takiego myku jak pisma o egzekucję tegoż w przypadku obowiązku szkolnego.
AnJa19-11-2008 19:45:46   [#45]
ucz Ty

od mykania dyrek jest- za to mu płacą
krasnoludek zadyszek19-11-2008 20:36:43   [#46]
No, ale to z mojej klasy istota i dyrekcja rzekła, że co dwie głowy, to nie jedna.

Uczę, uczę - chłopy i dziady teraz chodzą. Zło.
AnJa19-11-2008 20:44:33   [#47]
uwal na Dziadach cz.III- każdego się da
Jacek19-11-2008 21:00:24   [#48]
głucho wszędzie ciemno wszędzie ?
mariz02-12-2008 21:54:14   [#49]
Mam uczniów, którzy najprawdopodobniej przebywają z rodzicami za granicą, rodzice nie powiadomili szkoły, gdzie dzieci realizują obowiązek szkolny- muszę wszcząć postępowanie egzekucyjne.

Które wzory pism są obowiązujące- jacka z wymiany plików, czy te z bip Kraków?


W tym ostatnim (z Krakowa)mam wątpliwości dotyczące wypełniania pozycji 5-8 - należy podać dane zobowiązanego -skąd mam znać imię ojca , matki, rodzica ucznia?

Z kolei pozycje 9-12 wzór wypełnienia wskazuje, że "nie dotyczy"/ a są to dane adresowe rodziców, które są szkole znane ( chodzi o zameldowanie)

Czy ten wzór wypełnienia jest według Was właściwy???
skrzat22-01-2009 15:12:10   [#50]
Też sobie podniosę:)

Wiem - z naszego forum, Waszych porad i dyskusji oraz komentarzy - nauczyciel może, ale nie musi usprawiedliwić nieobecności ucznia na lekcjach, jeżeli uzna, że rodzic na przykład kłamie, chcąc chronić swojego wagarowicza lub własną niewydolność.
I zawsze tak robiłam.
Teraz jednak powstał spór prawie - moje szefostwo twierdzi, że wychowawca MUSI uznać usprawiedliwienie rodzica.

Na co mam się powołać w tym sporze? Jaka pp?
Proszę ...:))
strony: [ 1 ][ 2 ]