Forum OSKKO - wątek

TEMAT: nagana dla dyrektora
strony: [ 1 ][ 2 ]
dorotaj6302-07-2008 12:37:40   [#01]
Witam wszystkich
Dziś otrzymałam naganę od Burmistrza. Powód- nie mógł się dodzwonić do szkoły 24 czerwca.W pierwszym tygodniu wakacji pracowałam, miałam zaplanowane wyjazdy i do OP,do PPP i naradę z wizytatorką. W sekretariacie faktycznie nikogo nie było.Wcześniej OP nie wymagał pisemnego informowania i terminach urlopowych dyrektorów szkół.Powiedzcie proszę co wy na to?
pjoanna02-07-2008 12:39:38   [#02]
I strasno i smieszno.
dorotaj6302-07-2008 12:56:43   [#03]
Jeżeli o mnie chodzi, to mi bardziej straszno niż śmieszno
izagim02-07-2008 13:09:38   [#04]

7 dni masz prawo do odwołania się i wyjaśnienia, sekretarka mogła mieć urlop, a Ty na potwierdzonych wyjazdach slużbowych, myślę że szczera rozmowa i wyjaśnienie pomoże

a swoja drogą cóż tak pilnego miał Burmistrz do załatwienia?

dorotaj6302-07-2008 13:29:04   [#05]
Potrzebował informacji o liczbie nauczycieli,którzy złożą wnioski o postępowanie kwalifikacyjne na dyplomowanego/ taka informacja podana była wcześniej w arkuszu organizacyjnym/.
Wyjaśnienia raczej nic nie dadzą. Dziś jestem właśnie po rozmowie, podczas której dowiedziałam się ustnie o naganie. Burmistrz poinformował, że dostanę również pisemną informację o naganie. Jestem po wygranym konkursie. A PAN BURMISTRZ raczej nie był z tego zadowolony.
emeryt02-07-2008 13:45:54   [#06]

Jak dostaniesz na piśmie -odwołaj się. Uzasadnij szczegółowo. Nie na udry tylko rzeczowo i spokojnie. Jesteś dyrektorem i masz swoje prawa wypisane w UOSO. I złóż na biurze podawczym z potwierdzeniem złożenia na kopii. Wtedy jest zarejestrowana sprawa i pisemną odpowiedź z uzasadnieniem musisz dostać.

A tak na marginesie - jak od początku pozycji sobie nie wyrobisz w relacji z burmistrzem, to potem będzie coraz gorzej.

Nie powtórzę za kolegami, że jest straszno.

Jest bardzo śmieszno.

literówke poprawiłem


post został zmieniony: 02-07-2008 13:46:37
emeryt02-07-2008 13:54:54   [#07]

UOSO:

Art. 39. 1. Dyrektor szkoły lub placówki w szczególności:
 1) kieruje działalnością szkoły lub placówki oraz reprezentuje ją na zewnątrz;

więc miałaś prawo do wszystkiego, co opisałaś w poście #01

Jako nauczyciel korzystasz z urlopu za wyjątkiem 7 dni, realizując zadania ściśle określone. (tyle mówi teoria, choć praktyka inna). Ale jak burmistrz do Ciebie tak - to Ty beznamiętnie powołaj się na przepisy prawa.

dorotaj6302-07-2008 14:00:45   [#08]
Dzięki za dobre słowa. Jakoś to przetrzymam.Co do wyrobienia dobrych relacji, to chyba też nic z tego.To jest moja druga kadencja, a burmistrz jest na półmetku urzędowania. Jestem " nie z tej opcji politycznej". Ja osobiście nie należę do żadnej partii, ale pierwszy konkurs wygrałam z poparciem poprzedniego OP. Staram się robić swoje i nie wymądrzam się i różnie bywa.
dorotaj6302-07-2008 14:04:37   [#09]
Masz rację Zdzisławie. Tylko jest jeszcze jedno. Dziś dowiedziałam się , że o każdym wyjeździe powinnam poinformować burmistrza i uzyskać jego zgodę na wyjazd.
emeryt02-07-2008 14:12:42   [#10]
Zgody mieć nie musisz. Poinformować wypada. Szczególnie jak w szkole nie ma kogoś, kto Cię zastąpić może.
dorotaj6302-07-2008 14:19:46   [#11]
Gdybym wcześniej wiedziała, to bym informowała. A czy nagana może być podstawą do odwołania z funkcji dyrektora?
emeryt02-07-2008 14:23:19   [#12]
Poczytaj UOSO - tam są wymienione przypadki, kiedy dyrka można odwołać. Katalog zamknięty.
dorotaj6302-07-2008 14:28:58   [#13]
Dziękuję
DYREK02-07-2008 14:30:41   [#14]
zobacz: http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=14377&pst=8#pst8
DYREK02-07-2008 14:43:28   [#15]
Czy burmistrz udzielając kary nagany postąpił zgodnie z obowiązującymi przepisami?

KN

Art. 75. 1. Nauczyciele mianowani i dyplomowani podlegają odpowiedzialności dyscyplinarnej za uchybienia godności zawodu nauczyciela lub obowiązkom, o których mowa w art. 6. 

2. Za uchybienia przeciwko porządkowi pracy, w rozumieniu art. 108 Kodeksu pracy, wymierza się nauczycielom kary porządkowe zgodnie z Kodeksem pracy. 

 

 



post został zmieniony: 02-07-2008 14:44:00
pjoanna02-07-2008 14:51:25   [#16]
 #02  - pisownia celowa
pjoanna02-07-2008 14:52:51   [#17]
A poza tym trzymam za Ciebie kciuki. Precz z tyranem!
dorotaj6302-07-2008 14:56:08   [#18]
Dziękuję Joanno, dziękuje wszystkim pozostałym forumowiczom za komentarze.
DYREK02-07-2008 15:41:44   [#19]

Pracownik, który nie zgadza się z nałożona na niego karą porządkową, a w szczególności, jeżeli zastosowanie kary nastąpiło z naruszeniem przepisów prawa, może w ciągu 7 dni od dnia zawiadomienia go o ukaraniu wnieść sprzeciw. Wnosząc go może zakwestionować sam fakt ukarania, jak i rodzaj zastosowanej wobec niego sankcji.

 

Jeśli pracodawca nie uwzględni sprzeciwu, pracownik może wystąpić z odpowiednim pozwem do sądu pracy o uchylenie bezprawnie nałożonej kary porządkowej . Ma na to 14 dni od dnia zawiadomienia go przez pracodawcę o odrzuceniu sprzeciwu. Taka kolejność musi być zachowana, nawet jeśli pracownik jest pewny, że jego sprzeciw nie odniesie żadnego skutku, bo pracodawca daje mu to wyraźnie do zrozumienia. Oznacza to, że pracownik nie może od razu, bez składania sprzeciwu pracodawcy, zwrócić się do sądu o uchylenie nałożonej na niego kary porządkowej. Powinien najpierw złożyć sprzeciw, a dopiero po jego odrzuceniu przez pracodawcę wystąpić do sądu pracy.

 

 

 

 

beera02-07-2008 19:30:01   [#20]

nie do końca widzę podstawę do tego by burmistrz udzielił dyrektorowi szkoły kary porządkowej z KP

to znaczy wcale ich nie widzę - tych możliwości

Wyrok z dnia 24 listopada 1999r.

II SA 1735/99.

 Z faktu że zarząd gminy powołuje i odwołuje dyrektora nie wynika, że zarząd przez powołanie dyrektora szkoły uzyskuje względem niego kompetencje w zakresie, w jakim przepisy prawa pracy upoważniają pracodawcę do kierowania pracą podporządkowanych mu pracowników. Dyrektor szkoły jest pracownikiem szkoły, a nie zarządu gminy... Nie ma nad sobą bezpośredniego przełożonego, kierującego jego pracą.

 

(teraz to nie zarząd, a wójt - ale chodzi o główną tezę)

 

i Opinia Antoniego Jeżowskiego dotycvząca jakby całości problemu:

 

Czas pracy

            Wymiar czasu pracy dyrektora także budzi wiele emocji. Jest to niezamierzony zapewne efekt połączenia ciągle nowelizowanego (unowocześnianego) Kodeksu pracy z Kartą nauczyciela, która w tym zakresie pozostaje niezmienna od lat ponad dwudziestu. Zacznijmy zatem od Karty:

            „1. Czas pracy [wyróżnienie moje – AJ] nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć nie może przekraczać 40 godzin na tydzień.

2. W ramach czasu pracy, o którym mowa w ust. 1, oraz ustalonego wynagrodzenia nauczyciel obowiązany jest realizować:

1)      zajęcia dydaktyczne, wychowawcze i opiekuńcze, prowadzone bezpośrednio z uczniami lub wychowankami albo na ich rzecz, w wymiarze określonym w ust. 3 lub ustalonym na podstawie ust. 4a albo ust. 7;

2)      inne czynności i zajęcia wynikające z zadań statutowych szkoły, ze szczególnym uwzględnieniem zajęć edukacyjnych, opiekuńczych i wychowawczych uwzględniających potrzeby i zainteresowania uczniów;

3)      zajęcia i czynności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym. [...]

7a. Zajęcia i czynności realizowane w ramach czasu pracy nauczyciela, o których mowa w ust. 2 pkt 1, są rejestrowane i rozliczane w dziennikach lekcyjnych lub dziennikach zajęć w okresach tygodniowych.”[i]

Wątpliwości często jeszcze budzi pojęcie czasu pracy nauczyciela. Przyjęło się uważać, że są to wyłącznie jego godziny pracy z uczniami, a z ustawy wynika, że także inne zajęcia. Niestety, prawo nie definiuje owych „innych zajęć”. Nieliczni autorzy problem ujmują tak: „Poza zakresem [...] dokumentacji pozostają jednak pewne czynności, w szczególności związane z przygotowaniem się do zajęć, samokształceniem i doskonaleniem zawodowym, które nie mogą być przez nauczyciela udokumentowane. Oznacza to, iż bark jest możliwości pełnego rozliczenia nauczyciela z 40-godzinnego tygodnia pracy. Zapis, iż czas pracy nauczyciela wynosi 40 godzin na tydzień, nie oznacza, że nauczyciel ma obowiązek przebywać w szkole 40 godzin w tygodniu. Jak wskazano wyżej, w ramach czasu pracy nauczyciel wykonuje pewne czynności poza terenem szkoły, np. w domu.”[ii] Ponieważ Karta nauczyciela nie definiuje precyzyjnie pojęcia „czas pracy”, budzi to emocje dyrektorów szkół spójrzmy, jak zostało to określone w Kodeksie Pracy:

Czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy.

Ilekroć w przepisach działu jest mowa o:

  1)  pracy zmianowej - należy przez to rozumieć wykonywanie pracy według ustalonego rozkładu czasu pracy przewidującego zmianę pory wykonywania pracy przez poszczególnych pracowników po upływie określonej liczby godzin, dni lub tygodni,

  2)  pracownikach zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy [wyróżnienia moje – AJ] - należy przez to rozumieć pracowników kierujących jednoosobowo zakładem pracy i ich zastępców lub pracowników wchodzących w skład kolegialnego organu zarządzającego zakładem pracy oraz głównych księgowych.”[iii]

„Czas pracy nie może przekraczać 8 godzin na dobę i przeciętnie 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy w przyjętym okresie rozliczeniowym nieprzekraczającym 4 miesięcy, z zastrzeżeniem § 2 oraz art. 135-138, 143 i 144.”[iv]

„Tygodniowy czas pracy łącznie z godzinami nadliczbowymi nie może przekraczać przeciętnie 48 godz. w przyjętym okresie rozliczeniowym.

Ograniczenie przewidziane w § 1 nie dotyczy pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy.”[v]

            Warto jednak zwrócić uwagę, że Kodeks pracy stanowi, iż nie ewidencjonuje się czasu pracy pracowników zarządzających [wyróżnienie moja – AJ][vi]. Pracownicy tacy nie mają także prawa do dodatkowego wynagrodzenia z tytułu pracy w godzinach nadliczbowych[vii], nie dotyczą ich ograniczenia w wymiarze pracy ponad 8 godzin na dobę[viii] i temu podobne (choć Kodeks pracy nie używa już pojęcia „nienormowany czas pracy”). Dyrektor, przyjmując stanowisko, przyjmuje wszystkie wynikające z tego faktu konsekwencje, jak choćby te, że jest nie tylko primus inter pares nauczycielami, organizatorem procesu dydaktycznego w szkole i organem nadzoru pedagogicznego, ale jest też kierownikiem zakładu pracy, jak chce ustawa o systemie oświaty[ix] lub pracownikiem zarządzającym, jak nazywa adekwatne stanowisko przytoczony wyżej Kodeks pracy. Pozostaje w dyspozycji pracodawcy, jakim jest szkoła, na terenie zakładu pracy lub w innym miejscu wyznaczonym (przez siebie) do wykonywania pracy. Tak więc w przypadku dyrektora (w zdecydowanym odróżnieniu od nauczyciela, który pracę poza szkołą winien dyrektorowi zgłosić, np. wyjście z grupą uczniów na wycieczkę) to on sam decyduje, kiedy wykonuje czynności związane z zajmowanym stanowiskiem, a więc jest dyrektorem, a kiedy osobą prywatną. Problem niewątpliwie jest złożony, ale ze szczególną wyrazistością pojawia się w sytuacjach wypadków „przy pracy”, ubezpieczenia lub odpowiedzialności cywilnej za podejmowane poza szkołą decyzje.

 

 

DYREK02-07-2008 20:55:57   [#21]

przepis art. 91b ust. 2 pkt 4  Karty nauczyciela stanowi, że do nauczyciela zatrudnionego na stanowisku dyrektora szkoły stosuje się art. 75 KN dotyczący odpowiedzialności dyscyplinarnej nauczycieli

kary porządkowe określone w Kodeksie pracy (art. 108 Kodeksu pracy) pracodawca może stosować za  nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonego porządku, regulaminu pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy oraz przepisów przeciwpożarowych 

tu pojawia się ciągle aktualne pytanie:

- czy organ prowadzący (czyt. marszałek, prezydent, burmistrz, wójt ...) to pracodawca dyrektora szkoły ?

 

kłania się niejasność statusu dyrektorów polskich szkół i placówek :-(

 

beera02-07-2008 21:06:48   [#22]

o karach porządkowych wobec n-li- jasne

jednak chodzi o to, że burmistrz w stosunku do dyr. nie może tych kar stosowac, wg. mnie o tym jest wklejony przeze mnie wyzej wyrok

ale się kłania - to fakt

DYREK02-07-2008 21:31:30   [#23]

też uważam , że nie może

jednak praktyka jest inna, tu przykłady:

http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080514/LEBORK/728095613

http://polskalokalna.pl/wiadomosci/pomorskie/news/nagana-dla-dyrektora-szkoly-w-ktorej-uczyl-sie-jarek,1090208

http://paluki.tygodnik.pl/content/view/4717/393/

emeryt02-07-2008 21:43:19   [#24]

niejasne w statusie i przepisach jest wszystko.

Ale jasne jest , że dyrektor szkoły nie może być nietykalny.

Z tego tytułu, że prawodawcy pogmatwali prawo.

Kłania się takt, kultura i zdrowy rozsądek.

 Nie dziwię sie temu burmistrzowi Mogilna.

Miał pogłaskać dyrka??? W imię jego nietykalności i niemocy burmistrzowskiej???

Paranoja.


post został zmieniony: 02-07-2008 21:55:08
DYREK03-07-2008 08:23:15   [#25]

oczywiście, że nie pogłaskać

powinien odwołać, a nie bawić się w udzielanie kar porządkowych

rzewa03-07-2008 08:33:18   [#26]
burmistrz może udzielić kary porządkowej dyrkowi szkoły o ile jest za co

jest w tej sprawie wyrok SN, ale teraz jestem wyjechana i nie mam go na podorędziu moze kto znajdzie i wklei (być może był przytaczany na forum)
rzewa03-07-2008 08:36:17   [#27]
znalazłam:

http://oskko.edu.pl/forum/watek.php?w=21304&pst=3#pst3
beera03-07-2008 08:42:15   [#28]

to mamy dwa wyroki:

Wyrok SN z dnia 7 kwietnia 1998 r. I PKN 70/98
Burmistrz jest uprawniony do wymierzenia kary nagany dyrektorowi szkoły prowadzonej przez gminę.

Wyrok z dnia 24 listopada 1999r.

II SA 1735/99.

 Z faktu że zarząd gminy powołuje i odwołuje dyrektora nie wynika, że zarząd przez powołanie dyrektora szkoły uzyskuje względem niego kompetencje w zakresie, w jakim przepisy prawa pracy upoważniają pracodawcę do kierowania pracą podporządkowanych mu pracowników. Dyrektor szkoły jest pracownikiem szkoły, a nie zarządu gminy... Nie ma nad sobą bezpośredniego przełożonego, kierującego jego pracą.

 

Czy ktoś z was wie, czego dotyczył ten drugi wyrok - bo to może byc tu istotne

 

beera03-07-2008 08:43:26   [#29]
ale w tej konkretnej sprawie:

Dyrektor, przyjmując stanowisko, przyjmuje wszystkie wynikające z tego faktu konsekwencje, jak choćby te, że jest nie tylko primus inter pares nauczycielami, organizatorem procesu dydaktycznego w szkole i organem nadzoru pedagogicznego, ale jest też kierownikiem zakładu pracy, jak chce ustawa o systemie oświaty[ix] lub pracownikiem zarządzającym, jak nazywa adekwatne stanowisko przytoczony wyżej Kodeks pracy. Pozostaje w dyspozycji pracodawcy, jakim jest szkoła, na terenie zakładu pracy lub w innym miejscu wyznaczonym (przez siebie) do wykonywania pracy. Tak więc w przypadku dyrektora (w zdecydowanym odróżnieniu od nauczyciela, który pracę poza szkołą winien dyrektorowi zgłosić, np. wyjście z grupą uczniów na wycieczkę) to on sam decyduje, kiedy wykonuje czynności związane z zajmowanym stanowiskiem, a więc jest dyrektorem, a kiedy osobą prywatną. Problem niewątpliwie jest złożony, ale ze szczególną wyrazistością pojawia się w sytuacjach wypadków „przy pracy”, ubezpieczenia lub odpowiedzialności cywilnej za podejmowane poza szkołą decyzje.
DYREK03-07-2008 08:48:39   [#30]

Obecnie jest tak, że w stosunku do dyrektora szkoły stosuje się przepisy :

1. u.o.prac.sam  (np. oświadczenie majątkowe, udzielanie kar porządkowych, prowadzenie akt pracowniczych itd.)

Prac.sam. za naruszenie obowiązków pracowniczych odpowiadają na zasadach uregulowanych w k.p. (pomijam mianowanych).

Czynności w sprawach z zakresu prawa pracy za pracodawców samorządowych dokonuje wójt (burmistrz, prezydent miasta) – wobec zastępcy wójta (burmistrza, prezydenta miasta), sekretarza gminy oraz kierowników gminnych jednostek organizacyjnych.

2. Karty nauczyciela

 Dyrektor szkoły, mimo że jest zatrudniony w gminnej jednostce lub zakładzie budżetowym nie jest pracownikiem samorządowym, ponieważ zatrudniony na podstawie ustawy Karta nauczyciela a nie ustawy o pracownikach samorządowych.

 

To daje możliwość wielu interpretacji i mamy dwa różne wyroki.

 

W wyroku z dnia 7 kwietnia 1998 r., I PKN 70/98, OSNAP 1999, nr 7, poz. 236, Sąd Najwyższy stwierdził, że burmistrz jest uprawniony do wymierzenia kary ......


post został zmieniony: 03-07-2008 09:02:08
dorotaj6308-07-2008 09:03:57   [#31]
witam ponownie
Jutro minie tydzień od momentu gdy ustnie burmistrz poinformował mnie o naganie. Do dziś nie otrzymałam tego na piśmie. Moje pytanie do was, czy termin 7 dni na odwołanie się od kary liczy się od dnia poinformowania, czy od dnia gdy dostanę pisemną informację ? Nigdy nie byłam w takiej sytuacji . Pomóżcie proszę.
Magosia08-07-2008 09:29:28   [#32]

Myślę,że zadziałały emocje ( burmistrza)- i nagany nie będzie. Na ustnie nie ma.

Pozdrawiam - też to przerabiałam - lat kilka temu i też mi Forumowicze pomogli porzetrzymać. 

Spokój i znajomość prawa pomaga w relacjach - trzymaj się :-)

AnJa08-07-2008 09:33:01   [#33]
burmistrz ma też pracowników- np. w kadrach

i nie można zakładac, ze oni niekompetentni albo że burmistrz ich nie słucha
dorotaj6308-07-2008 09:40:14   [#34]
Dziękuję Małgosiu za podtrzymanie na duchu. AnJa nie rozumiem co chcesz powiedzieć?
AnJa08-07-2008 10:29:19   [#35]
ano to, ze burmistrz się wkurzył, nagadał Ci, potem pojechał do urzedu i poszedł do kadr, żeby Ci napisali ten papiór z naganą

i być może w kadrach siedział ktoś, kto powiedział, ze własciwie to tak nie można

i ze burmistrz to zrozumiał
dorotaj6308-07-2008 10:39:15   [#36]
Oby tak było . Z tego wszystkiego nie mogę myśleć. Dziękuję AnJa.
AnJa08-07-2008 10:43:05   [#37]
aha- jesli juz to 7 dni od otrzymania przez Ciebie

chyba, ze to nagana ustna- ale takiej zdaje sie, ze nie ma
dorotaj6308-07-2008 10:46:41   [#38]
To ustnej nagany nie ma, czy zdaje się że nie ma ? Ja w tym temacie zielona.
elah08-07-2008 10:52:23   [#39]
Według mnie nie ma. Wyluzuj, to nie nagana tylko emocje poniosły pana burmistrza, ot i wszystko..;-). Nawet pewnie nie poszedł do kadr. Pozdrawiam.
dorotaj6308-07-2008 10:58:08   [#40]
Idę wyluzować się. Dziękuję i pozdrawiam wszystkich.
Leszek08-07-2008 11:01:14   [#41]
nagana ustna to tzw. "opeer" i brak tu wymiaru kp - tam obowiązuje tryb pisemny,
z uwagi na "nielubienie" Cię burmistrz coś takiego stosował już wcześniej...
a może próbuje mobingować...
pozdrowienia
Marek Pleśniar08-07-2008 11:51:52   [#42]

zauważ Autorko wątku że ani burmisterz ani Ty nie wiedzieliście czy ta nagana jest czy nie:-)))

Napisałaś że on Ci udzielił nagany - o fakcie ze on ci udzielił opeeru

a on - burmistrz z kolei myslał że Ci w ten sposób udziela nagany - gdy udzielał opeeru:-)

 

to pozwala moim zdaniem złapać dystans do sprawy:-)

dorotaj6308-07-2008 12:57:20   [#43]
Jesteście kochani!
Już jestem trochę wyluzowana. Z tym opeerem to nie do końca tak jak piszesz Marku. Burmistrz wyraźnie powiedział, ,że udziela mi nagany. Miałam taką informację dostać również na piśmie. Do dziś jej nie otrzymałam. Z tego powodu nie martwię się , ale... Nie wiem co może być "zamiast"
beera08-07-2008 14:08:43   [#44]

zamiast nagany?

Otrzymałaś dodatkowy wrzód żołądka i ten watek, który Ci nie pozwoli zapomnieć, że otrzymałaś coś w rodzaju nagany, co na przestrzeni lat zaowocuje kolejnymi wrzodami;)

AnJa08-07-2008 14:44:13   [#45]
a najciekawiej będzie dopiero jak za kilka dni , pocztą , ta nagana przyjdzie

albi burmistrz ją uroczyście, na sesji, wręczy
dyrlo08-07-2008 15:17:02   [#46]
I dopiero wtedy zacznie liczyć się 7 dni :)
DYREK08-07-2008 18:37:47   [#47]

i wójt udzieli nagany w czasie urlopu dyrektora (urlop KN) ? ;-)

 

 

DYREK08-07-2008 18:46:15   [#48]

Art. 109.

§ 1. Kara nie może być zastosowana po upływie 2 tygodni od powzięcia wiadomości o naruszeniu obowiązku pracowniczego i po upływie 3 miesięcy od dopuszczenia się tego naruszenia.

§ 2. Kara może być zastosowana tylko po uprzednim wysłuchaniu pracownika.

§ 3. Jeżeli z powodu nieobecności w zakładzie pracy pracownik nie może być wysłuchany, bieg dwutygodniowego terminu przewidzianego w § 1 nie rozpoczyna się, a rozpoczęty ulega zawieszeniu do dnia stawienia się pracownika do pracy.

http://kodeks-pracy.ovh.org/dzial-czwarty/odpowiedzialnosc-porzadkowa-pracownikow.html

Skoro dyrektor  jest na urlopie (KN)‚ to dwutygodniowy termin nie zaczyna biegu, a rozpoczęty ulega zawieszeniu do dnia, kiedy stawi się w szkole.

Wójt ukarze dyrektora za brak obecności (#1) w szkole w czasie urlopu ? ;-)

dyrlo08-07-2008 18:47:35   [#49]

A u nas sesji w okresie letnim nie ma. Pożegnaliśmy się w ostatnich dniach czerwca... Powitamy w ostatnich dniach sierpnia więc nagana byłaby nie w czasie urlopu.

Ale przypominam, że nagana powinna być wręczona - doręczona w ciągu (...qrcze nie pamietam ilu) dni od powzięcia przez przełożonego o zdarzeniu, no to wójt wiadomość już ma i zaraz sprawdzę ile dni ma na wręczenie tej nagany ;-)

dyrlo08-07-2008 18:48:28   [#50]

O DYREK - juz wiem 14 dni ;-))))))

Buuuuuuuu za długo pisałam

Nie zaczyna biegu w czasie urlopu? No to nie mozna wręczyć nagany i wójt czeka aż dyrektor wróci z urlopu i wręczy mu naganę, że był na urlopie?


post został zmieniony: 08-07-2008 18:50:05
strony: [ 1 ][ 2 ]