Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
potrącenie za brak podpisu w dzienniku lekcyjnum |
Jetty | 09-06-2008 17:08:18 [#01] |
---|
Czy mozna potrącić nauczycielowi za godziny w których nie podpisał się w dzienniku lekcyjnym a był w pracy? |
zgredek | 09-06-2008 17:12:15 [#02] |
---|
a skąd wiadomo w takim razie, że był? |
Jetty | 09-06-2008 17:22:51 [#03] |
---|
Bo był... np dzień sportu w szkole i nauczyciel sprawował opieke nad swoja klasą...
A tak poza tym jak klasa w szkole podstawowej zostaje sama to cała szkoła o tym wie;-) |
JarTul | 09-06-2008 17:49:37 [#04] |
---|
"to cała szkoła o tym wie" - dziś wie, jutro wie, a za miesiąc nikt nie będzie pamiętał.
Podpis w dzienniku jest podpisem na swoistej liście obecności, poświadczeniem wykonania pracy.
Dzień sportu - też odpowiedni wpis, sprawdzenie obecności, wskazanie liczby godzin i podpis. |
Jetty | 09-06-2008 17:57:18 [#05] |
---|
No to w dzienniku swojej klasy taki wopis sie znalazl... tylko nie bylo podpisu w innych klasach w ktorych w ten dzien nauczyciel uczyl w normalne dni. |
dyrlo | 09-06-2008 18:06:44 [#06] |
---|
Jetty, weź Ty podpisz się w tych miejscach w tych innych dziennikach, a potrącić za ten brak podpisu nie można - dodam - moim zdaniem.
A walka z nauczycielami o wpisy i podpisy w dziennikach to walka dyrektora z wiatrakami, ten dyrektor po porostu niewytrzymał, i mu się nie dziwię :)))
post został zmieniony: 09-06-2008 18:07:18 |
bosia | 09-06-2008 18:15:17 [#07] |
---|
a jak uczeń nie zrobi czegoś na czas to się nauczyciele skarżą, a jak sami to OK;-)
żebyście wiedzieli jak mnie to wk...... |
dyrlo | 09-06-2008 18:16:36 [#08] |
---|
bosia :) |
beera | 09-06-2008 18:20:48 [#09] |
---|
w rozporządzeniu:
3. W dzienniku lekcyjnym odnotowuje się obecność uczniów na zajęciach edukacyjnych oraz wpisuje się tematy przeprowadzonych zajęć, oceny i zaliczenia uzyskane przez uczniów z poszczególnych zajęć edukacyjnych, oceny zachowania, a także przeprowadzone hospitacje zajęć edukacyjnych. Przeprowadzenie zajęć edukacyjnych nauczyciel potwierdza podpisem.
Jesli nie ma podpisu, to oznacza, ze zajęcia nie odbyły się - trudno za nie płacić w takiej sytuacji |
dyrlo | 09-06-2008 18:24:33 [#10] |
---|
Jesli nie ma podpisu, to oznacza, ze zajęcia nie odbyły się - trudno za nie płacić w takiej sytuacji
asiu, no poprostu wszyscy wiedzą, że się odbyły. U nas wychowawca "podtyka" pod nos nauczycielowi żeby podpisał. |
bosia | 09-06-2008 18:33:58 [#11] |
---|
nie tylko u Ciebie
ale można przyjąć jak w rozporządzeniu, które wkleiła Asia i nie zapłacić, dowodu, że sie odbyła nie ma |
beera | 09-06-2008 18:37:28 [#12] |
---|
Dyrlo, ponieważ napisałaś, ze potrącić nie mozna, to wkleilam wyzej ten przepis.
Moim zdaniem jest odwrotnie - NIE MOZNA ZAPŁACIĆ, gdy nie ma potwierdzenia przeprowadzenia zajęć (ktorym jest podpis) |
dyrlo | 09-06-2008 18:37:31 [#13] |
---|
A i tak musi wpisać, dopilnuje wychowawca, i nie będzie dowodu że się nieodbyła :( |
dyrlo | 09-06-2008 18:38:56 [#14] |
---|
pisałam jak asi nie widziałam, to do bosi jest
asia - czy niezapłaciłaś kiedyś komuś bo się w dzienniku nie podpisał? jestem pewna, że nie. Można upomnieć, przelecieć się po motywacyjnym i tyle ..
poprawiłam bo literówek było pełno . post został zmieniony: 09-06-2008 18:39:59 |
beera | 09-06-2008 18:39:14 [#15] |
---|
to, tak naprawdę najlepiej:)
|
dyrlo | 09-06-2008 18:40:41 [#16] |
---|
A teraz to chyba razem stukałyśmy :))) |
beera | 09-06-2008 18:43:23 [#17] |
---|
źle się wstrzeliłam:)
najlepiej jest się pilnować
===
dyrlo - nigdy nie było tak, że nie zapłaciłam,
jednak pytanie z postu 1 jest dość jednoznaczne i na nie odpowiadałam.
Zgadzam się tez z Jartulem, że w przypadku kontroli, konsekwencje poniesie dyrektor, a nie nauczyciel, który sie nie podpisał, a pieniądze dostał. |
haltanek | 09-06-2008 18:45:49 [#18] |
---|
heh ja mam w drugą stronę
od pół roku doprosić się u wychowawcy dziennika nie mogę
na semestr podetknieto mi dziennik i kazano w godzinę uzupełnić - zanim będzie sprawdzony
teraz będzie podobnie, coś czuję
prośby nie skutkują - jest tylko "tak tak, dobrze" i.. cisza..
a potem w razie czego to ja oberwę.. :/ |
dyrlo | 09-06-2008 18:45:57 [#19] |
---|
Masz rację, dlatego ja ścigam wychowawców a wychowawcy uczących :)
Ja do asi.
Ale tego co Ty napisałeś/aś to nie rozumiem? A gdzie u Was sie trzyma dzienniki w domu? post został zmieniony: 09-06-2008 18:47:08 |
AnJa | 09-06-2008 18:54:49 [#20] |
---|
czegoś tu nie rozumiem
był dzień sportu- tak?
nauczyciel nie realizował swego normalnego planu lekcji- tak?
nauczyciel cały dzień opiekował się jedną klasą - tak?
i w dzienniku tej klasy sie podpisał - tak?
no to jak on się miał podpisywać w dziennikach klas, w których nie miał lekcji?
ktos tam miał jakieś zastepstwo?
czy wszystkie klasy były na obiektach sportowych?
a może on samowlkę zrobił i tą klasę pilnował "na dziko"? |
haltanek | 09-06-2008 18:58:21 [#21] |
---|
nie, ale.. jest jedna taka uparta, która go nie zostawia w pokoju.. nie wiem co tam tak pilnie strzeże.. |
dyrlo | 09-06-2008 19:09:10 [#22] |
---|
Rozumiem, że to do mnie haltanek :)))
AnJa - może tam w tej szkole jest tak (bo u mnie tak jest), że wszyscy podpisują się tam gdzie mieli lekcje, wychowawca przez wszystkie kratki wpisuje np. "Dzień Sportu" a podpisy wstawiaja uczący w tym dniu. |
haltanek | 09-06-2008 19:16:53 [#23] |
---|
tak, dyrlo :)
pees. nie widzę opcji edycji postów :| wiec nie mogę uściślić poprzedniego.. |
zgredek | 09-06-2008 19:23:52 [#24] |
---|
edycja dostępna jest przez 15 minut ale pod warunkiem, że nikt nie napisze w tym czasie |
zgredek | 09-06-2008 19:24:20 [#25] |
---|
i nie we wszystkich przeglądarkach chyba |
Adaa | 09-06-2008 21:29:18 [#26] |
---|
nie podpisał się w dzienniku lekcyjnym a był w pracy dzień sportu w szkole i nauczyciel sprawował opieke nad swoja klasą
niech dyrektor raczej sie martwi, że nieracjonalnie zaplanował to wszystko
i ciekawie by miał gdyby nauczyciel zostawił swoja klase w dniu sportu a poszedł na lekcje - normalnie -tam gdzie mial:-)
a wracajac do : Czy mozna potrącić nauczycielowi za godziny w których nie podpisał się w dzienniku lekcyjnym a był w pracy
w pracy był, pracę swiadczył ... no bez przesady z tym potrącaniem |
Jetty | 09-06-2008 21:29:25 [#27] |
---|
hmmm... ale u nas jest tak co tydzien... jesli sie gdzies nie podpiszesz to do potracenia... i tak sie zastanawiam czy gdzies jeszcze tak jest...
i dodam ze nie o mnie tu chodzi... pilnuje sie jak moge:-) tylko tak sie zastanawiam czy to jest sluszne posuniecie...
Chodzi mi dokladnie o ten jeden przypadek, kiedy nauczyciel sprawuje opieke nad swoja klasa na wyjsciu ze szkoly... wszystkie klasy sa wtedy poza szkola ze swoimi wychowawcami lub osobami wyznaczonymi, a potracaja mu za to ze sie nie podpisal w innych dziennikach lekcyjnych. |
beera | 09-06-2008 21:35:49 [#28] |
---|
Jetty trudno tu coś odpwiedzieć - jak się czyta, to co piszesz, to sensu w tym potrącaniu nie ma, ale byc może jakis diabeł tkwi w szczególe? |
Jetty | 09-06-2008 21:40:20 [#29] |
---|
hm... myślałam, że ktoś coś wie więcej na ten temat... Podobno to taki przepis i tak trzeba, bo nauczycieli rozlicza sie w tygodniowym cyklu... Tylko trochę to dla mnie wszystko nie logiczne... i jakoś nie mogę znaleźć podstawy prawnej regulującej tę kwestię... Bo w końcu nauczyciel w pracy był... |
malgala | 09-06-2008 21:49:45 [#30] |
---|
Chodzi mi dokladnie o ten jeden przypadek, kiedy nauczyciel sprawuje opieke nad swoja klasa na wyjsciu ze szkoly... wszystkie klasy sa wtedy poza szkola ze swoimi wychowawcami lub osobami wyznaczonymi, a potracaja mu za to ze sie nie podpisal w innych dziennikach lekcyjnych.
A jak mógł się podpisać w innych dziennikach skoro inne klasy z nim zajęć nie miały. Był na wyjściu ze swoją i tam powinien podpis złożyć, a pozostali wychodzący w dziennikach tych klas, z którymi wychodzili. Dla mnie to jest logiczne. |
Jetty | 09-06-2008 21:52:14 [#31] |
---|
Ale u nas masz sie podpisac wszedzie... taki zwyczaj... tylko czy mozna za brak takiego podpisu potracic komus godziny... |
elrym | 09-06-2008 21:53:56 [#32] |
---|
w tym wypadku nie
bo przecież był- podpis ma w dzienniku swojej klasy |
Adaa | 09-06-2008 21:55:09 [#33] |
---|
taka logika :
nie ma podpisu, to znaczy,ze nie był w pracy, jesli dyrektor potraca wynagrodzenie to znaczy,że jest to nieobecnośc niesprawiedliwiona
nie rozumiem zatem dlaczego nie dorzucic ( a wręcz trzeba) jeszcze kary dyscyplinarnej za nieusprawiedliwiona nieobecnośc w pracy
;-) |
masia | 09-06-2008 21:55:50 [#34] |
---|
a jeżeli klasa jest na wycieczce, opiekę nad nimi sprawuje ich wychowawca, a nauczyciel ma okienko, bo nie ma za kogo iść na zastępstwo, to gdzie sie ma podpisać????!!!!! w dzienniku tej klasy co jest w Zakopanym???? czy mu potrącą z etatu, bo klasy nie było? post został zmieniony: 09-06-2008 21:56:32 |
beera | 09-06-2008 22:01:01 [#35] |
---|
masia, ale co chcesz, żeby on w jakims dzienniku pisał?
przeciez w tamtym dzienniku jest adnotacja, że klasa na wycieczce
|
beera | 09-06-2008 22:02:39 [#36] |
---|
Jetty - zgodnie z przepisem:
3. W dzienniku lekcyjnym odnotowuje się obecność uczniów na zajęciach edukacyjnych oraz wpisuje się tematy przeprowadzonych zajęć, oceny i zaliczenia uzyskane przez uczniów z poszczególnych zajęć edukacyjnych, oceny zachowania, a także przeprowadzone hospitacje zajęć edukacyjnych. Przeprowadzenie zajęć edukacyjnych nauczyciel potwierdza podpisem.
N-l podpisem potwierdza przeprowadzenie zajęć. Zajęć, ktorych nie przeprowadził nie musi potwierdzać podpisem;) |
masia | 09-06-2008 23:06:07 [#37] |
---|
do asi :-) ja tym tropem potrącania - nie odbył zajęć ;-) |
hania | 09-06-2008 23:55:04 [#38] |
---|
no faktycznie
jak klasa na wycieczce - zapis o tym u nas robił zawsze wychowawca
bywało- nauczyciel pozostaje w dyspozycji dyrektora
akurat nie ma potrzeby pełnienia zastępstwa
to se siedzi w pokoju nauczycielskim i zeszyty na ten przykład sprawdza
dyrektor nawet go nie widział (musiał akurat wyjechać do urzędu miasta albo.. do fryzjera (też ważne - nie kpię;-)
to gdzie jest potwierdzenie, że był, i mu zapłacić trza?
nie musi być?
sorry, ale takie mnie głupie refleksje naszły... |
hania | 09-06-2008 23:59:32 [#39] |
---|
i tak się zastanawiam nad rejestrem wejść i wyjść z placówki - jak w czasie strajku (u nas były takowe prowadzone , dla wszystkich zresztą: strajkującychi nie, wchodzących akuratnie rodziców , uczniów...)
może byłoby wiadomo ile pracownik (czyt. nauczyciel) spędził czasu w pracy ( a czy pracował - to insza inszość:-) w biurze też się nie zawsze pełne 8 godzin pilnie pracuje)
i problem rozliczeń czasu pracy upada...
ciekawe ile bym zarabiała nieraz miesięcznie ...
a ile dyrektor solidny by zarabiał..... |
Marek Pleśniar | 10-06-2008 02:50:33 [#40] |
---|
powstaje pytanie - czy Ty chcesz coś nauczycielowi udowodnić czy też tak sobie dbasz o formalności
podobnie jak w zwiazkach międzyludzkich, tak i w pracy: nie warto sobie czegos tam udowadniac
lepiej pogadac :-)
|
rzewa | 10-06-2008 06:59:25 [#41] |
---|
dla mnie to powinno być tak:
jak lekcja jest, to n-l ma obowiązek podpisania się w dzienniku, w celu potwierdzenia jej realizacji - jak tego nie zrobi nie ma podstaw do płacenia
ale jak lekcji nie ma - nauczyciel nie przeprowadzał zajęć - to wręcz nie wolno mu się podpisać w dzienniku, bo w przeciwnym wypadku poświadczałby nieprawdę!
a to czy n-l zrealizował wszystko co miał zrealizować (niekoniecznie 18 czy ile tam godzin w tygodniu) ustala dyrektor, który wie jaka była organizacja pracy w danym tygodniu i co do n-la należało
czyli jak klasa była na wycieczce, to n-l nie miał zajęć (nie ma czego potwierdzać gdziekolwiek), ale n-l musi mieć zapłacone, bo nie miał tych zajęć, gdyż tych zajęć wówczas w planie w ogóle nie było :-)
to co miał realizować?
Inaczej, gdyby się nawet upierać, że miał te zajęcia w planie (choć moim zdaniem nie miał! :)), to i tak trzeba przyjąć, że nie świadczył pracy z powodów leżących po stronie pracodawcy, więc wynagrodzenie mu się jak najbardziej należy :-))
.............. A w szkole Jetty jest nieprawidłowo i jeśli rzeczywiście zostanie temu n-lowi potrącone wynagrodzenie, to powinien on złożyć sprawę do sądu - dyrek może zdrowo oberwać za wprowadzenie i egzekwowanie systemu, w którym pracownik ma nakazane poświadczanie nieprawdy (fałszowanie dokumentów) - przecież tym powinien zająć się prokurator |
AnJa | 10-06-2008 08:55:25 [#42] |
---|
jakoś się tak z rzewą skłądam- że to podpisywanie w dziennikach klasowych zajęć, których się nie realizowałao, bo w danym dniu była inna organizacja zajęć to jest poświadczenie nieprawdy
może dyrektor w tej szkole taki sposób na znalezienie haków na nauczycieli wydumał? ;-) |
AnJa | 10-06-2008 08:56:19 [#43] |
---|
miało być: składa, że zgadzam, wyszło skłądam |
beera | 10-06-2008 09:03:56 [#44] |
---|
ja myślę, że to może chodzić o inny wpis
informujący o innej organizacji, albo cos takiego
(u mnie też w dziennikach klas, w których się zajęcia nie odbyły taki były - "lekcja nie odbyła się, n-l na wycieczce - np.)
Trochę dziwne takie wpisy podczas dnia sportu, bo jest w tym dniu inna organizacja zajęć, ale nie do końca bądźmy pewni, czy chodzi o dzień sportu, bo: Bo był... np dzień sportu w szkole i nauczyciel sprawował opieke nad swoja klasą... A tak poza tym jak klasa w szkole podstawowej zostaje sama to cała szkoła o tym wie;-)
O co chodzi w przypadku Jetty trudno zgadywać;) |
AnJa | 10-06-2008 09:13:15 [#45] |
---|
no, ileś tam postów w górze jakby o coś podobnego pytałem
zaczynając od oświadczenia, że nie rozumiem
z tym, że tu już się już tak wszyscy przyzwyczaili, że ja nie rozumiem, że nie zwracają na to uwagi
może teraz przeczytają i odpowiedzą? |
Jetty | 10-06-2008 17:01:30 [#46] |
---|
widzę, że niestety nic się tu nie dowiem sensownego... albo ktoś czegoś nie rozumie albo ja nie rozumiem co piszą inni...
Jedno jest już dla mnie jasne, że taki proceder chyba jest tylko u nas w szkole... :-( Tylko ciągle nie wiem jak to wygląda prawnie...
Jeszcze raz objaśniam dla tych co nie zrozumieli...
U nas w szkole jest zwyczaj, że niezależnie co się robi podpisujemy się w rubrykach gdzie powinniśmy danego dnia uczyć. Mamy tak zwane dni wycieczkowe... czyli ustalone z góry kiedy cała szkoła jedzie na wycieczki - wtedy w miejscu tematów jako wych wpisuje ,że np WYCIECZKA DO KRAKOWA, a w rubrykach podpisują się uczący mimo, że są ze swoją klasą na wycieczce albo robią zupełnie inne rzeczy. Mam kartę wycieczki... delegacje... ale jak się nie podpisze w tych rubryczkach dyr potrąci mi tak jakbym nic nie robiła w tych dniach.
Tak samo wygląda to na dzień sportu. Wych wpisuje, że DZIEŃ SPORTU, a reszta się podpisuje. Głupie to... i też sensu nie widzę... ale jak to się mówi, z dyr się nie dyskutuje.
No i właśnie taka sytuacja zaistniała, że byliśmy wszyscy na DNIU SPORTU i jedna pani zapomniała się podpisać w innych dziennikach lekcyjnych. Zaraz potem czerwony wpis - DO POTRĄCENIA - i otrzymała pismo, że z powodu braku podpisu 4h do potracenia.
Nie czepiam się podpisów przy lekcjach, choć też się już u nas nie raz zdarzyło, że ludzie mieli potrącone z końcem tygodnia, bo zapomniał się gdzieś tam podpisać. Nie są wyciągane żadne konsekwencje. Dostajesz tylko pismo, że masz potrąconą np 1 godzinę i już. |
rzewa | 10-06-2008 17:03:46 [#47] |
---|
napisałam odpowiedź w #41 - jak czegoś nie rozumiesz to napisz dokładnie czego... |
Jetty | 10-06-2008 17:09:58 [#48] |
---|
Żeby rozmawiać z nasza panią dyr to trzeba mieć w ręce paragrafy:-( inaczej rozmowa nie ma sensu... Rozumiem co pisze w #41 i w pełni się z tym zgadzam bo mój tok rozumowania jest właśnie taki sam... ale to tylko tok rozumowania... |
beera | 10-06-2008 17:23:08 [#49] |
---|
Jetty, może nie przeczytałas nazbyt dokładnie?
3. W dzienniku lekcyjnym odnotowuje się obecność uczniów na zajęciach edukacyjnych oraz wpisuje się tematy przeprowadzonych zajęć, oceny i zaliczenia uzyskane przez uczniów z poszczególnych zajęć edukacyjnych, oceny zachowania, a także przeprowadzone hospitacje zajęć edukacyjnych. Przeprowadzenie zajęć edukacyjnych nauczyciel potwierdza podpisem.
Z tego przepisu wynika jasno, że w dzienniku nauczyciel potwierdza podpisem przeprowadzenie zajeć edukacyjnych. Czyli podpisuje się w dzienniku wówczas gdy przeprowadził zajęcie edukacyjne - w innym przypadku nie potwierdza podpisem niczego.
I to jest paragraf.
|
rzewa | 10-06-2008 17:29:40 [#50] |
---|
to nie tok rozumowania a paragrafy i to te ciężkie bo z k.k.
jest to przymuszanie (nakłanianie osoby zależnej) do poświadczania nieprawdy
wyobraź sobie taką sytuację: uczeń klasy A, którą wg planu powinnaś uczyć jest na wycieczce z innym n-lem, a ty w dzienniku piszesz (poświadczasz swoim podpisem), że zajmujesz się tym uczniem
teraz okazuje się, że ten uczeń uległ wypadkowi - jak myślisz pod czyją opieką ten uczeń będzie się wówczas znajdował wg sądu? |
|