Forum OSKKO - wątek

TEMAT: czy strajk ostrzegawczy będzie legalny?
strony: [ 1 ][ 2 ]
izael26-05-2007 22:55:40   [#01]

Uchwała ZNP z dnia 16 maja, dyrektorzy otrzymują 18 maja żądania, czyli z tym dniem rozpoczyna się spór zbiorowy.

W ustawie o rozwiązywaniu sporów zbiorowych czytam w art. 7

W zgłoszeniu sporu określa się przedmiot żądań objętych sporem. Podmiot zgłaszający spór może uprzedzić, że w razie nieuwzględnienia wysuniętych żądań zostanie ogłoszony strajk. Dzień zapowiedzianego strajku nie może przypadać przed upływem 14 dni od dnia zgłoszenia sporu.

Art. 12.

Jeżeli przebieg postępowania mediacyjnego uzasadnia ocenę, że nie doprowadzi ono do rozwiązania sporu przed upływem terminów przewidzianych w art. 7 ust. 2 i art. 13 ust. 3, organizacja, która wszczęła spór, może zorganizować jednorazowo i na czas nie dłuższy niż 2 godziny strajk ostrzegawczy.

Na 29 maja zapowiedziano dwugodzinny strajk ostrzegawczy. Nie znalazłam rozróżnienia strajk a strajk ostrzegawczy, więc wychodzi mi, że będzie niezgodny z zapisami ustawy, gdyż od 18 maja należy policzyć co najmniej 14 dni, a to daje chyba 1 czerwca.

Czy czegoś nie doczytałam?

No chyba, że Art. 15.

Nieosiągnięcie porozumienia rozwiązującego spór zbiorowy w postępowaniu mediacyjnym uprawnia do podjęcia akcji strajkowej.

Bo my już jestesmy po spotkaniach z mediatorem.

izael27-05-2007 09:24:37   [#02]

czy u nikogo nie ma strajku ostrzegawczego?

malinek27-05-2007 09:32:47   [#03]
U mnie nie było mediatora,a w pismach,które otrzymałam była mowa o strajku ostrzegawczym .W placówce zapowiedziany strajk sie  odbędzie,a czy będzie legalny..?
bogna427-05-2007 09:40:53   [#04]

Strajk ma trwac od 8.00 do 10.00.Nauczyciele biorący udział w strajku w tym czasie sa w szkole i nie wchodza na lekcje, sa np. w pokoju nauczycielskim.Potem za te dwie godziny potrąca im się.

Jesli w tym dniu nauczyciel zaczyna pracę o 9.50, albo ma okienko na drugiej godzinie, to potrąca sie za jedna godzinę, a w pierwszym przypadku wogóle? Ktos mnie zapytał, czy musi byc wszkole, jesli w tym dniu zaczyna o 11.00 a starjkowac chce. I co z tym fantem zrobić?

jolko27-05-2007 09:41:52   [#05]
A u mnie wyszło na to ,że nawet członkowie ZNP nie chcą strajkować, bo stwiedzili ,ze  i tak muszą pilnowac dzieciaków  no i obawiają się ,ze jak nie daj Boże ,coś się wydarzy to nie bedzie możliwości wytłumaczenia się ,że to przez strajk.
malinek27-05-2007 09:54:22   [#06]

Bogna4

Jeśli n-el rozpoczynajacy prace po 10 chce strajkować,to przyłącza sie do niego,przychodzi na te 2 godziny.Ma ten komfort,że nie ma potrącenia za godziny strajkowe:)
izael27-05-2007 10:02:05   [#07]

No tak, ale u mnie nie minęło 14 dni od momentu rozpoczęcia sporu zbiorowego, więc strajk ostrzegawczy nie powinien się odbyć - zgodnie z ustawą. Jeśli pracownicy w tym dniu przystapią do strajku, a nie jest on zorganizowany zgodnie z literą prawa, to jest to z ich strony naruszenie obowiązków pracowniczych. Konsekwencje w stosunku do pracowników musi wyciągnąć pracowdawca, czyli ja;((

No i?

veronika27-05-2007 11:31:07   [#08]

Te matrony i dygnitarze z ZNP niech idą strajkowac pod sejmem. W szkole ma byc porządek.

A tak w ogóle, to etyka zawodu nauczyciela, moim zdaniem, nie pozwala na strajk, czy protest na oczach uczniów ! Jestem przeciwna tej formie. Jestem za porozumieniem, dyskusją, negocjacją-więcej kultury i taktu.

hania27-05-2007 11:45:02   [#09]
ze strony znp
Informacje o akcji strajkowej! WAŻNE!

Wobec pojawiających się pytań o legalność strajku ostrzegawczego pracowników oświaty wyjaśniamy:

1. W przypadku strajku ostrzegawczego nie jest wymagane referendum strajkowe.
2. Nie ma wymogu, aby w strajku ostrzegawczym wzięło udział powyżej 50 proc. pracowników (nawet jedna osoba może strajkować, jest to legalne).
3. W przypadku strajku ostrzegawczego nie ma wymogu 14 dni od zgłoszenia postulatów do rozpoczęcia strajku, czyli po trzech dniach od przedstawienia postulatów i podjęcia rokowań, gdy z ich przebiegu wynika, że nie przyniosą pozytywnych rozwiązań w każdej chwili można ogłoście strajk ostrzegawczy – patrz: art. 12 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych).

Jeśli organ prowadzący lub dyrektor placówki utrudnia prowadzenie sporu zbiorowego, w tym strajku ostrzegawczego, należy poinformować ww. osoby, że są to działania niezgodne z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych.Informacje o akcji strajkowej! WAŻNE!
hania27-05-2007 11:50:14   [#10]

Art. 12.

Jeżeli przebieg postępowania mediacyjnego uzasadnia ocenę, że nie doprowadzi ono do rozwiązania sporu przed upływem terminów przewidzianych w art. 7 ust. 2 i art. 13 ust. 3, ( czyli przed upływem 14 dni - dod moje)organizacja, która wszczęła spór, może zorganizować jednorazowo i na czas nie dłuższy niż 2 godziny strajk ostrzegawczy.

nie przystąpiono do mediacji (bo nie:-) - uzasadnia ocenę.......

przystąpiono, nie rozwiązano sporu (bo nie:-) - uzasadnia......

no cóż, wynika z tego, że zmartwienie dyrektorów to bezpieczeństwo dzieci.........

na małopolskim KO w aktualnościach nawet pismo w tej sprawie........

JJP27-05-2007 11:55:36   [#11]

Veroniko, a niby czemu etyka zawodu nauczyciela nie pozwala? Korona nam spadnie jak zastrajkujemy ? Bo przed uczniami mamy się puszyć w stylu: "gołym ciałem prześwituje, ale głowa wysoko zadarta" ?

Nauczyciel to zawód, gadanie o powołaniu wywołuje w najlepszym razie mój kwaśny uśmiech, choć akurat często słyszę od rodziców i uczniów, że jestem pedagogiem z powołania. Mam wrażenie, że opowieści o nauczycielskim powołaniu mają być uzasadnieniem kiepskich warunków pracy (nie tylko płacy!!!) i koronnym argumentem wykluczającym żądania ich poprawy.

A że nauczyciel nie może protestować na oczach uczniów... Trąci mi to kompleksem boga, który spotkać można nie tylko u lekarzy, ale i u nas.

Aha, żeby nie było niedomówień: ja nie strajkuję.

rzewa27-05-2007 12:04:43   [#12]

hmm...

nie wiem czy to jakoś zostało rozstrzygnięte czy nie, ale ja bym każdemu n-lowi strajkującemu potrciła z pensji za te dwie godziny strajku w następujący sposób

Wariant I
1. jeśli te godziny są godzinami dydaktycznymi n-la - równowartość 2 godzin ponadwymiarowych
2. jeśli tylko jedna jest godziną  dydaktyczną - równowartość 1 godziny ponadwym. + 1/168 wynagrodzenia
3. jeśli żadna z tych godzin nie jest godzina dydaktyczną - 2/168 wymagrodzenia

Wariant II
każdemu strajkującemu n-lowi 2/168 wynagrodzenia bez względu na liczbe godzin dydaktycznych, kórych nie zrealizuje z powodu strajku.

Moim zdaniem każdy inny sposób jest niesprawiedliwy i może dzialać demoraklizująco.
Bliżej mi jest zdecydowanie do wariantu I.

Wychodzi, że zz-ty powinny negocjować z dyrektorami sposób potrącania wynagrodzenia za strajk ;-)
veronika27-05-2007 12:20:57   [#13]

do #11: szkoła ma obowiązek wychowywać. Na kogo chcemy wychować nasze dzieci? Pokażemy, że cel można osiągnąć krzykiem, strajkiem, protestem- a nie siłą argumentu, kulturą dyskusji, negocjacją..

ja nie pozwoliłam na strajk, ani oglagowanie. Proponowałam oflagować siedzibę prezesa oddziału.Nauczycielom niczego nie narzucam, nie wywieram nacisku. Powiedziałam publicznie , co o tym myślę.

Ania27-05-2007 12:26:39   [#14]

nie no, U NAS  akurat krzyku nie będzie ;)

dzieci trzeba nauczyć jak godnie żyć i jak w odpowiedzialny sposób domagać się swoich praw

jaka akcja, takaż reakcja
teoretycznie niby nie jesteśmy winni, że mamy taką władzę, ale w praktyce to myśmy (ogół) sobie ją wybrali

malinek27-05-2007 12:28:05   [#15]
Veronika--" siłą argumentu, kulturą dyskusji, negocjacją.. '-o czym ty mówisz??
Myślałam podobnie, ale szybciutko sprowadzono mnie na ziemię (sprawa nie dotyczyła strajku)  :(
JUSTYNA P27-05-2007 12:33:46   [#16]
veroniko wydaje mi się że jesteś za bardzo uporządkowana, każdy ma prawo wyrażać swoje zdanie - w naszym zawodzie dzieję się już od lat źle i dlaczego stale mamy milczeć - bo jeśteśmy wzorem powołanym do czego dzisiaj już nie pracuje się tylko dla idei - ale też dla siebie i dla rodziny
veronika27-05-2007 12:38:41   [#17]

 Zrobię, jak mówi Ania. Qrka mać! Ale we wrześniu będzie szkolenie rady p. na temat etyki zawodu nauczyciela.

do postu #15: :(     - nie wiem o co tym razem chodzi.

Wiem natomiast jedno: zz chce wykazać swoje zasługi, inaczej nie mieliby pracy i kasy na rozrywki- tak jest na moim terenie.

Gaba27-05-2007 12:43:47   [#18]

a czy można się do strajku przyłączyć - bo to są i moje postulaty. wygoni mnie ZNP? Mam zamiar iść i slidaryzowac się z protestującymi...

Nawet domagam się wzrostu płac do poziomu 1500 netto dla stażysty - nie wygłupiam się.

Niech mi nikt jednak nie grozi, że mi coś zrobi, jak nie spełnię.
Niech mnie nikt nie straszy, bo dostaję piany  na uściech.

Haniu, mnie mierzi, irytuje i odpycha, że ZNP wmanewrowuje ludzi - dyrektorów szkół, którzy nie są winni tej sytuacji. Dobrze, że choć krakowskie ZNP przygotowało grzeczniejszą formę niż te cytowane tutaj.

To, co powinni zarzuc związkowi, ludzie lubiący się chandryczyc i wadzić, to to, że z ZNP z góry załozyło fiasko. Skoro wiedzieli, że nie są adresatem dyretorzy szkól, to dlaczego skierowali do niewłasciwego organu. (to na marginesie przeczytanego pisma).

Wyrażam niechęć wobec takich działań - jestem za stanowczym domaganiem się zapłaty godziwej nauczycielowi i wzięcia jednoczesnie KN, by mogli pracowac ludzie odpowiedzialni.

veronika27-05-2007 12:56:47   [#19]
o, o, o !!!  to co mówi gaba jest najbliżej moim przekonaniom. , z ta różnicą, że nie protestowałabym, ani nie strajkowała  na oczach uczniów. Nauczyciele powinny pozostać z uczniami w pracy. Prezesi natomiast -reprezentanci całej rzeszy do ministra. A tak, niestety nie sa fair w stosunku do dyr, rodziców i uczniów. Czy ktoś pytał rodzica, albo ucznia?
hania27-05-2007 14:57:58   [#20]

związkowcy byli veroniko u ministra....... całą rzeszą.......... nie tylko prezesi........ 17 marca


a efekt......      o tak wyglądał: zamknięte na głucho i nikt nie chciał rozmawiać........

hania27-05-2007 15:01:46   [#21]

gaba, mnie też żal trochę moich dyrektorów.......

wyraźnie im to powiedziałam na osobistym, wspólnym spotkaniu...

ale trudno... ustawa mówi tak:

Art. 1.
Spór zbiorowy pracowników z pracodawcą lub pracodawcami może dotyczyć warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, którym przysługuje prawo zrzeszania się w związkach zawodowych.


Art. 2.
1. Prawa i interesy zbiorowe pracowników wskazane w art. 1 są reprezentowane przez związki zawodowe.
2. Prawa i interesy pracodawców w sporach zbiorowych mogą być reprezentowane przez właściwe organizacje pracodawców
.

no i trudno: pracodawcą jest dyrektor.....

a postulaty.. są jakie są.....

tak się wykorzystuje w Polsce - nie po raz pierwszy - literę prawa...

skrzat27-05-2007 15:13:30   [#22]
"Czy ktoś pytał rodzica, albo ucznia?"

O co miał pytać, veroniko?
:-O


haniu - nie chciał rozmawiać, a jeszcze kolega partyjny ministra powiedział, że na demonstracji były same dinozaury, które nawet nie wiedziały, że tam były - przyjechały po 20 zł.

Przyjmij to godnie, veroniko...
Gaba27-05-2007 15:21:34   [#23]

pracodawcą jest szkoła.

Mierzi mnie i odpycha, iż tak ohydnej manipulacji dokonało ZNP - nie akurat oddziały krakowskie, bo jakoś tam kulturalnie wyjaśniały (chyba się zawstydziły wyczynami tuych główniejszych), a ta cała reszta.

Już fiaska, już 5 procent, już wzrost i cos tam... - dziecinada i żenada, wiedzącdokładnie, że od szkoły (nie dyrektora) nic nie zależy... bo to nie jest żadne prawdizwy pracodawca...

Niech sobie ZNP przy okazji weźmie jeszcze KN, będzie prościej organizacjom... jak to mówisz pracodawców. Myślę, że działania rządu te odwetowe będą rychłe - a dla mnie wazne, padnie wreszcie trup zwany KN.

Resztkę sympatii stracił ten związek przez takie zagrywki.

Jestem za tym, by podać legalnośc tego strajku do Trybunału Konstytucyjnego, iżby wykazał manipulację i naduzycie i kadłubkowość bycia pracodawcą w formie opisanej w KN i UoSO.

- dziciniada, mnie się nawet nie chce zgłosić tego do PIP, nie mam na to czasu.

 

Można mnie juz od środy do sądu, bardzo prosze dopłacę z własnych każdemu...

hania27-05-2007 15:27:26   [#24]
mnie by wystarczyła zmiana ustawy o sporach zbiorowych, bo uporządkowania sprawy "pracodawcy" w oświacie to chyba nie doczekam....
nie "obchodząc" tej ustawy (czytaj: nie manipulując) nie da się w budżetówce strajkować.....:-)
e tam, gaba zalejemy to na zlocie:-))
Dżoana27-05-2007 15:38:18   [#25]

veronika

"więcej kultury i taktu" -  czy to nie Twoje słowa?, a "matrony i dygnitarze z ZNP " to też niektórzy z nas, nie przyszło Ci to do głowy? Nie mówiąc już o drugiej połowie wypowiedzi...
Gaba27-05-2007 15:49:41   [#26]

podkreślam - znalazły się oddziały w Polsce, ktore napisały, ze... przepraszają, że taka procedura.

Każdy normalny dyrektor wie, że trudno sie nie zgodzić z postulatami, a gdybym tylko sama mogła dać moje przysłowione 1500 netto stażyście... ludzie by się bili, by u Gaby pracować. ;-)

Także podzielam opinię, że nauczyciele winni miec prawo do wcześniejszej emerytury.

Jestem asbolutnie za tym, by zwiększyc subwencję do kosztów prawdziwych.

Dlatego nie mam zamiaru przeszkadzać ZNP w strajku, postulaty popieram - sądzę, że sobie ZNP nagrabi i może uzyskac wręcz co innego.

Ale przecież w grze pomiędzy ZZ a rządem o to chodzi.

We wtorek będę pilnowac dzieci, bo to muszę zrobić, bo taka moja rola.

malmar1527-05-2007 18:39:07   [#27]
całkowicie zgadzam się z Gabą

zastanawia mnie tylko jedna rzecz: dlaczego ZNP mówi tylko o wzroście płac o 20 % w następnym roku, a nie wspomina, że do tej pory tylko w niewielu szkołach zostały wypłacone tegoroczne podwyżki? (kilkakrotnie słuchałam wypowiedzi szefa związku w radio i telewizji)

samorządy nie mają pieniędzy i nawet jeżeli walczą o nie to raczej nie są wspierane przez związek

pozdrawiam
Nassssy28-05-2007 11:28:25   [#28]

:(

Dzisiaj powiadomiłem moich nauczycieli, że jako nauczyciel popieram postulaty, ale jako pracodawca - na podstawie istniejacych przepisów bedę musiał potracić wynagrodzenie 2/18 i 2/40. I dowiedziałem się, że jestem nieżyczliwy i przedkładam przepisy nad człowieka. Okopaliśmy sie na swych stanowiskach i coś pękło w ciele pedagogicznym.
Dużo złego robi ten strajk w mojej szkole. 
Opolski ZNP napisał co prawda ładny list przepraszając za procedury. Niewiele to jednak dało - stoimy po 2 stronach barykady. Moi nauczyciele nie potrafia lub nie chcą oddzielić roli pracodawcy od nauczyciela jakim ciągle jeszcze się czuję. Nie dobrze mi z tym.
AnJa28-05-2007 11:33:08   [#29]
wiem juz na pewno, że nie mam strajku - nikt nie wpisał się

no i tak sobie myślę ..., ale co, to juz dla siebie pozostawiam.
bosia28-05-2007 11:35:06   [#30]

Czuję się niestety tak samo. Nie dostałam żadnego listu wyjasniającego, a raczej tekst co jestem taka strachliwa. Ja przede wszystkim czuję się nauczycielem, choć Marek pisał na którymś wątku, że jesteśmy pracodawcami.

some28-05-2007 11:43:27   [#31]

dołączam do klubu postawionych po drugiej stronie - dobrze,że moje ciałao pedagogiczne jest wyrozumiałe !

Ale ja i tak czuje się baaaaardzo ...........

bogna428-05-2007 11:51:29   [#32]
U mnie ciało chyba zrozumiało. Pracuje jutro za połowę. Niektórzy  żartobliwie mówia,ze im sie to podoba.Dyrektor do pracy a reszta wolne :-))) Powiedziałam,ze popieram postulaty, zreszta wiedzą, bo od lat jestem zwiazkowcem i na pikiety też jeździłam.
Konto zapomniane28-05-2007 14:41:33   [#33]
a mnie trochę przeraża wypowiedź veroniki, która pisze:

"ja nie pozwoliłam na strajk, ani oglagowanie. Proponowałam oflagować siedzibę prezesa oddziału."

Sądzę, że nie masz prawa zabraniać, a po drugie jak to sie ma do tego, co napisałaś później:

"Nauczycielom niczego nie narzucam, nie wywieram nacisku."

Myślę, że to takie wypowiedzi stawiają dyrektorów po drugiej stronie barykady, a nie strajk ZNP.
Marek Pleśniar28-05-2007 15:55:09   [#34]

nie popieram tego strajku ale też nie jestem mu wrogiem:-) Strajk, protest, manifestacja są legalnymi sposobami manifestowania poglądów i potrzeb.

Obywatele mają prawo do wszystkich legalnych form protestu i dlatego nie popieram... potępiania tego

mimo że jak większość z Was - dyrektorów - nie strajkowałbym:-)

------------------

Tak na boku - sytuacja wskazuje na upolitycznienie tego protestu - tak w każdym razie to się komponuje. Nauczycielami się tu tylko gra. Moim zdaniem.

To łatwe do zweryfikowania

AnJa28-05-2007 16:01:12   [#35]
że gra - to na pewno

tyle,ze gdyby udział nauczycieli w tej grze był znaczacy- może by to władzy dało trochę do myslenia?

bo mam wrażenie, że ta władza uważa, ze z ta masą można wszystko, bo głupia,zastraszona  i każde 3 zł licząca jest

stąd moje mieszane odczucia co do skali poparcia tej akcji, w tym u mnie
mika28-05-2007 17:17:29   [#36]
Czy ktoś z mazowieckiego ma kuratoryjną ankietę w sprawie strajku. Bardzo proszę o podesłanie.
AnJa28-05-2007 17:21:16   [#37]
a co? zapomniałas hasła do serwisu?
mika28-05-2007 17:25:43   [#38]
Nie mogę dostać się do ekstranetu a muszę jutro rano do 8.00 wysłać.
AnJa28-05-2007 17:28:27   [#39]
mam wrażenie, że oni tam chcą wysłania wy lącznie tym ekstranetem - więc bez dostępu i tak masz przerąbane

idź może do nich? :-)
mika28-05-2007 17:32:05   [#40]
Wiem Andrzeju, ale wyślę faksem.
AnJa28-05-2007 17:55:41   [#41]
no to chyba tylko na adaę  możesz liczyć
Adaa28-05-2007 18:20:29   [#42]

proszę bardzo:-)

Ankieta dla Dyrektora dotycząca akcji strajkowej ZNP w szkołach i placówkach

 

1. Czy w szkole będzie organizowana akcja strajkowa Związku Nauczycielstwa Polskiego w dniu 29 maja br. ? (Jeżeli udzielono odpowiedzi "Tak", proszę odpowiedzieć na pytanie nr 2.)

Tak Nie Trudno powiedzieć

2. Proszę podać formy w jakich będzie odbywał sie planowany strajk:
Marek Pleśniar28-05-2007 18:35:55   [#43]
"trudno powiedzieć" załatwi sprawę pisaniny w pkt 2 ;-)
AnJa28-05-2007 18:51:29   [#44]
no, ale dyrektor, co to nie wie na 12 godzin przed strajkiem, jakie formy przyjmie tenże?
mika28-05-2007 19:10:46   [#45]
Ado, bardzo dziękuję.
izael28-05-2007 20:19:27   [#46]

Oj, zjadł mi trochę zdrowia ten strajk;( ZNP nas straszy, OP nas straszy i tak zamiast w nocy spac czytaj ustawę o rozwiazywaniu sporów zbiorowych..;( I mnie także zaskoczyła skala poparcia. Niby wszyscy popierają, ale jak przychodzi do konkretów, to połowa szkół grzecznie pracuje. Nie jestem za strajkiem, ale za solidarnością zawodową i ludzką.

I jeszcze jakaś ankieta;(

veronika28-05-2007 23:11:11   [#47]

Michalinab w #33 poruszasz dwie sprawy: najpierw było oflagowanie, a później strajk.

U mnie jutro strajku nie bedzie. Panie matrony uznały, ze im się to nie opłaca: bo albo potrącenie, albo odpracowanie.

A może by tak odwrócić: kto nie strajkuje ,nie otrzyma obiecanej(wywalczonej przez ZNP, jeśli.... ) podwyżki...Ciekawam, czy strajkowaliby?....  :)))

AnJa28-05-2007 23:16:10   [#48]
mnie tam wszystko jedno - ale to co veronika zrobiłas (o ile faktycznie zrobiłaś, a nie podpuszczasz tylko) to łapie się jak cholera pod ograniczannie wolności związkowych - a to może zaboleć, o ile np. zz wojewódzkie zechca Cię wziąć na celownik
Jersz28-05-2007 23:18:10   [#49]
Izael, dziwisz się że solidarność zawodowa i ludzka nauczycieli szwankuje. Ano , takie życie. Jednym nauczycielom wszytsko jedno, innym szkoda tych kilku złotych za te dwie godziny, inni mają niedouczonych prezesów (co pisma nie sklecili lub nie dali w odpowiednim czasie), w części szkół nie ma związkowców, a są i takie szkoły w których nauczycieli się zastrasza w beszcelny sposób. Mamy zresztą na forum dyskutatnta, który się tym nawet chwali.
Adaa28-05-2007 23:20:35   [#50]
veronika 27.05.2007 12:20 [#13]

ja nie pozwoliłam na strajk, ani oglagowanie. Proponowałam oflagować siedzibę prezesa oddziału.Nauczycielom niczego nie narzucam, nie wywieram nacisku. Powiedziałam publicznie , co o tym myślę.

veronika 28.05.2007 23:11 [#47]

U mnie jutro strajku nie bedzie. Panie matrony uznały, ze im się to nie opłaca:

cos Ci sie veroniko kićka z Twoimi kompetencjami:-)

to w końcu jak? matrona, czy meteor?;-))

strony: [ 1 ][ 2 ]