Forum OSKKO - wątek

TEMAT: "okienka" w planie lekcji nauczyciela
strony: [ 1 ][ 2 ]
dwalcz28-02-2007 11:17:31   [#01]
witam, czy są jakieś przepisy mówiące o ilości okienek, które nauczyciel powienin mieć w tygodniowym planie lekcji ze względu na higienę pracy?
Krzysztof Pom28-02-2007 11:21:17   [#02]
nie ma, n-l pracuje  40 godzin tygodniowo i nic tu nie mają do rzeczy okienka. Oczywiście, staram się, aby było ich jak najmniej, ale przede wszystkim kierujemy się dobrem dziecka przy układaniu planu
DYREK28-02-2007 11:22:09   [#03]

Nie ma prawnego określenia ilości "okienek". Zależy to od sytuacji lokalowej szkoły, rodzaju nauczanego przedmiotu, dodatkowych obowiązków nauczyciela, dodatkowego zatrudnienia nauczyciela w innej szkole itd. W mojej szkole jest to zazwyczaj jedno okienko w tygodniu.

Marek Pleśniar28-02-2007 11:26:46   [#04]

pytanie z gatunku zwanych tu kultowymi:-)

poszukajkuj w naszej szukajce

rzewa28-02-2007 11:28:06   [#05]
nie, może nie mieć wcale okienek, a może mieć ich kiilka dziennie - nie powinno pomiędzy rozpoczęciem pierwszej lekcji n-la do zakończenia ostatniej tego samego dnia upłynąć wieęcej jak 8 godzin.

czyli mogą to być 2 lekcje rozdzielone 1-5 okienkami, albo 8 lekcji bez żadnego okienka - wszystko to jest w dozwolone (nie ma zakazu)
bogna28-02-2007 11:49:55   [#06]

nie powinno pomiędzy rozpoczęciem pierwszej lekcji n-la do zakończenia ostatniej tego samego dnia upłynąć wieęcej jak 8 godzin

dlaczego? wytłumacz mi, proszę

rzewa28-02-2007 11:54:21   [#07]
40 godzin na tydzień to 8 godzin dziennie

okienek nie można potraktować jak przerw w pracy - trzebaby wprowadzić przerywany system pracy w regulaminie (lub umowie), a to w tym wypadku nie jest w żaden sposób uzasadnione, no i wcale nie takie proste

więc n-l jest w pracy od początku pierwszej lekcji do końca ostatniej

i dlatego te 8 godzin, może być oczywiście więcej, a wtedy w inne dni koniecznie mniej - ale o tym też powinno być w regulaminie pracy lub w umowie (jeśłi w szkole mniej niż 20 pracowników)
dwalcz28-02-2007 12:19:53   [#08]
sprawa jest tego typy: w małej szkole w której pracuje gdy nie ma 1 nauczyciela (choroba) a nie ma nikt okienka jest problem i zasuwa na zastępstwo dyrek :)
beera28-02-2007 12:49:43   [#09]

problem ma dyrektor, bo we wrzesniu był za dobry:)

.............

Bogna- oczywiście, że może, przy zachowaniu nie więcej niz 40 godzin w tygodniu ,
już nie wspominam choćby o przypadku ustalenia n-lowi 4 dniowego tygodnia pracy

andre28-02-2007 15:52:03   [#10]

No ale chyba na to zastępstwo dyrek nie zasuwa za Bóg zapłać?

Znam szkołę, w której dyrek z własnej woli bierze większość zastępstw (mimo iż inni n-le mają okienka)

szaga28-02-2007 16:03:54   [#11]

czy nauczyciel może na okienku wyjść do biblioteki, sklepu, banku, przychodni ... czy nawet do domu?

dyrlo28-02-2007 16:53:18   [#12]
Może, jeśli Go nie zatrudnię na doraźnym zastępstwie, taka mamy umowę.
Gaba28-02-2007 17:53:54   [#13]
nie może, musi zgłosić - jest do dyspozycji szkoły.
AnJa28-02-2007 17:58:52   [#14]
nie może jeśli tak ustaliłas wewnętrznie

u mnie może
Maelka28-02-2007 18:00:00   [#15]

AnJa

Oddech mi wróciłeś...
AnJa28-02-2007 18:02:10   [#16]
przy gabie to byś nie odetchnęła
AnJa28-02-2007 18:02:36   [#17]
ze mnie zaś dobre panisko;-)
Maelka28-02-2007 18:06:19   [#18]

No, przecież mówię!

Gdybyś się odezwał chwilę później, mogłabym już się o tym nie dowiedzieć...

;-)

Zmykam i nie zaśmiecam!

Gaba28-02-2007 18:13:37   [#19]

ty ryjku, Andrzej... nie powiem, ze rózowy, nie powiem... ;-)))

 - normalnie nie może, bo czas pracy jest od gdoziny z okienkami do okreslonej godziny, to reguluje po prostu kodeks pracy, ale jeżeli puscisz, to puścisz. To wyglada na zasadniczośc, ale postudiujcie tzw. czas pracy wg kodeksu - naprawdę nie jest ciekawie.

słonko28-02-2007 18:18:12   [#20]
gabo, jeśli masz pod ręką odpowiednie fr. KP - wklej, proszę :)
AnJa28-02-2007 18:29:10   [#21]
guzik mnie KP obchodzi

czas pracy nauczyciela(maksymalny zresztą) mam w KN, KP obchodzi mnie o tyle, o ile nie ma uregulowań w KN

a tu są

jak se melepeta wylezie na okienku i giry poprzetrąca to ciekawe czy ubezpieczaklnia uzna to za wypadek w pracy?
...
ryjku...
kurde, dawno nikt do mnie tak czule nie pisał
...
uprzedzając ewentualne pytania - w środku tygodnia nie zażywam destylatów ani innych napojów im podobnych w działaniu
Magosia28-02-2007 18:35:39   [#22]

Nie wiem dlaczego

ale myślę i robię tak jak AnJa.

To znaczy w kwestii tych okienek nie ryjka czy napojow. :-)

 

Ale to pewnie dlatego,że my ze Wschodu i dusza bardziej pańska:-))))gabunia - nie bij :-)

AnJa28-02-2007 18:38:25   [#23]

autoportret na lustra podstawie nakreślon

no, u nas na wschodzie - oczka kaprawe, morda czerwon, brzuszyszko obwisłe, uśmiech obleśny,język plugawy

ale ta dusza....
elga28-02-2007 18:42:39   [#24]

Jeśli chodzi o "wypuszczanie" nauczycieli w czasie okienek, to rzecz ma się podobnie jak z "wypuszczaniem" dzieci niezgodnie z planem lekcji. Dobrotliwy wypuści wcześniej, bo nie ma ostatniej lekcji - no i dobrze jak jest dobrze, ale jakby nie daj Bóg coś się wtedy przykrego dziecku przydarzyło, to współczuję! U nas OP wymaga, żeby nauczyciel (czy inna obsługa - np. woźna), wpisywali się do książki wyjść w godzinach służbowych (jest specjalna w akcydensach) z podaniem powodu, np. prywatny. I wtedy w razie czego (np. skęcił nogę, albo go co innego trafiło) jest o.k. (np dla firmy ubezpieczeniowej).

Natomiast nasz OP wydał dyrektorom (nieformalny) zakaz brania zastępstw za nieobecnych, no to nie chodzimy, albo chodzimy za friko!
Ale dzięki temu nie mamy nawisu inflacyjnego i nie przekraczamy pułapu dochodów, bo by my weszli w wyższą stawkę podatku :) a może :(

AnJa28-02-2007 18:49:39   [#25]
ciekaw jeste definicji tych godzin słuzbowych dla nauczyciela
Magosia28-02-2007 19:16:17   [#26]

Wiecie ..

mnie to nawet do głowy nie przyszlo, że nauczyciel na okienku- jest w pracy. I że mogę (nie powinnam nawet??)nie wypuścić na zakupy- jak ma ochotę, na połażenie po parku - jak ma ochotę..

Teoretycznie mogę miec lekcję pierwszą i piatą, i co? - te w środku to siedzieć w pokoju nauczycielskim - do dyspozycji??

Jetem - jak Andrzej - ciekawa prawnej definicji tego siedzenia na okienkach obowiązkowo w pracy.

Gaba28-02-2007 19:52:32   [#27]

 ej, jest dobrze jak jest dobrze - wg KP plan pracy nauczyciela, to bycie w pracy, to że Andrju na wschodniemu - ja to rozumiem. U nas, jak wychodzi - to wychodzi na własna odpowiedzlnośc. Ja go nie puszczam I tyle.

PIP bardzo ostrzega, by dobrze gospodarzyc czasem pracy nauczyciela. to wielka sztuka.

szaga28-02-2007 20:53:09   [#28]

np.:nauczyciel wychowawca świetlicy jest zatrudniony na np.:15/26 ma zajęcia opiekuńczo- wychowawcze z dziećmi codziennie 8-9 i 14-16,

powinien być w szkole od 8-16?

a posiedzenia rady, wywiadówki, doskonalenie zawodowe...

 Czyli nie może mieć takiego planu zajęć

Gaba28-02-2007 21:02:46   [#29]

nie jest dopuszczalny tzw. czas dzielony, a więc, by był łacznie w pracy powinien siedzieć od 8.00 - 16.00 - hmmm...

za czas dzielony jest kara... znowu. Przepraszam, ze dziś na kary wzięło - ale miałam porządne szkolenie z PIP, nie wiem, czy nie za porządne.

rzewa28-02-2007 21:15:11   [#30]

może mieć

jeśli ma ustalony (w umowie o pracę lub w regulaminie pracy) przerywany czas pracy i w żadnym wypadku nie musi być w szkole od 8 do 16!

jego tygodniowa norma czasu pracy to 23 godziny.

Wcale nie twierdzę i nie twierdziłam NIGDY, że n-l nie może wyjść na okienku - oczywiście, że może! Może sobie robić co chce, chyba że potrzebny jest w szkole o czym go z wyprzedzeniem dyrektor uprzedzi (ale to samo dotyczy ew. wcześniejszego przyjścia do pracy czy późniejszego zakończenia lekcji).

Natomiast, nie można przyjmować (poza ustaleniem przerywanego czasu pracy), że on tych godzin nie pracuje w sensie ustalenia czy nie ma za długiego dnia pracy (a właściwie tygodnia pracy bo jest  w KN norma tygodniowa)
Gaba28-02-2007 21:17:34   [#31]

Ewa... NIE MOŻE MIEC - jak Cię lubię, nie poprawiaj PIP.

;-))) hajo!!!

PS. Podaj PP do przeyrwanego czasu pracy za zgoda pracownika - to  kosztuje 5 tys, a więc dużo... nawet jak na nasze warunki, a kary po nowelizacji moga sięgać 20 tys.

rzewa28-02-2007 21:17:53   [#32]
gaba, jak miałas porządne to było o przerywanym czasie pracy - musi być na to zgoda pracownika, a jeśli w regulaminie to musi byc po uzgodnieniach z zzt-ami - czyli łatwiej na pewno taki czas pracy wprowadzić tam gdzie nie ma więcej jak 20 pracowników (wtedy wystarczy umowa)
rzewa28-02-2007 21:19:05   [#33]
może, jeśli w zakładzie NIE MUSI byc regulaminu pracy (u ciebie regulamin musi być)
Gaba28-02-2007 21:20:57   [#34]
nie wolno stosować czasu przerywanego - a to, co czym koleżanka pisze to czas przerywany czy dzielony - Ewa, nie ma znaczenia zgoda pracownika czy nie.
Adaa28-02-2007 21:25:37   [#35]

:-)

7. Co to znaczy przerywany czas pracy i w jakim trybie pracodawca może go wprowadzić?

Odpowiedź:
System przerywanego czasu polega na wprowadzeniu w ciągu doby jednej przerwy trwającej nie więcej niż 5 godzin. Oznacza to, że dniówka robocza zostaje podzielona na dwie części. W przerwie między nimi pracownik nie pozostaje do dyspozycji pracodawcy. Czas przerwy jest więc czasem wolnym dla pracownika. Jest to system z reguły dość uciążliwy. Z tego powodu, a także w celu ograniczenia wprowadzania omawianego systemu w sposób pochopny, ustawodawca wprowadził obowiązek wypłaty wynagrodzenia za czas przerwy równego połowie wynagrodzenia przestojowego. Wysokość wynagrodzenia przestojowego określa art. 81 § 1 kp. System ten na podstawie art.139 kp może być stosowany, jeśli jest to uzasadnione rodzajem pracy lub jej organizacją. Takim systemem nie może być jednak objęty pracownik zatrudniony w systemie czasu pracy, o którym mowa w art. 135-138, 143 i 144 (równoważny system czasu pracy, praca przy dozorze urządzeń, praca przy pilnowaniu mienia, w ruchu ciągłym, w systemie skróconego tygodnia pracy). System przerywanego czasu pracy wprowadza się co do zasady w układzie zbiorowym pracy, a więc po wyrażeniu na to zgody przez organizacje związkowe. Jeśli pracodawca nie jest objęty zakresem działania organizacji związkowych, nie może zawrzeć układu zbiorowego pracy, a w konsekwencji wprowadzić omawianego systemu czasu pracy.

beera28-02-2007 21:29:53   [#36]

nie chce mi się wierzyć, ze mowicie o wprowadzeniu przerywanego czasu pracy wobec nauczyciela.

Przerwa musiałaby wnosic jednorazowo,cos okolo 5 godzin, trzeba byłoby za nia placic , itp, itd, nie mowiąc juz o okreslonych w KP grupach pracowniczych wobec ktorych taki czas mozna stosować

nie rozpędzilyście się zanadto w tym?

beera28-02-2007 21:30:36   [#37]

o adaa:)

zgredek28-02-2007 21:32:23   [#38]

 

moim skromnym zdaniem nie może być mowy o przerywanym czasie pracy nauczyciela ponieważ w czasie pracy oprócz zajęć bezpośrednio z uczniami wykonuje inne czynności...
 
tak na to patrząc jak pisze Gaba to w dniach, w których po południu odbywa się rada pedagogiczna, nauczyciel mający trzy lekcje do godz. 11.00 miałby przerywany czas pracy
 
czas pracy reguluje w wystarczającym stopniu KN

zgredek28-02-2007 21:32:52   [#39]
o asia i adaa:-))))))
Marrek28-02-2007 21:34:41   [#40]

dla karmiących matek

nawet trzeba zaplanować okienko :)

PS. Gratulacje wszystkim karmiącym mamom - nauczycielkom, i tym już nie karmiącym też. Niech sie zdrowo maleństwa chowają.

rzewa28-02-2007 21:37:22   [#41]

KP

Art. 139. § 1. Jeżeli jest to uzasadnione rodzajem pracy lub jej organizacją, może być stosowany system przerywanego czasu pracy według z góry ustalonego rozkładu przewidującego nie więcej niż jedną przerwę w pracy w ciągu doby, trwającą nie dłużej niż 5 godzin. Przerwy nie wlicza się do czasu pracy, jednakże za czas tej przerwy pracownikowi przysługuje prawo do wynagrodzenia w wysokości połowy wynagrodzenia należnego za czas przestoju.

§ 3. System przerywanego czasu pracy wprowadza się w układzie zbiorowym pracy


Art. 104. § 1. Regulamin pracy ustala organizację i porządek w procesie pracy oraz związane z tym prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników.

§ 2. Regulaminu pracy nie wprowadza się, jeżeli w zakresie przewidzianym w § 1 obowiązują postanowienia układu zbiorowego pracy lub gdy pracodawca zatrudnia mniej niż 20 pracowników.
Adaa28-02-2007 21:42:50   [#42]

wyjaśnie,że

 Ewa chciala powiedziec,iż warunkiem wprowadzenia przerywanego czasu pracy jest zawarcie układu zbiorowego,tam gdzie go nie ma  i nie ma ZZ nie mozna wprowadzac przerwanego czsu pracy

;-)

rzewa28-02-2007 21:42:55   [#43]
Ale ja miałam problem z PIP właśnie z powodu tak zatrudnionej świetliczanki - PIP twardo stał na stanowisku, że jak chcę by tak pacowała to musi miec przwany zas pracy - wystarczyło skrócić jej  przerwę o pół godziny, by mieściła się w tych 8 godz. dziennie i wtedy PIP dał spokój.
Adaa28-02-2007 21:46:04   [#44]

w sumie to fajna sprawa ten przerywany czas dla nauczecielek szczególnie i szczególnie pracujacych w poblizu miejsca zamieszkania:-)

pracuje sobie 2 godzinki...leće do domu-no obiad,pranie (placa mi jak za przestój,co jest naduzyciem,bo sami wiecie - gospodyni domowa to wół niemal) ...potem sobie lece do pracy:-)

w konsekwencji mam zrobione co i tak bym musiala zrobić i dodatkowo mi zaplaca za to (jak za przestój)

;-)))

rzewa28-02-2007 21:47:32   [#45]
To właśnie wtedy PIP poinformował mnie, że mogę mieć taki system czasu pracy okreśłony w regulaminie jeśłi nie mam układu zbiorowego, a jak nie muszę mieć regulaminu (ale musiałam mieć), to mogę z pracownikiem ustalić taki system w umowie, lecz muszę mu wtedy zapłacić za czas przerwy, a na to nie miałam kasy :-)
Doris28-02-2007 22:35:14   [#46]
Już był dyrektor, który kazał nauczycielom siedzieć 8 godz w szkole powołując się na 40-godzinny tydzień pracy i sprawę przegrał w sądzie. Co to znaczy "godziny do dyspozycji dyrektora"? To niezgodne z prawem, chyba, że płaci się za tę dysopozycyjność. Nauczyciel ma obowiązek chodzić na zastepstwa, które zostały mu polecone służbowo, wykonywać obowiązki statutowe, nie ma mowy nigdzie "o byciu dyspozycyjnym" za darmo!!!
Gaba01-03-2007 03:50:19   [#47]
Przykro mi koleżanki, ale nie może ten nauczyciel tak pracować, może mieć przerwę tzw. okienka, ale nie takie coś (okno weneckie na swiat...) - w sumie niby siedzi 8 godzin, a praktyce przecież idzie do domu.
AnJa01-03-2007 08:08:34   [#48]
gaba - niepotrzebnie się przy tej pipie upierasz

są pipy mądre i głupie

mądre nie interesuja sie nauczycielami, bo wiedzą, że to bago - Ty trafiłaś na widocznie na drugą
Gaba01-03-2007 08:16:45   [#49]
coś w tym jest, bo Krakowie nie uświadczysz ani jednego inspektora PIP, który potrafiłby - chciałby (?) badać zalezność KP z KN, niezależnie od nadrzędności KN.
ergo01-03-2007 10:57:04   [#50]
Gaba ma rację w kwestii braku w naszym mieście inspektorów znających sie na oświacie .

Dzwoniłam tam kiedyś w sprawie świetlic

( wtedy gdy wierzyłam, że można zmienić zasady ich funkcjonowania- a raczej brak zasad )

pani mnie odesłała do kuratorium a najlepiej do ministerstwa, tłumacząc się brakiem uregulowań prawnych.
strony: [ 1 ][ 2 ]