hmm a tak przy okazji kompetencji kierowniczych;-) z autkiem to było tak zrobiłem nim ostatnio w dwa tygodnie 3000km ale dziwnie stukało powyźej 140km/h (czyli zawsze:-) a warsztacie zaczeli robić jakies małpie miny zabrali mi kluczyki i ostatnie 5 metrów pchali ręcznie ten samochód (o 3000km nie powiedziałem im:-) jakieś zabobony czy co? oleju kazali nalac:-))) i powiedzieli zdumieni: "będzie życ" Przy okazji poprosiłem by mi troche do głowy wlali mam teraz łeb na Mobil One:-))) a czterdziestki? jak atrakcyjne to niech ścigają:-)))) ps. Ale olej to nic jeszcze! ostatnio przejechałem Polskę dwa razy wszerz bez świateł:-) podobno alternator. Tak mi po zbadaniu w warsztacie powiedzieli. No to po tych podrózach zebrałem gotówe i poszedłem. Wymienili mi.. dwie żarówki - działały tylko na długich światłach obie:-))) |