Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
przeklejam zagadki;-) |
|
Marek Pleśniar | 22-11-2006 00:06:03 [#01] |
---|
bo oryginalny wątek jakoś znikł;-)
|
viola |
21.11.2006 19:47 [#22] |
|
|
To ja moze dla odprężenia kilka zagadek, nie ukrywam, ze bardzo zależy mi na pomocy w rozwiazaniu: zagadka1 Trzy żarówki Mamy dwa pokoje. W jednym są trzy przełączniki, w drugim natomiast - trzy żarówki. Wiadomo, że każdej żarówce odpowiada dokładnie jeden przełącznik (opisany on/off). W jaki sposób ustalić, który przełącznik odpowiada której żarówce, jeśli możesz wejść do każdego pokoju tylko RAZ? P.S. Opcja z kuciem ścian, niestety, odpada. zagadka2 zegar Było dwóch kolegów, którzy mieszkali całkiem niedaleko siebie. Obaj byli posiadaczami starych i ogromnych ale bardzo dokładnych zegarów stojących, które codziennie wieczorem nakręcali. Obaj nie mieli żadnych innych zródeł informacji o tym która jest godzina, ani telefonu, żeby do siebie zadzwonić. Pewnego wieczoru jeden z nich zapomniał nakręcić swój zegar i rano stwierdził, że ten się zatrzymał. Postanowił więc, że odwiedzi swojego kolegę, zobaczy która jest u niego godzina, trochę sobie z nim pogada, wróci i dokładnie nastawi swój swój zegar. Jak postanowił, tak zrobił. No własnie, JAK? zagadka3 Trzej synowie Do pubu wszedł mężczyzna, usiadł przy barze i zaczął gawędzić z barmanem. Po pewnym czasie z rozmowy wynikło, że barman ma trzech synów. "Ile lat mają twoi synowie?" - zapytał mężczyzna. "Hmmm... - powiedział barman - jeśli pomnożysz przez siebię liczby ich lat otrzymasz 72.". Mężczyzna zamyślił się, po czym rzekł: "Musisz powiedzieć mi trochę więcej". "Reczywiście - odpowiedział barman - jeśli wyjdziesz na zewnątrz i sprawdzisz numer budynku naprzeciw, to zobaczysz sumę ich lat". Mężczyzna wyszedł, po chwili wrócił i powiedział: "Ciągle za mało wiem!". Na to barman uśmiechnął się i dodał: "Powiem ci jeszcze, że najmłodszy wprost uwielbia lody truskawkowe". Wtedy mężczyzna usmiechnął się również. Ile lat mieli synowie? zagadka4 Hodowca ryb Zapalony hodowca ryb Piotr kupił trzy stawy hodowlane - jeden z tołpygami, jeden z wzdręgami, a jeden z tołpygami i wzdręgami. Poprzedni właściciel złośliwie poprzestawiał tablice informacyjne określające gatunek ryb w stawie tak, że każda tablica znajdowała się przy niewłaściwym stawie. W celu odtworzenia poprawnego ustawienia tablic Piotr musiał złowić wystarczającą ilość ryb. Nie chcąc ich jednak niepokoić, doszedł do wniosku, że wystarczy złowić tylko jedną rybę, aby dokonać korekty ustawienia tablic. Jaki był tok rozumowania Piotra? zadanie opracował Jacek Leluk - członek Mensy Polskiej |
|
|
|
o zegarach: koles uruchamia zegar, notuje czas i wychodzi o godzinie A przychodzi do kolegi o godzinie B i siedzi tam do godziny C (czyli C-B=a minut) przychodzi do domu o godzinie D nie było go D-A=b minut DANE: a, b b= a +2x (gdzie x to czas przejścia od siebie do kolesia) x= (b-a) : 2 do godziny C nalezy dodac więc x minut i na taką godziną nastawić zegar zaraz po powrocie do domu ...ale to i tak nie bedzie super dokładnie :-( |
|
|
|
Julka2 |
21.11.2006 20:03 [#24] |
|
|
ad3: 2, 6, 6. Moge wyjasnić |
|
|
|
viola |
21.11.2006 20:05 [#25] |
|
|
Julka2 |
21.11.2006 20:06 [#26] |
|
|
Iloczyn 72=3*3*8 lub 72=2*6*6 i tylko te bierzemy pod uwagę, bo numer domu 3+3+8=14 i 2+6+6=14, ale istnieje najmłodszy,więc on ma 2 lata |
|
|
|
sa trzy tablice: T W TW źle poustawiane jesli z TW wyłowi wzdręgę, to w T musza być tylko wzdręgi i tołpygi, a w W tylko tołpygi jesli z TW wyłowi tołpyge, to w W musza byc tylko wzdręgi i tołpygi, a w T wzdręgi |
|
|
|
Julka2 |
21.11.2006 20:23 [#28] |
|
|
Julka2 |
21.11.2006 20:40 [#29] |
|
|
a z żarówkami może tak: zacząć od pokoju z wyłącznikami. Włączyć pierwszy, po np. 10 minutach wyłczyć i włączyć drugi. Przejść do pokoju z żarówkami: jeszcze ciepła-1, świecąca-2, wyłączona-3 |
|
|
|
Julka :-) inaczej chyba się nie da |
|
|
|
viola |
21.11.2006 20:57 [#31] |
|
|
viola |
21.11.2006 23:05 [#32] |
|
|
to moze ja dalej popytam a ktos sie dalej miło pogłowi zagadka1 Fałszywe monety Wśród dziesięciu worków monet jest jeden z monetami fałszywymi. Jak za pomocą jednego ważenia na zwykłej wadze wskazać który to worek wiedząc tylko, że waga monety fałszywej to jeden gram, a prawdziwej dwa gramy? zagadka2 Dydelf Jeżeli pies kosztuje 12 złotych, kot kosztuje 9 złotych, a niedźwiedź 30 złotych, to ile kosztuje dydelf? zadanie opracował Jacek Leluk - członek Mensy Polskiej ( dydelf...zwierzątko) zagadka3 Komputer (z opowiadania Philipa K. Dicka "The Great C") Wielki C to wszechwiedząca maszyna, która żywi się ludźmi. W swojej łaskawości jednak za każdym razem pozwala swojej ofierze walczyć o życie: każdy człowiek ma prawo do zadania Wielkiemu C trzech pytań. Jeśli C nie odpowie, na którekolwiek z nich człowiek może odejść wolno. Jedyny problem w tym, że komputer jest wszechwiedzący... no właśnie... O co go spytać? zagadka4 Tort Pytanie: Jak za pomocą tylko trzech prostych cięć nożem podzielić tort na 8 identycznych kawałków? (cięcie w połowie wysokości nie jest poprawnym rozwiązaniem!). |
|
|
|
1. O workach z monetami. z 1 worka biore 1 monetę z 2 worka 2 monety itd. aż do 10 worka - 10 monet Kładę na wagę w sumie 1+2+3+4+...+10= 55 monet Waga (W - co odczytujemy z wagi) wszystkich monet wynosi: 1gxk + (55-k)x2g (gdzie k to jest numer worka) W=k+2(55-k) więc k=110-W |
|
|
|
Dydelf ...mysle, że dydelf kosztuje ...18 zł bo: 6 do 18 ma się tak jak: 4 do 12 3 do 9 10 do 30 ;-) | |
cynamonowa | 22-11-2006 00:10:57 [#02] |
---|
Marku........jesteś wielki, dziękuję bardzo:) |
Małgoś | 22-11-2006 00:14:11 [#03] |
---|
no to jeszcze raz, bo tortu nie oddam ;-) 1 cięcie - na połówki 2 cięcie - na ćwiartki 3 cięcie - nalezy ustawić ćwiartki w szeregu, jedna za drugą: >>>> i teraz jednym cięciem przekroić na ósemki ;-) |
Małgoś | 22-11-2006 00:16:05 [#04] |
---|
a tak na boczku... Viola, wyobraź sobie, że czasem od jednego kliknięcia mogą zalezeć losy ...państwa ;-) brrrrrr |
Małgoś | 22-11-2006 00:27:15 [#05] |
---|
A ta historia doprowadziła mnie kiedyś na skraj obłędu :-) Gdzie jest złotówka??? Trzech gości w hotelu zadzwoniło na recepcję i zamówiło dużą Pizze. Wkrótce chłopak dostarczył pizze razem z rachunkiem na 30zł. Każdy dał mu banknot 10zł i chłopak wyszedł. Kiedy chłopak oddaje kasjerowi te 30zł ten mówi mu, że zaszła pomyłka. Rachunek powinien być tylko na 25zł, a nie na 30. Kasjer daje chłopakowi 5zł i mówi mu żeby zaniósł je z powrotem trzem gościom, którzy zamówili pizze. W drodze do ich pokoju chłopak wpada na pewną myśl. Przecież oni nie dali mu napiwku, więc kalkulując iż i tak nie da się podzielić tych 5zł na trzy równe części, on zatrzyma sobie 2zł jako napiwek, a im zwróci 3zł. Chłopak puka w drzwi i jeden z gości otwiera. Chłopak wytłumaczył jaka zaszła pomyłka i daje mu 3zł po czym odchodzi ze swoimi 2zł "napiwku" w kieszeni. Teraz jest jeden problem: Wiemy, że 30-25=5, i 5-3=2. Czy tutaj wszystko się zgadza? Niezupełnie, oto problem: Każdy z trójki gości dał początkowo po 10zł Każdy dostał z powrotem 1zł reszty. To oznacza, że każdy zapłacił 9żł co pomnożone przez 3 daje 27zł. Chłopak zatrzymał sobie 2zł napiwku. 27 + 2= 29. Gdzie jest jeszcze złotówka? |
Małgoś | 22-11-2006 00:30:16 [#06] |
---|
podobnie jak ten paradoks ;-) |
cynamonowa | 22-11-2006 00:31:19 [#07] |
---|
Małgośa może z tym Ci pójdzie szybko ( sprawdziłam dokładnie, jest ok:) ) Gdzie jest ojciec? Mama dziecka jest od niego o 21 lat starsza. Za 6 lat natomiast będzie od niego 5 razy starsza. Gdzie jest teraz ojciec dziecka? |
Małgoś | 22-11-2006 00:38:51 [#09] |
---|
mam nadzieję, że w ...więzieniu ;-) matka miała niecałe 15 lat, gdy urodziła dziecko |
Małgoś | 22-11-2006 00:40:09 [#11] |
---|
coś pokręciłam :-( |
Małgoś | 22-11-2006 00:52:45 [#13] |
---|
no wreszcie mi sie rachunki zgodziły! a więc tata jest w tej chwili z mamą - bo to własciwie jest przyszły tata ;-) chyba...? |
cynamonowa | 22-11-2006 00:53:53 [#14] |
---|
Małgoś....zdradź jak Ty to liczysz? :))) |
Małgoś | 22-11-2006 01:00:25 [#15] |
---|
ja już sama nie wiem jak licze ;-) a więc; wiek mamy to M wiek dziecka to D dziś jest tak: M=21+D za 6 lat będzie: 6+M=5(D+6) stąd: 21+D=5(D+6)-6=5D+30-6=5D+24 D=5D+24-21=5D+3 4D=-3 D=-3/4 a -3/4 to -9/12 czyli dziecko dopiero sie poczyna ;-) |
julka2 | 22-11-2006 10:54:32 [#16] |
---|
Dydelf kosztuje 18 zł, ale można prościej: każda litera nazwy zwierzątka po 3 zł |
julka2 | 22-11-2006 11:13:08 [#17] |
---|
a zagadka 3. Pytanie: Jak powstał świat? - Wielki C nie wie, która teorię wybrać. |
rzewa | 22-11-2006 13:07:31 [#18] |
---|
Małgoś do #06
znasz rowiązanie czy chcesz by je napisać? |
Fakir2 | 22-11-2006 13:15:21 [#19] |
---|
Rzewa.... Małgoś może i zna rozwiązanie.... Ale ja nie znam.... Patrzę i po raz kolejny "koparka ma ryje podłoże"... Zlituj się nad biednym Fakirkiem....... :)))) |
julka2 | 22-11-2006 13:16:24 [#20] |
---|
chodzi o to, ze ten czerwony trójkąt na dole ma podstawę równą 39/5 a nie 8 jakby się wydawało? Przepraszam, jeśli się wtrącam. |
rzewa | 22-11-2006 13:17:13 [#21] |
---|
to może najpierw ćwiczenie ;-) weź cienki ołówek, kartkę w kratkę i narysuj ten rysunek...
wiesz już? :-)) |
julka2 | 22-11-2006 13:18:20 [#22] |
---|
co wynika z podobieństwa trójkatów |
rzewa | 22-11-2006 13:21:56 [#23] |
---|
masz rację Julka a to wszystko prez zamierzaoną niestaranność rysunku :-)
Ja daję te zagadkę uczniom, jeśli nie mogę przekonać ich do wykonywania rysunków dobrze (cienko!) zatemperowanym ołówkiem... |
julka2 | 22-11-2006 13:27:42 [#24] |
---|
widać stara, dobra szkoła. Ja zawsze mam temperówkę i często sama temperuję ołówki słuchaczom. Tak, niby, no wiesz...Nie mogę patrzeć na takie "kołki" |
Małgoś | 22-11-2006 21:49:16 [#25] |
---|
dopiero teraz tu wpadłam :-) te trójkąty tłumaczył mi matematyk - że to niestaranność rysunku, ale ja nawet sobie robiłam dokładne wycinanki bo niedowierzałam |
Małgoś | 22-11-2006 22:12:17 [#26] |
---|
pradoks niezapowiedzianej kartkówki :-) Nauczyciel zapowiedział uczniom kartkówkę. Jako że generalnie kartkówki zapowiadane nie są, powiedział, że odbędzie się w najbliższym tygodniu (rozszerzona matematyka - mieli lekcje codziennie), ale nie może do końca zrywać z tradycją i nie będą wiedzieć, którego dnia to nastąpi." Uczniowie doszli do wniosku, że kartkówka na tych warunkach nie może się odbyć. Dlaczego? |
julka2 | 22-11-2006 22:23:34 [#27] |
---|
koniunkcja jest prawdziwa itd Mam rację Małgoś? Jeszcze pomyślę. |
zgredek | 22-11-2006 22:26:55 [#28] |
---|
nie mógł zaplanować na piątek, bo uczniowie wiedzieliby, że odbędzie się w piątek skoro do tej pory się nie odbyła nie mógł zaplanować na czwartek, bo uczniowie wiedzą, że nie może w piątek, więc odbędzie się w czwartek nie mógł zrobić w środę, bo... ;-) |
Małgoś | 22-11-2006 22:29:48 [#29] |
---|
:-))) Zgredku, wyobraź sobie jakie mieli zaskoczone miny, gdy w czwartek przyszedł nauczyciel i zrobił im tę kartkówkę ;) Julka, a z koniunkcją to nie próbowałam jeszcze tego paradkosu rozwikłać |
Małgoś | 22-11-2006 22:30:26 [#30] |
---|
W pobliżu brzegu stoi okręt ze spuszczoną po burcie drabinką linową. Drabinka ma 10 stopni, a odległość między nimi wynosi 30 cm. Najniższy stopień styka się z powierzchnią wody. Ocean jest tego dnia bardzo spokojny, zaczyna się jednak przypływ, który podnosi poziom wody o 15 cm na godzinę. Po ilu godzinach powierzchnia wody dosięgnie trzeciego stopnia drabinki? |
zgredek | 22-11-2006 22:32:46 [#31] |
---|
prawdę powiedziawszy jeśli przy brzegu, to i może się zaklinował i się podnosić nie będzie;-) ten okręt:-) |
Małgoś | 22-11-2006 22:33:31 [#32] |
---|
:-))) |
Małgoś | 22-11-2006 22:34:24 [#33] |
---|
Dwaj ojcowie podarowali synom pieniądze. Jeden dał swemu synowi 150 zł, drugi zaś dał swojemu - 100 zł. Okazuje się jednak, że obaj synowie razem powiększyli swoje kapitały tylko o 150 zł. Jak to wyjaśnić ? |
zgredek | 22-11-2006 22:37:31 [#34] |
---|
dziadek - ojciec - syn |
julka2 | 22-11-2006 22:38:08 [#35] |
---|
chodzi o dziadka, ojca i syna? |
julka2 | 22-11-2006 22:38:50 [#36] |
---|
zgredek - jesteś lepsza :) |
Małgoś | 22-11-2006 22:39:23 [#37] |
---|
brawo! |
acha | 22-11-2006 22:39:39 [#38] |
---|
Ale to wtedy nie pasi :( |
Małgoś | 22-11-2006 22:39:52 [#39] |
---|
Wieśniak musi przewieźć przez rzekę wilka, kozę i kapustę. Łódka jednak jest za mała i może się w niej zmieścić tylko jedno z trojga. Wilk, jeśli się go zostawi razem z kozą, to ją pożre, jeśli zostawi się kozę i kapustę na jednym brzegu, to koza zje kapustę. Jak poradzi sobie wieśniak z transportem? |
acha | 22-11-2006 22:40:01 [#40] |
---|
kurcze nie kumam |
acha | 22-11-2006 22:40:20 [#41] |
---|
tego z pieniędzmi |
Małgoś | 22-11-2006 22:41:37 [#42] |
---|
pasi pasi :-) dziadek dał ojcu 150, a ojciec swojemu synowi 100 - najmłodszy wzbogacił sie o 100, a średni (ojciec i zarazem syn najstarszego) o 150-100=50 razem obaj zyskali 150 zł |
acha | 22-11-2006 22:42:30 [#43] |
---|
powinno być, że łącznie powiększyli swój kapitał bo jak ojciec oddał to nie miał 150 |
acha | 22-11-2006 22:43:15 [#44] |
---|
ja jestem matematyk i muszę być dokładna :) |
acha | 22-11-2006 22:44:08 [#45] |
---|
zamiast kapitały powinno być kapitał w pytaniu, ot szczegół |
Małgoś | 22-11-2006 22:44:10 [#46] |
---|
przeciez to jest b. dokładnie: obaj synowie razem powiększyli swoje kapitały tylko o 150 zł |
julka2 | 22-11-2006 22:45:09 [#47] |
---|
a tak będzie jeździł tam i spowrotem i jedno zwierzę przewiezie chyba dwa razy. Pamietam jako zagadke z dzieciństwa |
Małgoś | 22-11-2006 22:46:44 [#48] |
---|
:-) |
Małgoś | 22-11-2006 22:50:58 [#49] |
---|
i filozoficzna usypianka: Uczeń Platona i Sokretesa wybrał takie dwie liczby naturalne większe od 1, których suma jest mniejsza od 20. Platon poznał sumę tych liczb, a Sokrates ich iloczyn. Każdy z nich znał tylko swoją liczbę i obaj wiedzieli, że mają sumę i iloczyn pewnych liczb. Potem Platon i Sokrates przeprowadzili następującą rozmowę:
Sokrates - Nie wiem jakie to liczby. Platon - Wiedziałem, że nie będziesz wiedział. Sokrates - A teraz to już wiem. Platon - A teraz to ja też wiem.
Jakie liczby wybrał uczeń Platona i Sokratesa? |
zgredek | 22-11-2006 23:36:55 [#50] |
---|
Małgoś to już wyższa... filozofia jest;-) matematyczna oczywiście:-) 4 i 13 mi pasuje;-) chociaż moja intuicja podpowiada 5 i 13:-) albo 2 i 17, albo... no cóż... :-) |
|