Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Projekt rozporzadzenia o nadzorze z dn. 21.09.2006 ...
strony: [ 1 ][ 2 ]
Grzesiek29-09-2006 10:43:32   [#01]

skany do pobrania z wymiany:

http://www.vulcan.edu.pl/forum/do_pobrania/download.php?id=787

http://www.vulcan.edu.pl/forum/do_pobrania/download.php?id=788

Adaa29-09-2006 11:05:51   [#02]

to bezposredni link :

http://www.vulcan.edu.pl/forum/do_pobrania/index.php?category=0&sortby=dd

Grzesiek29-09-2006 14:24:05   [#03]
przepraszam nie sprawdziłem linków :-(
Małgoś29-09-2006 14:58:09   [#04]

jakieś takie ...cieniutkie to rozporządzenie i na dodatek mocno trąca myszką

...jakby czas się cofnął ;-)

fredi29-09-2006 16:24:02   [#05]
kto stworzył ten projekt  ?
Nassssy29-09-2006 16:30:39   [#06]

jakże mało szacunku i powagi, dla flagowego produktu obecnej ekipy. :)))

Dziś i wczoraj na kongresie pan dyrektor departamentu Szubański (?) wskazywał na rozliczne korzyści z niego płynące. Bedzie podpisane 14 X, mamy je konsultowac w przyszłym tygodniu

Fakir229-09-2006 16:37:03   [#07]

Fredi...

Kiedyś wołano: "autor! autor!" tylko w dwóch celach:

- żeby go obrzucić jajami i zgnilizną, albo

- żeby go obsypać kwiatami...

No to.... Która opcja...?

:)))

fredi29-09-2006 16:46:21   [#08]
przeczytam
fredi29-09-2006 16:46:45   [#09]
14 a zdąży ?
ankate29-09-2006 16:57:34   [#10]
Według mnie raczej nie ma szans. Jest całkowicie niedopracowane i jak widzę po wczorajszej naradzie z wizytatorem, nic nie zmieni, będą tylko inne nazwy. Nasz wizytator stwierdził że  nowa "wizytacja"  to nic innego jak mierzenie tylko we wszystkich obszarach, a nie jak do tej pory w zaplanowanych na dany rok! I co wy na to?
barbaras229-09-2006 17:46:13   [#11]
O tym była mowa na Kongresie, że w rozporządzeniu powinno zanleźśc sie dopowiedzenie czego może wymagać wizytator.Zeby to nie była radosna twórczość wizytatorów
joljol29-09-2006 20:20:45   [#12]
dobrzy ludzie, może ktoś mógłby przysłać mi na pocztę, bo nie mogę wejść na pliki, pomimo, że jestem oskkowiczem
Jolka N29-09-2006 20:27:09   [#13]
I ja też poproszę ;)
Zbig6029-09-2006 20:45:14   [#14]

To i ja....

.....też chciałbym poczytać. Może i ja coś zrozumiem;-))))))))))

Kucu30-09-2006 07:07:39   [#15]
Bardzo proszę mi też podesłać, jeśli to tylko możliwe.
Konto zapomniane30-09-2006 07:24:01   [#16]

Też chętnie poczytam

Jestem w OSKKO ale nie mam dostępu do wymiany plików. Szykuje mi się zewnętrzne mierzenie. Poproszę o projekt rozporządzenia ;)
Gaba30-09-2006 07:27:10   [#17]

tak sobie słuchałam p. Szubańskiego i jego założenia i jego wyjasnienia, co miał na myśli...- słuchałam bespośrednio, od niego byłam przytomna na ciele i umyśle...

I jak znam zycie rozpocznie się teraz mrówcza praca interpretatorów, dorabiaczy teorii, szukaczy własnego miejsca w systemie i udowadniaczy, ze jestem potrzebny, na siłę. Pan autor chce, by szkole przestano przeszkadzac w pracy (akurat nie uważam, że to jest ta droga, ale pan sądzi z wysokości ministertswa, że to jest ta...)

I wiem, że będzie dokładnie tak, jak mówi Ankate... będzie dokładnie... dorabianie teroii... jak kaskada, która sie leje z góry... syndrom kaskady... pryskanie, ropraszanie, zacieranie...

Swego czasu pisałam podstawe programową, pomijam czy dobrze, ale pisałam i... szkoliłam sporo, na szkoleniach sama bywałam po 5 latach, a metodyczka tłumaczyła co to są.... komptencje kluczowe... nie wiedziałam, czy się smiać, czy płakać, czy... powiedzieć bredzisz, czy... - gdybym nie pisała pp, tobym myślała, że śnię.... -

-

violka30-09-2006 09:25:59   [#18]

i do tego wyraźnie był zadowolony z jednego faktu

że w rozporządzeniu jest nowy słowniczek pojęć, któy zawiera tylko 2 obce słowa - wizytacja i hospitacja
beera30-09-2006 09:35:10   [#19]

umieszczam w plikach

wersję w wordzie, tę ktorą przyzwiózł do nas Dyrektor Departamentu nadzoru oswiatowego Pan Ryszard Szubański

Konsultację otworzymy na osobnym wątku, proszono nas podczas KONGRESU o szybka konsultację

jeannette30-09-2006 09:58:54   [#20]
Czyli co, kurs kwalifikacyjny z nadzoru mogą ludzie pochować pod poduszki?
ankate30-09-2006 10:11:01   [#21]
Ooo to ja jestem w doskonałej sytuacji, bo na kursie kwalifikacyjnym zarządzania oświatą chyba z 8 lat temu, zajęcia poświęcone  nadzorowi prowadził właśnie pan R. Szubański. I mimo że upłynął taki szmat czasu, nic się nie zmieniło, w jego koncepcji nadzoru  /m.in. pamiętam pomysł na hospitację kliniczną/.
Gaba30-09-2006 11:01:50   [#22]

kliczną...., powiadasz... czyli po lub w trakcie doprowadzony  do szału dyrektor ląduje na Klinice Psychiatrii* i tam go dalej... hos-

-pitują i -pitalizują. ;-)))

* kiedys pisałam, gdzie mam blisko... do Insytutu Psychiatrii UJ też mam blisko ok. 20 min. spacerkiem.

ankate30-09-2006 11:10:01   [#23]
O qrczę, niedługo wszyscy będziemy się nadawać do kliniki nie powiem już jakiej. A może by tak klinika...łyknąć na poprawę nastroju, naleweczka jesienna nas odpręży przed nowym, które nastąpi w Dzień Nauczyciela.
AnJa30-09-2006 15:05:24   [#24]
dla mnie to rozporządzenie jest ewidentnym dopodem na słuszność absurdalnej tezy, że regres może byc postepem

bo po tym posttermowskim bełkocie co go do dzisiaj mamy  cofka do początku lat 90. prezentuje sie wcale racjonalnie

znaczy - jestem za, choć praę rzeczy mi sie niepodobalo, kiedy czytałem z migającego ekranu  - ale to przy konsultacjach napiszę

a co wizytator będzie w szkole sprawdzał to mi to lotto:
1. jak mu dużo płacai jest ambitny- nie sprawdza wszystko,
2. jak mu dużo płaca i jest  mądry - niech sprawdzi z jakim skutkiem uczymy i wychowujemy,
3.jak nie jest mądry - liczyć można jeszcze na szefa wydziału w KO i kuratora

ponadto:
- pierwszą życiu wizytację miałem w 1992, w 7 miesięcy po objeciu stanowiska - 5 wizytatorów siedziało w szkółce mającej ok.90 dzieci przez ponad tydzień
Amanda30-09-2006 18:14:05   [#25]
Nie mama dostępu do wymiany plików proszę o przesłanie projektu rozporządzenia o nadzorze. Dzięki, buziaczki
Alicja 5530-09-2006 20:36:36   [#26]
Ja też chętnie bym go przejrzała, jeśli się ktoś zlituje:)
rzewa30-09-2006 20:43:27   [#27]

spokojnie poczekajcie

będzie ogólnie dostępne jak Marek wróci do domu i rozpocznie formalne konsultacje...
Fakir230-09-2006 20:49:47   [#28]

Alicjo

- poszło na Twego majla :)))
Fakir230-09-2006 20:51:55   [#29]

Amando -

Na Twego oczywiście też :)))
Alicja 5530-09-2006 20:53:53   [#30]

O super, dzięki:))

I wszystkiego najlepszego w Dniu Chłopaka Tobie i wszystkim "naszym" chłopakom;)

cis30-09-2006 20:56:52   [#31]

Też poczytałbym (już)

Można prosić na majla
Alicja 5530-09-2006 20:58:22   [#32]
szybko się czyta.....
Fakir230-09-2006 21:01:57   [#33]

Cis - jak mógłbym odmówić ?!?

Oczywiście - idzie...

Szybko się czyta - dwie stroniczki skanu, który... jakbym już kiedyś czytał :)))

cis30-09-2006 21:05:00   [#34]

Jest

Dzięki Fakir

:)

bogda430-09-2006 21:09:26   [#35]

wszyscy narazie czytają ;-)

 ale nikt nie komentuje ...

ciekawe kto się pierwszy odważy coś na temat tego projektu powiedzieć?

rzewa30-09-2006 21:11:13   [#36]

wszyscy czekają

na wątek konsultacyjny...
Fakir230-09-2006 21:23:53   [#37]

Będziemy się wypowiadać, gdy wejdzie "pod dyskusję" czyli konsultacje...

Na gorąco kilka spraw - wychwyconych w trakcie czytania:

- działalność diagnostyczno-oceniająca na pierwszym miejscu - wspomaganie na kolejnym...

- w tej wspomagającej to po kolei (od góry) są: szkolenia, narady, bezpośredni instruktaż, inspirowanie, koordynowanie, organizowanie... oraz upowszechnianie i wdrażanie skutecznych...

Jakoś to kłóci mi się wewnętrznie z coraz to szerzej dyskutowaną autonomią... Poza tym, że ja już coś podobnego kiedyś czytałem, co mi tutaj śmierdzi od pierwszej chwili...

I nie mogę tego wychwycić...

Niby autonomia (i to dość daleko posunięta) dyrektora jest... Hospitacje nauczyciela prowadzi dyrektor lub inna osoba na stanowisku kierowniczym...

Jedno co mi się i podoba i nie podoba (z mojej działki) to to, że "nie hospituje się zajęć, w których obecność osób trzecich może zakłócić przebieg pracy diagnostycznej lub terapeutycznej"...

Podoba mi się, że to dostrzeżono.

Nie podoba, stwierdzenie zamknięte: NIE hospituje... Bo to jakby zamyka możliwość np. filmowania zajęć (za zgodą nauczyciela)...

Ale to tylko luźne i nie do końca przemyślane uwagi... sprowokowane przez Bogdę...

rzewa30-09-2006 21:27:15   [#38]

Fakir...

nic dziwnego, że czytałeś - "wszystko juz było" - wystarczy zajrzeć do rozporządzenia z 91 i 96 roku
Fakir230-09-2006 21:32:37   [#39]

Rzewa...

Napisałem z błędem.

Prawidłowe zdanie brzmieć powinno: "...Poza tym, że ja już coś podobnego kiedyś czytałem, coś mi tutaj śmierdzi od pierwszej chwili..."...

Poza tym.... COŚ mi śmierdzi...

Chol..... Coś tu nie gra.........

Muszę sobie to wydrukować i tak z papieru, na żywca...

Za długo żyłem w tamtym systemie, by nie wyczuwać smrodu nosem....

Ty JEST jakiś KNYF !!!

- - -

KNYF po poznańsku oznacza = jakiś przekręt, chwyt, kanał do wpuszczenia, haczyk.....

Gaba30-09-2006 21:41:09   [#40]

i nieprawdą jest, że tylko 2 słowa są obce...

1. Co p. Szubański rozumie przez obce, czy to jakas batalia o czystośc jezykową?

2. Z tzw. słów rdzennych ostało sie w polszczyxnie ok. 600złów tylko... i totakie jak woda, pole i dupla, w swej póćniejszej formie... ;-)))

3. a mnie najbardziej mierzi słowo instruktaż, jak rozumiem stanowiskowy, na stanowisku dyrektora... (a to dopiero słowo "polskie" pochodzenia łacińskiego zapozyczone z francuskiego, zakończone na pierwotne - age):

instrukcja (zbiór) przepis(ów) postępowania (adm., techn. itp.), zazw. na piśmie; (dokładne) pouczenie, wskazówka; polecenie, zarządzenie.
  instruktywny kształcący, pouczający.
  instrumentalista muzyk, grający na instrumencie muz.
  instrumentacja orkiestracja, układ utworu muz. na zespół instrumentalny; sporządzanie partytury.
  instruować udzielać wskazówek, instrukcji; pouczać.
  instruktarz przest. zbiór instrukcji, przepisów, ustaw.
  instruktaż udzielanie instrukcji, praca instrukcyjna dokonywana przez instruktora.
  instrumentalis łac., gram. narzędnik.
 

Etym. - późn.łac. instructio 'kształcenie' (z łac. 'budowanie; urządzanie') i łac. instrumentum 'sprzęt; narzędzie; instrument' od instruere 'badać; szykować; wyposażać'; zob. in- 2; struere, zob. struktura.

 

a będzie tym instruktorem wizytator?

No to ładnie.

Fakir230-09-2006 21:43:17   [#41]

Poza tym...

Pamiętam naradę z KO w 1996...

I ogromną dyskusję co to może oznaczać "wspieranie", "wspomaganie"...

I naszą nadzieję, że w naszym WOMie (wówczas) w koncu zostanie zorganizowana grupa doradców-metodyków od "naszych" spraw...

Nawet listę problemów wtedy robiliśmy...

- - -

Tym, co mnie najbardziej szokuje to to, że DZISIAJ wraca nowe... A myślałem, że tego nie dożyję KOLEJNY raz...

Fakir230-09-2006 21:44:34   [#42]

Gaba :))))

Lubię Cię :)))) Chociaż jesteś....... Kapuś :)))))
bogda430-09-2006 21:45:41   [#43]

ja też wyłapałam drobiazg

 "nie hospituje się zajęć, w których obecność osób trzecich może zakłócić przebieg pracy diagnostycznej lub terapeutycznej"...

......

pewna dyrekcja ostentacyjnie wizytowała / i szeroko komentowała/ zajęcia socjoterapii, w ręku trzymała podstawę programową /!/ szukając zbieżnych treści wręcz wtrącała się do prowadzenia zajęć, a potem nie bardzo potrafiła odnieść się do celu takich zajęć obrugała prowadzącego zajęcia psychologa...taka była kompetentna ;-)

.....

może jej teraz " przejdzie" ochota na wszystkowiedzącą?

Fakir230-09-2006 21:53:48   [#44]

Bogda

To też wyłapałem... I napisałem, że to mi się podoba i nie podoba...

W sytuacji o której piszesz - dobrze, że ten zapis jest...

Ale w naszej sytuacji (szkoła dla głębiej uposledzonych umysłowo) obecność osoby trzeciej zawsze zaburza... A hospitować JAKOŚ trza...

I brak mi w TYM przypadku doprecyzowania...

Gaba30-09-2006 21:59:22   [#45]

np. nie hospituje się z założenia zajęć na jezyku polskim (!!!) prowadzonych metodą dramową ;-)

Taką hospitację uważa się za błąd metodyczny i metodologiczny.

Fakir230-09-2006 22:12:12   [#46]

No i niełatwo mi - a to jest przecież nasza rzeczywistość - dokonać lokacji mojej hospitacji mającej na celu ewaluację w procesie zmiany !!!

Przecież szkoła także UCZY nauczyciela bycia nauczycielem...

Ocena ?!? Diagnoza ?!?

OK - ale to PUNKTUJE nauczyciela...

A mi zalezy na wsparciu - a tutaj jakoś nie widzę narzędzia...

Czystego narzędzia...

Gaba30-09-2006 22:19:05   [#47]
otrzymasz wsparcie...metodą instruktażu.
Fakir230-09-2006 22:24:02   [#48]

No tak...

Nie ma to jak wsparcie "współforumowicza"...

Tak naprawdę, to to wszystko jest tragiczne...

Bo żeby instruować - trzeba być fachowcem.

Żeby być fachowcem, trzeba mieć wiedzę i praktykę.

Mieć wiedzę - nietrudno.

Mieć praktykę - trudniej.

Potem trzeba jeszcze trafić do nadzoru.

I nie zgłupieć...

I to by było wszystko - w ramach konsultacji...

ataebra30-09-2006 22:59:52   [#49]

Nie mogę jeszcze skorzystać z pobierania plików, a chciałabym przed naradą dyrektorów zapoznać się z nowym rozporządzeniem o nadzorze.  Czy ktoś mógłby Mi  je przesłać na moją skrzynkę? Będę wdzięczna.

                Ataebra.

S Wlazło01-10-2006 08:14:32   [#50]
Przypomina Wam się rozp.z 1991, a mnie - czasy PRL, gdzie tak właśnie konstruowany był zewnętrzny nadzór, któremu podlegałem jako dyrektor liceum we Wrocławiu.Wyraźnie wzmocniły się akcenty kontrolne, zamiast masy niepotrzebnych papierów (słusznie wskazywaliśmy na degenarację mierzenia, ale zwróćcie uwagę, że mozliwość egzekwowania od nas dokumentacji pozostała)), masę czasu będziemy poświęcali częstym wizytom wizytatorów w szkole. W ostatnim dniu Kongresu wskazywałem, że w świetle tego rozp. istotne okażą się relacje wizytator-dyrektor, bowiem rozp. daje dużą swobodę wizytatorom w doborze treści i sposobu prowadzena nadzoru. Wizytator też hospituje - ma to wpisane w par. pierwszym. Oczywiście nie nauczycieli, tylko przede wszystkim , jaki jest instruktaż hospitacyjny dyrektora. Relacje mogą być partnerskie lub w relacji przełożony-podwładny. W relacjach partnerskich wizytator uwzględnia plan hospitacji dyrektora i nie wybiera sobie dowolnie nauczyciela, do którego pójdą na hospitację. Trudna będzie rozmowa pohospitacyjna - czyli kluczowa sytuacja w ocenie pracy dyrektora przez wizytatora. Nie będzie problemu, gdy lekcja będzie bardzo dobra, gorzej gdy były błędy: jeśli ich nie wskażemy, to nasza ocena dokonana przez wizytatora wypadnie blado,jeśli je wskażemy nauczycielowi w obecności wizytatora - stracimy tego nauczyciela do współdziałania, byże na zawsze. Każde z tych rozwiązań jest złe. Do tego bariera specjalizacyjna, która się powiększy jeszcze, jeśli hospitowany będzie nauczyciel przedmiotu, w którym wizytator jest specjalistą. Piszę tekst do "Dyrektora Szkoły", jak sobie z tymi problemami poradzić. Nigdy nie sądziłem, że moje doświadczenia kierownicze z okresu "komuny" bedą przydatne dzisiaj. Pozdrawiam Was serdecznie. Stefan
strony: [ 1 ][ 2 ]