Forum OSKKO - wątek

TEMAT: nieuznane akty nadania stopnia awansu zawodowego
strony: [ 1 ][ 2 ]
Maryna04-09-2006 20:15:36   [#01]
Czy mozliwe jest, aby nie zostaly uznane akty awansu zawodowego?
Przykład 1.
Nauczyciel podczas awansu na stopień nauczyciela dyplomowanego, po odbyciu stażu i akceptacji komisji , nie otrzymał aktu nadania stopnia nauczyciela dyplomowanego. Uzasadniono,ze akt mianowania w 2000r zostal wydany bezpodstawnie gdyż nie posiada (nie posiadała) wystarczających kwalifikacji.
2. Analogiczna sytuacja w przypadku nauczyciela kontraktowego. Nauczyciel chce rozpocząć staz na nauczyciela mianowanego, posiada akt nadania na kontraktowego sprzed 4 latach, ale tak naprawdę kwalifikacje do nauczania przedmiotu uzyskał dopiero w czerwcu 2006. Wynika z tego, ze jako stazysta pracował niezgodnie z kwalifikacjami, a mimoi to dyrektor w poprzedniej szkole wydał mu taki dokument. Jako nauczyciel kontraktowy również pracował przez kolejne lata bez kwalifikacji do nauczania przedmiotu. Czy ma prawo do rozpoczęcia stażu na mianowanego, czy tez powinien rozpocząć staż na kontraktowego, aby nie spotkała go pózniej sytuacja nauczyciela z pierwszego przykładu.

Czy należy uznać akt nadania stopnia awansu i umozliwić rozpoczęcie stażu na wyzszy stopien, jesli ewidentnie widać, ze został on wydany w sprzecznosci z obowiązującym prawem. Jak nalezy zachować sie w takiej sytuacji.
asan04-09-2006 20:24:28   [#02]

 

Art 9h ust.2. KN

 Czynności, o których mowa w ust. 1, podjęte z naruszeniem przepisów ustawy, przepisów o kwalifikacjach nauczycieli lub przepisów wydanych na podstawie art. 9g ust. 10 są nieważne. Nieważność czynności stwierdza, w drodze decyzji administracyjnej, odpowiednio organ sprawujący nadzór pedagogiczny lub właściwy minister.

rzewa04-09-2006 20:33:49   [#03]

ale nieważność ta dotyczy

aktu, nie później zrealizowanego stażu.

Czyli, jeśli odpowiedni organ stwierdził nieważność aktu z tego powodu, że n-l wówczas nie spełniał wymagań, ale teraz je spełnia, to należy po prostu ponownie zlozyc wniosek o odpowiednie postępowanie i już akt będzie miał prawo byc wydany zgodnie z procedurą.

Wydany w ten sposób akt należy donieść do własciwego organy, w którym leży wniosek o postępowane na kolejny stopień w charakterze uzupełnenia dokumentacji 9 sparwa zostanie pomyślnie załatwiona.

bogna05-09-2006 08:23:30   [#04]

rzewa - skąd w Tobie tyle optymizmu w odniesieniu do postępowań awansowych?

jeśli organ (w rozumieniu art. 9b ust. 7 KN) stwierdził nieważność aktu nadania stopnia awansu to dalsze awansowanie odbywało się bezpodstawnie...

urzędniczka05-09-2006 09:51:13   [#05]
Podzielam pesymizm bogny, to byłoby zbyt proste. Jeżeli akt nadania stopnia awansu zawodowego został wydany z rażącym naruszeniem prawa zostaje on uniważniony przez organ wyższego stopnia (art.156 KPA). W obu przytoczonych przypadkach nauczyciel nie posiadał kwalifikacji w dniu wydania decyzji, a więc nie spełnił podstawowego warunku z art. 9b ust.1 KN, zachodzi zatem przesłanka (rażące naruszenie prawa) do uniważnienia tych aktów. Art. 9 h KN nie ma w tym przypadku zastosowania, gdyż dotyczy on czynności podejmowanych w trakcie procedury awansu, realizowanych jeszcze przed wydaniem decyzji administracyjnej.
Maryna05-09-2006 17:41:33   [#06]
Wygląda na to, ze bogna i urzędniczka mają rację. Kuratorium wyjasniło, że po uzyskaniu pełnych kwalifikacji można rozpocząć staż (od początku), a posiadany akt nie ma żadnej wartości, bo został wydany niezgodnie z prawem.
1)A więc nauczyciel będzie musiał mieć obniżoną płacę zasadniczą? - bo do tej pory pobieral pensję kontraktowego, a teraz będzie stażystą.  
2)Czy można uznać dotychczasowy dorobek takiego nauczyciela (kilkanaście lat pracy w zawodzie) i nadac mu od razu stopień kontraktowego?
urzędniczka05-09-2006 18:00:03   [#07]
Uznany dorobek + pięcioletni staż pracy to kryteria, które możesz zastosować przy nadawaniu stopnia awansu nauczyciela kontraktowego ale tylko przy nawiązywaniu stosunku pracy. Więć może spróbować rozwiązać za porozumieniem stron dotychczasowy i nawiązać nowy stosunek pracy - tak sobie głośno myślę:)
rzewa05-09-2006 20:13:51   [#08]

hmm...

a jaka jest podstawa stwierdzenia że ocena dorobku zawodowego za okres stażu jest nieważna?

Jeśłi n-l juz kwalifikacje ma to może ponownie złożyc wniosek o postepowanie awansowe - bardzo mnie ciekawi wówczas podstawa odrzucenia takiego wniosku...

rzepek05-09-2006 20:21:59   [#09]
Miałam dokładnie taki przypadek - akt awansu nadany nauczycielowi jeszcze bez kwalifikacji / w poprzedniej szkole/. Ja przyjęłam nauczyciela i jego akt nadania i nauczyciel rozpoczął u mnie staż na następny stopień. Ale na wszelki wypadek zwróciłam się do wojewódzkiego KO z zapytaniem, czy jest ok i oni cofnęli wszystko: akt nadania, nie zaliczyli przepracowanego roku do nowego awansu, a dyrektor od złego awansu dostał naganę. No i nauczyciel zaczyna wszystko od nowa. Tak więc lepiej jest zwrócić się do ko - co oni na to, i nie liczyć na zbytnią przychylność.
A pensji nie musiał zwracać, bo właściwie nie była to wina nauczyciela, tylko pracodawcy / że dał niesłusznie/.
kenia05-09-2006 20:31:03   [#10]
Mój znajomy, który rozpoczął staż w pierwszym roku pracy (wrzesień)) w szkole a kwalifikacje uzyskal po 7 miesiącach (kwiecień), zakończył staż w maju tegoż roku i w lipcu uzyskał stopień N-la kontraktowego. Czy musi się obawiać w takcie postępowania kwalifikacyjnego na N-la mianowanego?
rzewa05-09-2006 21:06:12   [#11]

moim zdaniem

nie.
kenia05-09-2006 21:09:12   [#12]
ale nie miał kwalifikacji by ten staż mógł rozpocząć. Wtedy był przepis, że muisi mieć kwalifikacje by rozpocząć staż. Więc????
zgredek05-09-2006 21:10:53   [#13]
a misie nie podoba, bo jeśli nie miał kwalifikacji w momencie zatrudnienia to powinien być zatrudniony za zgodą KO, a wtedy nie obowiązują go przepisy rozdziału awansowego, czyli nie powinien odbywać stażu
rzewa05-09-2006 21:12:26   [#14]

chyba, że to był brak pp

wtedy wszystko jest ok.

zgredek, ale jak dyrek zatrudnił noemalnie to rbił staż... i tyle :-)

zgredek05-09-2006 21:13:11   [#15]
no, tylko problem może mieć nauczyciel, nie dyrek:-(
Ewa 1305-09-2006 21:13:23   [#16]

piękny problem poruszyłyście... jeżeli nie miał kwalifikacji, gdy był zatrudniony powinien zostac zatrudniony za zgodą KO... więc co ze starzem... własnie borykam sie z takim przypadkiem

zgredek05-09-2006 21:14:45   [#17]

ano nic ze stażem, art.10 KN:

7. W przypadku zaistnienia potrzeby wynikającej z organizacji nauczania lub zastępstwa nieobecnego nauczyciela, w tym w trakcie roku szkolnego, z osobą rozpoczynającą pracę w szkole, z nauczycielem kontraktowym lub z nauczycielami, o których mowa w ust. 5, stosunek pracy nawiązuje się na podstawie umowy o pracę na czas określony.

8. Nie można nawiązać stosunku pracy z nauczycielem, który nie spełnia warunków, o których mowa w ust. 5 pkt 2-5, z zastrzeżeniem ust. 9.

9. W przypadku, o którym mowa w ust. 7, jeżeli nie ma możliwości zatrudnienia osoby posiadającej wymagane kwalifikacje, można za zgodą organu sprawującego nadzór pedagogiczny zatrudnić nauczyciela, który nie spełnia warunku wymienionego w ust. 5 pkt 5.

10. Do nauczycieli zatrudnionych na podstawie ust. 9 nie stosuje się przepisów rozdziału 3a. Dla celów płacowych nauczyciele ci są traktowani jak nauczyciele stażyści.

Ewa 1305-09-2006 21:14:54   [#18]
ale jestem w trakcie rozwikłania tej sprawy (swojej)... MEn podpowiedział mi luke, z której mogę skorzystać, by "ratowac" n-la
Ewa 1305-09-2006 21:16:18   [#19]
ale jeżeli dziedziczy się zgredku taki spadek po innym, a n-l jest dobry w tym co robi.... znów litościwe serce... a pp powinni czytac też nauczyciele
Ewa 1305-09-2006 21:18:11   [#20]

jeżeli bedę miała pismo z MEN dot. wykorzystania "luki prawnej", a tym samym "uratowania" n-la, to wkleję w interpretacjach

... ale teraz borykam się z tym kwiatkiem..

kenia05-09-2006 21:20:01   [#21]
a jeśli nauczyciel nie jest dobry (wręcz nie nadaje się do tego przedmiotu), tylko miał ciotkę dyrektora to musi się denerwować czy nie?
zgredek05-09-2006 21:21:07   [#22]

no to niech się denerwuje, bo rodziny się nie wybiera;-)

matko- a co to ma do rzeczy????????

Ewa 1305-09-2006 21:23:14   [#23]
tak... powinien sie denerwować.. a z drugiej strony robią awanse, a do pp nawet nie zaglądają i traktują dyrka jak wyrocznię, a przecież, to człek też omylny bywa
kenia05-09-2006 21:25:00   [#24]
Ubiegaliśmy się o to samo stanowisko. On wtedy został przyjęty a ja nie chciaż miałem pełne kwalifikacje i mianowanie a teraz siedzę w tej komisji:( i nie wiem co zrobić.
beera05-09-2006 21:26:15   [#25]

nie zapominajcie o Rozporządzeniu o kwalifikacjach, które stanowi, ze  zatrudnić można kogos z kwalifikacjami zbieznymi.

Podlega ta czynność nadzorowi ze strony KO

Ale ani czynnośc zatrudniana nie jest opisana szczegółowo, ani mozliwości nadzoru - wszystko to, to stąpanie w mgle.

ja więc nie uwazam, ze to takie proste- ot, KO kwestionuje i już- dyrektor ma tu swoje prawa i jesli z tych praw skorzystał przy zatrudnianiu n-la nie można tak sobie tych trzech lat stazu przekreslić

Uważam, ze często  kwestionowanie sposobu zatrudniania dokonywane przez KO jest zwyczajnym nadużyciem- mamy przepisy jakie mamy- czyli z luką i nie uważam, by należało tę lukę wykorzystywac przeciwko nauczycielom

w dodatku od pewnego czasu dyrektorzy sa zobowiązani informować o odbywanych stażach podczas konstruowania projektu organizacyjnego- brak adnotacji KO można uznać za uznanie stazu za odbywany prawidlowo.

Ale rozumiem skad się rzecz bierze- w poniedzialek coś jest OK, a we wtorek już nie jest- zalezy od tego skąd wiatr wieje.

Ewa 1305-09-2006 21:29:11   [#26]

ale pamiętać należy kto kiedy dokonywał zbieżności

  • w okresie od 31.10.1991r. do 29.01.1994r. – organ zatrudniający nauczyciela,
  • w okresie od 30.01.1994r. do 9.03.1999r. – organ sprawujący nadzór pedagogiczny,
  • w okresie od 10.03.1999r. do 7.10.2002r. – dyrektor szkoły,
  • w okresie od 8.10.2002r. do 31.05.2004r. – kurator oświaty.
kenia05-09-2006 21:29:48   [#27]
Nie sądzę, że wychowanie przedszkolne i  pedagogika ogólna może mieć coś wspólnego z matematyką. Do tego w szkole nie bylo wakatu bo musi uzupełniać etat w innej szkole. Przyjęcie mialo miejsce w 2002r.
zgredek05-09-2006 21:31:17   [#28]
ot i właśnie - nie wiadomo jakich kwalifikacji ten nauczyciel nie posiadał
Ewa 1305-09-2006 21:32:05   [#29]

brawo asiu

w poniedzialek coś jest OK, a we wtorek już nie jest- zalezy od tego skąd wiatr wieje.

a dzis to nawet tajfun był... mało mnie nie powiało w odległe strony... az tak wiało...

beera05-09-2006 21:32:05   [#30]

kenia?

Ty jako czlonek komisji rozpatrujeszwniosek pod względem formalnym?

Jako nauczyciel?

........

ewa- to akurat nie ma tu nic do rzeczy-

chodzi o zatrudnienie po 2002, ktore także moglo być dokonywane przez dyrektora szkoly, wobec n-li, kórzy ukonczyli kierunek zbiezny do nauczanego przedmiotu,w oparciu o Rozporządzenie o kwalifikacjach

beera05-09-2006 21:36:54   [#31]

dyrektor popełnił błąd- ale NIE Przekroczył swoich kompetencji

zrobił głupio, ja bym tak nie zrobila- ale on miał prawo do wlasnej oceny. Od 2002 roku oddawał wielokrotnie projekt organizacyjny, aneks, poddawany był jakiemus nadzorowi.

Jak to jest, ze KO budzi się po trzech latach i w dodatku jego obudzenie dotyczy nauczyciela- czyli osoby wobec ktorej podjęto urzędnicze dzialania, dokonane przez dyrektora. Jeśli kogoś tu karać, to dyrektora.

A moim zdaniem- także wizytatora nadzorującego daną placowkę.

Ale fakt, ze piszę na podstawie marnych danych keni- bo nic tak naprawdę o tym akurat przypadku nie wiemy

kenia05-09-2006 21:40:13   [#32]
Moim zdaniem podałem dużo informacji. Datę zatrudnienia, wykształcenie, łączenie etatu, przedmiot nauczany. Takie wiadomości mi podał.
kenia05-09-2006 21:42:30   [#33]
Prosil mnie o poparcie w komisji, a jako człowiek chcę być obiektywny. Opinię (ustną z obserwacji) o jego pracy posiadam od opiekuna stażu
zgredek05-09-2006 21:43:34   [#34]
?????????
beera05-09-2006 21:44:28   [#35]

ale nie wiemy tego wszystkiego dodatkowego

jakie opinie przez ten czas wyrażał o rzeczy organ nadzorujący

dlaczego dyrektor tak postąpił ( to wie tylko on pewnie)

bo to bardzo prosto przekreślić 3 lata pracy człowieka...

...

interesuje mnie dlaczego Ty jako członek komisji analizujesz wniosek od względem formalnym?

kenia05-09-2006 21:44:48   [#36]
Właśnie ???????????????
beera05-09-2006 21:45:02   [#37]
i podzielam znaki zapytania zgredka
kenia05-09-2006 21:47:05   [#38]

Dyrektor byl jego ciotką i zależalo jej na daniu pracy siostrzeńcowi

To on przyszedl do mnie z tym problemem i zarazem prośbą, by ten fakt pominąć. Jestem w niezręcznej sytuacji. Zastanawiam się czy mogę zrezygnować z pracy w tej komisji.

zgredek05-09-2006 21:48:49   [#39]

napiszesz jako kto jesteś w tej komisji?

bo mi wychodzi związkowiec

kenia05-09-2006 21:49:29   [#40]
dokladnie ZNP
zgredek05-09-2006 21:54:26   [#41]

Twoja praca w komisji egzaminacyjnej polega na zupełnie czym innym - masz ocenić egzamin nauczyciela w skali od 1 do 10 punktów

natomiast jeśli masz wątpliwości do strony formalnej dokumentów złożonych w OP to powinieneś zwrócić się do przewodniczącego komisji z tymi pytaniami i to jeszcze przed posiedzeniem

beera05-09-2006 21:55:45   [#42]

analizę formalną wniosku przeprowadza organ nadający stopień

Ty jestes w komisji kwalifikacyjnej, a  nie w organie

w zasadzie podczas komisji kwalifikacyjnej nie omawia się  czyim siostrzencem jest stający przed komisją- choc zawsze czyims jest

..........

a opiekun stażu powinien ponieść konsekwencje za plotki

kenia05-09-2006 21:56:26   [#43]
Ale czy to są uzasadnione wątpliwości?
zgredek05-09-2006 21:57:24   [#44]
odpowie Ci przewodniczący bo to jego działka
beera05-09-2006 21:58:20   [#45]

masz wątpliwości- zadawaj pytanie OP

...............

a swoją droga- jakie kwalifikacje nabył po tych 7 miesiącach?

beera05-09-2006 21:59:06   [#46]

zgredek

:)))

kenia05-09-2006 22:01:35   [#47]
jakie plotki? Magistra matematyki dyrektor nie zatrudnił tylko mgr pedagogiki ogólnej? Wszyscy o tym wiedzieli a ja tym bardziej, bo mnie to dotyczyło. Plotką nie jest ocena opiekuna stażu (konsultowal się ze mną jak stażystę zmobilizować do pracy i samokształcenia) i wychowanków o jego pracy. Tragedią dla uczniow jest dalsze zatrudnianie tego czlowieka. To jest powod mojej chęci rezygnacji z pracy w tej komisji. Względy etyczne.
kenia05-09-2006 22:05:09   [#48]

ukończyl podyplomówkę z matematyki 3 semestry w od lutego do marca następnego roku. Tak uczelnie robiły. Brały pienążki za trzeci semestr i wpisywaly na dyplom, przedłużając czas studiów o miesiąc.

Jak się z tego wywinąć. Mogę wyznaczyć na swoje miejsce kogoś innego?

beera05-09-2006 22:06:19   [#49]

opiekun stazu opowiedzieł Ci ( ustnie) swoja opinię na temat pracy tego n-la, to nie jest OK

jako czlonek komisji bedziesz miał przeciez ocenę pracy i ona powinna być dla Ciebie najważniejsza

ale wiesz- jesli mogę doradzić ( a pytasz)- zrezygnuj,
cos jakoś to wszystko za bardzo zapętlone jest- jesli masz się źle z tym czuć i teraz też tak się czujesz- zrezygnuj

Jesli natomiast uważasz, ze nalezy działać- działaj

kenia05-09-2006 22:07:09   [#50]
W pierwszym roku stażu nie rozpoczął. Niestety nie wiem dlaczego.
strony: [ 1 ][ 2 ]