Forum OSKKO - wątek

TEMAT: poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)
strony: [ 1 ][ 2 ]
BeatkaM05-08-2006 18:07:28   [#01]
Pilnie poszukuję kluczy odpowiedzi i schematów punktowania z tegorocznej matury (2006), z chemii i biologii, arkusz II czyli poziom rozszerzony . Tylko z 2005 roku są dostępne na /http://www.oke.waw.pl/html/matura/matura_2005_3.html#chemia .
Będę wdzięczna za odpowiedź w wątku lub kontakt via email.
Pozdrawiam wszystkich :)
zgredek05-08-2006 21:18:45   [#02]

tu zobacz:

http://www.cke.edu.pl/index.php?option=content&task=view&id=352&Itemid=1
BeatkaM05-08-2006 21:27:55   [#03]

poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)

Dziękuję za link, ale jest mi znany. Nie ma tam kluczy (modeli i schematów oceniania)
:)
zgredek05-08-2006 21:30:04   [#04]
ale są odpowiedzi;-)
Arwena05-08-2006 21:44:27   [#05]
Z kluczami może być problem, bo chyba są objęte tajemnicą słuzbową. Egzaminatorzy podpisywali stosowne zobowiązanie.
BeatkaM05-08-2006 21:45:11   [#06]

poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)

W każdym zadaniu punktowanym powyżej 1 pkt oceniane są poszczególne etapy wykonanego zadania lub odpowiedzi. Schemat oceniania jest takim szczegółowym opisem punktowania poszczególnych etapów rozwiązania i podaje dokładnie co jest oceniane w danej odpowiedzi. Nie poszukuję prawidłowych odpowiedzi - są mi znane, w dalszym ciągu potrzebne mi są schematy oceniania.
:)
BeatkaM05-08-2006 21:56:31   [#07]

poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)

Jestem egzaminatorem z j. angielskiego i tego typu zobowiązania nie podpisywałam, ale w przypadku mojego przedmiotu chyba nie bylo to zasadne... Odnoszę wrażenie, że CKE zatajając schematy oceniania jest chyba nie fair w stosunku do maturzystów, bo nie daje im szans na skontrolowanie swoich odpowiedzi w prawidłowy (czyli taki jak egzaminatorzy) sposób. Czemu to służy? Tu mozna domyslac się tylko... aż mi wstyd ( jako egzaminatorowi) jakie domysly snuję... Jeżeli chodzi o tajemnice służbową i nie tylko, to jeżeli ktos napisze do mnie (email) napewno ją zachowam.
:)
Majka05-08-2006 23:11:54   [#08]
Jesli podpisywałaś umowę o pracę, to był tam punkt o obowiązku zwrotu wszystkich materiałów.

Par. 4, pkt. 1
Wykonawca zobowiązany jest do zachowania w tajemnicy wszelkich informacji, w których posiadaniu się znalazł w związku z wykonywaniem niniejszej umowy.

paragraf 4, pkt. 2

Wykonawca zobowiązuje się do kompletnego wydania (... ) wszystkich sporządzonych notatek i innych materiałów, dotyczących wykonywanej pracy.

We wszystkich znanych mi komisjach zebrano od sprawdzających klucze.
Dlaczego?
Dla wygody OKE ? braku mozliwości dyskusji nad poprawnością klucza?
BeatkaM06-08-2006 09:27:35   [#09]

poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)

Kwestia tajemnicy zawodowej nie podlega dyskusji- wiadomo poprostu że trzeba ja przestrzegać. Jeżeli zaś chodzi o schematy oceniania to przecież są one publikowane, ale niestety dopiero po odpowiednio długim czasie (za długim dla mnie) i sądzę,  że skoro są ujawniane, to chyba można trochę wcześniej o nich wspomnieć i wesprzeć mnie w poszukiwaniach :)
Magik06-08-2006 09:50:00   [#10]

Beatko

Mnie w krakowskiej OKE powiedziano, że CKE zarządziła utajnienie kluczy rozwiązań . to jest skandal , kłóciłam się z nimi i nic to nie dało.

Nie trudno się domyśleć jaki mają w tym cel, to jest niezgodne z prawem i dzieje się w majestacie prawa!

Ja źle zrobiłam, że nie zażądałam na piśmie od OKE wydania kluczy ...też chodziło o biologię i chemię, może złóż podanie w OKE.

Poczytaj sobie mój wątek pt.  Skandal w krakowsiej OKE

Co robi pan Marek Legutko?....spokojnie i pokornie się temu wszystkiemu przygląda i przytakuje również amnestii ...

Pozdrawiam  Ewa

BeatkaM06-08-2006 10:08:50   [#11]

poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)

To właśnie Twoja wypowiedź na temat OKE w Krakowie i innych oczywiscie też, spowodowała zachwianie mojej wiary w normalność i uczciwość działalności CKE i OKE. Sądziłam kiedyś że najważniejsze w edukacji jest dobro ucznia, ale teraz widzę że to dotyczy tylko nas, zwykłych nauczycieli. Z uporem maniaczki ;) mam nadzieję, że skoro klucze z 2005 są opublikowane, to i tegorocznymi dobra dusza się ze mną podzieli. :)
Magik06-08-2006 10:21:36   [#12]

Beatko

to jest jak szukanie igły w stogu siana, klucze z poprzedniej matury były opublikowane bardzo późno i tak będzie tym razem...chodzi o to aby maturzyści już zapomnieli co napisali.

Prace są przechowywane tylko przez pół roku a więc wiadomo kiedy można się spodziewać kluczy.

Dobro maturzystów dla OKE i CKE się nie liczy, liczy się tylko ich dobro, wszystko co złe i co nie wyszło zamieść pod dywan.

Czy egzaminatorzy się wreszcie przeciwstawią takiej sytuacji.???..bo jak nie to kto inny ? ...nie możemy więcej podpisyać tego typu umów!

Ja przestałam sprawdzać prace właśnie dlatego , ale to nie jest wyjście z sytuacji.

BeatkaM06-08-2006 11:20:31   [#13]

poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)

Masz rację- to nie maturzyści są ważni tylko OKE, CKE. Ich działanie wskazuje na chęć ukrycia swoich błędów kosztem tych dla których pracują. Wszystko tajne/poufne. Procedury, regulaminy stworzone po to aby maturzysta nie miał żadnych szans w starciu z nimi. I jak już wspomniałaś to jest poprostu SKANDAL!! Tylko co my , tak naprawdę, możemy zrobić, jakim kosztem i na co mamy jeszcze siłę? I tylko ciągle wierzę że jakiś egzaminator z biol. i chemii odezwie się na Forum lub napisze do mnie... przecież powinniśmy się wspierać... Czy jestem naiwna wierząc w nas nauczycieli?
Majka06-08-2006 11:35:43   [#14]

CKE wyjasnia tak:

http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35803,3510022.html

Henryk Szaleniec, dyrektor OKE w Krakowie, tłumaczy zasady wglądu w arkusze dyrektywami Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Na temat utajnienia klucza nikt w OKE nie chce się wypowiadać. - To już pytanie do CKE - słyszymy.



Marek Legutko, dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej

W związku z ubiegłorocznymi nieporozumieniami związanymi z opublikowaniem kluczy odpowiedzi do arkuszy egzaminacyjnych postanowiliśmy nie podawać ich w tym roku do wiadomości publicznej.
W trakcie sprawdzania prac maturalnych pojawiały się nowe warianty odpowiedzi na poszczególne pytania - za każdym razem egzaminatorzy zgłaszali je do internetowej książki kodowej.
Gdyby więc opublikować klucz odpowiedzi do arkuszy z języka polskiego, wynosiłby on kilkadziesiąt, a może nawet kilkaset stron. Dlatego też na stronie internetowej umieściliśmy jedynie przykładowy model odpowiedzi.
Magik06-08-2006 12:45:45   [#15]

Czego się boją ?...wg regulaminu po porawkach wniesionych do klucza należy wrócić do prac już poprawionych i poprawić jeszcze raz.

Skoro tak to wystarczy opublikować poprawioną ostateczną wersję lkucza.

Wiem, że np z biologii były poprawki w kluczu i do porawionych wcześniej prac nie wracano !!!( wiem z relacji egzaminatora biologa)

Beatko piszesz tak:

...Tylko co my , tak naprawdę, możemy zrobić, jakim kosztem i na co mamy jeszcze siłę.....

Jeden egzaminator nie zrobi nic, ale sprzeciw wszystkich lub większości mógłby zmienić tę skandaliczną sytuację.

Nie powinni egzaminatorzy podpisywać umów w tej formie jaką obecnie proponują OKE..!!!

Znam jednego człowieka , który wykreślił z umowy punkty o których pisze Majka w #8....punkty tajne/poufne

Nie pozwalajmy krzywdzić młodzieży.

Ps

Beatko musiałaś też podpisać podobną umowę, może jej dobrze nie przeczytałaś.

BeatkaM06-08-2006 13:24:25   [#16]

poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)

Masz rację- podpisywałam różne papierki nie czytając ich dokładnie bo byłam trochę spóźniona :( a przede wszystkim naiwnie wierzyłam w słuszność tego typu decyzji podejmowanych przez moich zwierzchników.. O naiwności a raczej głupoto moja wielka!!! Ja sprawdzałam prace czarnym długopisem, podarowanym nam zresztą przez OKE. Na marginesach zaznaczałam rodzaj błędu, a w pracy podkreślałam niepoprawny wyraz lub zwrot. Każdą moją pracę czytała weryfikatorka "od poprawności językowej" a poprawne podliczenie punktów też było weryfikowane przez kolejną weryfikatorkę -techniczną. I czasem zdarzały się pomyłki- poprawiane natychmiast. Nikt nie jest przecież nieomylny. Dziwiliśmy się, że używamy czarnych długopisów bo w takiej trochę niechlujnej pracy, pełnej skreśleń, nasze poprawki były nie do zauważenia... a tyle różnych kolorów można było użyć. Dziwne i pokrętne tłumaczenie naszych urzędników żenują mnie i oburzają bo to ich tak zwane "rżnięcie głupa" ośmiesza cały ten system. Czy oni naprawdę sądzą, że maturzyści to ciemna masa, nie potrafiąca myśleć i kojarzyć?
Cieszę się , że młodzież udowadnia im, iż jednak nauczyli się czegoś w szkole :) i znają swoje prawa. (http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35803,3510022.html)
Magik06-08-2006 14:49:02   [#17]

Całe to szkolenie na egzaminatora (przechodziłam) jest dla mnie jednym wielkim praniem mózgów przyszłych egzaminatorów, nie wolno myśleć inaczej niż mówi autor pytania w kluczu i tym podobne bzdury.

Nie jest możliwe poprawienie prac identycznie w całej Polsce...a takie jest załozenie nowej matury.

Jest to możliwe tylko i wyłącznie w formie testowej ..ale co to by była za matura?

To kompletna bzdura, brak zaufania do egzaminatorów, wystarczy ocenianie zewnętrzne przy ustalonej ogólnej punktacji egzaminatora....i pozwolić myśleć egzaminatorowi przy poprawie a nie kazać wyłączać umysł i własne przekonania.

Wprowadzic odpowiedzialność indywidualną egzaminatorów, niech w razie niejasności każdy za siebie odpowiada.

Teraz to jest odpowiedzialność zbiorowa....eee co ja piszę właściwie jej nie ma , ONI CKE i CKU są nieomylni...

zgredek06-08-2006 18:55:46   [#18]
zastanawiam się na ile jesteście reprezentatywne jako egzaminatorki
Magik06-08-2006 19:55:24   [#19]

Zgredek

możesz jaśniej o co Ci chodzi?
AnJa06-08-2006 20:07:47   [#20]
o co zgredkowi chodzi - akurat nie wiem

z tych kilku rozmów z naszymi egzaminatorami wiem jednak, że jak bezmyślna masa traktowani nie byli

a obowiązkiem szefów zespołów było przekazywanie wszelkich wątpliwości do OKE

przy sprawdzaniu pilotażowym (w CKE zdaje się) dosyć poważnie rozwinięto listę prawidłowych odpowiedzi - w stosunku do pierwszego modelu

odpowiedzialność indywidualna egzaminatora jest - ci, do pracy których były spore zastrzeżenia w roku ubiegłym - w tym nie sprawdzali

ci, u których podczas weryfikcji błedów nie było - w tym roku sami weryfikowali lub szefami zespołów byli
wiem, bo w tym roku trochę takich z mojej szkoły miałem - a wiem na pewno, że bezwolnymi egzekutorami w ubiegłym roku to oni nie byli i niektórzy poważnie "postawili się" kluczowi - jeśli mieli wątpliwości co do jego poprawności

z  że błedy są? ano są - to tylko ludzie

i nie próbujcie mnie przekonywać, ze przy starej maturze i egzaminach wstępnych na studia po niej błedów przy sprawdzaniu nie było

no, chyba ze chodziło się na korki przedmaturalne do licealnego psora i konsultacje do uczelnianego min. doktora z komisji rekrytacyjnej;-)
Magik06-08-2006 20:25:10   [#21]

Oj AnJa, co Ty wiesz jak nie szkoliłeś się i nie sprawdzasz i nie masz dziecka maturzysty.

To co napisałeś to pobożne życzenia.

W starej maturze uczeń mógł się odwołać i oceny były zmieniane, jeśli oczywiście miał racje.

Człowiek jest omylny i dlatego powinna być procedura odwoławcza...a dlaczego jej nie ma?

Możesz mi AnJa to uzasadnić?

Czyli co?... w nowej maturze już się ludzie nie mylą?

zgredek06-08-2006 20:36:39   [#22]

wiesz Andrzej, wiesz;-)

i ja też wiem, że niereprezentatywne;-)

AnJa06-08-2006 20:37:53   [#23]
nie szkoliłem sięm bo po co, jeśli i tak nie mam kiedy prawdzć?

sprawdzłem w gimnzjum - więc coś tam wiem - a ponadto lubię zabawy z planowaniem, układaniem testów i kluczy odpowiedzi - cośtam  też z tego od 1992 roku skończyłem, coś robiłem w praktyce- choc patrzą na mnie bez entuzjazmu, bo męczący bywam

to co napisałem, to nie pobożne życzenia - a informacje od moich nauczycieli z których chyba 4 była szefami zespołów a ze 2 weryfikatorami - i naprawdę nie mam podstaw by im nie wierzyć.

gdzie się przy starej maturze zdający mógł odwoływać? bo jakoś nie pamiętam - owszem, ekstrema były dwukrotnie sprawdzane - i to wszystko
wglądu do pracy też nie miał - przynakmniej w znanych mi szkołach

o prpcedurze odwoławczej już pisałem kiedys - może i być powinna, tyle że w takową nie wierzę - bo na kilka pytań z wos czy historii kilku ekspertów udzieliłoby różnej odpowiedzi (dlatego cieszę się, że wos z obowiązkowych wyciepli)

wyjściem jest porządne ukłdanie zestawów i konkretnych zadań - ale to sztuka izwyczjnie nie każdy ją może opanowac - u historyków widać to najmocniej (może my tylko do pracy w IPN uczeni bylismy?)

co do mylenia się- zacytuję siebie z poprzedniego postu:
" że błedy są? ano są - to tylko ludzie"
zgredek06-08-2006 20:38:35   [#24]

a co do starej matury:

§ 19. 1. Ocenę pisemnej pracy egzaminacyjnej egzaminator przedstawia do zatwierdzenia przewodniczącemu komisji. Każdą pracę egzaminacyjną egzaminator opatruje recenzją, która zawiera uzasadnienie proponowanej oceny.

2. W przypadku niezgodności ocen między przewodniczącym komisji a egzaminatorem, przewodniczący komisji poleca dokonanie oceny pracy egzaminacyjnej innemu nauczycielowi - egzaminatorowi danego przedmiotu będącego członkiem komisji lub zasięga niezależnej opinii nauczyciela-doradcy. Po rozpatrzeniu wszystkich opinii przewodniczący komisji ustala ocenę pracy egzaminacyjnej.

3. Jeżeli przewodniczący komisji jest równocześnie egzaminatorem danego przedmiotu, przed ustaleniem oceny niedostatecznej powinien uzyskać recenzję pracy egzaminacyjnej od drugiego nauczyciela-egzaminatora danego przedmiotu będącego członkiem komisji powołanej w danej lub innej szkole albo członkiem komisji powołanej przy kuratorze oświaty.

4. Przewodniczący komisji zatwierdza podpisem ustaloną ocenę każdej pracy egzaminacyjnej. Ocena pracy egzaminacyjnej, zatwierdzona przez przewodniczącego komisji, jest ostateczna.

zgredek06-08-2006 20:45:57   [#25]

ja tak zejdę na niższe poziomy:

magik - masz procedurę odwoławczą od oceny z kartkówki?
zgredek06-08-2006 20:47:25   [#26]

wielkie liczby i statystyka też mogą być przydatne tu;-)

zgredek06-08-2006 21:54:18   [#27]

Oj AnJa, co Ty wiesz...

o zabijaniu może nie wie, ale o maturach - wie i nie musi być egzaminatorem, matką, ojcem, maurzystą...

Magik06-08-2006 22:18:24   [#28]

 W starej maturze uczeń miał prawo wglądu do pracy w obecności dyrektora szkoły i nauczyciela, który sprwdzał jego pracę.

4. Przewodniczący komisji zatwierdza podpisem ustaloną ocenę każdej pracy egzaminacyjnej. Ocena pracy egzaminacyjnej, zatwierdzona przez przewodniczącego komisji, jest ostateczna.

Ten punkt 4 znaczy tylko tyle, że taka ocena była przedstawiana uczniowi.

Uczeń miał prawo odwołać się do kuratorium od każdej oceny , gdzie powoływana była specjalna komisja do ponownego sprawdzenia pracy.

To nie ma nic wspólnego z tym, że oceny 1 i 6 były sprawdzane ( i pisanio recenzje) przez 2-ch nauczycieli.

Ja mam taki zwyczaj, że jak czegoś nie wiem to się nie wypowiadam lub móiwę, że nie wiem...ale to ja...

BeatkaM06-08-2006 22:29:55   [#29]

poszukuję kluczy z chemii i biologii ark. II (2006)

Ocenę z kartkówki, w moim przypadku, stawiam zawsze wg odpowiedniego klucza i wzorca i nie jest to tajne- uczniowie, w przypadkach niejasnych, zawsze moga zapytać i odstają odpowiedż, kartkówki nie są przeze mnie ukrywane, mozna je obejrzeć bez problemu, dostają je do ręki, nie niszczę ich po pół roku tak jak to robi z maturami OKE tylko oddaję uczniom, bo to jest ich własność - nie widzę celowosci w ich ukrywaniu- gdybym to robiła oznaczxałoby to że obawiam się weryfikacji i konfrontacji, wszelkie niejasności idą na korzysc ucznia.
AnJa- masz rację że wyjściem jest porządne układanie zestawów i konkretnych zadań, ale dopóki tak nie jest to uważam że skandalem jest takie traktowanie maturzystów majacych watpliwosci (często zasadne) co do uzyskanej liczby punktów. Niemożność robienia notatek, uzyskania schematu oceniania, wizyta tylko osobista (ja nie mogłam reprezentować dziecka, mimo upoważnienia notarialnego) sam na sam z ekspertem pouczonym, że wszystko ma tłumaczyc na korzyść egzaminatora albo nie udzielać dokładnej informacji- to wszystko świadczy, moim zdaniem, o uprzedmiotowieniu ucznia i zaprzecza oficjalnym celom reformy.
Magik06-08-2006 22:44:36   [#30]

...magik - masz procedurę odwoławczą od oceny z kartkówki?...

Od każdej oceny uczeń lub jego rodzic może się odwołać w szczególności od oceny końcoworocznej.

Wystarczy, że wpłynie pismo do kuratorium i ruszają procedury.

Dlatego należy przechowywać wszystkie prace pisemne i ich punktację do końca roku szkolnego!

 Oprócz tego na prośbę ucznia lub rodzica nauczyciel ma obowiązek uzasadnić każdą ocen...nie ma mowy o utajnianiu zasad oceniania lub punktacji!

Dziwię się Zgredek, że o tym nie wiesz.

Ps

zgredek

Magik nie magik

zgredek06-08-2006 22:47:08   [#31]

4. Przewodniczący komisji zatwierdza podpisem ustaloną ocenę każdej pracy egzaminacyjnej. Ocena pracy egzaminacyjnej, zatwierdzona przez przewodniczącego komisji, jest ostateczna.

Ten punkt 4 znaczy tylko tyle, że taka ocena była przedstawiana uczniowi.

-------------------

wybacz magik, ale ten punkt znaczy dokładnie tyle co tam napisali;-)

a napisali,

że ostateczna...

---------------

przepraszam, ale w kwestii reprezentowania mojego dziecka gdziekolwiek mam jakoś tak odmienne zdanie - ale to moje dziecko, a moje dziecko wie co chciało napisać tam gdzie napisało i absolutnie nie chciałabym reprezentować jego wiedzy i jego myśli - no ale cóż, może ja nie wiem co wiem, ale sobie napisałam, bo mi tu pasuje w tym wątku

zgredek06-08-2006 22:48:45   [#32]

o przepraszam Magik

zgredek - nie Zgredek;-)

zgredek06-08-2006 22:58:16   [#33]

i jeszcze jedno Ewo - wyrażasz opinie o moich kompetencjach

pozwolę się zapytać - na jakiej podstawie?

stąd znikam, bo mi się ten wątek nie podoba:-(

Magik06-08-2006 22:58:56   [#34]

Jeszcze raz powtarzam uczeń lub jego rodzic ma prawo odwołać się od każdej oceny.

Wystawienie oceny przez nauczyciela jest ostateczne, bo nikt jej nie skreśli ona zostaje , ale może być zmieniona i będzie, jeśli będą ku temu podstawy.

Ps Zgredek było z szacunku do Ciebie , ale magik ...nie wiem

zgredek06-08-2006 23:05:43   [#35]

Jeszcze raz powtarzam uczeń lub jego rodzic ma prawo odwołać się od każdej oceny.

Magiku - niestety to nie jest prawda (a miałam tu nie zaglądać)

Magik06-08-2006 23:07:41   [#36]
Niestety ale jest to prawwda.
Magik06-08-2006 23:11:49   [#37]
Acha i jeszcze powinna być wpisywana data przy każdej ocenie , aby można było zweryfikować częstość i systematyczność oceniania.
zgredek06-08-2006 23:21:32   [#38]

o matko! to jakieś pp podaj

Marek Pleśniar06-08-2006 23:56:42   [#39]

też jestem ciekaw podstawy prawnej na te daty itp

?

Magik07-08-2006 00:04:08   [#40]

Czy nie ma w przepisach, że uczeń ma być oceniany systematycznie ?..to jak bez dat można to zweryfikować?

Jak sprawdzić czy np 3 oceny , które ma, nie otrzymał w jednym dniu?

Magik07-08-2006 00:05:11   [#41]
pp jak poszukam to podam ,ale  z tego co napisałam wyżej też to jasno wynika.
zgredek07-08-2006 00:12:45   [#42]
no... niezbyt jasno;-))))))))
Marek Pleśniar07-08-2006 00:26:12   [#43]

nie wynika nijak

o sposobie sprawdzania czy nauczyciel ocenia systematycznie decyduje w kazdej szkole na swój sposób dyrektor (na podstawie rozporządzenia dotyczącego nadzoru)

AnJa07-08-2006 12:29:00   [#44]
takie cudeńko to u mnie nie żaden tam dyrektor tylko powazna RP w Statucie zamieściła - i się stosuje jako tako nawet zasadniczo do tego

niestety - popieram zdanie zgredka - podpis Przewodniczącego PKE był swoistym: Roma locuta, causa finita.

przynajmnie w jednym, znanym mi dobrze  przypadku oblała dziewucha z polskiego z praca na ok. 3.- wiem, bo jak kolega został dyrektorem przeoraliśmy archiwum coby ją przeczytać

odwoływała się do KO bezpośrednio po maturze - odpowiedziano, jak w rozporządzeniu
Magik07-08-2006 12:35:05   [#45]

Ja natomiast znam przypadki zmiany oceny maturalnej a z polskiego nawet 3.

Moja kuzynka zdała maturę z matematyki ( pomagałam jej ustalić czy zasadnym będzie odołanie) dzięki odwołaniu do KO.

Istotne jest to, że uczeń mógł się odwołać a teraz nie może.

Zgredek nie ma racji, że odwołań nie było i że zawsze utrzymywano ocenę egzaminatora, bo jest ostateczna.

Majka07-08-2006 12:39:17   [#46]

bardzo stare czasy ;))))

Może Magik sięga pamięcią do czasów sprzed ponad 20 lat, kiedy po odwołaniu rodzica zbierało się grono metodyków z KO , sprawdzało pracę i usilnie przekonywało nauczyciela, że to "jeszcze dostateczny" ?
Potem już takich "cudów" nie było.
Jak zatwierdzone podpisem szefa  (po wielokrotnych sprawdzaniu i debatach) - koniec, sprawa zamknięta.

Tyle samo może maturzysta teraz, a chyba nawet więcej. Może złozyć podanie o ponowne sprawdzenie, co czasem (w ubiegłym roku) przynosiło zmianę punktacji.
Ale i weryfikatorzy nie byli chyba aż tak wnikliwi wtedy. W tym roku przejrzeli każdą pracę.
Magik07-08-2006 12:47:22   [#47]

Majka

Tyle samo może maturzysta teraz, a chyba nawet więcej. Może złozyć podanie o ponowne sprawdzenie, co czasem (w ubiegłym roku) przynosiło zmianę punktacji.
Ale i weryfikatorzy nie byli chyba aż tak wnikliwi wtedy. W tym roku przejrzeli każdą pracę.

O czym ty piszesz nie ma możliwości odwołania i o to cały czas chodzi.

A ja nie piszę tylko sprzed 20 lat , odwołania w starej maturze były dokąd ona funkcjonowała.

 

Magik07-08-2006 12:52:25   [#48]

Majka

Jak jesteś taka mądra to powiedz mi gdzie i jak mam się odwołać , bo mojemu dziecku zabrano 4% z biologii rozszerzonej.

W krakowskiej OKE powiedziano mi, że praca może być tylko sprawdzona pod względem formalnym ale nigdy pod względem merytorycznym i , że

decyzja OKE jest ostateczna, nie ma możliwości odwołania się .

Majka07-08-2006 12:54:25   [#49]
Jak nie,  skoro uczniowie składają podania o ponowne sprawdzenie prac? I są one sprawdzane.
Wiem, bo piszą do mnie uczniowie.
Przecież gdyby nie ta możliwość, nie byłoby  w ubiegłym roku  700 zmienionych świadectw (historia). Od podania ucznia się zaczęło.
Majka07-08-2006 13:01:12   [#50]

"jak jesteś taka mądra..."

Ewo, na takie dictum klawiatura więdnie....
Człowiek się stara, tłumaczy, wyjasnia, kiedy pytasz, a ty albo pomijasz posty (jak ci nie po drodze ich treść ), albo wyrywasz słówko z kontekstu i zmieniasz temat, albo walniesz czymś takim "podwórkowym"...
Szkoda gadać.
strony: [ 1 ][ 2 ]