Forum OSKKO - wątek

TEMAT: wynagrodzenie dyplomowanego za godziny niezgodne z kwal.
strony: [ 1 ][ 2 ]
Macia14-07-2006 11:08:19   [#01]
Czy n-el mianowany lub dyplomowany który prowadzi w ramach pensum np. 4 godz. niezgodnie z kwalifikacjami powinien mieć za te godziny płacone ja stażysta czy zgodnie z posiadanym stopniem awansu? Czy należy występować do kuratora o wyrażenie zgody na nauczanie tych godzin przez tego n-la i jaka jest pp tej sytuacji
Adams13514-07-2006 11:17:46   [#02]

;-)

Skąd kurator wie co ten nauczyciel faktycznie umie? To najlepiej wie hospitujący go dyrektor. W firmie, przyjmując do pracy i powierzając stanowisko sprawdza sie najpierw kompetencje i referencje - czyli co umie a na końcu papierkowe kwalifikacje. Czemu oświata stawia wszysko na głowie? ;-(
AnJa14-07-2006 11:31:39   [#03]
dobra, dobra

tak to i ja umiem - że na głowie znaczy:-)


ale co z tym nauczycielem?

bo będę miał taką sytuację - i nie wiem: dac mu te godziny bo tak mi się chce czy prosić o zgode kuratora

a jak prosic to o co? bo przecież nie o zgode na zatrudnienie - on jest zatrudniony

bo, że płacic ze stawki najwyższej to wiemna pewno - instynkt tak mi podpowiada, a ten rzadko mnie zawodzi, a jeśli na horyzoncie jest SĄd Pracy to jeszcze nigdy nie zawiódł:_0
Macia14-07-2006 11:32:28   [#04]

tak

ale mnie juz nie chodzi o te kwalifikacje bo to dyrektor występuje o zgodę wtedy gdy chce tego n-la zwłaszcza że do tej pory n-el tego uczył. Istotniejszy w tej chwili jest problem wynagradzania za te godziny. Spotkałam sie bowiem z opinią że n-el mianowany który jest zatrudniony w pełnym wymiarze czasu pracy 18/18 ma 4 godziny zajęc do których nie posiada wymaganych kwalifikacji będzie miał wynagrodzenie za 16/18 z tabeli mianowanego a 4/8 ze stażysty. Czy tak byc powinno?
ewa14-07-2006 11:38:31   [#05]

pp tej opinii Ci podali?

ten nauczyciel zatrudniony jak rozumiem już jest czyli w arkuszu był, arkusz zaopiniowało KO, tak? - to chyba nie ma problemu ;-)

Macia14-07-2006 11:46:37   [#06]

był zatrudniony

tylko na te godziny była co roku zgoda ko tzn. zgoda na przydzielenie godzin temu nauczycielowi bo on jest zatrudniony na podst. umowy na czas nieokreślony (n-el mianowany)ale co z tym wynagrodzniem?AnJa a ten twój instynkt to jak często cię zawodzi?
ewa14-07-2006 11:55:38   [#07]

moim zdaniem najwyższe

opiniodawcy niech Ci pp podadzą ;-)

AnJa14-07-2006 11:59:06   [#08]
a zgodę na te godziny dotychczas to KO na jakiej pp dawało?

bo  mnie to bardziej interesuje
...
w kwestii instynku - ostatnio zawiódł mnie 19 lat temu pod koniec sierpnia - twierdził, że jest ok i powinienem powiedzieć tak:-)

od tego czasu czasami go nie słuchałem - dlatego mam na koncie parę porażek

ale bilans jest mocno na plus - dzięki niemu oczywiście (odwdzięczam mu się często zresztą- on niewymagający - piwo lubi)
ankate14-07-2006 12:00:37   [#09]
Mnie KO nie zatwierdziło arkusza, dopóki nie przedstawiłam kwalifikacji. Wszystkie godziny do tej pory nauczane bez kwalifikacji musiałam wyciągnąć na wakat. Sporo się tego uzbierało...
rzepek14-07-2006 12:07:53   [#10]
My tak samo. Godziny bez kwalifikacji na wakat, a we wrześniu biorą je ci sami, co dotychczas uczyli. I płacone mają normalnie, wszystkie z najwyższej stawki, bez rozbicia.Ale op się zgadza.
AnJa14-07-2006 12:11:18   [#11]
własnie też mam na wakacie

op to mie nie rusza - ale ja strszy formalista jestem i chcę wiedzieć jak to być powinno (u nas , na wschodzie to norma)
ewa14-07-2006 12:11:29   [#12]
Ko nie zatwierdza arkusza, KO opiniuje
rzewa14-07-2006 13:22:36   [#13]

oczywiście nie można płacić różnych stawek

nauczyciel na umowie ma jedną stawkę i tę stawkę musi otrzymać za wszystkie godziny jakie ma przydzielone.

Natomiast w przypadku przydxzielenia godzin niezgodnie z kwalifikacjami, jego byc lub nie byc jest w rękach KO -> kurator może, w drodze nadzoru, nakazać dyrektorowi stwierdzenie wygaśnięcia stosunku pracy z n-lem, który ma przydział niezgodny z kwalifikacjami - podstawa art 26 ust 1 pkt 5 KN

Jest to sytuacja dość nieprzyjemna dla n-la lub dla dyrektora, jeśli nie zastosuje sie do polecenia KO.

Ale czy KO będzie ten przepis bezwzględnie egzekwować, to nie wiem... Bo przepisy prawne są takie od 2000 roku, ale KO jakoś z nich nie korzysta - jak na razie sa martwe...
AnJa14-07-2006 13:47:04   [#14]
no, jak sirota ma etat zgodnie z kwalifikacjami a te 4 ponadwymiarówki bez -to jakoś trudno będzie gasić:-)
Bas14-07-2006 13:59:08   [#15]

pp

A jeżeli KO wskaże podstawę prawną w piśmie o zgodzie na zatrudnienie (a tam jest jak byk, że ma mieć płacone ze stawki stażysty lub kontraktowego) to co wtedy? Nie miałam co prawda przypadku "godzinowca", ale na pełnym etacie jest taka podstawa wymieniona.
Macia14-07-2006 14:16:14   [#16]

toz mnie właśnie chodzi o pełnoetatowca

ta jak to pisze AnJa sirota ma 14 zgodnie z kwalifikacjami a 4 mu brak i zwykle uczy nie mając kwalifikacji
Bas14-07-2006 14:18:18   [#17]
Miałam na mysli pełen etat bez kwalifikacji, za zgodą KO. Wtedy nie masz wątpliwości, bo przytoczona pp sama wskazuje stawkę. Ale co gdy etat jest "łączony"? Nie wiem.
gimnazjum14-07-2006 14:21:15   [#18]
Po mojemu do końca maja powinno być wypowiedzenie warunków umowy na te 4 godziny, wakat w arkuszu i po sprawie, a teraz to mu szukaj godzin do których ma kwalifikacje  (może jakieś kółka z godzin dyrektorskich?, albo nauczanie indywidualne - jak masz) lub zgoda KO, ale to od września już chyba wykluczone.
Bas14-07-2006 14:24:58   [#19]
Po mojemu -  jak "gimnazjum". Gdybym miała ztrudniać, to płaciłabym te 4 jak bez kwalifikacji, stawka stażysty. Ale obowiązkowo z pismem wypowiadającym i całą resztą. Chyba za późno, co?
iwa gawron14-07-2006 14:42:02   [#20]

trochę późno

W przypadku braku warunków do zatrudnienia n-la z kwalifikacjami, stosunek pracy z n-lem mianowanym lub dyplomowanym nawiązuje się na podstawie umowy o pracę na czas określony w niepełnym wymiarze czasu. Dla celów płacowych n-le ci są  traktowani jak n-le stażyści. Należy mieć zgodę Kuratora.Zatrudnienie bez takiej zgody jest nielegalne. Musisz jednak pamiętac,że n-lowi  dla którego nie miałaś pełnego etatu,  w dniu 31 maja, najpóźniej powinnnaś była wręczyć " warunki zmieniające".
AnJa14-07-2006 19:53:47   [#21]
piknie, psze pań piknie

30 kwietnia to ja tych godzin miałem jak mrówków

31 maja tyż

ale ile ja tych godzin będe miał a pewno to się dowiem w ostatnim tygodniu sierpnia - kiedy będę miał wyniki poprawek (skutki dla językowców i wf) i wynik rekrutacji do zaocznych

i wtedy może się okazac, że godzin nie ma

powtórze - nie ma żadnego problemu w przypadku zatrudniania bez kwalifikacji - i nie o tym tu gadamy

dalej ciągnąc hipotetycznie : mam tego co mu zostaje 14 godzin, zaproponowałem mu zmniejszenie, przyjął
jest OK, 4 godziny mam na wakacie

jest 30 sierpnia - na 4 nikt mi się nie zgłosił

daję temu, co mu zmniejszyłem te 4 godziny

płacę z maksa- jasne

ale co mam w jego sprawie w kuratorium zrobić?

chyba wyslę zawiadomienie, że tak zrobiłem - niech oni pozastanawiają się co z fantem zrobic

albo we wrześniowym aneksie wpisze z uwagami, że 4 godz bez kwalifikacji
ewa14-07-2006 20:03:00   [#22]
yhm, tak zrób
AnJa14-07-2006 20:11:30   [#23]
instynkt? :-)
ewa14-07-2006 20:15:48   [#24]

hm...

instynktowne rwd ;-)
AnJa14-07-2006 20:19:15   [#25]
właściwie to powinno być: chroń itp

ale chyba ze względu na skrót jest: ratuj itp
Jacek14-07-2006 21:27:50   [#26]
AnJa już z domku czy z kafejki internetowej w Kazimierzu? :-)
AnJa14-07-2006 21:32:19   [#27]
od dawna(wczesnych godzin przedpołudniowych) w domciu - od Freda tę łatwośc porannych wyjazdów przejąłem:-)

podpisałem kolejnych kilkadziesiąt kopii, poprasowałem koszulę na jutrzejsze awanse, zaktualizowałem programik i zaraz zaczne wklepywać dane do go

w Kazimierzu od roku nie ma kafejki - zbankrutowała
beera14-07-2006 21:34:31   [#28]

:))))

prasujesz koszule????

materdyja!

AnJa14-07-2006 21:39:25   [#29]
no, w pogniecionych nie wypada

a na prasowaczkę mnie nie stać

zresztą - moja mama uważała, że koszulę i portki, na odwal bo na odwal, ale każdy facet sobie sam prasować ma - bo ona jest od wyższych rzeczy (przygotowania papu np)

i jak szlismy do 1 klasy podstawówki to każdy z nas to akurat umiał i na ten dzień sam sobie garderobe przygotowywał (albo najpóźniej na I Komunie - nie pamiętam już)

podejrzewam, że wtedy jeszcze mama dyskretnie to w nocy poprawiała - ale potem to juz nie
Magik14-07-2006 21:46:15   [#30]

AnJa

Czy ujęta jest ta nauczycielka w arkuszu organizacyjnym na pełny etat?

Jeśli tak to pracuje w pełnym wymiarze godzin i płacisz zgodnie z kwalifikacjami (czyli z dyplomowanego wszystko)....... jeśli nie to napisz jak jest?

AnJa14-07-2006 21:54:30   [#31]
na tę wersję arkusza to on jest ujęty i ma wszystko zgodnie z kwalifikacjami

a godziny na wakacie

ale już mam 1 oddział mnie, a po sierpniu na pewno co najmniej jeszcze 1
Magik14-07-2006 22:03:42   [#32]

Ale jak jest ujęty na pełny wymiar?

Jesli tak to czy będziesz miał dla niego godziny czy nie musisz płacić za pełny wymiar i z dyplomowanego.

Jesli realnie brakuje Ci tych 4 godzin to nie masz innego wyjścia jak zwrócić się do OP o wyrażenie zgody na to aby uczył bez kwalifikacji ale płacić musisz jak wyżej skoro nie obniżyłeś wymiaru godzin w określonym terminie.

Jeśli OP nie wyrazi zgody będziesz i tak musiał płacić za pełny wymiar z dyplomowanego.

AnJa14-07-2006 22:07:21   [#33]
e, coś tu nie tak

napisałem, ża zamierzam płacic za pełny i z dyplomowanego - nieważne, czy to będa ponadwymiarówki czy etatowe (bo na wakat nikogo nie znajde)

do Op to w kwestii kwalifikacji ja nic nie musze - co do KO napisałem juz też, że nie mam o co pisac, bo ja go zatrudniac nie chce, chocby dlatego, że on juz zatrudniony

a w ogóle to jakos tam będzie i pisałem tak bardziej teoretycznie ;-)
Magik14-07-2006 22:09:34   [#34]
chodziło o KO..oczywiście.....
agun16-08-2006 11:53:00   [#35]
Moim zdaniem skoro masz pismo o zmniejszeniu ilości godzin nauczyciel sie zgodził to na te cztery godziny dodatkowa umowa i wtedy można płacić mniej w innym wypadku musza byc płacone ze stawki osobistej tego nauczyciela. Miałam PIP w 2001r a nasz op wymyślił regulamin że jak n_l ma zastępstwo na przedmiocie do którego nie ma kwalifikacji to należy mu za nie płacic ze stażysty mimo że jest np dyplomowany a PIP stwierdził że ten regulamin jest niezgodny w tym punkcie z prawem i ma mieć płacone ze swojej stawki czyli dyplomowanego na szczęście u nas takich przypadków nie było.
Ewa 1316-08-2006 12:53:12   [#36]

Kochani forumowicze,

spójrzcie na art. 35 KN ... który wykluczy nadgodziny bez kwalifikacji...

dalej... art.10 KN o zatrudnieniu bez kwalifikacji...

...co do dwóch umów w jednym zakładzie pracy dowiedziałam się, że mogą one być, ale jeśli nie dotyczą tego samego stanowiska...

... w umowach o pracę powinien być zapis na jakie stanowisko zatrudniamy daną osobę .... np.nauczyciel matematyki ... a wtedy druga umowa (płatna jak stażysta, bo bez kwalifikacji) np. nauczyciel fizyki...

Proszę o szybki, zimny kompres na me czoło, bo ja już wysiadam z tym wszystkim... sama mam umowę w szkole na stanowisku nauczyciela (bez podanego przedmiotu)....

Ewa 1316-08-2006 12:57:33   [#37]
i sama też takie umowy zawierałam z nauczycielami... byłam chyba za mało wyedukowana skoro nie przyszło mi na myśl, by w umowie wpisywać przedmiot nauczany przez danego nauczyciela i w przypadku zmian w trakcie roku szkolnego (koniecznych) robić aneksy do umowy....
AnJa16-08-2006 16:52:19   [#38]
w art. 42 ust.3 KN wymieniono rodzaje stanowisk nauczycielskich

być może Minister może zmieniać rozporządzeniem ustawę - jako dyrektor takich kompetencji nie mam na pewno

więc dla mnie jest zawsze nauczyciel - czyli 2 umów tna stanowisko: nauczyciel temu samemu nauczycielowi dac nie mogę

i tej wersji będę się trzymał
Ewa 1316-08-2006 18:10:56   [#39]
Buziaki AnJa .... Jak mi dzisiaj tu dobrze wśród Was....  bo czasami myślę, że to ze mną coś już jest nie tak... i nie umiem czytać NIC ze zrozumieniem...
Ewa 1316-08-2006 18:37:29   [#40]

a z drugiej strony wciąż zastanawiam się jakby miała wyglądąć ta druga umowa nauczyciela np. do prowadzenia kółka wędkarskiego, czy tanecznego... i jak do tego wszystkiego ma się  wyrok   SN I PKN 876/00   Pr.Pracy 2002/7-8/51 - chociaż i ten wyrok dla chcącego można nagiąć i wytłumaczyć po swojemu ...

w KP można wyczytać, że pracodawca nie może zawierać dodatkowej umowy na ten sam rodzaj wykonywanej pracy... tylko praca nauczyciela matematyki to jednak nie jest to samo co praca nauczyciela podczas prowadzenia kółka kabaretu szkolnego...

Tak, czy owak art.35 KN nie istnieje od dzisiaj i jakoś do tej pory nikt się go nie czepiał... może teraz zaczynamy wyciągać wszystko, co związane z kwalifikacjami...

uważam jednak, że problem rozpocznie się w przyszłym roku, gdy "starzy", doświadczeni dyrektorzy będą chcieli odejść na emeryturę, a nowa kadra kierownicza w szkołach i placówkach nie dźwignie ciężaru przepisów bez odpowiedniego przygotowania...

zauważyłam również, że mniej operuje się już zapisami w ustawach, czy rozporządzeniach, a więcej cytatami z pism...

beera16-08-2006 18:47:54   [#41]

hm...

Ewo

jak pp moze przyswiecać komus mowiącemu, ze praca nauczyciela matematyki, to praca o innym charakterze, niz praca np. polonisty to naprawdę nie wiem

.........

i uważam, mlodzi dyrektorzy bardzo chętnie się uczą, bowiem wiedzą, że czegos nie wiedzą, gorzej z tymi starymi ( nowymi) dyrektorami, ktorzy wiedzą, ze wiedzą ;))

Ewa 1316-08-2006 19:08:58   [#42]

asiu ... wcześniej pisałam, że ja takich umów nie zawierałam i sama mam umowę jako nauczyciel (bez podanego przedmiotu)... i dlatego głośno zastanawiam się jak mogłyby wyglądać te dwie różne umowy.... nawet porównanie jest w moim przykładzie "bardzo odległe"...

Tak sobie myślałam na głos....

młodzi dyrektorzy się uczą, bo mają od kogo... dlatego tak ważne jest (jeśli przepisy nie ulegną znów zmianie), by Ci doświadczeni wprowadzali nowych w tajniki poruszania się w tym gąszczu przepisów... chyba nie uraziłam tym stwierdzeniem, ani "młodych", ani "starych" dyrektorów...

Ja też pozwoliłam sobie dziś na pogawędkę z dyrektorką o 30-letnim stażu dyrektorowania i to wcale nie takiej małej szkoły.... i  zawsze bardzo cenię sobie Jej uwagi dotyczące "łączenia" ze sobą przepisów prawa... bo to mnie uczy...

XatenkaX16-08-2006 20:04:36   [#43]
Chcę zatrudnić nauczyciela dyplomowanego do nauczania historii w wymiarze 6/18, ale w grudniu kończy studia podyplomowe z kształcenia zintegrowanego i chciałabym mu też od 1 września przydzielić godziny w klasie III w wymiarze 18/18  czyli bez kwalifikacji. Jak mam z nim zawrzeć umowę?? Proszę o pomoc!!!
XatenkaX16-08-2006 22:32:05   [#44]

do wątku #43

dodaję, że do historii ma kwalifikacje proszę o pomoc!!!!!!!!!!!!!!!
rzewa17-08-2006 09:28:20   [#45]

hmm...

jak pp moze przyswiecać komus mowiącemu, ze praca nauczyciela matematyki, to praca o innym charakterze, niz praca np. polonisty to naprawdę nie wiem

Dla mnie tą pp jest rozporządzenie w sprawie kwalifikacji, z ktorego wynika, że polonista nie może mieć przydzielonych godzin nauczania matematyki... chyba, że jest polonisto-matematykiem

W każdym "normalnym" zakładzie pracy stanowiska różnią sie kwalifikacjami, w szkole też. W szkole jest to nawet batrdziej sztywne, bo jest formalnie wymagany rodzaj kwalifikacji, a nie wyłącznie poziom - gdzie indziej często można sie "przyuczyć" w czasie pracy do wykonywania innych zadań - w szkole w żadnym wypadku NIE.

Np w księgowości masz stanowiska: księgowy i starszy księgowy - wykonują prawie tą samą pracę (mogą) ale sa różne wymagania kwalifikacyjne, zatem rózne stanowiska.

Uważam, że w art 42 ust 3 KN nie wymienia się stanowisk nauczycielskich a przydziela się n-lom rózny wymiar godzin dydaktycznych - i z tego powodu nauczyciel świetlicy to zupełnie inne stanowisko niz n-l matematyki, ale nie jest to podstawa do twierdzenia, że n-l matematyki i n-l j. polskiego to to samo stanowisko - rozporządzenie w sprawie kwalifikacji tak róznicuje wymagania w stosunku do tych n-li, że muszą to być inne stanowiska.
beera17-08-2006 12:57:03   [#46]

ale "charakter stanowiska pracy"

polega na czym innym- czasie pracy, rodzaju zajęć, itp.
Kelner obsługujący salę A, to taki sam kelner, ktory obsługuje salę B- choc w jednej sali podaje się tylko ciastka, a w drugiej tylko obiady

w dodatku w mysl KN

Art. 9. 1. Stanowisko nauczyciela, z zastrzeżeniem ust. 1a, może zajmować osoba, która:

1) posiada wyższe wykształcenie z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym lub ukończyła zakład kształcenia nauczycieli i podejmuje pracę na stanowisku, do którego są to wystarczające kwalifikacje;
2) przestrzega podstawowych zasad moralnych;
3) spełnia warunki zdrowotne niezbędne do wykonywania zawodu.

więc mamy stanowisko nauczyciela, nie stanowisko nauczyciela matematyki

Choć z drugiej strony na podstawie przepisow uda się udowodnic każdą tezę. Ja się trzymam tej :)

Krzysztof gim17-08-2006 18:24:09   [#47]
To jak wg Was powinienem dać dyplomowanemu historykowi 4 godziny WOS (ponadwymiarowe) i jak mu płacić skoro nie ma kwalifikacji- nie mogę mu przybliżyć bo historia jest z podyplomówki. Czyżby zawierać nową umowę na te 4 godziny?
Pozdrawiam Krzysztof
beera17-08-2006 18:34:44   [#48]

nie wiem ja i nie wiem kto na to pytanie jednoznacznie odpowie

najwyżej "moim zdaniem"- powinien mieć placone ze swojej stawki i nie powinien mieć zawieranej kolejnej umowy

ale co kto " wtymtemacie" wymysli- nie wiadomo...

asiaw17-08-2006 20:16:04   [#49]
 a tak naprawde to jeśli piszemy o zgogę do KO to dopiero 1 wrzeeśnia, odpowiedz przychodzi za kilka dni to i tak musi być druga umowa  i np. od 10 września
Ewa 1317-08-2006 20:22:22   [#50]

i zatrudniamy dopiero po otrzymaniu zgody z KO?... a w tym czasie dzieci nie mają zajęć z danego przedmiotu?...

Czy wychodzimy przed kompetencje władzy i zatrudniamy nie czekając na pismo?.... to po co zgoda?...

a jeśli równocześnie zatrudniamy i występujemy o zgodę, to co w razie wypadku przy pracy?... zatrudnienie nie jest zgodne z pp....

wszystko jest dobrze póki jest dobrze...

przecież do KO już można wystąpić o zgode na zatrudnienie

strony: [ 1 ][ 2 ]