Forum OSKKO - wątek
TEMAT: |
wypowiedzcie się o czasie pracy dyrektora |
mika | 04-06-2006 03:34:19 [#51] |
---|
A czasami nawet lepiej, jak nie ma dyrka:) |
Doris | 04-06-2006 10:50:27 [#52] |
---|
Mimo nienormowanego czasu pracy dyrektor powinien mieć wywieszkę w jakich godzinachn przyjmuje nauczycieli, rodziców, uczniów. Znam takich "pracusiów", którzy chcieliby aby nauczyciele sami prowadzili zebrania RP ( nawiasem mówiąc: byłoby sprawnie, na temat i w ogóle). Trochę głupio jak leser mówi o pracowitości. |
Doris | 04-06-2006 10:57:46 [#53] |
---|
cdn. ...mówi o: pracowitości , rozlicza z 40 godzin daje 5 okienek w ciagu dnia i wprowadza godziny do dyspozycji dyrektora (czyli siedzisz i czekasz, może będziesz potrzebna), Sam znika o 13.00 |
Małgosia | 04-06-2006 11:00:19 [#54] |
---|
Doris, o rany, podważasz ustrój i godzisz w sojusze ;-)))) |
DYREK | 04-06-2006 17:13:57 [#55] |
---|
nie rozumiem "wprowadza godziny do dyspozycji dyrektora (czyli siedzisz i czekasz, może będziesz potrzebna)" |
elkap | 04-06-2006 21:52:00 [#56] |
---|
godziny do dyspozycji dyrektora? Chyba nie chodzi o te z ramowego planu nauczania?
Pytanie do Doris
Te 5 okienek w ciągu dnia, to dla jednego nauczyciela? Chyba przesadzasz. W naszej szkole dyrektor i wszyscy nauczyciele są do dyspozycji rodziców w wyznaczonym dniu tygodnia, o jednej porze. W innym terminie, po wcześniejszym umówieniu się.
A co do czasu przebywania dyrektora w szkole, to naprawdę nie można wyznaczyć sztywnych ram. Ja nie mam sekratarki, zastępcę tylko społecznego, który zastępuje mnie w czasie dłuższych nieobecności. Nie wyobrażam sobie, żeby ktoś poza mną regulował czas mojego pobytu w szkole. Przecież załatwiam wszystko, od zakupów po wizyty w ZEASie, udział w naradach, szkoleniach. Ręczę, że każdego tygodnia przekraczam magiczne 40 godzin. Wystarczy zapytać moją rodzinę. Mają serdecznie dosyć mojego dyrektorowania.
A jeśli chodzi o nauczycieli, to są zarówno tacy, którzy pracują rzetelnie bez względu na to, czy im patrzę na ręce, czy nie; są również nieliczni, którzy nawet gdy jestem w szkole próbują czasem coś odpuścić. Tym drugim sprawiedliwie odnotowuję to w ocenie pracy. |
malinka | 24-03-2008 11:01:18 [#57] |
---|
Jeśli w szkole jest dyrektor i 1 wice, to jak dzielicie czas pracy? Czy ustalacie między sobą jakieś stałe godziny? |
bosia | 24-03-2008 11:12:13 [#58] |
---|
ja mam jeszcze kierownika PNZ, czyli nasz zespół kierowniczy to trzy osoby
teoretycznie ustalamy, ale w praktyce rzadko się to sprawdza |
dyrlo | 24-03-2008 11:14:42 [#59] |
---|
Ustalamy stały zakres obowiązków,
ustalamy też, która z nas w który dzień siedzi do 16... ale tylko ustalamy bo życie niesie nam stale jakieś niespodzianki i bardzo często nijak nasze ustalenia mają się do tego życia.
Udaje nam się wszystko w planach krótkoterminowych, np. ja byłam w pracy w Wielki Czwartek, w piątek - obie w domu, a we wtorek będzie wice...:)
Co i tak nie jest gwarantowane bo może mnie OP potrzebować, już właśnie nieopatrznie szkolną pocztę otwarłam (bo w piaskownicy straszyli) i nie wiem czy wice będzie umiała z Inspektorami od Nadzoru Budowlanego sobie poradzić. |
dyrlo | 24-03-2008 11:15:03 [#60] |
---|
O bosia :) |
dyrlo | 24-03-2008 11:16:44 [#61] |
---|
To staraszenie to na wątku Wesołych Świąt :( |
bosia | 24-03-2008 11:24:36 [#62] |
---|
w piątek i wtorek AiO wzięli urlop
mamy więc wolne wszyscy,
poczty nie otwieram, teoretycznie nie mam dostępu do netu, przypadek, że w osrodku jest radiowy i przez przypadek wzięłam laptopa |
dyrlo | 24-03-2008 11:28:42 [#63] |
---|
Ale o Tym wiesz Ty a nie OP.
Ja też się nie przyznam, że czytałam pocztę.
I wogóle chyba do lekarza pójdę wirusy moje z wirusami wnuków, które mnie lizały cały czas, się pokrzyżowały i leci z nosa, oczu i kaszel i ech...
Miód i cytryna to mój dzisiejszy świąteczny posiłek. |
bosia | 24-03-2008 11:34:06 [#64] |
---|
to koniecznie idź do lekarza, ja tak się sama leczyłam i wreszcie mój organizm się zbuntował, musiałam wziąć zwolnienie....
trochę długo trwało później przez własne zaniedbanie i wiarę, ze beze mnie się zawali;-) |
dyrlo | 24-03-2008 11:38:57 [#65] |
---|
Się nie zawali, to już wiem.
Pójdę jak mi nie przejdzie bo przecież do środy daleko. We wtorek nie pójdę bo podejrzewam dłuuuuugie kolejki u lekarza (może wtorek popołudniu). |
S Wlazło | 24-03-2008 11:56:31 [#66] |
---|
Te problemy z czasem pracy dyrektora - o których piszecie - biorą się z średniowiecznego usytuowania polskiego dyrektora placówki oświatowej, który obarczony jest totalną odpowiedzialnością. W Szwajcarii - dyrektor ma dużą liczbę godzin dydaktycznych, niemal pensum - ale ma bardzo sprawny urząd administracyjny w gminie - wystarczy telefon lub email i już załatwiają wszystko co trzeba i do szkoły przywożą. W większości krajów zachodnich jest zespół kierowniczy, naczelny dyrektor nie kieruje na bieżąco szkołą, czyni to w jego imieniu i upoważnienia wicedyrektor lub dyrektor zastępca. Główny dyrektor raczej działa w środowisku na rzecz szkoły. Dopóki u nas - nie będzie możliwości powoływania wicedyrektora, kierownika, sekretarza szkoły, obojętnie jak zwał - powołanego do regulowania spraw porządkowych, pilnowania samoregulacji szkoły (tak nauczyciele potrafią być zdyscplinowani, ale tylko wtedy, gdy widzą, że dyrektor nie leniuchuje) i nie jest to wicedyrektor dydaktyczny, tylko organizacyjny, niekoniecznie pedagog, to te problemy będą istnieć. Dziś szkoła jest zbyt złożoną instrytucją, by mógł podołać jej sprawnemu kierowaniu jeden człowiek. Póki co w najlepszej sytuacji są szkoły większe, gdzie jest dyrektor i dwu zastępców, wtedy przy konieczności działania dyrektora poza szkoła, ktoś pełni funkcje zastępcze, ale to tylko de facto dyżur kierowniczy, bo decyzji zastępujący i tak nie podejmuje. Nie wiem, kiedy doczekamy się racjonalej organizacji pracy kierownictwa szkoły w postaci zwiększenia etatu w zespole kierowniczym o dyrektora organizacyjnego. W niektórych zespołach szkół, takize. Mała szkoła nie oznacza mniejszej liczby problemów kierowniczych.Serdecznie współczuję, Stefan |
ankate | 24-03-2008 12:03:32 [#67] |
---|
przedstawiciele naszego op wrócili niedawno z wizyty studyjnej w Finlandii, właśnie dowiedzieliśmy się (dyrektorzy szkół podległych naszemu op), że tam pensum dyrektora to 20 h dydaktycznych...i tak się zastanawiałam jak ten dyrektor sobie z tym wszystkim radzi...Stefan wyjaśnił, już wszystko wiem... chociaż nasze władze raczej nie bardzo... |
bosia | 24-03-2008 12:20:15 [#68] |
---|
nasze władze zobacza tylko 20 godzin i nic poza tym;-) |
malinka | 24-03-2008 15:48:25 [#69] |
---|
Ja tez z wice mamy ustalone godziny, ale w praktyce niestety bywa rożnie. Zastanawiam sie. czy wywieszenie godzin konsultacji np. z nauczycielami jest dobrym rozwiązaniem? |
bosia | 24-03-2008 16:10:53 [#70] |
---|
dla mnie nie jest to dobry pomysł
rozmawiam wtedy, gdy jest taka potrzeba i mam czas
ale każdy z nas organizuje sobie pracę tak jak mu to najlepiej odpowiada post został zmieniony: 24-03-2008 16:14:02 |
fredi | 24-03-2008 18:36:29 [#71] |
---|
a jak rozwiązujecie problem podpisów (szczególnie tych do banku)?
Normalnie dyrektor i księgowa, a jak ich nie ma ?(urlop,choroba) |
zgredek | 24-03-2008 18:41:00 [#72] |
---|
u nas wicedyrektor i referent ds. płac |
bosia | 24-03-2008 20:36:33 [#73] |
---|
też się nad tym zastanawiam
choć od kwietnia zostanie mi tylko z administracji księgowa (dwa urlopy macierzyńskie) i stażystka z PUP |
malinka | 26-03-2008 17:55:20 [#74] |
---|
u nas tak jak u zgredka -wicedyrektor i referent ds. płac lub wice i ksiegowa | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|