Forum OSKKO - wątek

TEMAT: MEiN a ekolodzy - kto potwierdzi?
strony: [ 1 ][ 2 ]
panda16-03-2006 07:30:04   [#01]

"Poglądy ekologiczne, antywojenne i pacyfistyczne niosą "szkodliwe treści wychowawcze" - uważa PiS- owski wiceminister edukacji Jarosław Zieliński.
Minister wysłał oficjalny list do kuratoriów oświaty, w którym przestrzega przed ekologami i działaczami antywojennymi. Zgodnie z jego wytycznymi, szkoły powinny zamknąć przed nimi drzwi - opisuje "Trybuna". "

ze strony: http://fakty.interia.pl/news?inf=728475

Czy ktoś zna (ma) treść tego listu?

bogna16-03-2006 07:34:39   [#02]
Komunikat dla Dyrektorów Szkół i Placówek Oświatowych
stone16-03-2006 07:42:21   [#03]

pismo skierowane do szkół przez Kuratorium w Poznaniu

http://www.ko.poznan.pl/ftp/kddsipo-21m-2006.pdf

Gaba16-03-2006 07:45:58   [#04]

co to jest zaufanie, jak je zdefiniować...

poniewaz to jest wolny kraj, mam nadzieję, pozwolę sobie przeprosić i minister i niezgodzić się z nią.

A poniewaz jestem szczerą polską duszą, to powiem wprost - nie przejmuję w ten ani w inny sposob odpowiedzialności za głupoty wygadywane przez przedziwne stowarzyszenia.

Odpowiedzlność mają zawsze ci, którzy to mówią, to głoszą... - teatrzyki wygonilismy, były tam nie tylko "Dziady" Mickeiwcza we dwóch, pytony ukraińskie, ognie begalskie, ale był też "montarz połetycki" we pojedynkę na rozlatujacym się magnotefonie i zionącym wódą wykonawcą.

 

Pani mnister, Szefostwo - miejcie wy choć trochę zaufania - nie trzeba nam listu, my wiemy, co robimy, dlaczego robimy, jestesmy wewnątrzsterowni.

Ponieważ coraz bardziej mam poglady liberalizujące - zmierzam do tego, że podejmując funkcję społeczną, wiem, że odpowiadam, chcę tej odpowiedzialności - własnie zapłaciłam 190,30gr za rzekome wykroczenie przeciwko... - litości!

Marek Pleśniar16-03-2006 08:54:21   [#05]

"szkoła jest wolna od jakiejkolwiek działaności gospodarczej i jakiejkolwiek indoktrynacji"? :-)

można się na to powoływać?

no bo wiecie - te systemy wartości, treści

już można toto gnać ze szkoły?

syrenka16-03-2006 09:01:30   [#06]
wolną od działań politycznych i jakiejkolwiek indoktrynacji
AnJa16-03-2006 09:13:58   [#07]
a podręczniki i działalnośc gospodarcza?

a tych ponad 100 tys (bez zywienia) co mam w planie  dochodów własnych?
grażka16-03-2006 09:17:54   [#08]
NIW zaleci te właściwe...
syrenka16-03-2006 09:28:34   [#09]
W piśmie nie ma nic o działalności gospodarczej:)
AnJa16-03-2006 11:17:05   [#10]
no, czasy takie że polityka i gospodarka przenikają się

to co za różnica - najwyżej się dopisze
beera16-03-2006 19:21:34   [#11]

wstrzymywałam się od glosu

bo lis Kuratorow jest jeszcze do przyjecie, a w list MEINU nie wierzylam- ze moze naprawde tak brzmiec, jak pisze Wanda

Wiadomości potwierdziły...

...............

Grazka wskazała droge, ktora i moje mysli podążają.

Nie wiem- jak dla mnie, to nie jest czas na niemówienie o sprawach przesądzonych.
Czasem się powinno wypowiedziec i w tych przesądzonych- by pokazac jaki się ma do tego stosunek.
Wyrazic swoje zdanie, a nie milczeć.

zgredek16-03-2006 19:28:43   [#12]

to się wzięło stąd:

Ministerstwo edukacji ostrzega przed pacyfistami
IAR 17:20

Ministerstwo edukacji ostrzega przed organizowanymi w weekend Dniami Antywojennymi. Chodzi o cykl imprez pacyfistycznych w 3. rocznicę amerykańskiej inwazji na Irak. Jednym z punktów warszawskiej imprezy jest niedzielna demonstracja przed Pałacem Prezydenckim i Kancelarią Premiera.

Wiceminister edukacji twierdzi, że ma informacje o zagrożeniu bezpieczeństwa uczniów. Jarosław Zieliński nie chce ujawniać szczegółów. Mówi jedynie, że w tej sprawie mamy do czynienia z działalnością skrajnie anarchistycznych i lewicowych sił.


REKLAMA Czytaj dalej

NPB("005");


if (NJB('srodtekst')) { document.getElementById('rekSrd05').style.display='block';} Wypowiedziami ministerstwa zdumieni są organizatorzy Dni Antywojennych. Maciej Wieczorkowski z inicjatywy "Stop Wojnie" twierdzi, że resort przestrzegając przed pacyfistami równocześnie pozwala na spotkania organizowane przez Młodzież Wszechpolską. Jest dziwne i przerażające, że minister boi się pacyfisty, a nie boi się faszysty - mówi Wieczorkowski.

Wiceministra krytykuje też współorganizator Dni Antywojennych - Związek Nauczycielstwa Polskiego. Jego szef Sławomir Broniarz uważa, że reakcja resortu jest mocno przesadzona. Jego zdaniem wiceminister zbyt mocno uwierzył w informacje, które do niego dotarły.

W związku z ewentualnymi zagrożeniami ministerstwo edukacji wysłało list do kuratorów oświaty. Resort przestrzega, że zarówno pacyfiści jak i ekolodzy mogą zapraszać uczniów na inne spotkania, a tam przekazywać im szkodliwe treści wychowawcze. (ap)
beera16-03-2006 19:33:18   [#13]

Jest dziwne i przerażające, że minister boi się pacyfisty, a nie boi się faszysty - mówi Wieczorkowski.

w naszym kraju zaczyna byc normalne, ze ludzie pokazuja drzewa genealogiczne ( nie tylko)...

jakoś smutnawo...

..........

jestem ciekawa samego listu- komentarze już znam...

Przyznajmy, ze list KO w Poznaniu do dyrektorów jest w tym kontekście dośc rozsądny.

Oczywiście poza w ogóle samym pomysłem, by taki list slać- no ale, zdaje sie, wyjscia KO, to nie miało.

A swoją drogą- dolnoslaskie chyba nie wystosowało takiego- prawda?

AnJa16-03-2006 19:36:50   [#14]
chyba miało - moje nie wystosowało

ale moje jest p.o to może sobie na pewien luksus myslenia pozwolić:-)
...
chyba, że jutro przysle wersję papierową;-)
beera16-03-2006 19:37:43   [#15]

wiesz, to dopiero jeden dzień...

zgredek16-03-2006 19:37:58   [#16]
asia - nasze p.o. kuratora
zgredek16-03-2006 19:38:52   [#17]

o Andrzej:-)

właśnie chciałam napisać, że pełni obowiązki kuratora nasze KO:-)

beera16-03-2006 19:39:40   [#18]
nasza p.o juz wygrała konkurs- traktuję ją więc jako stałą;-))
zgredek16-03-2006 19:40:30   [#19]
od konkursu do powierzenia to odpowiednio długa droga jest:-)
zgredek16-03-2006 19:41:33   [#20]
i nie wygrała p.o. tylko wice, a to chyba różnica niewielka jest
AnJa16-03-2006 19:42:47   [#21]
oj długa

u nas przez drugi konkurs powiedzie

miałem jutro do Białegostoku jechać - ale się boję

podobno chodzą po ulicach, na nauczyciela wyglądających wyłapuja i papióry składac nakazują
AnJa16-03-2006 19:44:05   [#22]
a, to u Was ta wice

oj, czarno widzę, czarno

nie oprotestowali jeszcze wyniku?
zgredek16-03-2006 19:48:25   [#23]
Wiadomo jedynie, że do września chce opracować nowe zarządzenie o nadzorze w województwie. - Nie będziemy już bez przerwy ankietować szkół, to nie może być jedyne źródło informacji i jedyne narzędzie badawcze - zapowiada
Wojciech Tański16-03-2006 20:09:02   [#24]
Mnie w tym wszystkim niepokoi zupełnie coś innego.
Gdy w zamierzchłych już czasach rozpoczynałem swoją przygodę z edukacją, to szkoła miała być maszyną do realizowania założeń centralnych, ministerialno-partyjnych. Co roku przychodziły do szkół wskazówki do pracy wychowawczej, w postaci sporej grubości zeszytu. Zadaniem dyrektora i nauczycieli było wcielanie ich w życie. Szkoła była machiną do realizacji "polityki państwa". Rzecz jasna obowiązywał jeden dla całego kraju program nauczania.
Od wejścia w życie pierwszej ustawy o systemie oświaty wydawało się, ze ma być dokładnie odwrotnie.  Programy wychowawcze opracowują same szkoły, nauczyciele wybierają programy nauczania, albo, o zgrozo!! sami je piszą, to samo z podręcznikami.
To co ostatnio obserwuję jest w mojej ocenie próbą powrotu do stanu sprzed 1991 roku. Próbą absurdalną, ponieważ inne już jest społeczeństwo i jego świadomość. Skończy się to rzecz jasna fiaskiem, ale zdąży narobić złego. I to mnie martwi.
Problem cen podręczników rozwiązało wiele krajów w Europie. W sposób banalnie prosty - są dla uczniów za darmo. Problem problemów wychowawczych także banalnie prosto - tworząc system wsparcia szkół poprzez etaty psychologów i sensowny system opieki społecznej, a nie przepraszam za wyrażenie, instytuty wychowania. Wiele innych problemów rozwiązuje się w krajach UE podobnie prosto.
Najbardziej mnie martwi to, że tracimy czas i energię na bzdety, a istotne problemy nie są rozwiązywane.. Kiedyś pewnie będą.. Tylko czasu szkoda...
A w moim wieku dziwnie zacząłem doceniać czas... :-))))))
Marek Pleśniar16-03-2006 20:19:31   [#25]
bo to Wojtku nie byle jaki wiek - 21szy;-)
adamm16-03-2006 21:15:17   [#26]

#24

Bardzo prosze o nazwę kraju ,w którym w banalny sposób rozwiązano problemy wychowawcze???? Trochę się tym interesuję , ale ja z tych ograniczonych, widać przeoczyłem .
zgredek16-03-2006 21:16:07   [#27]
w Meksyku?;-)
hania17-03-2006 11:57:31   [#28]

KO małopolskie

chyba rozsądnie w tym temacie pisze do dyrektorów:-))
http://www.kuratorium.krakow.pl/index.php?ac=112&id=1
Rycho17-03-2006 12:19:51   [#29]
bardzo blisko jest mi tu do myślenia Wojtka.
 
faktycznie, to już nie te czasy (jak słusznie Marek zauważył 21 wiek;-)), by można było spokojnie akceptować działania, które są stratą czasu i energii wielu ludzi...
 
zwłaszcza, że zaczyna się robić z tego (tego co Wojtek nazwał próbą powrotu do przeszłości) jakaś koszmarna norma :-(
 
nie wiem jak inne, bo nie czytałem, ale nasze KO akurat do problemu tego wątku podeszło bardzo rozsądnie. Tylko, czy to akurat musi się dziać w takiej atmosferze, to osobiście mam wątpliwości. Tak samo jak mam wątpliwości co do skuteczności takich działań.
 
Bo chyba o to powinno nam wszystkim chodzić. I to chyba miał na mysli Wojtek odnosząc się do zagranicznych doświadczeń.
 
Tak na marginesie - Wojtek nie pisał, że gdzieś rozwiązano problemy wychowawcze, tylko że rozwiązano problem problemów wychowawczych.
 
U nas na to proponuje się NIW, gdzie indziej - zorganizowanie systemu działań i kasy na to.
 
Co lepsze?
Ja nie mam wątpliwości, ze to drugie...
Wojciech Tański17-03-2006 14:26:49   [#30]
Chciałbym doprecyzować. Oczywiście nie ma kraju, gdzie rozwiązano by współczesne problemy wychowawcze z młodzieżą...
U nas też już próbuje się działać inaczej. Ostatnio widziałem wspaniały reportaż o programie wdrażanym przez panią pedagog w jednym z polskich gimnazjów. Młodzież otrzymuje do domu lalki - niemowlęta. Lalki trzeba myć, lulać, przewijać, karmić. Inaczej drą się niemiłosiernie. Po dwóch tygodniach młodzi ludzie inaczej patrzą na rodzicielstwo. Wszyscy zgodnie mówią, ze nie są na nie gotowi i nie myśleli, że to taka odpowiedzialność. Jestem pewien, że u tej grupy młodych ludzi zmniejszy się gwałtownie odsetek niechcianych, wczesnych ciąż. Oczywiście ten program kosztował. I to pewnie niemało. Ale chyba są to lepiej wydane pieniądze, niż na NIW. Ja tak sądzę. I warto chyba upowszechniać takie dobre programy i praktyki.
Adaa17-03-2006 15:18:23   [#31]

do#26

podobno Laponia sobie doskonale radzi...1 uczeń na iles tam kilometrów kwadratowych;-)
_____

jesli chodzi o te lalki...teraz to lalki....kilkanascie lat temu zrobiono taki eksperyment w Stanach z tym,ze tam zamiast lalek dawano chyba do domu woreczki z mąką ,ktorymi nalezało opiekowac się tak jak dzieckiem

obserwacje,wrazenia młodziezy takie same...to trudne,odpowiedzialne,ponad siły...brrr...zadnych dzieci!

w konsekwencji odsetek niechcianych ciąz utrzymuje się na stałym poziomie;-)

co do recept na wychowanie na pewno NWI nie rozwiąże

jedyna sensowna recepta to zebranie młodziezy z ulicy,zaproponowanie jej sensownego spedzania czasu,zaszczepieni pasji, umozliwienie realizacji w sporcie,ciekawych zajeciach,ograniczenie jej anonimowości,konsekwencja wymiaru sprawiedliwosci,sprawny system poradnictwa i wczesnego reagowania,walka z patologiami w rodzinie,wspieranie rodziny, zdrowy system resocjalizacji itd.itp.

na pewno droższe niż IWN

a więc co sie czepiać..mamy dbajace o kieszeń podatnika państwo:-)

Adaa17-03-2006 15:20:17   [#32]

kurna..

NIW...

co za koszmarnie trudny do zapamietania skrót;-)

AnJa17-03-2006 15:34:25   [#33]

:-)

Wojtek ja Cię nie strasze.

Ale Ty czasami czytaj co piszesz!

" że u tej grupy młodych ludzi zmniejszy się gwałtownie odsetek niechcianych, wczesnych ciąż"

bo, jak słusznie zauważyła adaa:

"w konsekwencji odsetek niechcianych ciąz utrzymuje się na stałym poziomie"

bo, generlnie to te ciąże przytrfiaja w stanie niezupełnej świadomosci

a i nie wszystkie "opiekunki" tych tamaguczi widziały związek między wrzeszczącym dzieckiem a tym co uważają za wcale przyjemne spędzanie wolnego czasu

zaraz, co to ja chciałem?

aha - Ty sie Wojtek bój, bo te co zauważają i są odpowiedzialne mogą miec traume do końca życia

traumę - nie dzieci

a politycznie jest dzieci miec!

nie traume!
Majka17-03-2006 15:36:20   [#34]
Adaa, przecież NIW zrobi "kopiuj-wklej" twoją wyliczankę, postawi pieczątkę i roześle do szkół z rozkazem: bezwarunkowo wykonać!
zgredek17-03-2006 17:25:27   [#35]

list ministra

Warszawa, 9 marca 2006 r.

MINISTER
EDUKACJI I NAUKI 

Państwo
Kuratorzy Oświaty
w s z y s c y

Szanowni Państwo,

wiele stowarzyszeń i organizacji zwraca się do szkół z propozycjami prezentowania w placówkach oświatowo - wychowawczych swoich poglądów, zamierzeń i planów. Zdarza się, że zapraszają nauczycieli, a przede wszystkim uczniów, do udziału w organizowanych imprezach bądź innych przedsięwzięciach.

Odnosząc się do tych zdarzeń, informuję o stanowisku Ministerstwa Edukacji i Nauki:

Szkoła jest instytucją wolną od działań politycznych i jakiejkolwiek indoktrynacji (art. 56 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty. Dz.U.z 2004r. nr 256, poz. 2572, z późn. zmianami).

Dyrektor szkoły odpowiada za organizację placówki. Podejmuje decyzje umożliwiające spotkania z dziećmi i młodzieżą, a także z nauczycielami osób z zewnątrz. W ten sposób przyjmuje odpowiedzialność nie tylko za przebieg samych spotkań, lecz także za prezentowane na nich treści.

Działalność dydaktyczna, a przede wszystkim wychowawcza szkoły, to pomoc i towarzyszenie uczniom w trudnym procesie dojrzewania. Dzieci i młodzież w wieku szkolnym najczęściej nie mają w pełni ukształtowanego systemu wartości. Młodzi ludzie podatni są na efektowne wystąpienia, gubią się jednocześnie w rozpoznawaniu ich rzeczywistego znaczenia. Zdarza się, że atrakcyjne hasła pacyfistyczne, ekologiczne, antywojenne bezkrytycznie przyjmowane przez młodzież niosą w sobie w rzeczywistości szkodliwe treści wychowawcze.

Proszę Państwa o poinformowanie dyrektorów szkół o zdarzających się próbach dotarcia do uczniów, do czego okazją w najbliższym czasie może być rocznica interwencji w Iraku. Należy podjąć skuteczne działania zapewniające dzieciom i młodzieży bezpieczne warunki edukacji, rozumiane także jako kształtowanie odpowiedniego, dojrzałego stosunku do współczesnych wydarzeń politycznych i społecznych.

Z wyrazami szacunku
w/z Ministra
Sekretarz Stanu
Jarosław Zieliński
beera17-03-2006 17:43:04   [#36]

kurka

na kanwie OZONU:

SPISkowa teoria dziejow nam się tu odslania jakby...

cos gdzieś moze się zdarzyć

AnJa17-03-2006 18:09:33   [#37]
"o poinformowanie dyrektorów szkół o zdarzających się próbach dotarcia do uczniów,"

pewnie, że trza informowac - nie wszystkich, rzecz jasna

takich od wos to nie trza

ale to matolstwo po polskim, chemii czy wf to nie wie, że "Młodzi ludzie podatni są na efektowne wystąpienia," i czasami samo "bezkrytycznie"  łapie się na te "atrakcyjne hasła pacyfistyczne, ekologiczne, antywojenne" które "niosą w sobie w rzeczywistości szkodliwe treści"

a się gubia, bo nigdy się tak gruntownie jak nauczyciele wos  z tymi z gruntu szkodliwymi doktrynami nie zapoznali!

i potem są takie kwiatki jak w pismie Pana Ministra, ktory "rocznicę  misji pokojowej w Iraku"  nazywa "rocznica interwencji w Iraku"
...
PS. niby się samo przez się rozumie, ale dla jasności: nie trza też tych z nauczania zintegrowanego
beera17-03-2006 18:13:54   [#38]

:-))))

ja, jako n-l po nz potwierdzam ;-)

.........

a swoją drogą- rzeczywiście zwrócileś uwagę fajny kwiatek

to jakby, kurka, politycznie niepoprawne na równi ze szkodliwymi doktrynami  pacyfistów

AnJa17-03-2006 18:21:54   [#39]
e, złośliwe bydlę jestem i tyle

nie wiem nawet czy mógłbym, jakby ktoś poprosił, swoje drzewo genealogiczne pokazać
AnJa17-03-2006 18:23:19   [#40]
aha - w sumie to powinno być" "misja stabilizacyjna"

ale na stabilizację to dzisiaj inni monopol mają
Majka17-03-2006 18:27:03   [#41]
:)))))))))
Jacek17-03-2006 18:30:20   [#42]
Ty się Majk nie smiej tylko "stabilizuj sytuację" w szkole co by jakieś stowarzyszenie Ci nie wlazło :-))
AnJa17-03-2006 18:34:28   [#43]
A Ty myślisz, że jak kamer naczepiał to już zabezpieczonyś?

Przed tą zarazą i kamera nie obroni , a nawet rentgen czy inne ustrojstwo.

Bo to  podobnież w mózgu siedzi.
zgredek17-03-2006 18:35:31   [#44]
Jackowym też?
Jacek17-03-2006 18:35:59   [#45]
no wiem i stabilizuję tak ogólnie wszystko
Marek Pleśniar17-03-2006 18:36:08   [#46]
omatuchno - stowarzyszenia źle??
zgredek17-03-2006 18:36:52   [#47]
nie wszystkie - tylko te z mózgu
Jacek17-03-2006 18:37:14   [#48]
no takie OSKKO wlezie do szkoły i klops :-))
zgredek17-03-2006 18:41:23   [#49]
oświeci uczniów?
AnJa17-03-2006 18:41:58   [#50]
no, starczy

opuszczam punkt zarządzania stabilizacyjnego i idę o domu

po drodze zastanowię się nad barem i ewentualnym wprowadzeniem się w stan zdestabilizowany - choć za piwem z zielonym sokiem nie przepadam, a u nas to leją zamiast likierów
strony: [ 1 ][ 2 ]