Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Konsultujemy Ustawę o Narodowym Instytucie Wychowania
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
agabu15-03-2006 12:55:23   [#51]

Może tak?

1. Stanowisko wobec powołania NIW w formie proponowanej przez ustwodawcę (odnosimy się do projektu ustawy) - powołanie NIW z proponowanym zestawem zadań nie będzie miało wpływu na poprawę sytuacji wychowawczej w szkołach.

2. Stanowisko w sprawie koniecznych działań - wyposażenie szkół w możliwości skutecznych działań wychowawczych (i tu potrzeby: pedagog w szkole jako oblig, psycholog, zajęcia pozalekcyjne, określenie standardu liczebności klas, itp)

3. Stanowisko wobec jakości kształcenia nauczycieli

AnJa15-03-2006 13:48:59   [#52]
jakoś tak rano napisałem - myślałem, że wysłałem,ale zdaje się,że wciąż aktualne jest:

retoryka typowa dla ustaw o wielu instytucjach: podobnie jest przy RPO, KRRiT.

upolitycznie - skrajne, zważywszy nawet na organy wskazujące członków Rady: 2 ministrów, upolityczniona i jednorodna KRRiT, Rada Etyki Mediów (strasznie dowartościowano ten dosyć mało znaczący twór)

ciekaw jestem jak ci marszałkowie swoich przedstawicieli powołają

w przypadku odwołania członka Rady jego następce wyznacza Prezes Instytutu - ciekawe rozwiązanie, ale raczej niepraktykowane, zwłaszcza,że  poza tymi marszałkami wskazywanie kandydatów nie powinno nastręczac kłopotów proceduralnych i nie być czasochłonne(choć sądząc po zadymie w KRRiT diabli wiedzą)

najbardziej dziwi mnie bardzo wysokie usadowienie Prezesa NIW  przejawiające się w angażowaniu w proces powoływania go obu izb parlamentu - wskazywałoby to na zamiar stworzenia stanowiska równego rangą RPO, Rzecznika Interesu Publicznego, Rzecznika Praw Dziecka, Prezesa NIK czy IPN.

rzecz w tym, ze zakresu kompetencji  tk ważnego organu w ustawie nie ma - jest wspomniana wyżej retoryka

o instytucie nie ma co pisac - z ustawy wynika, że to doklejka do Prezesa i synekurki dla kilkudziesięciu osób (albo trybunał inkwizycyjny - zależnie od praktyki)

poza tym: zgadzam się z Januszem
slos15-03-2006 13:58:19   [#53]
Zgadzam się z Gabą, ale przede wszystkim świetliste (jakie one są każdy widzi - fasada i pustosłowie) cele instytutu (niezależnie jak polityczne by były i jak pożyteczne czy też nie)one są sobie a muzom - nie ma żadnych mocy, ze tak powiem, sprawczych. Wszystkie te sprawy mogą załatwić stosowne konferencje i działania istniejących organizacji pozarządowych. To wyrzucone pieniądze i dobrze płatne posady w państwie, które miało być tanie i odchudzone biurokratycznie.
Renata15-03-2006 14:08:24   [#54]

Gdy w grę wchodzi powołanie takiego tworu jak NIW, w dodatku, pod parasolem cudownej instytucji, która z dniem 1 stycznia 2007 roku uzdrowi jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, kryzys rodziny jako insytucji, bo przecież wychowanie młodego pokolenia wiąże się bezpośrednio z tą najmniejszą cząstką organizmu, a poprzez to związaną z nią szkołą i innymi placówkami wychowawczo-pedagogicznymi, także służbą zdrowia, itp., to wołanie o działania typu:

- zwiekszenie godzin zajęc pozalekcyjnych
-oblig posiadania pedagoga co najmniej na poziomie gminy
-zmniejszenie liczebnosci klas
-poprawę jakosci kształcenia polskich nauczycieli w omawianym zakresie
itp,
 
jest wołaniem puszczyka na puszczy. To jak walenie głową w mur...
 
 
Trzeba nam inną drogą iść, by dopiąć swego.., by nasze sygnały były słyszalne i brane pod uwagę.
beera15-03-2006 14:09:32   [#55]

tez mi sie wydawało, ze napisałam to wyżej

Co do retoryki- zgadzam się.
Nawet owa "godność" pojawia się przecież np. w KN, czy inne- w UOSO

zdecydowanie widzę podobieństwo do RPO i innych

i zdecydowanie nie widzę tu zakresu kompetencji i mozliwości dzialania- post 43

Poza tym mam swoje zdanie na temat potrzeby powstania Instytutu ( uważam go za niecelowy dla realizacji opisanych w usadanieniu celów)

dlatego trudno mi sie odnościc do kolejnych artykułów Ustawy, jak proponujecie, takze dlatego, ze:

Mozna tu zadawć tylko pytania lub dywagować. ( bardzo niski poziom konkretow jesli chodzi o mozliwosci zlecania, wplywania- taki twor promocyjno- badawczy i opiniodawczy,  czyli w istocie dośc odrębny i daleki od praktycznego dzialania róznych podmiotów.

.........

dla mnie jedno jest jasne do napisania- to, co wynika z lektury forum w tym zakresie ( piszemy o Instytucie od dawna)- jakie są rzeczywiste potrzeby szkół w tym zakresie i ze Instytut tego nie zalatwi.

A poza wszystkim- uwazam sprawę Instytutu za nienajwazniejszą dla szkoły

Plesniar napisał:

nie bardzo mozna odnaleźć tu punkty styczne z praktyką szkolną -

i jest w tym racja

( chyba, ze Art 2 Ustawy bedzie miał swoje konsekwencje dla szkół- o czym przekonamy się później)

Marek Pleśniar15-03-2006 15:37:04   [#56]
ja ci dam pleśniara!
ejrut15-03-2006 15:50:40   [#57]

Asiu! fajnie ujęłaś to w #30....

Podpisuję się pod twoimi wnioskami......

Mada15-03-2006 16:13:45   [#58]
..opracowywanie i upowszechnianie:

a) programów wychowawczych dla przedszkoli, szkół i innych instytucji zajmujących się dziećmi i młodzieżą,

 

opracowaliśmy dobry program wychpwawczy (nie tylko), dostosowany do potrzeb naszej szkoły, naszych dzieciaków, ..jest naszą wizytówką i co..

dostanę nowy?

czy może będziemy jakieś zapotrzebowanie składać w tym temacie? ..odnośnie własnych diagnoz???

i to upowszechnianie, bo rozumiem i jako właściwie nakazujące mi ..hm tylko co..

i bardzo zgadzam się tu z agabu #31

......................

hania15-03-2006 17:01:43   [#59]
jeśli stanowisko - to podoba mi się ujęcie agabu:
1. Stanowisko wobec powołania NIW w formie proponowanej przez ustwodawcę (odnosimy się do projektu ustawy) - powołanie NIW z proponowanym zestawem zadań nie będzie miało wpływu na poprawę sytuacji wychowawczej w szkołach.

czyli do asinego : Dyrektorzy stowarzyszeni w OSKKO uznają, ze główny cel jaki przyswieca ustawodawcy- poprawa wychowania polskich dzieci i mlodzieży nie zostanie zrealizowany poprzez powstanie Instytutu wychowania...... dodałabym:  " z przedstawionym w projekcie ustawy sformułowaniem jego zadań"

i tu może by , bodaj te kilka uwag (Gaby np, a mi się cisnęły słowa i pytania podobne, nie zdążyłam napisać - dużo pracy dziś miałam, więć się "podpinam" ) do kolejnych zadań dać. Rzecz jasna- większość tych uwag to pytania, ale - może głupią - nadzieję możnaby mieć, że wpłyną na zmianę, czyli uściślenie pewnych sformułowań. Projekt podobno można zmieniać......

Jak już komuś koniecznie Instytut potrzebny (posadki?) to niechby się zajął konkretami potrzebnymi: zamiast opracowywać i upowszechniać nam programy wychowawcze - niech opracuje i upowszechni program: kształcenia nauczycieli, dzięki któremu będą potrafili lepiej radzić sobie "wychowawczo", programy dla rodziców ( i pomysł jak zachęcić tych co są lub będą rodzicami do kształcenia się....- wielu myśli, że wie jak być rodzicem... , to tak samo jak "każdy zna się na szkole" :-)
może niech opracuje system wspomagania finansowego gmin - aby powstały zajęcia pozalekcyjne, etaty pedagoga, psychologa.....

do części tych pobożnych życzeń są już różne instytucje.... jeśli swych zadań nie wykonują, to niech będzie jeszcze jedna, kit tam
tylko bym chciała wiedzieć, kto, w jaki sposób będzie kontrolował, monitorował, czy Instytut ( nie prezes- bo jego się odwoła , powoła innego i film się będzie kręcił) tylko czy Instytut wychowania pełni swoją rolę jak trzeba, czyli.... skutecznie
jzzg15-03-2006 17:19:24   [#60]
Jak czytam to wszystko, czym i w jaki sposób nas uszczęśliwi lub nawet zbawi ów Instytut, przypomina mi się stary bardzo kawał, który można trochę uaktualnić:
- Panie Nowak, od przyszłego roku zacznie energicznie działać Tnstytut Wychowania!
- Ja się nie boję, ja mam raka.
jerzyk15-03-2006 21:53:01   [#61]
  Myślę ze to że NIW powstanie jest chyba przesądzone, dlatego w kwesti zajmowania stanowiska w sprawie powołania instytutu lub nie,  zgadzm się z Januszem.
Jeżeli jednak ma już powstać, to niech sie zajmie tym czym sie jego powstanie uzasadnia, dlatego dodałbym to na niebiesko
 
Skoro w  uzasadnieniu jest:
 
"Inicjatywa powołania instytutu wynika z przekonania, że wychowanie młodego pokolenia jest zadaniem rodziny i szkoły, ale także państwa, do którego obowiązków należy stwarzanie właściwych warunków, w których odbywa się wychowanie oraz wspomaganie rodzin i instytucji zajmujących się wychowaniem młodzieży."
 
to i w ustawie powinno być
 

6) obserwowanie i ocenianie:

a) treści przekazów medialnych z punktu widzenia ich oddziaływania wychowawczego na młode pokolenie,

b) ofert kierowanych do dzieci i młodzieży przez organizacje, stowarzyszenia i inne podmioty;

c) stwarzanych przez państwo warunków, w których odbywa się wychowanie oraz wspomaganie rodzin i instytucji zajmujących się wychowaniem młodzieży."

Majka16-03-2006 08:28:33   [#62]

Narodowe Centrum Kultury

No proszę, będą pieniądze na zajęcia pozalekcyje :) Własnie powstała instytucja promująca szkolne chóry.
NCK wesprze NIW :)

(z wrocławskiej gazety.pl)
Marek Mutor, wrocławski radny PiS, pełni obowiązki dyrektora Narodowego Centrum Kultury. Na stanowisko powołał go minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Ujazdowski, któremu Marek Mutor przez cztery lata prowadził poselskie biuro.

Teraz Mutor poprowadzi NCK z trzydziestoosobową załogą i budżetem ok. 12 mln złotych na programy kulturalne.
Instytucja ma dwa główne zadania: promocję polskiego dziedzictwa narodowego poprzez takie programy jak "Patriotyzm jutra" i edukację kulturalną, która rozpocznie się akcją "Śpiewająca Polska", wspierającą szkolne chóry.

Akcja ruszy już 22 marca. Mutor: - W całym kraju chcemy wybrać 300 szkół, w których albo już są, albo powstaną szkolne chóry. Chciałbym, żeby było to pod nadzorem Filharmonii Wrocławskiej, która ma doświadczenie w podobnych przedsięwzięciach.

Wybrane szkoły mają dostać pieniądze na godziny pozalekcyjne, co wystarczy na dwie próby chórów w tygodniu. Co roku Centrum organizowałoby przegląd chórów.
Gaba16-03-2006 08:32:33   [#63]
adres na pan Mutora plizzzzzzzzzzzzzzz
Majka16-03-2006 08:48:45   [#64]
http://miasta.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,3213835.html
"Wczoraj minister kultury wydzielił z warszawskiego Instytutu Adama Mickiewicza Narodowe Centrum Kultury. "

Musisz chyba szukać w Instytucie Adama Mickiewicza.
bogna17-03-2006 00:51:17   [#65]

http://www.samorzad.pap.pl/?d=603161732402932

Samorządowe "nie" dla Instytutu Wychowania

"Narodowy Instytut Wychowania nie będzie miał realnego wpływu na wychowanie dzieci i młodzieży” – uważa Marek Olszewski, współprzewodniczący zespołu edukacji, kultury i sportu KWRiST oraz wójt gminy Lubicz. Zdaniem samorzadowców z zespołu edukacji Komisji Wspólnej, Narodowy Instytut Wychowania to niepotrzebna instytucja. „Dobre wychowanie to efekt wielu czynników i zdarzeń, a przede wszystkim zasługa rodziców i nauczycieli. Nie można tego zadekretować” – uważają samorządowcy.

Dyskusja nad Narodowym Instytutem Wychowania zdominowała ostatnie posiedzenie zespołu edukacji, kultury i sportu Komisji Wspólnej w dniu 16 marca br. Samorządowcy nie szczędzili słów krytyki.

„Pomysłodawca wprawia nas w zakłopotanie” – rozpoczął dyskusję nad projektem ustawy o Narodowym Instytucie Wychowania Marek Olszewski, współprzewodniczący zespołu edukacji KWRiST. „Pochwalamy przecież ideę wychowania w duchu patriotyzmu, dobrych, tradycyjnych wartości. Jednak ta potężna instytucja, z rozbudowanymi strukturami na pewno nie będzie wychowywała, może co jedynie wygłaszać pobożne życzenia” – skwitował.

Urzędnicy Departamentu Wychowania ministerstwa edukacji przedstawiali kolejne argumenty za powołaniem instytutu: „Będzie pomagał w wychowaniu rodzicom i nauczycielom, prowadził badania dotyczące wychowania, opracowywał programy wychowawcze dla przedszkoli i szkół”.

„Programy wychowawcze już są” – ripostowali samorządowcy. „Podkreśla się za to, że nauczyciele nie potrafią wychowywać. Jeśli nauczyciele nie są przygotowani to trzeba się pochylić nad zmianami w kwalifikacjach zawodowych, bo Instytut na pewno tej sytuacji nie zmieni” – podkreślali.

Ogień dyskusji podsyciło kolejne zadanie Instytutu: „obserwowanie i ocenianie treści przekazów medialnych z punktu widzenia ich oddziaływania wychowawczego na młode pokolenie”. „Dzisiaj dostęp do środków przekazu jest nieograniczony. Młodzieży przed nieodpowiednimi treściami na pewno nie ochroni Instytut” – mówił wyraźnie podirytowany Olszewski. „Można to zrobić pracą na rzecz rodziców, programami szkolnymi, dobrymi wzorcami” – wymieniał.

Idei powołania Instytutu próbował jeszcze bronić Zdzisław Hensel, podsekretarz stanu w ministerstwie edukacji i nauki. „Narodowy Instytut Wychowania jest próbą zaradzenia groźnym zjawiskom, takim jak przemoc w szkole” –tłumaczył. Podkreślił, że ograniczenie dostępu dla młodzieży do nieodpowiednich treści medialnych ma duże znaczenie m.in. w Internecie. „Instytut może spełnić pozytywną rolę” – przekonywał.

Jednak samorządowców nie przekonał: zaopiniowali negatywnie projekt ustawy o Narodowym Instytucie Wychowania. Podkreślili również, że w projekcie ustawy wśród instytucji współpracujących z Narodowym Instytutem Wychowania zabrakło samorządów.

W środę projekt trafi pod obrady całej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, gdzie swoją opinię wygłoszą pozostali samorządowcy. Oczywiście to tylko opinia i nie będzie miała wpływu na to, czy Instytut powstanie. Jego powołaniem zajmie się parlament.


Narodowy Instytut Wychowania ma rozpocząć działalność 1 stycznia 2007 roku. Na funkcjonowanie Instytutu co roku potrzebne będzie ok. 11 mln zł z budżetu państwa Jeszcze w tym roku na pracę zespołu, który opracowuje założenia Instytutu rząd zamierza przeznaczyć 2 mln 642 zł. Zgodnie z projektem ustawy o NIW, prezesa Instytutu ma powoływać Sejm za zgodą Senatu na 5 letnią kadencję. Przewiduje się, że docelowo Instytut zatrudni ponad 100 osób. Powstanie też Rada Instytutu, do której po dwóch członków mają wskazywać m.in. marszałkowie województw.

/Anna Mikołajczyk-Kłębek/

agabu17-03-2006 09:07:29   [#66]
No, właśnie - jak mówi znany hodowca kurczaków.
Marek Pleśniar17-03-2006 09:42:29   [#67]

widzę że myślimy podobnie z wójtem z Lubicza:-)

to tuż przed Toruniem - niedaleko mieszkała część KKDSowców - w hotelu Rubbens

Adaa17-03-2006 10:25:24   [#68]

oceny,rola umniejszacza

ZNP-negatywnie
Samorządy-negatywnie
Nauczyciele-negatywnie
Dyrektorzy-negatywnie
Rodzice- raczej na nie chociaż mało zorientowani (szczególnie jesli chodzi o koszty)
Politycy-pozytywnie/negatywnie/asekuracyjnie
Dawna nomenklatura -kiedys istniał w pewnym kraju,z wpływem na nasz kraj Narodowy Instytut Propagandy,osiagneli co chcieli?-osiagnęli w ogromnej częsci,(czesci,która nie dala się "przekonać" zafundowano alternatywne formy wychowania);-)

Teraz zobaczymy jak funkcjonuje u nas demokracja przy wyniku 5:2 

A teraz pofilozofuję :

SYTUACJA BEZ WYJŚCIA

"Jedną z najpodlejszych, najbardziej podstępnych sztuczek, stosowanych przez umniejszaczy, jest tworzenie sytuacji bez wyjścia. Problemu nie da się rozwiązać za pomocą logiki - tylko świadomość może tu pomóc. Umniejszacz ustawia cię na pozycji, w której "będzie źle, jeśli coś zrobisz, i będzie źle, jeśli tego nie zrobisz."

Można to zilustrować przykładem lekcji z dawnych czasów. Przyjmijmy, że jesteś studentem jakiejś starej wschodniej szkoły.

Pojawiasz się w domu swojego mistrza. On zaprasza cię do środka i obaj siadacie, aby napić się herbaty. W chwili, gdy sięgasz po swoją filiżankę, mistrz wyciąga spod stołu długi kij i mówi: "Oto twoja dzisiejsza lekcja. Jeśli podniesiesz tę filiżankę, zdzielę cię kijem. A jeśli nie podniesiesz filiżanki, też zdzielę cię kijem"

Wielokrotnie przedstawiano ten problem uczestnikom grup. Dziewięćdziesiąt pięć procent z nich było tak przytłoczonych logiką problemu i myśleniem, jak go rozwiązać, że nie byli w stanie tego zrobić. Typowa odpowiedź brzmiała: "Cóż, napiję się herbaty. Skoro i tak mam dostać kijem, to niech mam przy najmniej przyjemność." Inni odpowiadali: "Dałbym mu w twarz i szybko wypiłbym Herbatę, zanim by mnie uderzył."

Istnieją dwie odpowiedzi, które rozwiązują problem. Jedna z nich jest o tyle lepsza, że nie prowadzi do zerwania relacji z mistrzem. Brzmi ona: Zabierz ten kij. Przemyśl to sobie.

Inną odpowiedzią jest po prostu odejść. Tyle, że to rozwiązanie definitywnie ucina wszelkie dalsze relacje z mistrzem.

Aby dojść do takiego rozwiązania, trzeba porzucić ugruntowany przez umniejszacza introwertyczny sposób widzenia, by móc zobaczyć całą sytuację. Obejmuje ona ciebie, mistrza, logikę, grę..."
_____

umniejszacz-osoba,instytucja,organizacja itd.,ktora swiadomie lub nie powoduje zaniżenie poczucia wartosci wybranej osoby,wazności wybranej instytucji,organizacji

;-)

beera17-03-2006 12:08:05   [#69]

bardzo podoba mi się stanowisko Samorządowcow:

To zwlaszcza zdanie:

Pomysłodawca wprawia nas w zakłopotanie” – rozpoczął dyskusję nad projektem ustawy o Narodowym Instytucie Wychowania Marek Olszewski, współprzewodniczący zespołu edukacji KWRiST. „Pochwalamy przecież ideę wychowania w duchu patriotyzmu, dobrych, tradycyjnych wartości. Jednak ta potężna instytucja, z rozbudowanymi strukturami na pewno nie będzie wychowywała, może co jedynie wygłaszać pobożne życzenia” – skwitował.

tak rzeczywiście jest- wszyscy, wydawaloby się, chcemy tego samego.

Drogi dojścia jednak widzimy rózne.

Droga MEiNU prowadzi poprzez Instytut.

Droga dyrektorów poprzez zajęcia pozalekcyjne, pedagogow w szkołach, itp.

Jest dla mnie niedobre przyjmowanie, ze droga przez Instytut będzie skuteczny dla lepszego wychowania naszych dzieci, jesli poprawi się kilka zapisów Ustawy- bo nie bedzie skuteczny. Bo po prostu nie moze.

.............

Pracuję nad stanowiskiem,odebrałam opinie Zarzadu, poczytałam forum- zwłaszcza dawniejsze wątki dotyczace Instytutu.

I cos sklecę.

Rycho17-03-2006 13:04:50   [#70]
zakładając dobre intencje twórców NIW, nie bardzo znajduję uzasdnienie na to, że NIW-owskie koncepcje na rozwiązywanie problemów wychowawczych będą lepsze, skuteczniejsze niż te:
 
Nauki pedagogiczne nie pomagają rozwiązywać tych problemów. Różnorodne, niespójne, a nawet sprzeczne ze sobą koncepcje pedagogiczne często mają charakter eksperymentalny, a proponowane strategie postępowania nie przystają do rzeczywistości.
 
czyli zakłada się z góry, że NIW potrafi znależć jedynie właściwe, spójne, skuteczne strategie postępowania, które będą przystawać do współczesności.
 
pewnie fajnie jest być przeświadczonym o swej wielkości i nieomylności, ale ...
 
bo rzeczywiście wydaje się, że myślimy o tym podobnie i chcemy tego samego:
... polski nauczyciel nie jest właściwie przygotowany do podejmowania problemów związanych z wychowaniem ...
...Jedynie odpowiednio wychowana i wykształcona młodzież będzie wstanie ...
...Tylko właściwie wychowani młodzi ludzie będą potrafili ...
 
tylko, ze ja zaczynam się bać ...
bo coraz bardziej jestem przekonany, że te pogrubione rozumiem zupełnie inaczej niestety.
Marek Pleśniar17-03-2006 14:34:48   [#71]

no dobrze

mam propozycję następującą. Pewno i innym się nasuwa to samo

W aktualnej strukturze MEiN http://www.mein.gov.pl/menis_pl/kontakt/kontakt_jednostki.php 

znajduję nową strukturę:

Departament Wychowania
tel.: 31-89-789

z urzędnikami bez wydatków - bo już są. To wspaniale reealizuje ideę taniego państwa - bo już jak widzę minister powołał strukturę w ramach resortu. Brawo!.

Proponuję więc nie mnożyć bytów i nie powoływać żadnych instytutów.

A pierwszym projektem Departamentu we współpracy z Dep ds EFS proponuję:

  • owe 11 milionów wpisać w projekt EFS na rzecz wychowania i wspierania obszarów niewydolnych wychowawczo. Tudzież w zajęcia pozalekcyjne.
  • EFS dołoży niech np 139 milionów zł
  • To razem 150 mln.

EFS na pewno dołoży bo o przydziale środków na EFS w dziale edukacji decyduje... MEIN

I za 150 milionów złotych - w tym 11mln odebranych nowym niepotrzebnym urzędnikom zróbmy coś dobrego dla wychowania w kraju

i np wdrożyć bon wychowawczy na zajęcia pozalekcyjne i swietlicowe dla każdego dziecka w Polsce. A na wsi np po dwa bony:-)

oczywiście trzeba wykonac kilka projektów bo istnieją ograniczenia finansowania z funduszu.

mamy około 6 mln uczniów -  z czego warto to wyniesie około 25zł na dziecko rocznie

jeśli zajęcia robić w grupach np 25 os - to to daje 625zł rocznie na grupę

jeśli działąnia ograniczyć do obszarów najbardziej zaniedbanych to można mieć około 100zł na dziecko

co daje np 2500zł na grupę takich dzieci z np zajęciami popołudniowymi żeby miały gdzie pójść, odrobić lekcję, pogadać z nauczycielem. Codziennie. Samorząd na pewno dołoży kilka groszy na tak zbożny cel też. A nauczyciel chętnie dorobi

:-)

wady pomysłu: bezrobocie wśród 100 urzędników dla których szykuje się stanowiska po 5,600 zł miesięcznie średnio (razem ze sprzątaczkami;-)

perspektywy: skoro na EFS jest 4 miliardy euro na lata 2007-2013 to może nie 150mln a np miliard (czyli ? będziemy mieli najwychowańszy naród na świecie;-)

emeryt17-03-2006 14:45:30   [#72]

krótko - zwięźle - i na temat....

Ponieważ nie jestem aż tak biegły w temacie, żeby ocenić ten cały projekt pozwalam sobie wkleić opinię kolegi - fachowca w tej sprawie:

"Odnośnie NIW, myślę, że podyskusji na komisji wspólnej rządu i samorządu projekt zostanie zniwelowany, mówiąc dosadniej - wdeptany w ziemię razem z jego promotorami :) Oszczędzę sobie zatem jego krytyki :)))"

bogna23-03-2006 00:53:36   [#73]

Tematy dla Komisji

http://www.samorzad.pap.pl/?d=603222006100384

Informatyzacja państwa, pomysł powstania Instytutu Wychowania oraz Program Inicjatywy Wspólnotowej Equal były między innymi przedmiotem środowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Spotkanie odbyło się w Warszawie, w siedzibie MSWiA...

Strona samorządowa podtrzymała natomiast negatywne stanowisko zespołu edukacji KWRiST wobec propozycji powołania Narodowego Instytutu Wychowania. Diagnoza obecnego stanu zawarta w uzasadnieniu do projektu ustawy jest słuszna, wsparcia potrzebuje rodzina i szkoła – podkreślał wiceprzewodniczący zespołu edukacji Marek Olszewski. Zwrócił jednak uwagę, że czym innym jest właściwe zdiagnozowanie sytuacji, a czym innym znalezienie sposobu na jej zaradzenie. Strona samorządowa wskazywała na dublowanie kompetencji innych instytucji oraz pominięcie w projekcie tego aktu prawnego samorządów.

grażka23-03-2006 08:53:26   [#74]

Patriotyzm niezadekretowany:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,37078,wid,8237084,wiadomosc.html?rfbawp=1143100460.829&ticaid=114c1

 

Batalion Zośka Oi!
wp.pl 10:44



Szedłem niedawno ulicą na warszawskim Mokotowie i tam, na murze przedwojennej kamienicy dostrzegłem świeży napis czarnym sprayem. Nie było to ani miłosne wyznanie, ani dowód uwielbienia dla jakiegoś klubu piłkarskiego, ani nawet informacja, że ktoś z okolicznych mieszkańców jest (...). Napis brzmiał: "Batalion Zośka Oi!" i przyozdobiony był znakiem Polski Walczącej.

DYREK06-04-2006 15:37:44   [#75]

ustawa NIW

http://www.men.waw.pl/oswiata/projekty/ustawa_o_niw.pdf
bogna06-04-2006 16:49:04   [#76]

projekt ustawy o NIW z 3 kwietnia,

coś zmieniono?

hania07-04-2006 08:50:21   [#77]
uzasadnienienie :-)) - tyle rzuciło mi się na razie w oczy...........
Leszek13-04-2006 18:47:14   [#78]

Na stronie ZNP:

"informujemy, że podczas posiedzenia rządu w dniu 11 kwietnia 2006 r. z porządku obrad został zdjęty projekt ustawy o Narodowym Instytucie Wychowania"

 

pozdrawiam

beera13-04-2006 18:50:11   [#79]
 
Kurcze
nie zauważylam podniesienie tego wątku
naprawde zmienili uzasadnienie?
idę poczytać
 
choć zdjęli- i tak chce poczytać
jakoś nieprzyjemnie, jesli uzasadnienie- nie sądzicie?
Marek Pleśniar13-04-2006 20:01:20   [#80]

wuala-)

;-)

chyba o tym pisaliśmy w konsultacji:-) Zmiana polega na dodaniu:

Jak wyżej zaznaczono, Instytut jest inicjatywą nowataroską bez precedensu w obszarze instytucji zajmujących się dotychczas wychowaniem. Jako taki z zasady nie będzie zastępował lub dublował działalności innych instytucji. Jednakże dla zredukowania kosztów związanych z organizacją Instytutu Minister Edukacji i Nauki przeanalizuje zadania statutowe podległych mu centralnych instytucji edukacyjnych pod kątem wyeliminowania ewentualnego pokrywania się ich zadań z zadaniami Instytutu. Instytut będzie stopniowo integrował zadania związane z wychowaniem realizowane dotychczas na poziomie krajowym.

Kolejnym krokiem ograniczającym koszty uruchomienia Instytutu będzie przygotowanie propozycji lokalizacji w oparciu o istniejąca bazę placówek publicznych.

 

zamieszczam w witrynie OSKKO: http://www.oskko.edu.pl/oskko/niw/noweuzasadnienie.htm

beera13-04-2006 20:18:21   [#81]

no fakt:

Instytut jest inicjatywą nowataroską i bez precedensu

bogda413-04-2006 21:03:22   [#82]

a ja nie wiem

 co to znaczy nowataroska ....
Gaba13-04-2006 21:11:52   [#83]
a tam nie wiesz - nowa to roska?
Marek Pleśniar13-04-2006 21:46:56   [#84]
nowa troska ;-)
Marek Pleśniar13-04-2006 21:47:45   [#85]

Minister Edukacji i Nauki przeanalizuje zadania statutowe podległych mu centralnych instytucji edukacyjnych pod kątem wyeliminowania ewentualnego pokrywania się ich zadań z zadaniami Instytutu

o to ta troska

Marek Pleśniar13-04-2006 21:48:11   [#86]
a myśmy jej Mu przysporzyli:-)
bogda413-04-2006 21:51:01   [#87]

A Szef

 nie ma czegoś z Potemkowskiego na podorędziu?
Marek Pleśniar13-04-2006 22:13:22   [#88]

mam;-)

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=240&st=98765
AnJa14-04-2006 09:16:55   [#89]
w temacie Instytutu - Pani Wicepremier się z deka wku...a podobnież na tych parę mln diabli wiedza na co.

a dla stabilizacji rynków finansowych w warunkach potencjalnej rekonstrukcji rządu ona musi, póki co w tym rzadzie zostac

więc z nią jak z jajeczkiem
zgredek20-04-2006 13:49:44   [#90]

z Gazety Prawnej:

EDUKACJA/INSTYTUT WYCHOWANIA
Rząd kontra nauczyciele

Dziś rząd zdecyduje, czy ustawa powołująca Narodowy Instytut Wychowania zostanie skierowana do Sejmu. Projekt krytykują samorządowcy, nauczyciele i dyrektorzy szkół.


Przeciwko powołaniu Narodowego Instytutu Wychowania opowiedzieli się m.in.: Związek Nauczycielstwa Polskiego, Ogólnopolskie Stowarzyszenie Kadry Kierowniczej Oświaty, a także samorządowcy z Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.

11 mln zł tyle kosztowałoby rocznie funkcjonowanie Narodowego Instytutu Wychowania

– Cele i zadania NIW realizuje już ponad 700 instytucji, np. Polska Akademia Nauk, Polskie Towarzystwo Pedagogiczne, Instytut Badań Edukacyjnych – twierdzi Sławomir Broniarz, prezes ZNP. Pieniądze przeznaczone na NIW powinny zostać przeznaczone na dofinansowanie tych placówek.

– Instytut nie będzie miał realnego wpływu na wychowanie dzieci i młodzieży – twierdzą zgodnie samorządowcy i dyrektorzy szkół. Jednym z zadań instytutu ma być obserwowanie i ocenianie treści przekazów medialnych z punktu widzenia ich oddziaływania wychowawczego na młode pokolenie. – Dziś dostęp do środków przekazu jest nieograniczony i dlatego nie wyobrażam sobie, jak Instytut ochroni młodzież przed nieodpowiednimi treściami, podkreśla Marek Olszewski z KWRiS.

– To, co należy zrobić, to przede wszystkim podwyższyć poziom kształcenia nauczycieli i wprowadzić obowiązek odbywania długotrwałych praktyk lub wolontariatu w szkołach – podkreśla Marek Pleśniar z OSKKO. W tym celu jednak nie trzeba powoływać kolejnej instytucji.

Według projektu przygotowanego przez Ministerstwo Edukacji i Nauki, instytut ten miałby powstać 1 stycznia 2007 roku. Do jego zdań należałoby m.in. wspieranie szkół, rodziców i organizacji młodzieżowych w wychowywaniu młodych Polaków. Jego funkcjonowanie kosztowałoby budżet państwa ok. 11 mln zł rocznie. Ponad 5 mln zł pochłonęłyby pensje 100 pracowników. Jeszcze w tym roku na pracę zespołu, który opracowuje założenia ustawy, rząd zamierza przeznaczyć ponad 2,5 mln zł. Prezesa Instytutu powoływałby Sejm za zgodą Senatu na 5-letnią kadencję.

 Jolanta Góra

mażaryw20-04-2006 23:30:22   [#91]

No nie!

Na początek o pieniążkach!
11 mln to roczny budżet na oświatę niejednego powiatu w Polsce. Rocznie można za to sfinansować 4-5 średniej wielkości liceów. Nie wspominam o gminach, w których subwencja wystarcza do lipca.
Po drugie - cel powołania tego tworu.
Przy takiej ogólności sformułowań można tam wcisnąć wszystko. Brak jest jasnego określenia tego co np. powinno być w progr. rozwoju szkoły. Myślę tu choćby o modelu absolwenta, jakichś wartościach może. Tego jednak w ustawie nie może być i stąd: zmiana władz Instytutu będzie też zmianą celów bo taka jest logika polityki. Polityki, w którą Instytut będzie zawsze uwikłany już tylko z tej racji, że byłby powoływany w sposób opisany w projekcie.
Co z oceną mediów? Czy negatywna ocena internetu spowoduje jego wyłączenie??? Toż to lipa do kwadratu!
Jak realizowane byłoby wspieranie? Czy za pieniądze Instytutu powstanie choć jeden rodzinny dom dziecka?
Jak na ustawę jeden artykuł na ten temat to chyba za mało.
Reszta jest regulaminem działania.
Całość - do kosza.
zgredek20-04-2006 23:37:09   [#92]
przesadzasz - 11 milionów to dla mnie (znaczy mojej szkoły) na dwa lata może starczyłoby, a ty chcesz rocznie 4-5 średniej wielkości liceów;-)
Adams13521-04-2006 00:01:14   [#93]

Sprawa dla reportera

Wczoraj w specjalnym wydaniu programu red. Jaworowicz w TV jeden z satyryków śpiewając spuentował twórców wszelakich ustaw mniej wiecej tak:... a gdyby tak ptasia grypa wzionęla do... sejmu to trzeba by było wybić cale stado. Chyba nie byłoby nad nim specjalnych żalów bo większość rzeczy co " to stado" stworzyło nadaje się wyłącznie do kosza. Karą dodatkową powinno być całkowite wstrzymanie wypłat diet do momentu uzyskania konkretnych i namacalnych wyników pracy bo to co robią woła o pomstę ...
Gaba21-04-2006 18:38:05   [#94]
no jeszcze pewnie by ktos wpadł na ćwiczeniowe gazowanie tych kurczaków... sejmowych... brrr!
Doris21-04-2006 23:40:20   [#95]
Skąd nasz rząd ma tyle pieniędzy na zmarnowanie:?
bogna25-04-2006 14:55:33   [#96]

hmm....;-)

nie wiem, czy to jakoś wiąząć z obecnością władz OSKKO w stolicy?

http://www.mein.gov.pl/oswiata/biezace/konferencja_niw.php

Warszawa, 25 kwietnia 2006 r.

Konferencja na temat Narodowego Instytutu Wychowania

W dniu dzisiejszym, 25 kwietnia 2006 r., nie odbędzie się zapowiadana konferencja prasowa poświęcona Narodowemu Instytutowi Wychowania.

Małgosia26-04-2006 20:32:53   [#97]
W dzisiejszej "Polityce" Magdalena Środa nie zostawiła suchej nitki na projekcie NIW (artykuł "Instytut Dobra, Piękna i Prawdy" - polecam)
beera04-05-2006 00:04:26   [#98]

i cos milego na noc ;)))

2006-04-28
Wstrzymanie prac nad tworzeniem Narodowego Instytutu Wychowania

Wicepremier Zyta Gilowska zablokowała przyjęcie przez rząd projektu ustawy o powołaniu Narodowego Instytutu Wychowania. Instytut ma zacząć działalność na początku 2007 r., nie wiadomo jednak, czy ten termin będzie dotrzymany. NIW ma kosztować budżet państwa 11 mln zł rocznie. Tymi pieniędzmi będzie zarządzał Sejm, któremu Instytut ma podlegać, a rząd nie będzie miał nad tymi pieniędzmi kontroli. To nie podoba się ministrowi finansów Zycie Gilowskiej.

bogna04-05-2006 00:07:23   [#99]
o ;-)))
zgredek04-05-2006 00:08:01   [#100]

:-)

jak nie wiadomo o co chodzi...;-)

a swoją drogą - NIW może nie powstać, nie dlatego, że założenia głupawe, ale dlatego, że za dużo kosztować by miał:-(

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]