Witam. Proszę o pomoc.

Czy mgr biologii musi posiadać studia podyplomowe z przyrody, żeby móc uczyć tego pzredmiotu? Czy jest jakiś pzrepis prawny odnośnie tego problemu.

Będę bardzo wdzięczna za pomoc. Z góry dziękuję.

nie ma przepisu, a jakiej biologii??

tzn czy masz przygotowanie pedagogiczne?

decyduje o tym dyrektor - wiele osób już to tu powtarzało, a w przypadku tak zbieżnych studiów nie powinien w ogóle mieć ow szef wątpliwości.

Poczytaj tu:

www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=259#FBK

i tu:

http://vulcan.edu.pl/prawo/komentarze/kwalifikacje-wyjasnienie.html

 i tu:

http://www.oskko.edu.pl/forum/katalog.php?t=53&c=8&sc=47

...

Reasumując. Jak wynika z art. 9 Karty Nauczyciela, jeśli nauczyciel:

1) posiada wyższe wykształcenie z odpowiednim przygotowaniem pedagogicznym lub ukończyła zakład kształcenia nauczycieli i podejmuje pracę na stanowisku, do którego są to wystarczające kwalifikacje (decyduje o tym dyrektor szkoły zatrudniając lub nie),

2) przestrzega podstawowych zasad moralnych,

3) spełnia warunki zdrowotne niezbędne do wykonywania zawodu.

to ma kwalifikacje.

Marek

choroba

jest rozporządzenie, które mówi że biolog, geograf, fizyk, chemik maja kwalifikacje do nauczania przyrody - nie pamiętam , które to , ale to coś koło 1999 r.

na razie to wystarcza , ale nie ma pewności czy coś się nie zmieni - mówi się, że do 2006 nalezy zrobić studia podyplomowe z przyrody - ale przepisu takowego jeszcze nie ma

być może będzie tak, że ci biolodzy co już pracują to nadal mają kwalifikacje, a ci przyjmowani do pracy po 2006 będą musieli mieć przyrodę

ale na razie kwalifikacje masz zgodnie z tym rozporządzeniem i dyrektor nic nie musi tu uznawać

Cześć

Czytałem któryś z kolei projekt o kwalifikacjach i niewiele tam będzie zmian w stosunku do anulowanego.

A poza tym w zakresie kwalifikacji popieram zdanie i nie tylko ja jak tu widać, (tkwi przy nim uporczywie :-)) Ewy z Rzeszowa.

Pozdrawiam

violka,

To o czym piszesz to nie było rozporządzenie, a wytyczne Men-u (jeszcze) dla dyrków, mające im ułatwić uznawanie przedmiotu za zbliżony - oczywiście na mocy zapisów uchylonego rozporządzenia o kwalifikacjach.

Obecny stan prawny jest taki: Jeżeli dyrek zatrudni n-la (przydzeli już zatrudnionemu nowe zajęcia) to automatycznie uzna mu kwalifikacje do wykonywania tych zajęć, o ile n-l spełnia wymagania kwalifikacyjne art 9 ust 1 KN. Jak nie spełnia tych wymagań to (bez zgody KO) nie wolno go zatrudnić!

Jeżeli umieści mu w umowie uwagę na temat braku kwalifikacji lub konieczności ich uzupełnienia, a nie będzie dysponował zgodą KO na zatrudnienie (podstawa prawna art 10 ust 9 KN) to ukręci sznur na własną szyję, gdyż jego działanie będzie sprzeczne z obowiazujacym prawem!