Forum OSKKO - wątek
Majka | 14-01-2006 20:57:49 [#01] |
---|
Niedawno był wątek ;)
Dostałam bardzo staranne (na 6 stron) zalecenia i porady, jak postępowac z uczniem niedosłyszącym.
O wadzie wiemy od I klasy, dziewczyna siedzi zawsze w pierwszej ławce, nuczyciele pamiętają, by się nie kręcić i nie gadać do tablicy ;) Dziecko ma dobre stopnie, radzi sobie ładnie. Teraz, starając się o opinię umozliwiającą dostosowanie warunków na maturze z j. obcego, dostała to duże pimo.
I czytam tam, że mam nie wymagac od niej interpretowania wierszy, bo jako osoba niedosłysząca nie rozróżnia np. ironii, metafory,żartu, a poezję traktuje bardzo dosłownie.
To uczennica II klasy humanistycznej , rozszerzony j. polski. Przygotowuje się do matury rozszerzonej.
Realizacja tak sformułowanego "dostosowania wymagań" dyskwalifikuje ją nie tylko w tym profilu :(
Podstawowym zadaniem maturzysty jest przecież interpretacja tekstu...
Co z tym zrobić? |
Maelka | 14-01-2006 22:46:40 [#02] |
---|
Majka Sama wiesz, jak wiele osób słyszących "nie rozróżnia np. ironii, metafory,żartu, a poezję traktuje bardzo dosłownie". ;-) Mało mam danych, aby się wypowiadać, ale spróbuję. Rzeczywiście osoby niesłyszące mają problemy z odbiorem poezji (i nie tylko!), ale nie ma to bezpośredniego związku z brakiem słuchu, a jedynie z niewystarczającym opanowaniem języka, które rzeczywiście jest zwykle skutkiem niedosłuchu. Ludzie niesłyszący mogą opanować mowę, ale wymaga to i od nich, i od otoczenia o wiele większego wysiłku, niż w przypadku dzieci słyszących. Prawdą jest, że ogromnej grupie niesłyszących ta sztuka się nie udaje, że spora grupa opanowuje język na poziomie wystarczającym do komunikowania się w życiu codziennym, ale jest też grupka osób niesłyszących, która opanowała jezyk w takim stopniu, jak ich słyszący rówieśnicy. Niesłyszący są (mniej więcej) w takiej sytuacji, jak my, słyszący, wobec języka obcego. Spora grupa słyszących w języku obcym ani be, ani me (Pamietasz tę dyskusję o wymogu znajomości języka do awansu?), spora grupa się dogada, ale czytania beletrystyki w języku obcym (o poezji nie wspomnę) sobie nawet nie wyobraża, ale jest też niewielka grupa, której poziom znajomości języka pozwala delektować się oryginałami, a nie tłumaczeniami.
To oczywiście w wielkim skrócie, bo trzeba brać też pod uwagę inne czynniki: rozwój myślenia, zakres wiedzy ogólnej, środowisko, motywacja dziecka, och, trudno tu je wymienić i hierarchizować. Z tego, co piszesz, mam wrażenie, że twoja uczennica ma dobrze rozwinietą mowę, wystarczajacy zakres wiedzy i motywację do pracy. Uważam, że należy traktować ją tak, jak jej rówieśników, ewentualnie pomóc, jeśli zauważysz problemy. Mało tego: zachęcałabym i ją, i ciebie do dodatkowych ćwiczń w tym zakresie. Zainteresowanie poezją i dostrzeganie jej zalet rzadko jest dane, w wielu przypadkach można je wypracować. Im wiecej ćwiczeń, tym dziewczynie powinno być łatwiej. I tobie, i uczennicy z całego serca życzę powodzenia. Jej przypadek jest (zdaje się) przykładem dobrze rozumianej integracji. :-) |
Majka | 15-01-2006 00:34:18 [#03] |
---|
Dzieki :) |
Marek Pleśniar | 15-01-2006 01:50:45 [#04] |
---|
hm też poezję traktuję bardzo dosłownie;-) |
Maelka | 15-01-2006 09:43:58 [#05] |
---|
Marku :-)))) No, a czemu nie? Zdecydowana wiekszość ludzi tak ma, dlatego właśnie gazety codzienne pisane są prozą. A jak już ktoś metafor w codziennych komunikatach zacznie używać (np. o słońcu, ciężkich, deszczowych chmurach, majowej pogodzie) to nie tylko słuchacze nie rozumieją, co poeta miał na myśli, ale jeszcze wychodzi się na tym jak Zabłocki na mydle.* ;-) Opinia PPP jest prawdopodobie bardzo precyzyjna (6 stron!) i słuszna (niesłyszący mają bardzo często problemy z myśleniem abstrakcyjnym), ale niekoniecznie trafna akurat w przypadku tej uczennicy. Czy PPP ma rację, czy nie, może ocenić tylko nauczyciel i to po wielu obserwacjach. Powtarzam: jeśli są spełnione inne warunki (język, wiedza ogólna, itp.)odbioru poezji można się nauczyć. Będzie to rzemiosło, a nie talent, ale... No, cóż... Nikt nie jest doskonały... ______ *Przepraszam za czarny humor, ale samo się tak czerni... |
Marek Pleśniar | 15-01-2006 10:32:03 [#06] |
---|
"dlatego właśnie gazety codzienne pisane są prozą" :-)))))))))))) Zaraz sobie wyobrażam: Rzepa wierszem, Wyborcza trzynastozgłoskowcem, ND - z rymami częstochowskimi:-) |
Maelka | 15-01-2006 10:45:30 [#07] |
---|
Biały byłby gorszy... ;-) |
Majka | 15-01-2006 10:56:54 [#08] |
---|
Maelko, dlatego też (między innymi) tak mnie to zalecenie zdziwiło. Wypisane było indywidualnie, z nazwiskiem, po badaniach.
Dzieweczka dostała się do tej klasy ze znakomitymi wynikami (świadectwo, egzamin). Radzi sobie dobrze. Gdyby nie rozmowa z mamą i opinia w I klasie, nie domysliłabym się wady :) Piękna intonacja, bardzo dobry zasób słownictwa, rzadko (wszystkim się zdarza) problemy z interpretacją.
Owszem, dostaje marne oceny , ale akurat z czytania ze zrozumieniem (test, proza, często artykuły ;), gdzie dosownośc i precyzja są wręcz zalecane , nigdy z poezji :) |
Maelka | 15-01-2006 11:26:44 [#09] |
---|
Majka Trudno oceniać na odległość. Podejrzewam, że takie problemy mają też niektórzy uczniowie słyszący, co może być skutkiem różnych czynników. Róznych, a nie jednego. W przypadku uczniów niesłyszących bardzo łatwo wskazać (prawdziwą lub pozorną) przyczynę problemów: kłopoty ze słuchem. Rzeczywiście, ludzie niesłyszący rzadko osiągają takie rezultaty, jak dziewczyna, o której mówisz. I rzeczywiście bardzo często mają problemy z tekstem. Czy tak jest w przypadku twojej uczennicy - musisz sama ocenić. Porozmawiaj z nią, z rodzicami, z (ewentualnymi) korepetytorami. Takie informacje są bezcenne. A swoją drogą mam wrażenie, że coraz częściej niesłyszącymi okazują się osoby, które niesłyszącymi chyba jednak nie są. Papierek o dysfunkcji słuchu umożliwia skorzystanie z wielu udogodnień i często (nie mówię, że w tym przypadku!) zapobiegliwi rodzice z tego korzystają. Do szkól dla niesłyszących trafiają uczniowie z ubytkiem 20-40 decybeli - ze szkodą dla siebie, i dla uczniów niesłyszących. Głowę daję, że wielu z nas, nauczycieli, miałoby podobny audiogram... :-( | UWAGA! Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.
|