No właśnie, nie ma finansów a są absencje nauczycieli, ktoś musi za nich pracowań - normalne że ludzie czasem chorują. Jest to mała placówka nieferyjna. Prawo mówi iż dzieci w grupie nie moze byc wiecej niż 25, o łączeniu nie ma mowy, zresztą co dzieci winne że brak nauczyciela. Bardzo prosze dyrektorów o podzielenie się swoimi pomysłami na nalepsze wyjscie z takiej sytuacji. Będę bardzo wdzieczna za pomoc - na radzie chciałabym poruszyć ten problem, a wolę być przygotowana i z róznymi rozwiązaniami. Nalezy znaleźć nalepszy sposób. |