Forum OSKKO - wątek

TEMAT: jako była ...
strony: [ 1 ]
Basik13-01-2006 08:58:26   [#01]

Kochani! Kilkakrotnie rozmawiałam z róznymi dyrektorami szkół,którzy przejęli kierowanie placówkami po innych dyrektorach, a ci obecnie pracują w ich szkołach jako nauczyciele. W zdecydowanej większości przypadków pojawiają się w związku z tym pewne zgrzyty.

Problem zaczął mnie interesować. Chciałabym troszkę go zbadać, może coś o tym napisać, jakoś podsumować. Noszę się z zamiarem opracowania anonimowej ankiety, by zebracćuwagi od dyrektorów bedących w takiej sytuacji.

Bardzo proszę o odpowiedź na priva, kto z Was byłby skłonny taką ankietą wypełnić. Oczywiście w podsumowaniu zachowam całkowitą anonimowość. Wiadomo oczywiście, że musi to być ktoś, kto taką byłą dyrektorkę ma u siebie.

AnJa13-01-2006 09:00:11   [#02]
miałem - łącznie szt.4

dawaj - chętnie się powyżywam:-)
AnJa13-01-2006 09:01:31   [#03]
ups - 2 byłych dyrektorów (płci przeciwnej) też miałem

i ze 3-4 byłe i byłych wice
hanabi13-01-2006 11:33:11   [#04]

a może zbadać i drugą stronę

jak widzą to byli  na etacie u aktualnych;-)
Basik13-01-2006 12:00:39   [#05]
hanabi. Zapewne byloby to dość interesujące. Mam doświadczenie obustronne.Obawiam się jednak, że nie będę mogła zdobyć informacji od tej drugiej strony z zapewnieniem calkowitej anonimowości. Chyba że na forum jest dośc liczna próba drugich stron
INA0714-01-2006 18:52:13   [#06]
Miałam - jeszcze wtym roku szkolnym byłą dyrektorkę u siebie w placówce. Obecnie jest juz na emeryturze.
Gaba14-01-2006 19:51:41   [#07]
miałam byłego u siebie przez 4 lata - było to stałe schodzenie z drogi.
13151715-01-2006 14:30:15   [#08]

może być dobrze

zatrudniam byłego. Ma klasę, wysokie kompetencje i chętnie służy pomocą. Bardzo go szanuję
Gaba15-01-2006 15:25:28   [#09]

... lata schodziłam z drogi, nic nie mówiłam, po pół roku zaczęłam robić notatki służbowe, a nie wytrzymałam dopiero w roku 2004, gdy uderzył dwoje dzieci, a do tego urzędnik ministerialny kazał mi go wspierać, pouczył mnie, bo taka jest rola dyrektora. Dla mnie ten człowiek, sam siebie zwolnił z pracy.

Kogo wspierać? Miałam dość ruletki przez 4 lata - przyjdzie do pracy lub nie przyjdzie, douczy dzień, albo zadzwoni, że własnie wyszedł, miałam dość załatwianych rachunków` przy socjalnym, dość przerzucania pracy na innych, bo pan na pewno czegoś nie zrobił. Miałam dość kryteriów nauczania z przedmiotu X, napisanych przez kol. do przedmiotu Y. Miałam dość odręcznych pism jako odpowiedź na ocenę pracy w stylu - nieprawda, umiem pisać na kompuetrze. Wyrzucał nawet uczniów, którzy chcieli przygotowywać się do olimpiady. Nic nie mówiliśmy, gdy kazał wyrywać uczniom kartki z zeszytu po zastępstwie nt. mitów, mity zrobione były wg koncepcji Barthesa. Prawie nie chodził na rady pedagogiczne.

W tym czasie reszta przedmiotowców zrobiła podwójne uprawniania, podyplomowała się i przy redukcji, w świetle prawa otrzymał art. 23, a potem 20.

Jego nawet ZNP nie chciało przyjąć do siebie, gdy został nauczycielem, tak zgnoił związkowców.

Basik16-01-2006 08:39:49   [#10]
dziekuję tym wszystkim, którzy zadeklarowali chęć udziału w ankietowaniu. Ale wciąż to jest za mała próba. Może ktoś jeszcze?
nalix16-01-2006 09:25:03   [#11]

dziwny osobnik

Ciekawe, jak ten Pan sprawował swoją funkcję przy takim podejściu do obowiązków, gdy był dyrektorem. Współczuję jego podwładnym. Skąd wzięły się takie przyzwyczajenia - przecież nie od razu, gdy przestał być dyrektorem.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]