Forum OSKKO - wątek

TEMAT: RAPORT. EDUKACJA 2006 – FAKTY I MITY- z GP
strony: [ 1 ]
beera11-01-2006 20:40:52   [#01]

 

W dzisiejszej gazecie prawnej:
 
Bez rewolucji w szkole

Premier Kazimierz Marcinkiewicz obiecał wychowanie przedszkolne dla pięciolatków i język angielski od pierwszej klasy szkoły podstawowej. Na pełną realizację tych pomysłów brakuje jednak pieniędzy.

 

Ministerstwo Edukacji zaskakuje uczniów oraz rodziców nowymi pomysłami. Jeszcze w listopadzie prof. Michał Seweryński, minister edukacji i nauki, zapewniał, że od września 2006 roku pięciolatki obowiązkowo pójdą do przedszkola. Obecnie Jarosław Zieliński, sekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji i Nauki, tłumaczy, że państwa nie stać na pełną realizację tego pomysłu, a rząd nie chce zlecić samorządom kolejnego zadania bez wsparcia finansowego.

Pięciolatki w domach

Na pomoc mogą liczyć tylko województwa o najniższym wskaźniku upowszechnienia wychowania przedszkolnego pięciolatków.

– To nie jest dobry pomysł – uważa Elżbieta Czyż z Helsinskiej Fundacji Praw Człowieka. – Jeśli mamy pomagać wybiórczo, to nie możemy mówić o województwach, ale o terenach, obszarach – dodaje Teresa Ogrodzińska z Fundacji Rozwoju Dziecka im. J. A. Komeńskiego. W województwie mazowieckim, na przykład, do przedszkola chodzi 38,1 proc. dzieci w wieku 3-5 lat, ale na terenach wiejskich już tylko 11,3 proc. Statystykę zawyża Warszawa – komentuje T. Ogrodzińska. Inaczej jest tylko w dwóch województwach– opolskim i śląskim.

Angielski nie dla wszystkich

Według ostatnich wyliczeń MEiN wprowadzenie języka angielskiego od pierwszej klasy szkoły podstawowej w pierwszych czterech miesiącach roku szkolnego 2006/2007 będzie kosztowało 27 mln zł. Jesteśmy przygotowani na taki wydatek, ale obawiam się, że nie wszystkie szkoły znajdą nauczycieli – mówi Jarosław Zieliński. Dlatego chcemy wprowadzić zasadę, że kto znajdzie kadrę, dostanie pieniądze.

– To jeszcze bardziej pogłębi różnice pomiędzy dziećmi wiejskimi a miejskimi – uważa Małgorzata Kuś, mama 7-letniej Zuzi, mieszkanka małej wsi w województwie podlaskim. Już teraz bowiem w wielu szkołach miejskich dzieci uczą się języka obcego od pierwszej klasy, a w szkole Zuzi – nie. Nauczycieli brakuje bowiem w szkołach położonych z dala od dużych miast.

– Takie rozwiązanie w żaden sposób nie pogorszy sytuacji, a na pewno nieco polepszy – uważa prof. Hanna Komorowska z Uniwersytetu Warszawskiego, twórczyni nauczycielskich kolegiów językowych. Za lekcje będzie bowiem płacić państwo, a nie jak obecnie rodzice. Jestem jednak przekonana, że samorządy zmobilizują się, znajdą odpowiednią kadrę i skorzystają na tym wszystkie dzieci.

Aneks za opłatą

Absolwenci liceów po raz pierwszy i ostatni przystąpią do nowej matury w tzw. sesji zimowej 16 stycznia. – Zorganizowanie egzaminów dwa razy w roku jest zbyt kosztowne i dlatego w przyszłym roku odbędzie się tylko sesja wiosenna – wyjaśnia Maria Magdziarz, wicedyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej. Osoby, które poprawią ocenę, dostaną aneks do świadectwa maturalnego. Ministerstwo właśnie opracowuje jego wzór. Wiele wskazuje na to, że za 2-3 lata uczniowie, którzy będą chcieli podwyższyć dobry wynik podczas sesji wiosennej, będą musieli zapłacić za egzamin.

– Rzeczywiście rozważamy taką możliwość, ponieważ wiele osób mimo deklaracji nie przystępuje do egzaminów, narażając podatników na duże koszty – potwierdza Anna Zawisza, dyrektor departamentu Kształcenia Ogólnego i Specjalnego w Ministerstwie Edukacji i Nauki. Uczniowie jednak wciąż nie będą mogli kopiować arkuszy sprawdzonych przez egzaminatorów.

– Wprowadziłoby to za duże zamieszanie organizacyjne, a także podwyższyłoby koszty – argumentuje Jarosław Zieliński. Jeszcze w grudniu minister edukacji na spotkaniu z rzecznikiem praw obywatelskich obiecał, że kserowanie będzie dozwolone. RPO zarzucił bowiem, że uniemożliwienie kopiowania narusza prawa obywatelskie.

W sesji wiosennej do nowej matury przystąpi ponad 427 tys. uczniów, czyli o 100 tys. więcej niż rok temu – w tym roku bowiem po raz pierwszy będą ją zdawać absolwenci techników.

Ważne daty

16 stycznia – początek sesji zimowej egzaminu maturalnego,
4 kwietnia – sprawdzian po szkole podstawowej,
26-27 kwietnia – egzamin gimnazjalny,
4 maja – początek wiosennej sesji egzaminu maturalnego,
9 maja – egzamin pisemny z języka polskiego,
31 maja – ostatni egzamin maturalny,
23 czerwca – zakończenie zajęć w szkołach.

Nowości w 2006 roku

1. Zajęcia lekcyjne kończą się 23, zamiast 30 czerwca. Okręgowe komisje egzaminacyjne będą musiały wcześniej przekazać wyniki egzaminów do szkół.
2. Do 4 lutego można dokonać zmian w deklaracji wyboru przedmiotów na egzaminie maturalnym.
3. Na egzamin (sprawdzian) po szkole podstawowej i gimnazjalny, a także na ustny egzamin maturalny, nie można wnosić żadnych urządzeń telekomunikacyjnych, np. telefonów komórkowych, ani korzystać z nich.
4. Uczeń, któremu udowodniono ściąganie na sprawdzianie wiedzy po szkole podstawowej czy egzaminie gimnazjalnym, ma unieważniony cały egzamin lub jego część. Jeśli nie przystąpi ponownie do egzaminu do 20 sierpnia, musi powtarzać klasę.
5. Maturzysta, który nie przystąpi do egzaminu z przedmiotu dodatkowego czy obowiązkowego, ale na poziomie rozszerzonym, chociaż zgłosił taką deklaracje, otrzyma na świadectwie ocenę 0 proc. z tych przedmiotów.

 Jolanta Góra

Mariola11-01-2006 21:09:34   [#02]
Uczeń, któremu udowodniono ściąganie na sprawdzianie wiedzy po szkole podstawowej czy egzaminie gimnazjalnym, ma unieważniony cały egzamin lub jego część. Jeśli nie przystąpi ponownie do egzaminu do 20 sierpnia, musi powtarzać klasę.

23 czerwca – zakończenie zajęć w szkołach.


A te informacje są na jakiej podstawie, bo o zakończeniu roku rozporządzenia jeszcze nie ma :(
Adaa11-01-2006 21:16:34   [#03]
na podstawie Jolanty Góra;-)
beera11-01-2006 21:29:56   [#04]

Uczeń, któremu udowodniono ściąganie na sprawdzianie wiedzy po szkole podstawowej czy egzaminie gimnazjalnym, ma unieważniony cały egzamin lub jego część. Jeśli nie przystąpi ponownie do egzaminu do 20 sierpnia, musi powtarzać klasę.

to z Rozporządzenia o ocenianiu- mamy tam nowy zapis

Kropka12-01-2006 08:21:24   [#05]

Zastanawiam się od pewnego czasu jak wyegzekwować to, by uczniowie nie wnosili na egzamin żadnych urządzeń telekomunikacyjnych.

Wiem, mówić, informować i najlepiej jeszcze gdzieś zapisać , że w ogóle mówiłam..., ale  - uczeń mimo to wniesie, i co ? No, jeżeli mu nie zadzwoni to pół biedy, pewnie nikt nie zauważy, a jak zadzwoni ?

Przerwać mu egzamin ? - przecież złamał prawo..; czy tylko zwrócić uwagę ?

Zola12-01-2006 19:02:39   [#06]
Kropka też nad tym myślę, ćwiczyliśmy to na próbie, kazaliśmy zostawić na stoliku w szatni, po czym po egzaminie chłopcy zgłosili, że brakuje komórki, i że widzieli kolegę z innej klasy jak wychodził z dwiema komórkami
w rezultacie wyjaśniło sie pozytywnie, ale napędzili mi strachu, nie mam ochoty odpowiadać za cudze mienie, a komórka mała rzecz i kusi, depozytu dla każdego ucznia nie mam, a uczeń komóreczki w domu nie zostawi
Leszek12-01-2006 19:14:41   [#07]

wydaje się, ze informacja o tym czego nie wolno podczas egzaminu powinna wystarczyć, oczywiście także informacja o sankcjach z nieprzestrzegania także...

każdy kto zostanie złapany na gorącym uczynku odczuje sankcje... nie jestes od odbierania i przechowywania komórek...

pozdrawiam

Gaba12-01-2006 19:15:19   [#08]

mówisz, że nie zauważy? a nie byłabym tego taka pewna... bo jak zadzwoni, to niezadowolony uczeń będzie protestował, będzie wpierał, że źle napisał, że coś... - inna rzecz, ze nie powinno się uczniom przeszkadzać.

Przecież w naszej szkole oskarzono wyimaginowanego egzaminatora (którego nie było), że grał na komórce przez wiele minut. Dobrze, że nie było pana żadnego z OKE...bo tak to nie wiem, czy nie zlinczowano by człowieka.

Niezadowolony młody człowiek zrobi wszystko, dziennikarz także.

Kropka12-01-2006 19:57:39   [#09]
Wiecie, że jak jest dobrze - to jest..., ale jak się coś wydarzy, wtedy.. no właśnie; i żeby się tego ustrzec każdy z nas objaśnia uczniom, rodzicom, zespołom nadzorującym; straszymy, że aż strach ;-).

Do tej pory nie musiałam nikomu przerywać egzaminu i oby tak dalej, ale z tymi telefonami to nie wiem.
Wyprosić z egzaminu, bo mu komórka zadzwoniła ? Zgodnie z "literą prawa"  pewnie tak...  . A jak to będzie pod koniec egzaminu, kiedy ten uczeń już prawie skończy test ?

Tak sobie gdybam w nadziei, że nie będę musiała tego przerabiać w praktyce i masz rację gaba, że uczeń może oprotestować nawet to czego się nie spodziewamy. U mnie po pierwszym /historycznym już/ próbnym egzaminie uczeń zgłosił, że nie mógł się skupić, bo nauczycielka podchodząc do innego ucznia stukała obcasami...i od tej pory jest zakaz stukania ;-)
hania13-01-2006 11:05:14   [#10]

grzecznie przypomniałam - po wejściu do sali

wszystkich uczniów o zakazie.....
poprosiłam by ktoś kto zapomniał  o tym lub musiał zabrać ze soba ( uczeń po egzaminie chce do mamusi zadzwonić i się pochwalić lub wyżalić...) by wyłączył ( na moich oczach) i położył na stoliku komisji...
leżą sobie cały egzamin, oddaje uczeń arkusz - odbiera komórkę (można karteczkę z nazwiskiem..)
i po sprawie

u nas uczniowie - bez żadnych tam torebeczek i plecaczków wchodzili, przyrządy do pisania i legitka w łapce...
no, chłopcy w garniturze parę kieszeni mają, niektóre dziewczyny- kostium z kieszonką.... to trzeba przypomnieć.....
JarTul13-01-2006 16:21:17   [#11]

Hania

Postępując w ten sposób naruszasz zapisy rozporządzenia. Do sali nie wolno wnosić urządzeń telekomunikacyjnych - obojętnie włączonych czy wyłączonych.
Zola13-01-2006 17:06:46   [#12]
o to, to , właśnie dlatego szatnia, ale tam kiepsko się pilnuje komórek, wolałabym, żeby komórki zostały w domu
Gaba13-01-2006 18:02:38   [#13]
myślę, że zrobię tak - zamknąc sobie w szatni te komórki, a jak ktos ma mimo... - to w woreczku na przechowanie... podpisane oczywiście.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]