Forum OSKKO - wątek

TEMAT: pieniądze na "fanaberie"...
strony: [ 1 ]
krystyna11-01-2006 17:34:08   [#01]

być może nie powinnam o to pytać na forum, no ale nie bardzo mam gdzie...

Otóż zachciało się nam (dyrekcji) zaszaleć w nowym roku i kupić do sekretariatu pożądny czajnik bezprzewodowy (ze starego po 8 latach wyciekała już woda) i ekspres do kawy.

No i okazało się to wielkim problemem, bo niby z jakiego paragrafu i za jakie pieniadze...

Byłyśmy już nawet w sklepie, gdzie ktoś z innej szkoły przyszedł po takie same zakupy i ja bezczelnie się zapytałam "za co ?"

Okazało się, że dostali jakąś prowizję od świątecznych talonów i po prostu mają gotówkę.

U nas skończyło się to niestety tylko na popatrzeniu na wystawę....

I tak jest od lat - szefowa za własne pieniądze wyposaża sekretariat w kawę i dobrą herbatę, filiżanki, a w przypadku gości np. z organów - symboliczne ciasteczka itp...

A z drugiej strony wiem, że w organach mają takie same paragrafy, a nie podejrzewam, żeby np. burmistrz czynił z własnych pieniędzy tego typu zakupy...

No to z czego ???

zgredek11-01-2006 17:35:24   [#02]
za... motywacyjny?
zgredek11-01-2006 17:36:08   [#03]

rety;-)

odpowiedziałam na ostatnie pytanie
zgredek11-01-2006 17:38:48   [#04]

kurcze, Krysiu - a ja szukałam chętnego do ekspresu do kawy!

i nie było:-(

a ekspres (piiiiiijękny) to był dodatek ;-) do odkurzacza piorącego!

krystyna11-01-2006 17:40:09   [#05]

zgradku,

i myślisz, że to jest jakiś sposób ???

w razie potrzeb pisać do Zgredka !!!

zgredek11-01-2006 17:40:49   [#06]

zanim krzyczeć będziesz to napiszę:

nie, żeby śmiecić i nie odpowiadać na pytania

dopisałam jako sposób na zdobycie ekspresu do kawy;-)

zgredek11-01-2006 17:41:23   [#07]
już nakrzyczała;-)
zgredek11-01-2006 17:42:27   [#08]

nie pisać

nad ekspresem się zlitowano - oświadczam, że już go nie mam:-))))))))))

(kurzy się u kogoś innego)

zgredek11-01-2006 17:45:34   [#09]

ale jakby co - to niedługo odkurzacz piorący nie będzie mi potrzebny;-)

to może... będziesz chciała odkurzacz? pisz!!!!;-)

zgredek11-01-2006 17:48:28   [#10]

Krystyna - ja Cię przepraszam

wkleję od początku i zaczniemy od nowa - dobra?

być może nie powinnam o to pytać na forum, no ale nie bardzo mam gdzie...

Otóż zachciało się nam (dyrekcji) zaszaleć w nowym roku i kupić do sekretariatu pożądny czajnik bezprzewodowy (ze starego po 8 latach wyciekała już woda) i ekspres do kawy.

No i okazało się to wielkim problemem, bo niby z jakiego paragrafu i za jakie pieniadze...

Byłyśmy już nawet w sklepie, gdzie ktoś z innej szkoły przyszedł po takie same zakupy i ja bezczelnie się zapytałam "za co ?"

Okazało się, że dostali jakąś prowizję od świątecznych talonów i po prostu mają gotówkę.

U nas skończyło się to niestety tylko na popatrzeniu na wystawę....

I tak jest od lat - szefowa za własne pieniądze wyposaża sekretariat w kawę i dobrą herbatę, filiżanki, a w przypadku gości np. z organów - symboliczne ciasteczka itp...

A z drugiej strony wiem, że w organach mają takie same paragrafy, a nie podejrzewam, żeby np. burmistrz czynił z własnych pieniędzy tego typu zakupy...

No to z czego ???

AnJa11-01-2006 18:08:47   [#11]
za jakie pieniądze to nie wiem - bo ne wiem czy i ile ich masz

ale czajnik to z materiałówki

a hergatki i tkie inne - niestety, raczej za swoje

możn pod bhp podciągnąć - ale różnie to mogą ocenić

pewnym wyjściem jest stołówka - przy jakiś większych imprezch z żywieniówki kupujemy (1-2 razy w roku)
zgredek11-01-2006 18:14:13   [#12]
o - i konkretna odpowiedź
Gaba11-01-2006 18:21:14   [#13]

nie wierzę, żeby był to problem - to jest rzeczówka... ten mas paragraf co krzesła, meble, środki czystości, mydełka fa.

By sie nikt nie czepiał absolutnie fanabarie kupuję, człowiek musi byc w pracy traktowany jak człowiek.

Magosia11-01-2006 18:29:01   [#14]

Krysiu :-)

To żadna fanaberia !!!

Paragraf ten , ktory wskazali koledzy, na pamięć numeru nie pamiętam, ale kupuję z niego olej , meble, czajnki, dywany i tak dalej.

Herbatka: raczej swoja , paragrafu trudno znaleźć.

Gaba11-01-2006 18:30:41   [#15]
herbatka? Ten sam - rzeczówka, ale gdy przepijemy herbatkę, to nie będzie na ławki, toner, i wiele innych.
Koralik11-01-2006 20:34:34   [#16]
Kawa herbata - własny wkład.  Czajnik paragraf 4210
krystyna11-01-2006 21:32:00   [#17]

gaba,

i tego się będę trzymać:

 "człowiek musi być w pracy traktowany jak człowiek".

Gaba12-01-2006 04:42:27   [#18]

u nas czajnik mają woźne i dozorca, osobno sekretariat oraz osobno nauczyciele - trudno, by latali wszyscy do jednego czajnika. Od czasu do czasu trzeba taki czajnik kupić. Są kupione rzeczy dobrego gatunku, bo co tanie to drogie, chiński zakup za 30 złotych rozwala się po tygodniu. Mamy specjalnie metalowe czajniki - sądzę, że ładne i pożyteczne.

Kącik socjany - woda bieżąca, zlew, szafka zabudowana, podgerzwacz (to nam fundnęli rodzice w prezencie, ale kupowałam, by się podłącznia zgadzały). Kubek, herbatę i cukier sobie tylko ludzie musili poprzynosić, nawet suszarkę na naczynia zakupiła szkoła.

emeryt12-01-2006 07:34:06   [#19]

czajnik szczerozłoty....

Zdziwion jestem wielce czytając dyskusję Krystyny ze Zgredkiem o tak przyziemnej sprawie jak zakup czajnika. Do zrozumienia byłaby wątpliwość zakupu czegoś za 10 000 zł (np. czajnik szczerozłoty), ale czajnik za stówę!! Nie przypuszczałem, że gdzieś są takie szkoły mające dylemat tak śmiesznej kwoty na czajnik i herbatę. Toż to zgroza.
grażka12-01-2006 08:32:55   [#20]
Zdzisławie - właśnie kupiłam za własne pieniądze czajnik do mojego przedszkola. Bo miałam dość latania po wrzątek do pań z kuchni. Drugi kupiły panie ze składkowych pieniędzy i wreszcie na każdym pietrze jest jeden. Więc nie pisz, ze to sprawa oczywista, bo tak nie jest :/
emeryt12-01-2006 09:00:08   [#21]

nie jestem chyba z tej planety...

bo dla mnie jest to nie do pojęcia.
grażka12-01-2006 09:02:18   [#22]
bo masz inny organ :)
bogda412-01-2006 09:02:51   [#23]

dla mnie to też jest nie do pojęcia

 ale sama sobie kupuję materiały biurowe, mam swój czajnik, nie ma pieniędzy na nowe firanki do pokoju itp .

 A może ktoś na mnie oszczędza?

slos12-01-2006 09:12:42   [#24]
Zgadzam się ze Zdzisławem F. Dzięki forum dowiaduję się, że są sprawy, o których nawet nie sposób logicznie pomyśleć. I organ żaden (chi,chi) nie ma tu nic do rzeczy...choć każdy jest w swej biurokratyczności kuriozalny. Aaaa! A to jeszcze Polska właśnie, a nie, jak słusznie domniemywa Z.F. inna planeta lub jaka Białoruś.
beera12-01-2006 10:13:50   [#25]

dlatego wlaśnie

w pismach, ktore konstruuje Marek, i ktore polecą do was w piątek- poniedziałek, poprosimy Was o sciągniecie z nety ankiety o współpracy z samorządami ( zgodnie z zadaniem poprzedniego zebrania walnego)

Skonczył sie rok budżetowy- bedzie nas ciekawiło, czy szkoły otrzymują pieniądze na doskonalenie, czy przestrzega się podziału na grupy, itp, itd.

Zebrany materiał pozwoli nam rozmawiac z samorządami o realiach pracy szkół podczas Kongresu w Łodzi

emeryt12-01-2006 10:30:43   [#26]

nareszcie Asiu.....

Bo najwyższy czas dowiedzieć się, czy dyrektor jest partnerem organu prowadzącego, czy też tylko kółeczkiem w mechaniźmie oświatowym.

Partner winien nie mieć żadnych kłopotów z realizacją zadań szkoły. I wtedy czajnik nie będzie fanaberią. Tak jak nie będzie fanaberią troska o zapewnienie mebli, komputerów, nowoczesnych pomocy dydaktycznych, pomocy naukowych, oraz godziwych warunków do realizacji wszystkich zadań szkoły jako instytucji kształcącej i wychowującej obuwateli gminy, którzy bardzo szybko (bo czas szybko leci) przejmą od nas odpowiedzialność za codzienne bytowanie w społeczności gminnej.

Logicznym jest, że powierzając stanowisko dyrektora obdarzamy tego kogoś zaufaniem. A prowadząc szkołę musimy zapewnić jej prawidłowe funkcjonowanie. I oczekiwać oraz wymagać efektów. To wszystko musi działać na zasadzie sprzężenia zwrotnego. Bez partnerstwa i zaufania nie zadziała.

Ciekaw jestem już wyników ankiet. Pozdrawiam.

beera12-01-2006 10:36:10   [#27]

A prowadząc szkołę musimy zapewnić jej prawidłowe funkcjonowanie. I oczekiwać oraz wymagać efektów. To wszystko musi działać na zasadzie sprzężenia zwrotnego. Bez partnerstwa i zaufania nie zadziała.

Zgadzam się z kazdym slowem

Moim zdaniem tak funkcjonujace organy prowadzące mogłyby nawet rozszerzyć zakres swoich kompetencji przejmujac część zadań od innych instytucji

emeryt12-01-2006 10:41:56   [#28]

zgodzę się z Tobą...

...ale do tanga trzeba dwojga. Tzn. zgody tych instytucji lub uregulowania ustawowego. Bez tego każda próba zabrania im zadań z kompetencji nie będzie udana. Tam też ktoś to wykonuje i jego stołek jest zagrożony.
AnJa12-01-2006 10:50:31   [#29]
Rozmowa o relacjch OP - dyrektor potrzebna

Ośmielę się jednk na pewien drobiazg zwrócić uwgę: o czajnik chodzi

I mam wrażenie, że nie o procedury biurokrtyczne przy jego zakupie chodzi, a o rzecz bardziej przyziemną: Zdzisławowi nie mieści się w głowie, że dyrektor nir ma w budżecie pieniędzy na takie drobiazgi za 100 zł

I dobrze, że mu się nie mieści - to powinien być standard.

Ale ja znam szkoły, gdzie takich pieniędzy dyrektor nie ma.

I wydatek 100 zł na czajnik zosta łby potraktowany jak zamach na dyscyplinę finansową - bo w porównaniu z przysłowiową kredą czajnik to znamię luksusu i rozpasania finansowego.
...
Jakiś czas temu, w 2 albo 3 dniu pracy trafiłem na dywanik do OP - mając pieniadze w budżecie kupiłem bez konsultacji z ZEASem meble do sekreariati u dyrektora ( niezbędne minimum, a w pomieszczeniach bowiem stały 2 ławki szkolne i 3 krzesła)
Nie lubię być prekursorem - bo swoje zebrałem - ale jakoś od tego momentu inni też przestali pytać o zgodę.
emeryt12-01-2006 11:08:38   [#30]

AnJa- święte słowa....

Dyrektor to brzmi dumnie - ale samodzielny dyrektor - jeszcze dumniej. Dlatego niezmiennie i stanowczo powtarzam i powtarzałem - ZEASOM i innym tego typu tworom winno się powiedzieć stanowcze NIE!

Samodzielność dyrektora (decyzyjna i finansowa) wynika z ustaw. Twory mają pomagać a nie rozliczać za decyzję czajnikową. Oczywiście - czajnik to tylko symbol. Dyrektor dostaje budżet i.......na tym powinien być koniec. Rozliczenie budżetu to realizacja zadań szkoły w pełnym spektrum a nie dowalanie się do czajnika czy mebli. Przecież przy obowiązującej konstrukcji budżetu i jego kontroli czajnika z funduszu płac nie kupisz.

Adaa12-01-2006 11:52:46   [#31]

Dyrektor to brzmi dumnie - ale samodzielny dyrektor - jeszcze dumniej

ja dodam tylko...dyrektor,który nie boi się egzekwowac prawa do swojej samodzielności..to dopiero brzmi dumnie...choc powinno brzmiec normalnie;-)

wiem tylko jedno..jak na 10 dyrów w danym rejonie 9 lata z byle g...do OP aby zapytac czy im wolno..to ten dziesiaty nie ma szans na normalnośc-czarną owca jest wtedy

jak na 10 dyrów w danym rejonie 9 nie lata z byle g..do OP aby zapytac czy im wolno...to ten dziesiaty co lata-śmieszny po prostu jest

;-)

Magosia12-01-2006 12:09:56   [#32]

Ale warto

czasem być czarną owcą ;-):dyrektor,który nie boi się egzekwowac prawa do swojej samodzielności..to dopiero brzmi dumnie...choc powinno brzmiec normalnie;-)

Z czasem reszta owiec szarzeje;-)

 Szarość zazwyczaj jest mało twarzowa-źle się wygląda patrząc w lustro. ;-)))))

emeryt12-01-2006 12:25:18   [#33]

i można..

zobaczyć ...szarytkę.
Gaba12-01-2006 13:18:58   [#34]

nie pytam, nikt się tym nie interesuje, podpisuję się pod wszystkim, co  powiedzieliście, ostatnio kupiłam kanapę do pokoju nauczycielskiego na spóźnionego Mikołaja, bo uważam, że musi być taki kącik, gdzie nauczyciel będzie mógł sobie trochę odpocząć. Na samym końcu kupię stoły konferencyjne, będę wkrótce reorganizować sekretariat - to po tylu latach wreszcie wystarczy. Okres prekursorski mam za sobą, 3 lata bez mebli i na jednej ławce i 4 krzesłach.  

Najpierw były dzieci... (i znowu zmieniamy... blaty wymieniamy...)

potem obsługa, bo stała w korytarzu... potem kible...potem nauczyciele - urządzanie porządnego pokoju nauczycielskiego... potem bufet - bo tam jemy... i tak w koło i w koło i w koło.

Firanka nie jest fanaberią, kupiłam sobie wreszcie po tylu latach w grudniu i mam już. Narzędzia nie są, lodówka, żelazko, odkurzacz.

Myślę tak, jak Zdzisław - oczekuj, ale umożliwi.j

+ cały czas pomoce naukowe... próby modernizacji fragmentów koryatrzy, by sie nie rozpadło ze starości.

krystyna12-01-2006 13:21:42   [#35]

no i ...

 zrobiłyśmy tak:

z jednej strony jak "dyrektor,który nie boi się egzekwowac prawa do swojej samodzielności" - kupiłyśmy do sekretariatu czajnik za 109 zł na rachunek sazkoły,

a z drugiej strony, jak te "szarytki" - złożyłyśmy się prywatnie na ekspres do kawy Bosha + kawa...

 koniec z rozpuszczalnym świństwem !

pozdrawiam wszystkie odważne dyrekcje i szarytki

krystyna

emeryt12-01-2006 13:32:26   [#36]

brawo Krystyna!!!!!...

tylko czemu ten czajnik taki drogii!!! Rozpusta!!!!
danucha12-01-2006 13:49:27   [#37]

prawo do samodzielności

Zróbmy rok 2006 rokiem "egzekwowania prawa do samodzilności".Od kilku lat walczę o to prawo ale niestety sama w gminie i jestem tym "najgorszym" dyrektorem bo się "stawiam"-czytaj podejmuję decyzje samodzielnie,ale innym wygodnie tak jak jest. Może wsparcie tutaj na forum i wymiana doświadczeń rozbudzi większe chęci do samodzielności.
Magosia12-01-2006 14:35:28   [#38]

Danucha :-)))))

Nie róbmy żadnego roku;-)

Bo to sie kojarzy z akcyjnością.

Za to na pewno warto i trzeba Być Dyrektorem -czasem koń kopie mocno, ale to w końcu tylko koń. ;-)

Forum daje wsparcie potrzebne w pewnych sytuacjach i warto nawzajem sobię tę siłę dawać.

Trzymaj się - tu więcej takich niepokornych:-)

danucha12-01-2006 15:04:29   [#39]

faktycznie

kojarzy się ,ale to tak z rozpaczy, a jednoczesnie radości że nie jestem sama ,bo jesteścieWY -mi się nasunęło;-)))))
Gaba12-01-2006 15:05:36   [#40]

Zgdzisławie, bo co tanie to bardzo drogie - klamki kupuję wyłącznie metalowe, dlatego szajs plastikowy mi się nie rozpada po miesiącu uzytkowania.

 

Nie moge pojąć i nie pojmę, że jedynym kryterium zakupów powinno byc cos, co jest tanie. Tanie tak, jeżeli jest ładne, praktyczne, zdrowe, wytrzymałe.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]