Pardon, zamiast dodać nowy wątek, wysłałam niniejszy jako komentarz do porzedniego. A sprawa jest nastepująca:placowka mała, z konieczności musimy znac sie na wielu sprawach, miec bardzo szerokie kwalifikacje, wąska specjalizacja odpada. Pracowników niewielu, wszyscy dyplomowani, niktórzy 6-8 lat przed emeryturą. Nie zamierzają zdobywać nowych kwalifikacji, nawet tych, zapisanych w piecioletnim planie rozwoju. Uważają, ze wystarczy im pogłębianie umiejętności, doskonalenie tego co potrafią. No , fajnie. Ale jest jeden , najmłodszy, chętnie podejmujący nowe wyzwania. Ukończył juz kurs kwalifikacyjny, szereg szkoleń doskonalących. Chce robic studia podyplomowe ( nota bene zaplanowane w trzyletnim planie doskonalenia). Chcialam mu je dofiansować, nie wiecej niz 50 %. I tu spotkałam się z veto pozostałych. Placówka nie ma dużo pieniędzy na doskonalenie, więc należałoby wybierać. Dotychczas, gdy starczało kasy finansowałam niektóre szkolenia ( wiekszość!) nawet w 100 %. Obecnie, po stwierdzeniu, że nie starczy , moi pracownicy uważają, ze nalezy dzielić sprawiedliwie, to znaczy finansować w 100 procentach kolejno każdemu z pracowników. Ja natomiast uważam , że pełną odpłatność możemy ponosic za szkolenia całej RP natomiast inne szkolenia tylko w 50 %. przeciez nikt nie szkoli sie wyłącznie dla placówki, robi to także dla siebie. Stąd moje pytanie : w jakiej wysokości finansujecie doskonalenie ? Wiem, ze podstawą jest regulamin. Mam w nim zapisane: "w części lub w całosci", bez wdawania sie w szczegóły. Rozporządzenie tez tego nie reguluje tak szczegółowo. Czy tutaj głos decydujący ma dyrektor czy Rada ? |