Forum OSKKO - wątek

TEMAT: cenzura wewnętrzna?
strony: [ 1 ]
Majka05-01-2006 15:42:03   [#01]
Na forum bibliotekarzy trwa gorąca debata na temat książek, których nie powinno być w bibliotece szkolnej.
Przyznam, że czytałam trochę zdumiona .... :(
Czy cenzurujecie listę książek ? Kto i jak decyduje o zakupie?
Nasza pani Halinka czyta pilnie wszystkie listy rankingowe bestselerów (np. Polityka), kupuje nagrodzone (Nike), przychodzi regularnie do polonistów po listę książek polecanych (poza lekturami). To od kilku lat Biblioteka, nie wypozyczalnia lektur.


Zacytuję fragment dyskusji:
http://eduseek.interklasa.pl/forum/read.php?f=30&i=9057&t=9057
"Tylko licealistom pożyczam "11 minut" Coelho
a za okazaniem dowodu "Samotność w sieci" - obie te książki wiele razy widywałam na witrynach bibliotek szkolnych wśród pozycji polecanych.
"Kod Leonarda " jest całkiem ukryty, tylko dla nauczycieli; chcących się rozeznać w temacie.

Nie wiem, czy poprzeczkę zawieszam na odpowiednim poziomie... To trudno samemu rozeznać.
Może spróbujemy sformułować listę takich nie koniecznie polecanych młodzieży książek? Co o tym myślicie?
Często różne nagrody literackie trafiają w ręce autorów, których raczej - myślę - wolelibyśmy, by nie czytał nasz nastolatek... Jakie wartościowe treści wyczyta dorastający człowiek (gdy burza hormonów szaleje) z "Malowanego ptaka"? W jednym ze znajomych liceów tę książkę "przerabiano"... "
Małgoś05-01-2006 16:38:37   [#02]

ze wzgledu na drastyczność scen i tematu takie ksiązki jak "Rozdziobia nas kruki i wrony", "Awantura o Basię" i 'Antek" wypozyczałabym tylko n-lom oraz rodzicom (po podpisaniu oswiadczenia, że nie udostepnia ksiązki dziecku)

i jeszcze pozakrywałabym długimi obrusami nogi stolikom

...

idzie nowe ...widmo krąży

Gaba05-01-2006 17:03:47   [#03]

i koniecznie wyciąć Kubę, który sobie odrebuje nogę w "Chłopach" a z Dulskiej zostawić tylko Dulskiego wędrującego na kopiec... - reszta jest bardzo niebezpieczna... ;-)

 

"Nie ma rozpusty większej niż myślenie"

Majka05-01-2006 17:07:48   [#04]

gorzko trafny cytat, gaba ....

Te zdania mnie zabiły:

""Kod Leonarda " jest całkiem ukryty, tylko dla nauczycieli; chcących się rozeznać w temacie."

"Jakie wartościowe treści wyczyta dorastający człowiek (gdy burza hormonów szaleje) z "Malowanego ptaka"? W jednym ze znajomych liceów tę książkę "przerabiano"... "
Ganges05-01-2006 19:18:52   [#05]

Precz z "Konopielką"! Trylogia tylko dla dorosłych, o Nałkowskiej już nie wspomnę, zwłaszcza " Medaliony", "Imię Róży " też nie po linii- toż to skandal!

 Ludzie, nie dajmy się zwariować!

jzzg05-01-2006 19:36:50   [#06]
Jak łatwo kaganek (oświaty) zamienić na kaganiec...
gajga05-01-2006 21:13:21   [#07]
A bajki? Wilk zjada Czerwonego Kapturka, a później rozpruwają mu brzuch...brr... toż to horror nie dla dzieci.
Magosia05-01-2006 21:31:42   [#08]

Majko

Spodobał mi sie początek twojego wątku, o to:
Nasza pani Halinka czyta pilnie wszystkie listy rankingowe bestselerów (np. Polityka), kupuje nagrodzone (Nike), przychodzi regularnie do polonistów po listę książek polecanych (poza lekturami). To od kilku lat Biblioteka, nie wypozyczalnia lektur.

Jakbym o naszej Bibliotece czytała. :-))) Nasza Renia jeszcze zapisuje wszystko, czego poszukuje mlodzież, nauczyciele , nawet rodzice. Na nowości czasem trzeba się zapisywać, czasem dziewczyny sobie nawzajem mówimY ; juz oddalam , można pozyczyć, czsem nie dostane książki, bo właśnie czeka na gimnazjalistkę, która przede mna zamówiła.

To nie wypożyczalnia to Biblioteka . Ładnie powiedziane:-)

Co do pytania:
 Czy cenzurujecie listę książek ? Kto i jak decyduje o zakupie?
Cenzura - czasem , jakiś małolat siedmio- dziesięcioletni nie dostanie jakiejś pozycji, nie dlatego,że gorsząca, tylko,że nie dostosowana do wieku- to juz wyczucie Pań z biblioteki.

Nie wyobrażam sobie osobnych półek dla nauczycieli i uczniów - jak chyba wszystkim powyżej piszącym .

Pamiętam, jak się pojawił "Bidul "Maślanki -osobiście poleciłam swoim chłopakom , odniosłam sukces, bo nieczytający gimnazjaliści pilnowali kolejki i sie zapisywali. Są tam nieco drastyczne sformułowania, ale problem dzisiejszy, wymowa humanistyczna. Pokazuję takimi książkami,że literatura to cos obok nas, to życie czasem wcześniej czasem później .

Kto decyduje? - nauczyciel biblioteki - spełnia prośby, oczekiwania, ale pilnuje raczej wyższych lotów, obowiązkowo Nike, nowości dobrych wydawnictw, książki, o których się pisze, mówi.

Renia regularnie jeździ do Krakowa na Targi Książki- przyjeżdża obładowana kontaktami, adresami, nowościami, gadżetami.

Więcej zaufania do młodych czytających poradziłabym pani cytowanej na poczatku.

2katarzyna05-01-2006 21:55:05   [#09]

Stwórzmy nowy spis lektur

Tomcio Paluch - o sprytnym oszuście i złodzieju.

Jaś i Małgosia - jak sobie radzić, gdy dzieci za dużo jedzą!

Król Edyp - odrażające,

Roland z mózgiem wylewającym się uszami - zgroza

Makbet - ohyda,

Monachomachia- ciągle zbyt śmiałe,

Cierpienia młodego Wertera - wyciąć zakończenie,

Lilie, Pani Twardowska, Reduta Ordona - stanowcze nie! 

Przedwioście - świństwa jakieś

Cudzoziemka - tam gwałcą!

Tango - tylko za okazaniem dowodu osobistego. Z Mrożka mogą zostać tylko Półpancerze praktyczne.

Bursa, Wojaczek - całkowita eliminacja

Pozostawmy to, co naprawdę wartościowe - wiersze Konopnickiej, O zachowaniu się przy stole i Powrót posła, a fakultatywnie Ludzie bezdomni i Siłaczka (na poziomie rozszerzonym).

Magosia05-01-2006 22:21:48   [#10]

W życiu!

W piwnicznej izbie- stresujące

A jak poszedł król na wojne - niesprawiedliwe

Silaczka - absolutnie- korupcja w służbie zdrowia i śmierć z głodu- makabra

Ludzi bezdomni- rozdarta ekologia

Stowarzyszenie umarłych poetów- wątek nihilistyczny

11 minut - pornografia

Wesele- bezeceństwa (pod spód nigdy nic...) 

Figliki- jak sama nazwa

Fraszki- o korzeniach bezeceństwa znowuż

cdn

Fakir205-01-2006 22:24:29   [#11]

Ja tam wciskam...

Kamasutrę, Sztukę Kochania, najnowsze numery WAMPa moim dzieciakom, a one nie chcą...

Dziwne jakieś...

- - -

Do tej listy "2katarzyny" dodałbym jeszcze obowiązkowo:

Pana Tadeusza - z powodu "odwetowych" insynuacji (typu "Litwo, Ojczyzno moja...");

Ludzi bezdomnych - u nas NIE MA bezdomnych, są "domni" inaczej;

Krzyżaków - sceny brutalne no i... pochwała pedofilii (no ile lat miała Danusia, jak ten Zbyszko.. ten tego? No ile?!?!)

Nie mówię już wcale o "Mikołajku..." - cos ogólnie okropnego !!!!

:)))

Boże! Gdzie my są ????????????

Adaa07-01-2006 11:29:07   [#12]

mówi się,że nie można stale sprowadzać dziecka ze schodów,bo ono nigdy nie nauczy się zejść z nich samo bezpiecznie,upadek jest kształcący;-)

nie można narzucać młodzieży tego co powinny a czego nie powinny czytać (tu akurat działa prawo,że zakaz powoduje przymus przeczytania zakazanego)

jako licealistka czytałam rózne cuda,Malowany ptak to pestka,Skiroławki,Wielki Las...i inne ,do których publicznie się nie przyznam...dewiantki ze mnie to nie zrobiło,do nieodpowiedzialnego eksperymentowania nie popchnęło;-)

aby przyszły czytelnik był w pełni świadomym czytelnikiem,umiał sobie wybrać to co go pasjonuje,umiał dostrzegać róznicę w stylu pisarzy,wartościach utworu..musi czytać...i byle co,i doskonałości

nie ma co na siłę szukać w utworach treści,które mogą być potencjalnie odczytywane jako zagrożenie dla moralności młodzieży,wskazywanie negatywnych wzorców :pochwała pedofilii (no ile lat miała Danusia, jak ten Zbyszko.. ten tego? No ile?!?!)

młodzież czyta Mury Hebronu,Heroinę,Hera moja miłość...czyta Lolitę,Emanuelle..i wiele, wiele innych,czyta i kształtue swoje gusta literackie,nie stając się równoczesnie potencjalnymi narkomanami,lesbijkami,pedofilami..itd.

wydaje Wam się,że mamy taki wielki wpływ na gusta czytelnicze...a mamy wpływ na gusta kulinarne?

...........................
mała anegdota
Pewien ,marnych lotów pisarz napisał książke o miłosci,nie sprzedawała się za mocno,groziło to stratą i zaprzepaszczeniem "kariery".Wpadł wtedy na genialny pomysł.Dał do prasy ogłoszenie "Bogaty,biznesmen,jacht,kilka domów.Pozna Panią z którą mógłby spędzić zycie,która bylaby podobna do bohaterki powieści (tu tytuł jego dzieła".;-)
Wspaniale się sprzedała!

slos11-01-2006 18:30:57   [#13]

Przesyłam bibliotekarzom parodyjkę:

„Moja piosnka” (z Norwida)

 

Do kraju tego, gdzie Lechu. K. dzisiaj

Jest już prezydentem przez uszanowanie

ojca Rydzyka…

                                    Tęskno mi, Panie.

 

Do kraju tego, gdzie winą jest dużą

W książkach plugawych mieć upodobanie

dewiacji służąc…

                                    Tęskno mi, Panie.

 

Do kraju tego, gdzie polityk prawy

Tak jak Glapiński będzie miał staranie

o telegrafy…

                                   Tęskno mi, Panie.

 

Tęskno mi jeszcze i do stanu tego,

Kiedy powszechne będzie lustrowanie

prawie każdego…

                                    Tęskno mi, Panie.

 

Do kary śmierci, i tego, że czwarta

Rzeczpospolita w końcu tu powstanie,

silna i zwarta…

                                    Tęskno mi, Panie. 

 

Tęskno w parodii nawet tak okropnej

I tak być musi, choć się tak nie stanie,

Niech to gęś kopnie…

                                    Tęskno mi, Panie.  

 

 

Amen.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]