podpowiedzcie, co można zaproponowac uczniowi w następującej sytuacji
jest uczniem klasy III, zakończy z pozytywnymi ocenami I semestr
następnie idzie na operację ( termin wyznaczony, wyczekiwany, bez niestety możliwości wymiany)
po operacji czeka go pobyt w szpitalu do około połowy marca, a może i dłużej, a naukę klasy III kończą w końcu kwietnia
potem długa i męcząca rehabilitacja
uczeń nie orzeł, ma świadomość że sam niewiele zrobi, wolałby powtórzyć klasę
powtarzanie klasy jest najprostsze, bo uczeń nieobecny w II semestrze, jest nieklasyfikowany, nie uzyskuje promocji i powtarza
pytanie moje dotyczy możliwości "urlopowania" ucznia na II semestr i przyjęcia go na powrót od II semestru w nowym roku szkolnym
czy jest taka możliwość prawna, czy mieliście takie sytuacje i jak to rozwiązujecie

zola, nie miałam takiego przypadku, ale...

Na pewno nie jest mozliwe urlopowanie i przyjęcie od II okresu (w szkole dziennej dla młodzieży nie ma semestrów!)

Bo w szkole dziennej dla młodzieży jednostką zaliczeniową (zakończoną promocją) jest rok - wobec tego oceny z pierwszego półrocza nie mają żadnego znaczenia... Jak będzie nieklasyfikowany, to może zdawać egzaminy klasyfikacyjne (jak będzie chciał). A jak o nie nie poprosi lub ich nie zda, to nie będzie miał promocji i będzie powtarzał klasę III - całą.

Będzie miał wówczas nieobecności, to będzie klasyfikowany albo nie - zależy ile tych nieobecności będzie i jak je potraktujecie i będzie podlegał normalnie klasyfikacjom śródrocznej i rocznej oraz końcowej.

Będzie wszystko ok, to przystąpi do matury i już.

rozumiem, że w 2 semestrze - nie będzie możliwości nauczania indywidualnego i sklasyfikowania ucznia?

I sam - też nie bedzie w stanie popracować i zdać egzaminów klasyfikacyjnych?

Jedynym wyjściem - jest powtarzanie klasy?

Myślę, ze nie ma możliwości "urlopowania" i powinien powtarzać całą klasę III.

Zola?

ale właściwie, to czego chce dziecko, rodzice?

Jak rozumiem rozpatrują możliwośc straty roku- moim zdaniem to najbardziej korzystne rozwiązanie, bo jeśli dziecko nie orzeł ( a nawet gdyby bylby) to nic na siłę.

Myslę, ze go niepromujcie, a od 1 wrzesnia 2006 niech weźmie w klasie III NI ( w I półroczu)( nie rozumiem, czemu nie- skąd to przekonanie rodziców), a od II półrocza niech spokojnie wraca do szkoły...

Gdyby to dotyczylo mojego dziecka- wybrałabym ten wariant, by uniknąć stresów związanych z presją czasu, matury, itp...

yhm