Forum OSKKO - wątek

TEMAT: ISO w szkole - pomóżcie
strony: [ 1 ][ 2 ]
Miszko25-11-2005 09:28:15   [#01]
Czy ktoś ma wdrożone w swojej szkole ISO?. Mamy zalecenie OP, aby wdrożyć ISO 9001 w szkole. Zorganizowano wstępne szkolenie. Dla mnie to ciemna magia. Bardzo proszę o jakieś wskazówki, materiały, opracowania wzorcowe dotyczące procedur. Słyszałem, że kilka szkół już to realizuje.
rzewa25-11-2005 09:34:02   [#02]

o rany!

po co ?!!! Za mało macie papierów, procedur itp? Już nic nie będziecie robić tylko tworzyć dokumenty...

A OP nie może nakazać czegoś takiego... Odbijcie pałeczkę, niech najpierw Urząd Gminy uzyska ISO... ;-)

Miszko25-11-2005 10:13:17   [#03]

Starostwo ma już certyfikat ISO z jakiegoś wydziału (chyba nadzoru budowlanego) i tak im się to spodobało, że zaleciło wszystkim swoim placówkom oświatowym wdrożenia ISO. Za dwie placówki zapłacą (a koszt to poważny ok. 6 -7 tyś zł).

slos25-11-2005 10:15:43   [#04]
Rzewa dobrze mówi. ISO ma chyba jedna szkoła tylko, bo to wredna i plugawa procedura. Zróbcie coś pożyteczniejszego np. SUS. Organowi powiedzcie, że za ISO i i cokolwiek innego będzie musiał dużo zapłacić. SUS (wiem, bo robiłem) rocznie (delegacje,szkolenia,itp)minimalnie kosztuje 3600. ISO, powiedzcie, że dużo więcej, żeby spełnić standardy (np. remonty,wymiana sprzętu). Jak organ będzie taki szalony, że da, to bym robił, a za pieniądze odpucowałbym szkołę - wtedy warto grzebać się w papierach. :)
rentor25-11-2005 10:18:42   [#05]

pomocne

cieszę się że mam "współbraci" w tym WIELKIM zadaniu ISO brrrrr

U nas też rozpoczęła się praca w której pomocne są (oczywiście, jeśli opłty z ISO nie zabrały wszystkich środków)

-PN-EN ISO 9000:2001 System zarządzania jakości. Podstawy i terminologia 84zł

-PN-EN ISO 9001:2001 System zarządzania jakością wymagania 76,50

-Przewodnik ISO 9001 dla małych firm - metody postępowania 45 zł   - bardzo przydatne

można to zamówić pod tel. 022  556 77 77

Pozdrawiam i liczę na wymianę doświadczeń

Miszko25-11-2005 10:19:32   [#06]
chcemy spróbować "zaspokoić " wizję OP.Coś opracować. Jak nie wyjdzie - trudno- głowy nie urwą. Jak się uda, to może się i to ISO przyda. Dużo pracy, ale uporządkuje się sprawy zarządzania jakością, bo trochę u nas jest bałaganu.
Marek Pleśniar25-11-2005 12:04:22   [#07]

jestem bardzo ciekaw wdrożenia w szkole ISO oraz chętnie bym się dowiedział:

cóż to oznacza dla szkoły

jakie są słabości i silne strony takiego działania

Po co to się robi

czy oczekiwania zostają spełnione - przede wszystkim dla celu głównego - poprawy jakości edukacji

czy rentor mógły nam czasem tu poraportować co robi, jakie działania przedsięwziął i jak tak u Was generalnie?

sprawa obrosłą mitami, domysłami, wszyscy się wypowiadają a NIKT nie wie co to szkole tak naprawdę przynosi - z wyjątkiem nielicznych wdrażających.

Poznajmy fakty.

rentor25-11-2005 14:07:29   [#08]

początki

My jesteśmy po wstępnych szkoleniach w 5 szkołach i 5 przedszkolach.

We wszystkich placówkach dokonywane są "przeglądy" jakie zadania są wykonywane i jakie do nich istnieją procedury.

A co daje szkole     no cóż, póki co dużo pracy fakt że tylko dla osób wyznaczonych tzw. pełnomocników, ale później, no ba później (wg.prowadzących szkolenie ) będzie porządek i możliwość odstąpienia KO od kontroli tej części jakości którą obejmuje certyfikat

Miszko25-11-2005 16:43:03   [#09]

rentor

Widzę, że jesteś fachowcem w sprawach ISO, skoro Marek się do Ciebie odwołuje. Może uchylisz trochę tajemnicy (np wymiana plików) i podasz przykład opracowania jakiejś procedury. Obiecuję, że swoje opracowania będę również udostępniał (w miarę postępu prac)na forum i w plikach. U nas powołano koordynatorów d.s. ISO. Na razie przyjęliśmy niżej przedstawione procedury do dalszej obróbki. Podchodzimy do tego poważnie, bo mimo, że to dużo pracy i papierów, to wdrożenie ISO może uporządkować pracę szkoły. Słyszałem, że jedna szkoła w Polsce (może mam nieaktualne dane) już ma certyfikat. Może się odezwie i nam pomoże.

Lp.

Procedura

1.

PS-01 Nadzór nad dokumentami i zapisami Systemu Zarządzania Jakością

2.

PS-02 Nadzór nad wewnętrznymi i zewnętrznymi aktami prawnymi

3.

PS-03 Nadzór nad danymi komputerowymi

4.

PS-04 Nadzór nad programami

5.

PS-05 Przegląd zarządzania

6.

PS-06 Zarządzanie zasobami ludzkimi – doskonalenie

7.

PS-07 Nadzór nad infrastrukturą i środowiskiem pracy

8.

PS-08 Planowanie pracy szkoły i roku szkolnego

9.

PS-09 Nabór uczniów

10.

PS-10 Projektowanie programów

11.

PS-11 Zakupy wyposażenia dydaktycznego i usług

12.

PS-12 Proces edukacyjno – wychowawczy

13.

PS-13 Organizacja wycieczek

14.

PS-14 Nadzór pedagogiczny oraz nadzorowanie niezgodności

15.

PS-15 Nadzorowanie ucznia nie spełniającego wymagań

16.

PS-16 Audity wewnętrzne

17.

PS-17 Rozpatrywanie  skarg i wniosków oraz działania korygujące i zapobiegawcze

 

Księga Jakości

 

Marek Pleśniar25-11-2005 17:16:14   [#10]

no to już dwie osoby proszę o to samo:-) A może jeszcze się ktoś ujawni.

Bardzom ciekaw jak Wam pójdzie

Miszko25-11-2005 17:25:00   [#11]

Mamy w gronie członków OSKKO najważniejszą osobę ze szkoły, która jako pierwsza w Polsce otrzymała certyfikat ISO w zakresie działalności edukacyjnej w formach szkolnych i pozaszkolnych. Byłem na ich stronie www, ale tam tylko informują, że mają ISO. Może się odezwą i nam pomogą.

wychu25-11-2005 18:32:39   [#12]

w podkarpackim są dwie takie szkoły

Jedna z nich to w Krośnie Zespół Szkół Kształcenia Ustawicznego

http://zespol.cku.krosno.pl/  (notabene dyrektor jest chyba członkiem OSKKO) więc może pomoże.Mają certyfikat chyba już ponad dwa lata

 

Druga szkoła to Zespół Szkół Technicznych w Leżajsku ale bliższych informacji nie mam

Pozdrawiam

Miszko25-11-2005 19:17:20   [#13]

dzięki wychu

mam materiały dotyczące czterech pierwszych procedur. Siedzę, czytam i czekam na dalszą pomoc. Może ze szkoły w Mikołowie?
Konto zapomniane25-11-2005 19:55:31   [#14]
Witajcie, pierwszy raz włączę się do dyskusji i na pewno nie ostatni. Cieszę się, że rozmawiacie o ISO. Ja rozpocząłem wszystkie procedury, szkolenie auditorów zewnętrznych itp w zeszłym roku. Powoli kończymy księgę jakości i w połowie grudnia rozpoczniemy audyt wewnętrzny. Jakby co służę pomocą.
Konto zapomniane25-11-2005 19:58:22   [#15]
I jeszcze jedno. W Bydgoszczy certyfikat ma Zespół Szkół Samochodowych i Centrum Kształcenia Ustawicznego. I żeby było nam dyrom miło organ cały też. Pozdrawiam!
Magosia25-11-2005 20:54:34   [#16]

Gimnazjum w Kraśniku (Lubelszczyzna)

chyba też ma...
sarna26-11-2005 10:21:52   [#17]

Marek pyta : cóż to oznacza dla szkoły ?

Dla szkoły wdrożenie ISO oznacza skoordynowanie działań dotyczących kierowaniem i jej nadzorowaniem.

Istotą tego wdrożenia jest podejście procesowe . A proces to skrzynka , do której coś wchodzi , aby potem wyjść z określonym efektem. Zatem kluczową rolą w rozpoczęciu wdrożenia jest identyfikacja procesów występujących w szkole z uwzględnieniem zewnętrznych i wewnętrznych.

 Wdrażany system musi być dostosowany do danej placówki , musi być powszechnie akceptowany ( tzn. niechętnych mniej niż 10 %) po to , aby w jego realizacji brali udział wszyscy .

W wielu szkołach  wyodrębnione są już procesy zwłaszcza w podstawowych zadaniach szkoły  , są zespoły nauczycieli, mamy procedury mierzenia jakości, mierzymy , piszemy "jakieś" raporty , wypełniamy ankiety itd. Mówiąc krótko coś już jest w szkołach.

Na pewno brakuje  dokumentacji , która jest ogromnym wysiłkiem, ale jej tworzenie , a potem działanie wg procedur może być badzo korzystne i kształcące  , zwłaszcza dla tych którym wydaje się , że znają prawo oświatowe lub dla tych , którzy tylko wchodzą i wychodzą ze szkoły. Dokumentacja, dla pocieszenia podam, może mieć dowolną formę i dowolny rodzaj nośnika.

Po co to się robi ?

-aby uporządkować według jednolitych i jednoznacznie sformułowanych wymagań  tak wiele działań i czynności , które w szkołach dzisiejszych występują

-aby skutecznie zaangażować wszystkich

-aby zrozumieć powiązania występujące w dzisiejszej szkole

-aby bardziej świadomie podejmować doskonalenie

-aby mieć satysfakcję z dobrej oceny kontroli zewnętrznej

i na koniec bardzo prozaiczne stwierdzenie

-aby jeśli "nas" zabraknie ,Ci po nas ,wiedzieli jak to robić ,być może  lepiej , ale już po ścieżkach przez nas wydeptanych

MIwonka26-11-2005 16:53:32   [#18]
W Kraśniku SZJ mają już: 5 podstawówek, 1 zespół (sp + gimn.), 1 gimnazjum. Przedszkola są na etapie wdrażania. O ile mi wiadomo certyfikować się będą w grudniu.
zuzek26-11-2005 18:22:30   [#19]
Właśnie wróciłam po bardzo długim / ale narazie wstępnym/ szkoleniu nt. ISO i Śląskiej Szkoły Jakości . Rada Pedagogiczna ma PRZEMYŚLEĆ i przegłosować co będziemy  tworzyć  w najbliższym czasie. Bardzo się cieszę , że ten temat został poruszony na forum - może wspólnymi siłami wypracujemy kolejne " cudeńko". Pozdrawiam wszystkich !
syrenka26-11-2005 19:38:26   [#20]

Po co to się robi ?
-aby uporządkować według jednolitych i jednoznacznie sformułowanych wymagań  tak wiele działań i czynności , które w szkołach dzisiejszych występują
-aby skutecznie zaangażować wszystkich
-aby zrozumieć powiązania występujące w dzisiejszej szkole
-aby bardziej świadomie podejmować doskonalenie
-aby mieć satysfakcję z dobrej oceny kontroli zewnętrznej

Szkoda że nie po to, aby lepiej uczyć :-(

sarna26-11-2005 20:13:03   [#21]

syrenko ,

o tym nie wspomniałam , bo to jest dla mnie oczywiste

Marek Pleśniar26-11-2005 20:19:53   [#22]

wytłumaczę to samo po swojemu:-)

w dyskutującym tu, na forum gronie rzadko się mówi o "dobru dziecka", "uczeniu dzieci w szkole" bo to są aksjomaty i oczywistości. Ludzie tu zajmują się "dostarczaniem jak najlepszej usługi edukacyjnej" zawodowo i nie będą przecież co 5 minut tego wtrącać skoro każda czynnośc temu służy.

w języku kierowników egzaltacja nie uchodzi i drażni :-) Ale pasuje kaznodziejom i... populistycznym politykom. I u nich się to usłyszy często.

syrenka26-11-2005 20:31:06   [#23]
Bo ja jakoś nie ufam, że ta papieromania służy dobru ucznia.
Małgoś26-11-2005 20:58:31   [#24]

ponieważ nie da się tak zupełnie anonimowo tu wystapic , to nie wyłożę kawy na ławę, dlaczego uważam ISO w szkole za pomysł chybiony i niepotrzebne marnotrawstwo energii ;-)

ale może z innej beczki - mój mąż jest w firmie handlowej audytorem wew. (takim jakby instruktorem) od normy ISO i mocno sie zdziwił, że szkoły też łykają mode na ISO ;-)

ujednolicenie wszystkiego jest zasadne w firmie produkcyjnej, gdzie prawie wszystko jest przewidywalnei łatwo wpasowuje się w schematy postępowania, często odwracalne itp. ale w szkole...?

owszem mozna uporzadkowac dokumentację i jej przepływ - ale to i tak jakby sztuka dla sztuki  -po to się  produkuje dokumenty, żeby nimi zarządzać ;-)

natomiast w codziennej pracy szkoły najbardziej potrzebna są: elastyczność, zdrowy rozsadek,  wiedza i odpowiedzialność osób podejmujących jakiekolwiek decyzje

ISO hamuje samodzielność, zakłóca zdrowy rozsadek i zdejmuje z ludzi poczucie odpowiedzialności - niektórzy na siłe przyporządkowuja procedury do zdarzeń a inni zachowuja bierność bo "procedury tego nie przewidują" i ...czują się rozgrzeszeni z zaniechania działania

ponadto paskudny jest język chrakterystyczny dla normy ISO - dehumanizuje szkołę (na siłę ubiera ja w nomenklaturę typowo firmową: "produkt", "protokół niezgodności", "klient") - kiedys myślałam, że to dobrze, ale ..zmieniłam zdanie :-) ze wzgledu na ogromne zapotrzebowanie na wychowawcze oddziaływanie szkoły - a przeciez "klienta" sie nie wychowuje, "klientowi ....zaspakaja sie potrzeby"

PS. To co napisam wyżej to oczywiscie jest tylko moja opinia, która powstała po roku pracy w placówce pracującej w/g normy ISO 9001 od paru lat - początkowo miałam doń stosunek ...entuzjastyczny :-)

rzewa27-11-2005 08:10:18   [#25]

ISO hamuje samodzielność, zakłóca zdrowy rozsadek i zdejmuje z ludzi poczucie odpowiedzialności - niektórzy na siłe przyporządkowuja procedury do zdarzeń a inni zachowuja bierność bo "procedury tego nie przewidują" i ...czują się rozgrzeszeni z zaniechania działania

ponadto paskudny jest język chrakterystyczny dla normy ISO - dehumanizuje szkołę (na siłę ubiera ja w nomenklaturę typowo firmową: "produkt", "protokół niezgodności", "klient") - kiedys myślałam, że to dobrze, ale ..zmieniłam zdanie :-) ze wzgledu na ogromne zapotrzebowanie na wychowawcze oddziaływanie szkoły - a przeciez "klienta" sie nie wychowuje, "klientowi ....zaspakaja sie potrzeby"

Małgoś, podpisuję sie obiema rękami pod tym - też myślałam kiedyś, że to dobry kierunrk, póki nie zmieniłam zdania... Przecież to co próbuje zrobic nam rozporządzenie o nadzorze, to tez jest wprowadzanie ISO (koślawego, to fakt) tylnymi drzwiami...

Twardo uważam, że takie zarządzanie jakością, jakie proponuje ISO, stoi w sprzeczności z jednym z najważniejszych zadań szkoły - kształtowaniem postaw uczniów. ISO w żadnym wypadku temu nie sprzyja,a nawet wręcz przeciwnie...

Wydaje mi się, że wprowadzanie tej normy jest jakoś tam zasadne (jeśli chodzi o instytucje edukacyjne) w placówkach doskonalenia i może w kolegiach, szkołach wyższych, ale na pewno nie w szkołach i przedskolach.

sarna27-11-2005 08:46:00   [#26]

ja jednak będę za ISO wdrażanymw specyficznej formie do placówek usługowych  typu też szkoła , też przedszkole

Jaka jest różnica między szkołami a placówkami doskonalenia , szkołami wyższymi ? Wszystkie one są intytucjami edukacyjnymi.

nomenklaturę i dokumentację dostosowuje sie obecnie do firmy i jej usług ,a  dokumentację zmienia się na bieżąco kładąc nacisk na procesy

 

 usługi są trudne do ujmowania w ramy , ale jakże ważne , aby ich jakość nas zadowalała i spełniała nasze wymagania i jako rodzica i jako słuchacza zakładu doskonalenia i jako studenta

przecież wszyscy chcemy , aby szkoła kształtowała postawy naszych dzieci , uczyła nawyków itd. Co tak naprawdę wynika z raportów pisanych na koniec roku. Co daje wypełnianie ankiet słowami tak /nie.

Jeśli szkoły napiszą programy naprawcze , to mają już część dokumentacji. Ale ile jest takich szkół ? Kto to weryfikuje ?

Znam sytuację kiedy szkoła ubiegajaca się o Certyfikat Szkoły Wychowującej w sprawozdaniu pisze , że uchwalono WSO  , przeprowadzono kilka lekcji wychowawczych na temat środków masowego przekazu . I tyle . I jestem przekonana , że ten certyfikat otrzyma.

Dla mnie ISO wprowadza wzrost konkurencyjności o powszechnie akceptowane, jednolite i jednoznacznie sformułowane wymagania.

 norma ISO 9000:2000 przewartościowała zarządzanie z proceduralnego na procesowe - to ważne

" w codziennej pracy szkoły najbardziej potrzebne są : elastyczność, zdrowy rozsądek, wiedza i odpowiedzialność" 

a co zrobić jak tego nie ma ,

jak w dzisiejszej szkole doprowadzić do tego , aby to co najważniejsze w naszej pracy było przestrzegane i wcielane w zycie , jak nakłonić do tego niektórych

A tak

niektórym można pokazać jak nie należy , a jak trzeba i musi się

 

 (szkoda, że nie mogę wziąć udziału w dalszej dyskusji właśnie wyjeżdżam )

Małgoś27-11-2005 12:03:22   [#27]

do sarny

ja jednak będę za ISO wdrażanymw specyficznej formie do placówek usługowych  typu też szkoła , też przedszkole

ISO 9001 to wlasnie taka "specyficzna forma" - niestety dość sztywna

Jaka jest różnica między szkołami a placówkami doskonalenia , szkołami wyższymi ? Wszystkie one są intytucjami edukacyjnymi.

podstawowa! ze względu na alarmująca potrzebę zintensyfikowania realizacji wychowawczej funkcji szkoły

nomenklaturę i dokumentację dostosowuje sie obecnie do firmy i jej usług ,a  dokumentację zmienia się na bieżąco kładąc nacisk na procesy

ale w ISO bardziej dostosowujesz firmę do dokumentacji ;-) a nie do prawdziwych, zmeinnych i czesto nieprzewidywalnych zdarzeń edukacyjno-wychowawczych

  usługi są trudne do ujmowania w ramy , ale jakże ważne , aby ich jakość nas zadowalała i spełniała nasze wymagania i jako rodzica i jako słuchacza zakładu doskonalenia i jako studenta

ISO nie jest wcale gwarantem wysokiej jakości usług! to niebezpieczne złudzenie, że jakośc automatycznie sie podniesie jak tylko zdobędziemy ten certyfikat; jakość usług do kompetentny menadżer zarządzający szkoła i ludzie utożsamaijący się z celami firmy - zwróć uwage, że najlepsze szkoły w Polsce wcale nie szczycą się posuadaniem certyfikatów jakości ;-)

przecież wszyscy chcemy , aby szkoła kształtowała postawy naszych dzieci , uczyła nawyków itd. Co tak naprawdę wynika z raportów pisanych na koniec roku. Co daje wypełnianie ankiet słowami tak /nie.

To jest pobożne zyczenie - nie jest prawda, że WSZYSTKIM zalezy, sporo osób odbębnia swoje obowiązki niedbale i bez serca - żadna norma ISO nie obudzi w nich zapału do pracy, ale charyzmatyczne szef ...jak najbardziej ;-)

Jeśli szkoły napiszą programy naprawcze , to mają już część dokumentacji. Ale ile jest takich szkół ? Kto to weryfikuje ?

Problem w tym, że napisany program naprawczy to NIC - lezy sobie w segregatorze i często czeka na wizytatora ;-) Kazdy nauczyciel nawet nie wiedząc, że to robi stosuje program naprawczy. I do tego nie musi mieć procedur, a nawet ...lepiej jak nie ma :-) Korzystniej jest szybko i sprawnie dostosowywyac działania do konkretnej sytuacji wymagającej naprawy. Zamiast procedury w teczkach lepiej jest miec kreatywnych, myslących samodzielnie nauczycieli w zespole

Znam sytuację kiedy szkoła ubiegajaca się o Certyfikat Szkoły Wychowującej w sprawozdaniu pisze , że uchwalono WSO  , przeprowadzono kilka lekcji wychowawczych na temat środków masowego przekazu . I tyle . I jestem przekonana , że ten certyfikat otrzyma.

I sama widzisz, że to ...fikcja, więc po co przykładac do tego rekę?

Dla mnie ISO wprowadza wzrost konkurencyjności o powszechnie akceptowane, jednolite i jednoznacznie sformułowane wymagania.

Gwarantuje Ci, że nie wprowadza :-) Pracowałam w takiej placówce i rodzice oraz uczniowie świetnie wiedzą w/g jakich kryteriów oceniac jakośc szkoły ... w/g całkiem tradycyjnych ;-)

 norma ISO 9000:2000 przewartościowała zarządzanie z proceduralnego na procesowe - to ważne

ISO nie zmienia myślenia i nawyków. Poza tym, dlaczego sadzisz, że to takie ważne? O tym, że nauczanie jest procesem wie każdy student specjalności nauczycielskiej. Nic nowego

" w codziennej pracy szkoły najbardziej potrzebne są : elastyczność, zdrowy rozsądek, wiedza i odpowiedzialność" 

a co zrobić jak tego nie ma

Szkolic, trenować, dbać o właściwa polityke kadrową - to zadania dla tych, co szkoła zarządzają

jak w dzisiejszej szkole doprowadzić do tego , aby to co najważniejsze w naszej pracy było przestrzegane i wcielane w zycie , jak nakłonić do tego niektórych

A tak

niektórym można pokazać jak nie należy , a jak trzeba i musi się

Pokazywanie to strata czasu i energii. Owszem mozna młody nauczycuielski narybek intensywnie szkolić, starszym entuzjastom zawodu pomagać i wysyłac na szkolenia, ale przede wszystkim ...nagradzać tych co to potrafia i dawać im mozliwości na wykazanie się. No i oczywiście umiejętnie ..zatrudniać. Nie każdy z wykształceniem kierunkowym i teoeretycznym przygotowaniem pedag. nadaje się do pracy jako nauczyciel. Jeśłi sie nie nadaje ...nie zatrudniac, zwlaniac po okresie próbnym...tak jak w każdej innej dobrzezarządzanej firmie ;-)

Małgoś27-11-2005 12:04:47   [#28]

do Rzewy

:-)))

mój mąż twierdzi, że ISO najlepiej nadaje się do firmy produkującej śrubki ;-)

beera27-11-2005 12:35:07   [#29]

schematyzm, standaryzacja działań, automatyzm

to wszystko stoi w sprzeczności z moim pojmowaniem szkoły. Dla mnie szkoła kojarzy się z elastycznością, różnorodnością działań dotyczących tego samego obszaru i będacych efektem podobnych bodźców w różnych sytuacjach, bardzo wielką gotowoscią na szybkie modyfikacje pomysłów.

Dlatego tez protestowałam na jakimś niedawnym watku przeciwko wprowadzaniu do szkoły " zewnętrznego czynnika" obserwującego "proces" i znajdującego w procesie luki, błędy, itp...

Jednak nie chciałabym w czambuł potępiać ISO, czy innych certyfikatów, moim zdaniem wszystko, co jest wynikiem prawdziwych wewnętrznych potrzeb szkoły, realizacją wewnętrznej potrzeby zmiany, może być dla szkoły dobre.

Nawet końcowa konstatacja, ze to nie było dobre- bywa dla szkoły zbawienna jako wniosek dla dalszej pracy.

Małgoś27-11-2005 12:58:34   [#30]

do Asi

Nawet końcowa konstatacja, ze to nie było dobre- bywa dla szkoły zbawienna jako wniosek dla dalszej pracy

ale czasem konsekwencje sa nieodwracalne jak np. odejscie najlepszych nauczycieli (twórczych, samodzielnych i odpowiedzialnych) :-(

Leszek27-11-2005 13:11:23   [#31]

i trochę mieszając - co za problem kupić sobie iso?

pozdrawiam

Małgoś27-11-2005 13:23:03   [#32]

Leszku :-)))

bingo!
AnJa27-11-2005 13:31:01   [#33]
no wiesz Leszku ? ;-)

o samym ISO ze 2 lata temu parę no, niech będzie wieczorów przegadałem z takim, co w porządnej firmie to wprowadzał (koordynowa, czy jakoś tak)

strasznie m się podobało - akurat "Dom" leciał i odcinek z romansem inżyniera z artystką - to ISO takie symetryczne było

to On mi wyperswadwał - argumenty bardzo do tych Małgosi podobne

choć wciąz to jednak za mną chodzi
beera27-11-2005 14:21:41   [#34]

Małgoś być moze tak jest- nie przerabiałam ISO, bo mnie nigdy nie kusiło. Nigdy nie uważałam, ze przeniesienie tego typu rozwiązań spoza oświaty na grunt oświaty w czystej, wręcz krystalicznej postaci jest ok.

ja raczej mowię o pewnym niepokoju szkolnym- jesli ISO dla kogoś jest odpowiedzią na ten niepokoj- niech idzie tą drogą.

Pamiętam Twoje posty o ISO, wówczas gdy je zdobyłaś- pamiętam ich autentyczność. Bylam przekonana, ze widziałaś wówczas dobre strony całej rzeczy.
Fajnie, ze piszesz dziś, to co piszesz- można się pouczyć dzięki Twoim przemyśleniom, to bardzo cenne.

...............

a kupno certyfikatyu tego, czy innego nie jest- dla mnie- powodem dla ktorego nalezy zrezygnować. To, że ktoś kupił prawo jazdy, nie oznacza, że wszyscy jeżdżący maja kupione prawo jazdy;-)

......

Leszek27-11-2005 15:14:00   [#35]

nie należy rezygnować - zgadzam się,

zatem:

- kto chce robić iso i przy tym papierowy porządek zrobić, a i co nieco zapłacić - niech to zrobi,

- kto chce robić iso i zapłacić - niech to zrobi,

i jeszcze parę wariantów wolnej woli tu można dorzucić...

pozdrawiam

Marek Pleśniar27-11-2005 16:13:24   [#36]

ludzie robią sus-a, iso wprowadzają. Jak zazwyczaj na to mawiam - jesli robisz coś takiego dla jakości, bo chcesz spróbować, bo działąsz - idź za tyhm To Twoja droga do sukcesu

Jeśli działasz dla papierów - otrzymasz papiery.

Oczywiście działanie nawet dla papierów może być dla potrzeb placówki - bo jest znakomitym chwytem marketingowym "nasza szkołą ma ISO na swe usługi"

Mam spostrzeżenie - jakoś tak my Polacy mamy - że gdy ktoś coś próbuje zrobić - nie mówimy " o - będę trzymać kciuki"

mówimy "a na co ci to, to gópotty są, ee tam" itepe:-)

taż ci, którzy wdrażają normy, systemy jakości itp to krew ze krwi naszej - też dyrektorzy, liderzy itp. Chyba mieli na tyle rozumu że przemyśleli za i przeciw?

Tak więc: robicie ISO? Cholernie ciekawe:-) Trzymam kciuki a Wy wszystko opowiedzcie

Marek Pleśniar27-11-2005 16:13:50   [#37]
ol leszek:-) Dawno nie odświeżałeb bom żem byłęm na psacerze
beera27-11-2005 16:26:59   [#38]

marek

chyba trochę przesadzasz- padają tu dość racjonalne argumenty " za i przeciw" niewiele takich " to gupoty są"

ci, którzy wdrażają normy, systemy jakości itp to krew ze krwi naszej - też dyrektorzy, liderzy itp

jak by Ci tu powiedzieć- dla mnie Ci, ktorzy w sferze niematerialnej usiłują wprowadzić normy, systemy, to  z mojej krwi nie są.

Czym innym jest zmiana- jestem za jeśli potrzeba zmiany jest wymuszona przez coś niepokojącego, co dostrzegamy w swojej szkole

a czym innym jest spełnianie norm, bo tego wymaga ISO bądź inny certyfikat.

Można opracowac procedurę sprzątania ubikacji szkolnych, nie opracujesz natomiast procedury poświęcania czasu uczniowi, co w szkole jest najważniejsze.

Martwię się, że zagonimy się w ten sposób za wlasnym ogonem.

Jakoś mi blizej do wewnętrznego badania się i ustalania samemu ze soba- robię to dobrze, niż do tworzenia dodatkowej pracy nie po to, by robić coś dobrze, a by spełnić Zewnetrzne oczekiwania wyrazone normami i standardami.

Zewnętrzne normy i standardy, to mi są potrzebne tylko do tego, by ktoś z zewnątrz- wizytator, audytor, ewaluator stwierdził, ze "moje dobrze"=dobrze - w dodatku raz na wiele lat.

ankate27-11-2005 16:43:33   [#39]
To trochę przypomina instrukcję mycia rąk, którą mi powiesił inspektor bhp nad umywlką. Wszyscy to robimy, wszyscy wiedzą jak to robić, ale dokument jest niezbędny E U R O P A.
Renia 5927-11-2005 18:23:17   [#40]
Cieszę sie, że podjęliście ten temat, pracuję w przedszkolu i zostałam pełnomocnikiem. Nas nikt nie pytał, czy chcemy ISO, tylko była "krótka piłka" z góry tj, organu prowadzącego. Wydajemy pieniądze na ISO, a nie mamy za co wymienić okien, itp. gdyż na to nie ma funduszy. Jeśli jest ktoś z przedszkoli to bardzo proszę o kontakt, moze rzeczywiscie umieścić procedury w wymianie plików.
ankate27-11-2005 19:58:13   [#41]
Bardzo by się przydały. Procedur według naszej p. wizytator nigdy za dużo, a czasu naich tworzenie brak.
anisa27-11-2005 23:11:26   [#42]
Asiu, zgadzam się z Tobą. Moja szkoła otrzymała niedawno jeden z certyfikatów. Cieszę się, Ze ktoś z zewnątrz potwierdził dobrą jakość naszej pracy. I o to nam chodziło. Spokojnie możemy się dalej rozwijać wiedząc, że obrany przez nas kierunek działań przynosi efekty.
inka228-11-2005 14:01:15   [#43]

A ja nie chcę do ISO!. Już myślałam, że po mierzeniu zewnętrznym będzie z rok spokoju! Że może dane mi będzie zająć się tym, co lubię, np. pojechać z dziećmi na wycieczkę.

A tak niewiele trzeba - właściwych ludzi na swoim miejscu, trochę zapału i intuicji, nie programów naprawczych i procedur przygotowania jasełek.

Ale tak chyba być nie może. Przeciez wycieczkę może zorganizować kto inny, a dyrektor... Procedury, audyty, certyfikaty. Dzieci w I klasie gimnazjum piją wódkę na dyskotece i obstawiają bójki w zakładach. My dalej zajmujmy się ISO.

AnJa28-11-2005 14:03:16   [#44]
w V SP też
inka228-11-2005 14:13:40   [#45]

Czasami czytając to forum otwieram oczy ze zdumienia. Jak można wierzyć w zasadność pracy papierkowej, ktora niczego nie zmienia a odciąga ludzi od pracy i wypacza myślenie.

Kiedy weszło rozporządzenie o nadzorze, moim nieodpartym odczuciem bylo to, że ktoś celowo spycha naszą działalność na uboczne tory tworzenia jakości, odrywając szkołę od uczenia i wychowywania. Ale w miarę upływu czasu widzę, żę nakręcamy się sami - szkoła z ISO jest the best, nie z ISO - potępiona w czambuł.

zgredek28-11-2005 14:27:09   [#46]
ja też
AnJa28-11-2005 14:29:21   [#47]
co Ty też?

obstawiasz bójki  w zakładach ???????
zgredek28-11-2005 14:31:33   [#48]
otwieram oczy
AnJa28-11-2005 14:32:18   [#49]
aha
jzzg28-11-2005 17:39:11   [#50]
Nauczyciel, jak sama nazwa wskazuje, ma uczyć (i wychowywać też). Dyrektor, jako jego zwierzchnik i pracodawca, ma pilnować, żeby te zadania były wykonywane właściwie. Wątpię, żeby dało się to robić wypełniając rozmaite rubryki, zastanawiając się, na jaki kurs pójdzie nauczyciel za 5 lat itd.
strony: [ 1 ][ 2 ]