Forum OSKKO - wątek

TEMAT: nie dziwię się, że nie czytają :((
strony: [ 1 ]
Majka23-11-2005 16:20:06   [#01]
1. Jądro ciemności
2. Przedwiośnie
3. Proces
4. Granica
5. Cudzoziemka
6. Mistrz i Małgorzata
7. Szewcy
8. Ferdydurke
9. Opowiadania Borowskiego
10. Inny świat
11. Dżuma.
12. Tango
13. Zdążyć przed Panem Bogiem
14. Trans-Atlantyk

Taką listę lektur zaplanowali "tfurcy" znakomitej wiekszości programów i podręczników maturzystom poziomu rozszerzonego. Kto to wymyslił?

14 duzych pozycji na 8 miesięcy.  Co dwa tygodnie jedna książka, konsekwentnie, bo jeśli coś się spóźni, nie zdążą i nie zdadzą na maturze :(
Do tego dochodzi lista lektur własnych, często spoza kanonu, które trzeba samodzielnie opracowac do prezentacji maturalnej.
I zagadnienia językowe, i poezja całego XX wieku...
I wypadałby wspomnieć choć o Brunonie Schulzu...

Zapomnieli, że uczen ma prócz j. polskiego jeszcze kilka innych przedmiotów maturalnych, do których musi się przygotować (klasówki, sprawdziany, repetytoria), ze często dojeżdża, więc wraca do domu o 16-17..... Zapomnieli???

Nie dają rady. Najzwyczajniej na świecie nie wytrzymują :(

Próbujemy przenosić lektury do klas młodszych. O ile z poezją jst to możliwe (konteksty), to proza nie zawsze da się "włozyć" logicznie.
Mam dosyć "nowego liceum". Nie uczę czytać , nie uczę lubić ani myśleć. Pędzę przez te niespełna 3 lata , aż mi twarz naciąga .
Przygotowuję do matury :( Tylko :(
Magosia23-11-2005 17:05:12   [#02]

Rozkosz czytania?

Jak im to opowiedzieć? Jak przekonać? Jak nie zabić przyjemności ?

Majka - rozumiem i współćzuję i ..doceniam luksus możliwości pogadania o ostatnio przeczytanych książkch z gimnazjalistami. :-))))

Leszek23-11-2005 17:07:36   [#03]

niestety, dziś wielu młodych czyta lektury często niekoniecznie "książkowo",

przyczyny?

także w działaniu niektórych nauczycieli...

pozdrawiam

Ganges23-11-2005 20:44:07   [#04]
Wybór lektur wspaniały. Jeżeli ktoś lubi język polski na tyle ,żeby zdawać go w zakresie rozszerzonym, to przeczyta i z pewnością da radę.Można pomóc zlecając czytanie w wakacje. Wiele z tych utworów to literatura cudowna, finezyjna , no po prostu rarytas, po który wielu z nas by nie sięgnęło, gdyby w szkole nie kazali. Pamiętam, za moich czasów szkolnych nauki nie było wcale mniej, a Faraona- musicie przyznać , ze kobylasta lektura- przeczytałam w 30godzin.
Zupełnie innym dostrzeganym przeze mnie problemem są przepadające lekcje. W liceum mojego dziecka od początku roku przepadło już 6 godzin polskiego: bo nauczycielka wyjechała na tygodniową wycieczkę ze swoją klasą, bo otrzęsiny- w czasie lekcji, bo 14 X dzień KEN i wolne, więc akademia ku czci 13. A potem będą matury poprawkowe, i próbne, i matury właściwe. Jeżeli organizacja roku szkolnego tak wygląda i w innych szkołach, to ja nie wierzę , że połowa z tych lektur zostanie omówiona.
Majka23-11-2005 23:00:51   [#05]
Ganges, z czasem na omawianie nie ma takiego problemu, choć częśc lekcji przepada w każdej szkole.

Uczniowie mają problem ze znalezieniem czasu na spokojne przeczytanie. 30 godzin na książkę dzisiaj - to dwa tygodnie po 2 godz. dziennie. Kiedy uczyć się do reszty rozszerzonych? Kiedy czytac lektury do ustnej?
Mam naprawdę dobrą klasę, czytające dzieciaki - nie nadążają :(
Przecież mają równie wiele materiału z historii, WOSu, geografii, niektórzy z matematyki. Czytają na przerwach, w autobusach...
Przyznasz, że ciężko zachwycić się Kafką czy Bułhakowem , gdy wchłania się książkę  między klasówką z geografii a testem a angielskiego. I tak jest co dzień, bo na przeczytanie każdej mają 2 tygodnie. Kiedy trafi się tydzień z 3 porządnymi klasówkami (żadna rzadkość) - kiedy czytać?

O tym, że omawianie finezyjnych tekstów mocno traci na smaku, gdy robi się to pod kątem zawartości podstawy programowej i w tempie nowego LO - nie mam siły już pisać. "Modele odpowiedzi" wykończą szkolną polonistykę.
Nie biadolę nad swoim losem. Uczniów mi szkoda - ich sporów nad literaturą, pochylenia się nad książką, debat na lekcji....
A j. polski w zakresie rozszerzonym zdają nie tylko kandydaci na filologię polską ;) Także przyszli inzynierowie, którym politechnika sumuje punkty maturalne :)

Ktos przesadził z liczbą lektur w końcowym etapie edukacji. Od II semestru klasy II do dnia matury - pochłaniają papier, bo trudno to jeszcze nazywac czytaniem. Liceum trwa o rok krócej, a z XX wieku lektur jest więcej niż było. I nie są już fakultatywne, jak dawniej, tylko obligatoryjne.
Boszka23-11-2005 23:57:15   [#06]
wcale nie przesadził...niech czytają jeszcze wiecej, niech rozumują , bo to przecież egzamin dojrzałosći. Pasja czytania to smak owocu zakazenego, rajskiego.....ktoś , kto powiedział, ze ma być łatwo, musiał się pomylić, w każdym razie nie był z mojego pokolenia:)...czytanie to rozkosz dla duszy i umysłu..jeśli nie mieści sie w duszy:) Pozdrawiam:)
Marek Pleśniar24-11-2005 00:18:00   [#07]

nie widzę żadnej pasji i owoców zakazanych w przeżuwaniu na akord w 8 miechów masy papieru

są to raczej pastewne owoce NAkazane, zohydzone i na zawsze tym tempem i przymusem uczynione nienawistnymi

to zniechęca i zmusza do korzystania z gotowców i skrótów

uważam że zmuszeni do przełykania jak gęś kluski tej literatury, młodzi ludzie po prostu korzystają z gotowych materiałów w Internecie chociażby

 

za wpakowanie w tę machinę mojego ukochanego  Mistrza.. niech ich pokręci

gdyby w pewnym wieku mi ktoś w takim trybie kazał przeczytać Bułhakowa, pewno do dziś bym nie miał całej kolekcji tego człeka (choć Polaków opluwał jako te psy;-)

margocha24-11-2005 08:54:43   [#08]

Ganges, Boszka -wszystkimi kończynami podpisuję się pod tym, co napisał Marek. Zauważcie też, że Majka pisze o wyraźnie dobrej klasie, która nie nadąża, a co z klasą przeciętną? A co z klasami technikum??? Podobnie jak Majka - przygotowuję do matury i ...coraz bardziej trafia mnie szlag. A apopleksji skrajnej dostaję czytając projekt nowej podstawy programowej, gdzie, żeby było straszniej i śmieszniej, jest tak:

Stefan Żeromski, Rozdziobią nas kruki, wrony; Przedwiośnie; W odpowiedzi Arcybaszewowi

i innym.

Julian Tuwim, wiersze, w tym: Przy okrągłym stole; Rzecz Czarnoleska; Bal w Operze (fragmenty,

w tym Bankiet).

Konstanty Ildefons Gałczyński, wiersze, w tym Zaczarowana dorożka.

Jarosław Iwaszkiewicz, Panny z Wilka.

Witold Gombrowicz, Ferdydurke.

Bolesław Leśmian, wiersze, w tym: Dziewczyna; Topielec.

Czesław Miłosz, wiersze, w tym: Obłoki; Campo di Fiori; Dar.

Krzysztof Kamil Baczyński, wiersze, w tym Pokolenie.

Tadeusz Różewicz, wiersze, w tym: Ocalony; Bez.

Zbigniew Herbert, wiersze, w tym: Apollo i Marsjasz; Potęga smaku.

Miron Białoszewski, wiersze, w tym Szare eminencje zachwytu.

Wisława Szymborska, wiersze, w tym: Może to wszystko; Trzy słowa najdziwniejsze.

Stanisław Grochowiak, wiersze, w tym Rozbieranie do snu.

Julia Hartwig, wiersze, w tym: Mówiąc nie tylko do siebie; Do róży.

Ryszard Krynicki, wiersze, w tym I naprawdę nie wiedzieliśmy.

Stanisław Barańczak, wiersze, w tym Widokówka z tego świata.

Sławomir Mrożek, Tango.

Bruno Schulz, Sklepy cynamonowe (wybór, w tym Ulica Krokodyli).

Tadeusz Borowski, Proszę państwa do gazu; Dzień na Harmenzach.

Gustaw Herling-Grudziński, Wieża.

Jerzy Stempowski, Księgozbiór przemytników.

Hanna Krall, Zdążyć przed Panem Bogiem.

Tadeusz Konwicki, Nowy Świat i okolice (fragmenty, w tym: Moje pogróżki, Kot Iwan, Wielka

Sobota, Krótki spacer po Nowym Świecie, Pożegnanie z Wilnem).

Olga Tokarczuk, Najbrzydsza kobieta świata (z tomu Gra na wielu bębenkach).

Andrzej Stasiuk, Babka (z tomu Opowiadania galicyjskie).

Ryszard Kapuściński, Imperium (fragmenty, w tym: Pińsk, 1939; Workuta, zamarznąć w ogniu).

Jerzy Pilch, Kot, który trzyma mnie przy życiu (z tomu Bezpowrotnie utracona leworęczność).

Zbigniew Herbert, Łaska kata (z tomu Martwa natura z wędzidłem).

plus na poziomie rozszerzonym

Joseph Conrad, Jądro ciemności.

Franz Kafka, Proces.

Michaił Bułhakow, Mistrz i Małgorzata.

Aleksandr Sołżenicyn, Jeden dzień Iwana Denisowicza.

Bohumil Hrabal, Bar świat.

 

Czyli pozycji lekturowych 21(o klasie III mówimy, żeby nie było nieporozumień). Gratulacje dla twórców!

Małgoś24-11-2005 09:04:47   [#09]

hmmm ...

jaki to sprytny sposób na mordowanie refleksyjności wsród młodzieży (przyszłych intelektualistów)... :-(

prawda stara jak swiat - zeby wyhamowac myslenie wystarczy poddać się presji czasu i natłokowi informacji

...tak myslałabym, gdybym wierzyła w spryt i inteligencję decydentów,

ale poniewaz nie sadzę, żeby to było celowe,

więc pozostaje jedno wytłumaczenie:

oni tez przeszli trening "odmóżdżania"

...i tak to się kręci ;-)

spirala głupoty i powaznie poprzekraczane poziomy kompetencji :-(

...

a może czas na tajne komplety...?

Majka, Ty się nie zatracaj - nie wiem jak, ale rób swoje i niech Ci się uda ocalic choć kilku refleksyjnych - to taka misja mądrego pedagoga ;-)

Marek Pleśniar24-11-2005 09:56:01   [#10]
tajne komplety - to misie podoba
słonko24-11-2005 10:37:33   [#11]

Taak...nie wiem, czy klasa przyszłaby tajnie, ale sądzę, że w komplecie   ;)

Kłopot polega na tym, że w czasach nam współczesnych do sięgnięcia po książkę trzeba zachęcić. Czyli odbarczyć lekcję przeładowaną lekturami na rzecz ich zareklamowania. Mniej lektur oraz większa dowolność doboru tychże przez polonistów zadziałałaby na korzyść lekcji twórczych, refleksyjnych. Jak widać, poloniści doskonale o tym wiedzą. Nie wiedzą ci, którzy "podpowiadają"...

ola 1324-11-2005 11:20:36   [#12]
A co wy na to, żeby już od klasy 1 (SP mam na myśli) czytać dzieciom lektury z podstawy. Tak 15 minut przed lekcjami. Myślicie, że wyrobimy z tym wszystkim do matury ;) Jak nie to w soboty i niedziele :)
krystyna24-11-2005 12:09:16   [#13]

córka, kl. III humanistyczna...

w kl. I - powolutku się adaptowali, solidnie = długo każdą lekturą zajmowali, no to trochę się opóźnili....

w kl. II polonistka w trudnej ciąży + kawałek macierzyńskiego + lekcje przepadający z różnych maturalno - organizacyjnych powodów...,więc opóźnienie z kl. I urosło do gigantycznych rozmiarów...

i nie winię tu nauczycielki, chciała dobrze, gruntownie, solidnie, nie zaplanowała ciąży, ani tego, że będzie trudna...

Teraz z inną polonistką - nadrabiabie i uzupełnianie kl. II + wtłaczanie kl. III...

W II semestrze - prawdopodobnie powrót z macierzyńskiego, znowu zmiana, znowu inny styl pracy...

Tempo lekturo - przerabiania zawrotne !

Co noc - inna lektura...

Wczoraj "Jądro ciemności" - niby cienkie, ale nie do strawienia ani dla mnie (a czytam nałogowo...), ani tym bardziej dla bardzo młodego czytelnika...

a gdzie inne przedmioty ?

drżę o maturę....

nalix24-11-2005 12:10:03   [#14]

lektury, ale jakie

Mają wakacje, nie mogli poczytać sobie na zapas co wartościowsze rzeczy? Chyba od ludzi, którym rozszerzona matura z polaka jest do czegoś jednak potrzebna ,można wymagać więcej, a nie użalać się, że biedacy nie dadzą sobie rady. Dadzą - i tak pewnie sięgną po różne bryki.

By the way, uważam, że niektóre lektury są przereklamowane, ciężkie w czytaniu i pozbawione nieraz finezji, choćby ta "Granica"  i tylko dlatego młodzież musi je czytać, że kiedyś uznano je za warte włączenia do kanonu. Sam sporo czytam, ale po np. lektury traktujące o martyrologii narodowej to już nie sięgnę. Za dużo tego było.

margocha24-11-2005 12:20:03   [#15]
nalix- weź proszę pod uwagę, że mówimy nie tylko o zdających maturę rozszerzoną - to raz; dwa - sięgnięcie po bryki nie gwarantuje niczego, co od paru miesięcy udowadniam bardziej odpornym na wiedzę klasom technikum (nikogo nie obrażając), pozwalając im na pracach klasowych (maturalnych w formie) korzystać ze wszelkich możliwych bryków, podręczników, opracowań, itp. Ta "kuracja" ma im właśnie uświadomić, że matury (nowej) ze ściągą zdać się nie da. Może to i kontrowersyjne, ale jeżeli parę osób po tym doświadczeniu sięga po lekturę, to jakoś tam skuteczne. Co nie znaczy, że to mój sposób jedyny i jedyna "zachęta" do lektury oczywiście.słonko ma rację - zachęcać trzeba na wszystkie możliwe sposoby.
Majka24-11-2005 15:05:29   [#16]

nalix

Własnie o to chodzi, by NIE SIĘGALI po bryki.  Tempo pracy  zmusza do tego wielu uczniów  i zaczyna sie dziac rzecz kompletnie bez sensu!  
Czytaja w czasie wakacji, dostają listy lektur znacznie wcześniej. Ale....Na przykład przywołane tu Jądro ciemności, cieniutkie, jest nie do przełknięcia dla wielu młodych. Dopiero solidna praca na lekcji, kilka godzin czytania na głos , konteksty- odkrywaja piekno i mądrość tej książki. Co z tego, że przeczytali wcześniej?

Jestem zwolenniczką czytania powolnego, smakowania tekstu, często czytamy fragmenty głosno (dopiero wtedy odkrywają narrację- uszczypliwość Żeromskiego w Przedwiośniu rozbawiła najbardziej opornych), sporów o bohatera, szukania kontekstów, odwołań. Nawet Nad Niemnem może być zabawne, jesli się to dobrze "ugryzie" na lekcji :)

A teraz wyję, omawiając Bułhakowa  na 4 godzinach (świętokradztwo), przypominając "Kafka czeka, czytać szybko".

Nalix, ci  "biedacy" w "Granicy" znakomicie znajdują bardzo współczesny oportunizm, a  w "Przedwiośniu" własne dylematy poltyczne ;) I pogadali by o tym chętnie i niegłupio, tylko za drzwaimi już nastepna lektura czeka....
Nowa podstawa mnie już dawno zabiła. Nie wiem, jak zrobić to w 8 miesięcy i nie zabić w uczniach chęci czytania czegokolwiek.

Widzę jedyne wyjście: wykładowców szkół wyższych, układających podstawę, "przyszyć" na tydzieć do przeciętnego ucznia maturalnej klasy. W ramach eksperymentu zmusić do spędzenia 7 dób z uczniem.
Może wtedy zobaczą, że nowa matura, 3-4 przedmioty rozszerzone - mają się nijak do wspomnień o własnym ucznioswkim losie sprzed kilkudziesięciu lat.

I tak mnie korci, by spytać rygorystów ("zmuszać, niech czytają") o to, ile książek miesięcznie czytają?
margocha24-11-2005 16:32:33   [#17]
Majka, da się zrobić. Jednego z układających jakoś się stało, że znam osobiście i.......dziwię się strasznie, bo mi się wydał do tej pory i inteligentny i normalny. Dawno twierdzę, że układający nam odgórnie różne rzeczy ostatni raz widzieli szkołę, gdy do niej chodzili i to trzeba by zmienić . Cóż...marzenia.......

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]