namówiłam prezesów UKS do sięgnięcia po kasę, o której była mowa w innym wątku - chłopaki załatwili REGON, NIP, wypełniają niezbędne załączniki  - bo do 30 XI trzeba...

doświadczeni w "korzystaniu" podpowiedzcie - skąd UKS może wziąć wymagane 20 % środków i jak można teraz zaplanować jakąś konkretną kwotę ???

mam ten sam problem, chcemy sięgnąć po trochę grosza z ministerstwa...

- nie mogą to bys środki ze składek, zresztą one są minimalne.

W mojej opinii może to byc tylko orga prowadzący, mysmy napisali projekt na granta z organu prow. na ok. 3 tys. - więc postaramy sie, by ten grant był tym 20% wkładu... może to jest pomysł... co?

PS. - regony, nipy mamy, konto bankowe, mamy też statut - bo nasz UKS to taki, cosmy pozałatwiali wszelkie formy prawne

a skąd te pieniadze

Nie wiem co to UKS....

Ale robisz tak:

1. Wymyślasz konkretny projekt

2. Kwoty szacujesz na kolejne zadania- zazwyczaj dość życzeniowo, żeby grantodawca miał z czego ciąć

3. 20 % pokrywasz z różnych źródeł- np. Wpłat uczestników, składek członkowskich, planowanych innych dotacji, otrzymanych innych dotacji etc. Wykorzystania planowanych dotacji jako wkłądu własnego nie należy się obawiać, bo i tak w 99% grantów musisz w praktyce przy realizacji wykazać tylko 20% od otrzymanej kwoty, a ta jest zazwyczaj o wiele, wiele niższa od planowanej:)))

bratek, nam nie wolno ze składek... I teraz pisze wniosek i się gimnastykuje... idziemy do gminy może tam jeden z grantów przerobimy na dotacje do ministerstwa. przydałoby się 10 tys. na szkolny sport. Marzy nam się sekcja ping-ponga (to takie ciągoty z dzieciństwa)

a UKS to U-czniowski K-lub S-portowy.

Jestem jego współzałożycielką, autorką statutu, nazwy, logo, koszulki,  itp. - piszę, by mi wybaczył Kucu, którego wypowiedzi bardzo cenię. ;-)

no własnie

Z Ministerstwa Sportu 

Zlecanie zadań państwowych z Funduszu Zajęć Sportowo – Rekreacyjnych dla Uczniów na rok 2006.

http://www.msport.gov.pl/content.php?id=380

jaki termin ???

wbiłam sobie w głowę termin składania wniosków 30 listopada 2005r.,

 a tu czytam Rozporządzenie Ministra Sportu1)z dnia 31 października 2005 r. w sprawie dofinansowania zajęć ze środków Funduszu  Zajęć Sportowo-Rekreacyjnych dla Uczniów, gdzie jest:

" § 11. 1.Wnioski o dofinansowanie zajęć, realizowanych w roku 2006, składa siędo dnia 15 grudnia 2005 r."

Czy to pewne, bo rozporządzenie jest jeszcze "ciepłe" ???

wg mnie nie - UKS musi miec status stowarzyszenia. Musi byc formalnym UKS - a więc przejśc procedurę rejestracji sądowej i podlegać ustawie o stowarzyszeniach, a to trochę trwa u nas prawie pól roku.

Tak mi sie wydaje, że tego dotyczy ww. zapis.

A co z terminem, jest przesunięty na 15 grudnia, czy nie?

Gaba!

http://www.pksport.pl/content.php?id=454

Ministra  Sportu1)

z dnia 31 października 2005 r.

w sprawie dofinansowania zajęć ze środków Funduszu Zajęć Sportowo-Rekreacyjnych dla Uczniów

§ 3. 1. Dofinansowanie może być przyznane do wysokości:

1) 80 % planowanych kosztów realizacji zajęć - w przypadku zajęć organizowanych przez kluby sportowe działające w formie stowarzyszenia oraz inne organizacje pozarządowe;

2) 50 % planowanych kosztów realizacji zajęć - w przypadku zajęć organizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego.

80% oni - no to 20% my

UKS mogą działać na podstawie ustawy o kulturze fizycznej i wystarczy wpis do ewidencji prowadzonej przez starostę.

Zgadzam się zdecydowanie z Jackiem W.

Gaba proszę, nie mam nic, a nic do wybaczania. Co do wartości wypowiedzi to z wzajemnością.

dzięki ci Kucu!

Źle mi było, że się spięliśmy, bo ja cenię moich sportowców, nigdy nie szargam ich pracy, uważam, że pracują w mojej szkole  w warunkach urągających wszystkiemu (za mały metraż i dwie grupy... ;-(, podejrzewam, że kurz, grzybki, alergeny... hałas. Dlatego ja bym dała dodatek, ale zupełnie z innych przyczyn - dokładnie za warunki szkodliwe, naprawdęszkodliwe.

 - a teraz piszę właśnie projekt na "Ligi szkolne", bo... - wiesz dyrektorka, jak ty napiszesz, nawstawiasz przecinków, to będziemy się czuć pewniej. A to się nazywa już społeczny podzial pracy, a nie żadne tam poniewieranie i wywyższanie.

Oni są magistry od fik... ups, a ja od przecinków - razem możemy więcej.

no nie wiem, bo, jak nie dostaniemy tych groszy z MENiS, to mi będzie przykro.

a skąd termin grudniowy?

przepraszam, mam

w tej konkretnej sprawie

Wychodzę z tego problemu wpisując koszt wynajmu sali, którą z kolei udostepniam UKS-owi z mojej szkoły nieodpłatnie. To są autentyczne koszty, które w realizacji danego zadania mają prawo wystapić. O społecznym świadczeniu pracy juz nie wspominam, ale to też jest wyjście.

Powodzenia.

piotrek,

 " Wychodzę z tego problemu wpisując koszt wynajmu sali, którą z kolei udostepniam UKS-owi z mojej szkoły nieodpłatnie."

a jaki kwit potem, już w rozliczeniu, UKS za ten "bezpłatny wynajem" podkłada ?

pod każdy wydatek ma przecież być rachunek, a tu co będzie?

nigdy tego nie robiłam...

wyjaśnij, jak możesz...

u mnie też jest w statucie (o ile dobrze pamiętam,,,), że "siedzibą UKS jest gimnazjum nr ....."

no i nie wiem, czy to, że mają u nas siedzibę i wszelakie wsparcie, wyklucza ten pomysł z salą gimnastyczną ?

"siedziba" może przecież służyć (teoretycznie) różnym spotkaniom, zebraniom, a treningi to już inna sprawa...

zawsze byłoby to parę groszy wsadu własnego więcej...

A czy planując wkład sponsorów, trzeba od razu wpisawać kto i ile da ???

Czy można tak ogólnie "sponsorzy" ???

Przecież z kondycją finansową firm też różnie bywa...

to zależy

....od dającego pieniądze. Ja do najrozmaitszych fundacji, donatorów składam wyliczenie kosztów, bez załączania faktur. W ostateczności wystawioną fakturę można umorzyć. Wspólna siedziba szkoły i UKS-u nie stoi w niczym na przeszkodzie.

Nie dajmy się zwariować. Robione to jest w szczytnym, ważnym celu?

Przeważnie za darmo?

Nie dla swoich tylko dla cudzych dzieci?

To wypad! Jeszcze będzie mi ktoś robił łaskę.

Chory kraj....

chory, choreńki i chorutki

kto ma ściągnięty formularz na ww. dofinansowanie?

jest w tak niewdzięczny sposób zamieszczony na stronie Ministerstwa, że mnie to po prostu aż skręca.

Może tkos ma to w zippie, Krystyno, a Ty?

gabo,

doświadczenia

Pozdrawiam

Korzystam z tego funduszu już w tym roku, 20% załatwiam zajęciami prowadzonymi w formie wolontariatu, poprostu instruktor na każde 10 godzin 2 pracuje nieodpłatnie i to jest wkład klubu.

Należy pamiętać o pewnych warunkach, trzeba mieć osobne konto (lub subkonto przy koncie klubu) wydzielone tylko na to zadanie i fachową obsługę księgową by załatwiać umowy, U.Skarbowy, ZUS.

Trzeba również pamiętać o obowiązkowym dodatkowym ubezpieczeniu zajęć i by nie przesadzić ze stawką za godzinę zajęć

Piotr Zieliński

doświadczenia

Pozdrawiam

Korzystam z tego funduszu już w tym roku, 20% załatwiam zajęciami prowadzonymi w formie wolontariatu, poprostu instruktor na każde 10 godzin 2 pracuje nieodpłatnie i to jest wkład klubu.

Należy pamiętać o pewnych warunkach, trzeba mieć osobne konto (lub subkonto przy koncie klubu) wydzielone tylko na to zadanie i fachową obsługę księgową by załatwiać umowy, U.Skarbowy, ZUS.

Trzeba również pamiętać o obowiązkowym dodatkowym ubezpieczeniu zajęć i by nie przesadzić ze stawką za godzinę zajęć

Piotr Zieliński

księgowość

Piotrze, ponieważ przetarłeś szlaki w tym funduszu powiedz jak wygląda obsługa księgowa tego konta. Nasza księgowa bardzo się "cieszy" stypendaiami uczniowskimi, projektem Socrates i jak się dowie, że kolejna robota za ...te same pieniądze, to chyba zadowolona nie będzie. Można jakiś grosz zapłacić księgowej za obsługę tego grantu? i co to znaczy "nie przesadzić ze stawką " dla nauczycieli. Rozumiem stawki obowiązujące nauczyciela mianowanego, dyplomowanego  itd...

no nie...becia

...aż tak dobrze to nie ma. Myślałem o stawce ryczałtowej, ale na pewno to nie będzie godzina dyplomowanego. Obsługa księgowa może być w szkole - oszczędzasz na środkach z doatcji - ale możesz to wykazać jako koszty obsługi zadania, bodajże koszty posrednie.

Mozna jeszcze inaczej - do czego coraz częściej zmuszają nas donatorzy - wziąc rachuneczek na wodę mineralną i za 50 - 80 zł zamówić u znajomego ucznia liceum ekon. poprowadzenie takiej usługi, wilk syty i owca cała. A że fikcja??? A ktoś mówił, że nie bedzie????

Piotr, ciekawię się bardzo, o jakim przedziale za godzinę myślisz?

a już myślałam...

powiesi, czy utopi ?

mój prezes UKS to mnie chyba powiesi, albo utopi w najbliższej łyżce wody....

namówiłam, przekonałam - no to przystąpił do dzieła:

załatwił REGON - trochę się najeździł prywatną benzyną...

założył rachunek - jedyna sprawa od ręki,

załatwił NIP - i tu pod górkę..., bo chcieli oryginał statutu (a miał kopię) i zaczęli dziwić się, co do tej pory UKS robił, że śladu po nim w urzędzie skarbowym nie ma !

a jak ma być ślad, skoro wszystko było społecznie i darmowo ?

no to kazali chłopu wypełnić pity i city ileś tam lat do tyłu (nie śmiałam nawet dopytywać o szczegóły, bo chłop kipiał.....), i to nie roczne, a miesięczne !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

potem zabrał się do wypełniania wniosków o dofinansowanie - i tu myśleliśmy, że na logikę i bez zbytniej pazerności będzie łatwiej...

niestety...

dzisiaj wszystko wypełnione, skrupulatnie i skromniutko wyliczone na całkowity koszt 10 000 zł, ale mnie podkusiło namówić go do wykonania telefonu do MS, tak, na wszelki, upewniający się, wypadek...

no to zadzwonił - a ja nie wiedziałam, gdzie przed jego rozjuszonym wzrokiem się schować !!!!!

pani z MS sprowadziła nasze plany na ochydną, polską, zakłamaną ziemię !

otóż (z przekazu prezesa) - są to pieniądze, które można szczodrą ręką wydawać na wynajmy sal i obiektów, wynagrodzenia dodatkowo zatrudnianych instruktorów, księgowych, autokary,  itp. - są to po prostu pieniądze "do zarobienia" przez innych ! (to powiedział dosłownie !)

na pytanie o symboliczne nagrody w zawodach - nie wolno !

na pytanie o malutkie jedzonko (bo w założeniu są to dzieci z rodzin patologicznych) - nie wolno ! Najwyżej trochę wody, a w zimie herbatka !

na pytanie o troszeczkę sprzętu - nie bardzo, może to być coś bardzo malutkiego (nie wiem czy ośmielił się zapytać o piłeczki pigpongowe...), a jak się zaplanuje coś więcej, to cały projekt będzie odrzucony !!!

Na wszystko, oczywiście faktury, szczegółowe rozliczenia itp...

No to się mój prezes pyta - po jaką ch..... on od dwóch tygodni za czymś tak idiotycznym lata ???

Bez łaski MS i US i innch S..., znalazł by sobie kilku sponsorów i zrobił by z kasą co by chciał, bez tej tony papierów...

I nie wiem już sama, czy dalej naiwnie finalizować to "dofinansowanie" (skoro się tyle już zrobiło...), czy prezesa przeprosić za wpuszczenie go w maliny, czy co...

Raz jeszcze proszę, odezwijcie się PRAKTYCY zaprawieni w tego typu "projektach" i odchylcie rąbka tajemnicy, jak WY to robicie, jak planujecie wpływy, na co potem kasę (zgodnie z MS) wydajecie, jak wygląda rozliczenie ?

Zdaję sobie sprawę, że nie wszystkie rady będą się nadawały na forum..., ale o takie też proszę, na priva...

I dziwić się potem, że Polska, nie wiadomo dlaczego, nie wykorzystuje różnych funduszy....

dlaczego mam zatruniac obcyh instruktorów  a niech mnie ktoś 'całnie', bo sie wtedy "ponawydruniam".

Po co mi obcy instruktor, skoro mam trenera I klasy, koszykarkę - zawodniczkę "Wisły" Kraków... terefere kuku, wolę swoich niż obcych.

Ja nie latałam po urzędach, bo to mieliśy - ja tylko 3 noce nie spałam, abo to pierwszy raz!

gabo,

mam też swoich trenerów i instruktorów,

a to były "rady" pani z MS, na co wolno wydać te pieniądze, a na co absolutnie nie...

słyszałam przez ścianę, jak mój prezes krzyczał do telefonu "to ja mam stać z boku i patrzeć na obcego instruktora ???"

Są to pieniądze "do zarabiania" (przez innych), a nie do "kupowania" !

tak to jest z tymi dziwnymi pieniędzmi,

przed chwilą w wiadomościach w Polsacie też mówili, że Polska potrafiła wydać tylko 3 % unijnych pieniędzy...

większość wniosków jest odrzucana ze względów formalnych, nawet bez czytania ich treści i uzasadnienia !

i natychmiastowa, choć nieco spóźniona reakcja rządu - pewnie trzeba uprościć procedury i formalności !!!

pewnie tak...

ale do 15 XII to już uprościć nie zdążą, a taki jest termin...

czemu nie (piszę to na złość), napisałam wniosek na swoich ludzi, bo dlatego wkładam 30% moich pieniędzy szkolnych, by mi sie nie szwędały żadne obce gębusie. To jest projekt na ligi szkolne - jak mi może obcy człowiek prowadzić moje klasy w ligach. Jaja cy co?

taniec... - u nas wygrał w KO projekt na 4 godzine wf z Niepołomic, arcyciekawy, możecie pooglądać na stronach www. KO Młopolska - alternatywne formy 4 godziny - T A N I E C... naprawde super.

niech całują psa w nos.

gaba,

... sala jest moja - nie pobieram pieniedzy za wynajem od UKS, u mnie to kosztuje od 20 - 30zł godzina...

... za prąd nie chcę... (na mocy statutu UKS!!!) - reszta to praca społeczna moich nauczycieli!

wymyśliłam sobie, że proprowadzimy ligi szkolne w 4 dysyplinach. moze sobie xle wymyśliłam - jak widze nie dostaniemy pieniędzy, ale te ligi moga poprowadzic tylko moi nauczyciele członkowie UKS i tyle - to jest ich szatnia i ich pomieszczenia i przez nich zarobiony sprzęt.

PS. co do calowania Miśki... szkoda Miśki. Marek po co zwierzę narażasza na stres... ;-)

PSS. jeżeli jest tak, jak piszecie, to my tych pieiędzy nie chcemy.