orzeczenia w ppp

Ale Tara napisała, że matka podobno dopiero "załatwia" to orzeczenie, jeszcze go nie ma.

Takie ewentualne orzeczenie i tak musi w pierwszej kolejności trafić do OP. Teraz ten uczeń nie realizuje obowiązku szkolnego i warto rodzicom o tym formalnie przypomnieć, a może zagrozić sankcjami?

 Może się jednak zdarzyć, że biegające po podwórku dziecko jest chore np. psychicznie i w klasie też biegałoby "po ławkach", może nawet jakoś zagrażało innym dzieciom. Wtedy będzie krzyk: przemoc i agresja w szkole!Takie orzeczenie poradnia może i musi (!) wydać tylko i wyłącznie w oparciu o zaświadczenie lekarskie od lekarza specjalisty, w którym ten przedstawia diagnozę medyczną i wyraźnie stwierdza oraz uzasadnia konieczność nauczania indywidualnego oraz czas, na jaki ta forma nauczania jest konieczna. Zespół Orzekający z lekarzem orzecznikiem w jego składzie w poradni nie może zakwestionować takiego lekarskiego zalecenia. A jak pracują lekarze i co można z nimi  "zalatwić" -wszyscy wiemy.  

Pozdrawiam.

Problem jest bardzo złożony

dziecko nie jest chore psychicznie.Matka nie ma ochoty wysyłać Go do szkoły,sama tez od wakacji jest na L4.Jest nauczycielką.PPP tez ma dylemat,orzeczenia jeszcze nie wydała bo dyrektor PPP też widzi to dziecko na podwórku,badania pedagogiczne i psychologiczne wyszły w normie. Matka dostarczyła zaświadczenie do PPP od lekarza,jakiego nie wiem.Sama PPP ma problem.Ja też.Jak w zeszłym roku oddałam sprawę do Sądu rodzinnego to zostalam największym wrogiem a Sąd sprawe umorzył.

Czekam co zadecyduje PPP.

Mój problem jest podobny.

Powiedzcie czy to zgodne z prawem.

Dziecko ma NI-6 godz. ( upośledzenie umiarkowane -kl.I)- realizuje je w 3 dni a w 2 pozostałe przychodzi do szkoły.Gdzie zatem przyczyny utrudniające lub uniemożliwiające realizację obowiązku szkolnego w szkole ??

ale ktos się na to zgodził- tak?

Grażyno- przeciez ktoś tak NI mu zaplanował- tak???

Z prawem zgodne nie jest- bo NI organizuje się w domu dziecka

Bo po to jest NI.

Jest też kwestia "umowy"- pomiędzy szkołą a rodziną i w związku z tą umową róznie się NI realizuje.
Ale jest to kwestia UMOWY dwóch  równorzędnych stron- z pełną swiadomością ewentualnych konsekwencji " co by było gdyby" więc z próba zapobieżenia ewentualnym problemom w momencie zawierania tej umowy.

Taro

Powinnaś porozmawiać z pracownikami PPP, ściślej z członkami zespołu orzekającego. Stawiając sprawę na zespole mają  prawo poddać w watpliwość zasadność wydania NI. Jednak jeśli bedzie "mocne" zaświadczenie lekarskie, to pracownicy PPP nie mają prawa poddać w wątpliwość decyzji, diagnozy  lekarza. Aczkolwiek decyzję podejmuje się w drodze głosowania. Możesz zatem próbować przekonać członków Zespołu Orzekającego.

Z drugiej strony... ktoś sobie dorobi na NI!  :)

nauczanie indywidualne

bas

pismo ostrzegawcze nic nie da.W zeszłym roku po kilku takich pismach oddałam sprawę do Sądu rodzinnego i Sąd sprawę umorzył.Dziecko było nieklasyfikowane po czym zdało egzaminy klasyfikacyjne i zostało promowane.

Teraz znowu nie chodzi do szkoły.Własnie zabieram sie za pisanie pism do Matki,wcześniej robiła to wychowawczyni.

Co do zespołu orzekającego-nie wydał jeszcze decyzji,kazał uzupełnic zaświadczenie lekarskie od lekarza specjalisty.

Czekam,cały czas czekam.

nauczanie