Forum OSKKO - wątek

TEMAT: uśrednienie godzin ponadwymiarowych
strony: [ 1 ]
pawik10-11-2005 19:01:46   [#01]

Czy jeśli po odliczeniu matur, praktyk uczniowskich ilość godzin ponadwymiarowych nauczyciela wynosi z obliczeń średnio 4,3 , to w tygodniowym wykazie wpisujemy otrzymaną liczbę, a może zaokrąglamy do całości, a może rozliczamy godziny ponadwymiarowe w skali roku i w większości tygodni wpisujemy 4 godziny, a w niektórych 5, aby liczba godzin ponadwymiarowych w roku szkolnym była równa 4,3*38 ?

Chciałbym prosić o podzielenie się Waszymi doświadczeniami.

bogna10-11-2005 19:07:39   [#02]
robimy tak jak ustalił to OP w regulaminie
pawik10-11-2005 19:09:45   [#03]

a jak ustalił OP?

;)

bogna10-11-2005 19:10:41   [#04]
a skąd ja mam wiedzieć jaki twój OP napisał regulamin?
pawik10-11-2005 19:20:53   [#05]

ale jak Twój OP ustalił?

;)

dorota s p10-11-2005 20:05:08   [#06]
Nasz organ w regulaminie stosuje algorytm polegajacy na odjęciu od wymaganej rocznej ilości godzin tych nieprzepracowanych z powodu matur i "rozrzuceniu" tego na okresy kiedy nie ma "braków". W efekcie każdy dostaje swoja i tylko swoją kartę pracy na poszczególne miesiące ( u nas oprócz matur, praktyki różniste). Tę kartę opracowuje wicedyrektor w każdej szkole tak samo. I tak u jednego  nauczyciela po "rozrzuceniu" wymagane są w pełnych miesiącach  18, u innego 19, a u osoby, która w maju "się leni" nawet 24. Teraz nauczyciele wypełniają co miesiąc rozliczenia i każda godzina ponad tę zawartą w jego karcie pracy stanowi jego ponadwymiarówkę. Brzmi to dosyć skomplikowanie, ale w praktyce dla mnie, jako osoby rozliczającej stanowi bardzo duże ułatwienie. Niegdyś, przed wprowadzeniem tego, każdemu, już od stycznia "zamrażałam" godziny, przewidując tylko ile ich potrzeba będzie na maj. Zdarzały się problemy. Obecnie widzę tylko jeden: zaokrąglenia w górę czy w dół w rozliczeniu. Wszak te ułamki zaokrąglone na poczatku roku skutkują całymi godzinami w ciągu roku. Organ każe stosować zwykłe reguły zaokrąglania- w jednym roku ktoś trochę straci w innym zyska...
bogna10-11-2005 20:05:15   [#07]

mój Op - ustalil tak bardzo ogólnie

i w związku z tym rozliczamy tygodniowo - przepracowane godziny,

było 6 nadgodzin - to zapłacone za 6,

poszla klasa na praktyki - zabrakło 1 godziny do pensum,

po powrocie z praktyk - jak już znowu jest 6 nadgodzin - odliczamyz nich to czego wcześniej brakowało do etatu...

DYREK10-11-2005 20:37:29   [#08]

Warto tu zobaczyć (jest też o uśrednianiu):

http://www.city.poznan.pl/mim/strony/oswiata/library.html?instance=1007&lang=pl

andrzej2410-11-2005 20:57:24   [#09]

zobaczyłem

może niezbyt wnikliwie przestudiowałem prezentację z podanej wyżej strony ale dostrzegłem ograniczenie ilości nadgodzin do 1/4 etatu czy uchwała Rady nie jest sprzeczna z KN?
zgredek10-11-2005 21:04:24   [#10]

wydaje mi się, że chodzi tam o uśredniony tygodniowy wymiar godzin

i on nie może przekraczać 1 i 1/4 etatu

to znaczy, że nauczyciel może pracować więcej - to co poza etatem uśrednionym to ponadwymiarówki

andrzej2410-11-2005 21:13:45   [#11]
Ale przecież prawo pozwala na pracę w wymiarze do 1,5 etatu
zgredek10-11-2005 21:18:42   [#12]

nie

jeśli uśredniam etat nauczycielowi np. matematyki to może się on zwiększyć z 18 do np. 21

czyli jego etat wynosi 21 godzin w tygodniu

i tu chodzi o to, żeby ten uśredniony etat dla niego nie przekroczył 22,5 godziny

on może pracować więcej - wtedy wszystko co ponad uśredniony etat to ponadwymiarowe

pawik11-11-2005 00:07:59   [#13]
Prościej jest chyba podzielić liczbę wszystkich godzin możliwych do zrealizowania w całym roku szkolnym (po odliczeniu godzin niemożliwych do zrealizowania w klasach maturalnych i odbywających praktyki) przez liczbę tygodni w roku. Może wtedy być np taka sytuacja, że nauczyciel w przydziale ma 23 godziny tygodniowo, a średnio wychodzi 22,3 godzin tygodniowo. Czy są jakieś przeciwskazania, aby wpisać w wykazie za 4 tygodnie, że nauczyciel przepracował 4*4,3=17,2 godzin ponadwymiarowych? Oczywiście gdy w danym miesiącu przypadają dodatkowe dni wolne, albo nauczyciel jest na zwolnieniu lekarskim, to są dodatkowe odliczenia.
zgredek11-11-2005 00:13:23   [#14]

1. uważam, ze rozliczenia tygodniowe są lepsze - znaczy dokładniejsze

2. ustalając uśredniony etat - określam także dzienną normę-konieczność ilości wypracowanych godzin - nazywamy to przelicznikiem

3.  to co ponad przelicznik (u nauczycieli przedmiotu bez uśrednienis - 3,6) - to ponadwymiarowe

4. jeśli nauczyciel z jakiejkolwiek przyczyny odejdzie w ciągu roku, lub choruje bardzo długo - wycofuję się z uśrednienia i rozliczam godziny faktycznie zrealizowane

bogna11-11-2005 00:17:40   [#15]

przeciwwskazań nie ma,

tylko dla mnie takie liczenie jest kichowate wtedy,

gdy przykładowo nauczyciel przez 30 tygodni pracował po 23 godziny,

a przez ostatnie 8 tygodni(po odejściu maturalnych rozchorował się).

Licząc w zaproponowany przez ciebie sposób - ma niezapłacone za 21 godz.

zgredek11-11-2005 00:18:54   [#16]

o właśnie

Bogna dopisała to, o czym ja zapomniałam

pawik11-11-2005 00:22:32   [#17]

w przypadku, gdy przydział tygodniowy wynosi 23 tygodniowo, a średni przydział tygodniowy nauczyciela wynosi 22,3 tygodniowo, to etat uśredniony wynosi 18,7.

zgredek11-11-2005 00:25:44   [#18]

Paweł - za chwilę wyjaśnię w miarę sensownie co o tym myślę

(tylko zupę przyprawię)

pawik11-11-2005 00:28:42   [#19]
Przecież i tak przez pierwsze 30 tygodni nie dostawałby po 5 godzin ponadwymiarowych, jeśli uśredniłoby się go na początku roku. Choroba jest szczególnym przypadkiem i nikt tego nikomu nie życzy, ale przecież podczas choroby wogóle nie płaci się za nadgodziny.
pawik11-11-2005 00:30:37   [#20]
Przecież ten nauczyciel i tak jest zatrudniony w okresie, w którym nie wypracowałby większej ilości godzin, bo jego klasy nie uczą się
bogna11-11-2005 00:45:41   [#21]

Przecież i tak przez pierwsze 30 tygodni nie dostawałby po 5 godzin ponadwymiarowych, jeśli uśredniłoby się go na początku roku

Starałam się wykazać, że takie uśrednienie może być krzywdzące dla nauczyciela...

zgredek11-11-2005 00:59:13   [#22]

przydzielam nauzycielowi 22 godziny - nie rozróżniam tych godzin - to znaczy nie wskazuję, które są w pensum, a które poza pensum

w klasach maturalnych - 9 godzin

czyli po odejściu klas matuaralnych będzie realizował 22-9=13 godzin

etat nauczyciela z KN - 18 godzin

czyli w pewnych okresach roku szkolnego nie wypracuje etatu

uśredniam

nie zrealizuje 9 godzin przez 8 tygodni - 9x8=72

rozdzielam te godziny na 38 tygodni - 72:38 to w przybliżeniu jest równe 2

dodaję do pensum - 18+2=20

i taki ustalam mu etat - 20 godzin tygodniowo przez cały rok szkolny

pracuje ten mój nauczyciel przez 5 dni w tygodniu - czyli 20:5=4 - przez cały rok dziennie płacę mu za 4 godziny

określam ilość godzin ponadwymiarowych - 22-20 =2

2 godziny ponadwymiarowe przez cały rok szkolny

-----------------------

a teraz nauczyciel choruje - ale to w osobnym poście, bo namieszam

pawik11-11-2005 00:59:44   [#23]
Właściwie to uśrednianie powinno dotyczyć tylko nauczycieli, którzy w pewnych okresach nie wypracowują pensum. Zdarza się, że nauczyciel pełnozatrudniony od maja pracuje np. 10 godzin tygodniowo.
zgredek11-11-2005 01:11:34   [#24]

choruje ten mój nauczyciel w listopadzie

plan lekcji ma taki: 5+4+3+6+4

========================

choruje pn, wt, śr

płacę w takim tygodniu - pracował dwa dni, powinien wypracować 2x4=8 godzin, w czw, pt - pracował 10 godzin

płacę za dwie ponadwymiarowe

========================

choruje od poniedziałku do czwartku - powinien 4 godziny i tyle pracował w piątek - zatem 0 ponadwymiar

==========================

choruje w poniedziałek - 4x4=16 godzin musi przepracować w pozostałe dni - pracował 17, czyli za 1 ponadwymiarową dostanie w zł polskich

==========================

i tak jest do końca roku szkolnego - ten mój nauczyciel ma troszkę taki fikcyjny plan - po 30 kwietnia - na jego planie widnieją klasy maturalne

bo uśredniłam na rok

zgredek11-11-2005 01:15:24   [#25]

pawik - to uśrednianie musi dotyczyć tylko takich osób - bo tak rzecze KN

(a, że niekiedy stosuje się do innych osób - znaczy wtedy, gdy np. mam 29 godzin fizyki i jednego fizyka - nie mogę mu tyle dać, więc uśredniam i wtedy teoretycznie mogę - ale nie każ mi tego teoretycznie wyjaśniać, bo ta noc to już nie obejmuje sensownego myślenia u mnie)

pozdrowienia

pawik11-11-2005 01:19:05   [#26]

Czyli ten nauczyciel ma uśredniony przydział (22*38-9*8)/38=20,1... Zaokrąglasz na 20, czyli 20-18=2 godziny ponadwymiarowe - to jest tak samo, ale ...

chodzi o to, że zaokrąglenie do całości jest w tym wypadku niekorzystne dla tego nauczyciela. Akurat ten traci w ten sposób 0,1*38=3,8, czyli 3 lub 4 godziny bez zapłaty. Jednak gdyby uśrednienie wyszło np. 20,3 , to traciłby 0,3*38=11,4 , czyli 11 godzin.

Nasz Powiat mówi o zaokrąglaniu do 0,1 godziny, program płacowy nie widzi przeszkód, przyjmuje ułamki

zgredek11-11-2005 01:23:33   [#27]

no to zaokrąglaj do 0,1

w czym problem?

u nas nic nie ma - zaokrąglam do 0,5

nie przesadzaj w tych stratach i zyskach - rozlicz nauczycieli z 60-minutowych godzin - to zobaczysz ile zyskują;-0

pawik11-11-2005 01:24:20   [#28]
Dziękuję za ciekawą rozmowę, a z tym fikcyjnym planem na dwa miesiące, to niegłupi pomysł
zgredek11-11-2005 01:29:00   [#29]

o rany - przecież to nie pomysł!

przecież uśredniamy na cały rok szkolny!

a jak sobie wyobrażasz rozlicznie nauczyciela przy dziennym przeliczniku 4, gdy plan ma taki: 3+2+3+4+1????????????

zgredek11-11-2005 01:30:00   [#30]

i choruje oczywiście

bo jak zdrów to nie ma problemu

zresztą ze zdrowymi to raczej nie ma problemów

pawik11-11-2005 01:35:23   [#31]
Przy takim planie w zasadzie nie traciłby godzin ponadwymiarowych
pawik11-11-2005 01:37:27   [#32]
Wiesz, ja akurat nie jestem dyrektorem, mam zdanie podobne do Twojego, że trzeba jakiegoś algorytmu, ale w życiu ludzie robią to na wyczucie. Ja nie mam czasami zdrowia przekonywać...
zgredek11-11-2005 01:41:03   [#33]

ty nie jesteś dyrektor

jesteś nauczyciel;-)

------------

to jest ten plan po odejściu klas maturalnych;-)

pewnie moge mu nie płacic ponadwymiar

choruje pn, wt - ma wypracować 3x4=12 godzin - wypracował 8

nie dość, że mu przepadł ponadwymiar, to jeszcze musi dołożyć;-)

jakoś te cztery godziny;-)

zgredek11-11-2005 01:42:48   [#34]

pisałam nie widząc #32 - czyli jeszcze nie jest ze mną tak źle

(wprawdzie sny mi się nie spełniają, ale pal licho)

pawik11-11-2005 01:43:56   [#35]

Tylko ten "fikcyjny" plan...??

Przecież to uśrednienie wynika z tego, że w maju i czerwcu nie ma klas maturalnych!!

????

Nauczyciel i tak ma zmniejszoną liczbę godzin ponadwymiarowych przez to, że nie realizuje w pewnych terminach zajęć. Może za maj i czerwiec nie obcinać godzin za zwolnienia i dni wolne?

zgredek11-11-2005 01:48:20   [#36]

Paweł, Paweł - przeczytaj jeszcze raz to co napisałeś

zwłaszcza ostatnie dwie linijki

-----------

uciekam już - później zajrzę - to znaczy wieczorem

pawik11-11-2005 01:50:09   [#37]

Chodzi tutaj o nauczyciela, który nie wyrabia etatu.

Są przecież nauczyciele niepełnozatrudnieni, którzy maja płaconą stałą stawkę i za zwolnienia nie można im obniżyć ilości godzin (etatu), także są nauczyciele na gołym etacie, którzy chorują i nie obcina się im.

Myślę, że nie ma co zabierać w maju i czerwcu, bo i tak maja płatne 80%, i cierpią;)

pawik11-11-2005 01:53:30   [#38]

Nie ma idealnego rozwiązania w nagłych przypadkach.

Może dobrze byłoby robić jakies okresowe zestawienie, rozliczenie godzin ponadwymiarowych, ale trzebaby zmienić przepisy.

Miłych snów:)

zgredek11-11-2005 01:54:45   [#39]

dobra - cierpiący mnie wzruszyli

KN - daje podstawę do uśredniania

jeśi nie uśrednianie to niby co? ma sobie później tak siedzieć, bo nie ma klasy?

uśrednianie nie jest sprawiedliwe?

to sprawiedliwy sposób podaj

zgredek11-11-2005 01:59:10   [#40]

dlaczego nie ma rozwiązania

jest - sprawiedliwe - zatrudnić nauczyciela na taką ilość godzin, które zrealizuje w ciągu roku

a, że nie skorzysta z niektórych przywilejów, które daje KN pełnozatrudnionym?

toć o sprawiedliwość chodzi:-(

poddaję się i znikam stąd, bo napisałam com miała napisać

pawik11-11-2005 14:00:00   [#41]

choroba w czasie matur

A może tak zrobić:
Nauczyciel w przydziale ma 22 godziny w tym 9 godzin w klasach maturalnych.
W tygodniach niematuralnych ma zwiększone pensum, więc w tygodniach maturalnych można mu to pensum obniżyć 18-9=9. Daje to 9/5=1,8 dziennego pensum, w zaokrągleniu 2 godziny. Zatem przy potrącaniu za dzień zwonienia można korzystać z faktycznego planu zajęć nauczyciela, bez konieczności fikcyjnego wstawiania lekcji w klasach maturalnych????
pawik11-11-2005 14:03:29   [#42]
U nas ten problem rozstrzyga starostwo http://www.starostwolukow.pl/source/rada/prawo/xxi_182_2004_1.pdf
bogna11-11-2005 14:40:47   [#43]

coś trudno mi zrozumieć twoje wywody ;-(

dlaczego chcesz obniżać to pensum do 9 godzin,

skoro w ostatnich 8 tygodniach (po odejściu maturalnych)

ma 22 - 9 = 13 godzin?

pawik11-11-2005 15:14:10   [#44]

Ale chodzi o obowiązkowe pensum, od którego liczy się ponadwymiarowe.

To jest w zasadzie to samo, co proponowała Zgredek, ale ja proponuję nie twotzyć fikcyjnego planu z klasami maturalnymi tylko opierać się na rzeczywistym planie bez klas maturalnych.

9godzin*8tygodni matur = 72 godziny były rozłożone na 38 tygodni i dołożone do 18 godzin pensum, czyli pensum przez cały rok wynosi 20 godzin. -  18+2

Aha, to może faktycznie w miesiącach maturalnych przyjąć pensum 20-9=11? Tak, wtedy realizuje 13 godzin, w tym 2 godziny ponadwymiarowe.

Tak będzie rozsądnie;)

zgredek11-11-2005 15:48:30   [#45]

widzisz Pawle - KN daje możliwość uśrednienia pensum, ale nie daje możliwości zmniejszenia (piszę oczywiście o różnym pensum w różnych okresach)

wiem, że nie byłoby problemu ze strony nauczycieli, gdyby płacono za ponadwymiarowe faktycznie zrealizowane, a od maja - za cały etat - mimo, że pracuje 13 godzin:-(

wtedy to właśnie napisałbyś, że jest sprawiedliwie:-(

AnJa11-11-2005 16:12:38   [#46]
byłby problem ze strony części nauczycieli - np. po czy TI, co to nie mają w maturalnych - i zawsze mają płacone tylko za tyle, ile zrealizują
pawik11-11-2005 16:49:50   [#47]
ale to służy tylko obliczeniom - tak, jak fikcyjny plan - to jest propozycja i nie chodzi o obniżanie pensum - rachunki wyjdą takie, jak u Ciebie
pawik11-11-2005 17:02:37   [#48]
wiadomo, że nauczyciel pełnozatrudniony nie może mieć płacone mniej niż etat

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]