Forum OSKKO - wątek

TEMAT: czy mozna żądać okazania PIT-u do FŚS
strony: [ 1 ][ 2 ]
magdalena zie09-11-2005 12:28:47   [#01]
czy dyrektor moze żądać od pracowników zamiast oświadczeń o dochodach pit-ów za rok ubiegły , nawet jeśli taki zapis jest w regulaminie FŚS ( czyjest to zgodne z prawem?)
hanabi09-11-2005 12:32:58   [#02]

według mnie

nie można i niezgodne, z tego co pamiętam tylko oświadczenie o dochodach ale nie jestem " na bieżąco"
Janusz z W09-11-2005 13:20:32   [#03]

Jeśli macie zapis o PIT...

...to nikt nie może Wam odmówić. Ostatecznie składanie wniosków o pomoc socjalną nie jest obowiązkowe i zasłanianie się ustawą o ochronie danych osobowych jest niepoważne. Jeśli nawet nie macie odpowiedniego zapisu bezpośrednio w regulaminie, to można odpowiednią adnotację umieścić we wniosku i przyjąć go jako załącznik do regulaminu.
magdalena zie09-11-2005 13:22:50   [#04]
a czy oświadczenie nie jest wystarczające?
magdalena zie09-11-2005 13:23:36   [#05]
dlaczego ktoś chce mieć większe prawa niż wynikaja one z przepisów prawa
magdalena zie09-11-2005 13:25:32   [#06]
przecież oświadczenie składa się pod groźbą Kodeksu karnego
rzewa09-11-2005 13:34:13   [#07]

mnagdaleno

korzystanie z ZFŚS nie jest obowiązkowe - nie chcesz PIT-u pokazywać, nikt Cie nie zmusza, możesz po prostu nie składać wniosku o pomoc socjalną...

To prostszy sposób niż w każdym przypadku uzasadnionego podejrzenia o "niedokładność" oświadczenia zgłaszać sprawę na policję.

Często w zakładach pracy (w których jest fundusz) pracownika, który nie okaże PIT traktuje się jak pracownika o najwyższych dochodach...

Marek Pleśniar09-11-2005 13:40:01   [#08]

całego PITu?

jestem zdecydowanie przeciwny

a co szkole do tego kto ile zarabia albo np dostał spadku?

przedkładanie PITU to ukryta praktyka sprawdzania dochodó ludzi a nawet struktury tych dochodów, prowadzonej działalności itp

pomoc socjalna powinna następować na podstawie oświadczenia a ewentualna kontrola w sytuacji gdy oświadczenie jest wątpliwe - dopiero PITu

żądanie składania PITu ot tak - każdemu w sytuacji gdy wszyscy składają wnioski o np talony jest urzędniczo-ciekawską praktyką mająca na celu zaglądanie ludziom do kieszeni

moim zdaniem

powiedzcie anieli, PO CO własciwie chcecie to wszystko wiedzieć? Lubicie?

rzewa09-11-2005 13:43:32   [#09]

ja nie chce! :-)

Ale rozumiem, że można chcieć... I nie jest zabronione nigdzie takie chcenie.

A w to ciekaswstwo to nie wierzę... O jednego dwóch można ciekawym być, ale o wszystkich? Kto ma do tego głowę i czas?

Marek Pleśniar09-11-2005 13:44:56   [#10]

no własnie ewo;-)

Kto ma do tego głowę i czas?

więc po licho to zbierać? nowe papierki w segregatorach???

Rycho09-11-2005 13:45:38   [#11]
przecież oświadczenie składa się pod groźbą Kodeksu karnego
 
jasne, że tak.
 
Zakładając, że dyrektor nie uwierzy w to, co zostało napisane w oświadczeniu i nie przyzna świadczenia.
 
Bo może spokojnie to zrobić.
 
Wtedy to po stronie pracownika lezy udowodnienie, że napisał w oświadczeniu prawdę. Bo to pracownik ma wykazać, że jego sytuacja materialna jest taka, a nie inna i, ze to go upoważnia do ubiegania się o świadczenie.
 
A PIT jest tu jak najbardziej wiarygodnym argumentem. :-)
magdalena zie09-11-2005 13:47:05   [#12]

mnie chodzi tylko o to ze nie ma takiej podstawy prawnej aby żądać pitów

nie chodzi o to czy chce czy nie poprostu NIE MA PRAWA

Rycho09-11-2005 13:49:17   [#13]

ale jeszcze lepiej

by było, gdyby zlikwidować ten fundusz na rzecz np obligatoryjnego dla wszystkich pracowników świadczenia urlopowego (większego niż teraz), a reszta kasy do Pomocy Społecznej.
 
Kto ma źle niech tam się stara.
Rycho09-11-2005 13:50:33   [#14]

magdaleno

nie ma też prawa, gdzie jest napisane, że MUSISZ otrzymać świadczenie
rzewa09-11-2005 13:53:02   [#15]

ma prawo, bo...

zarządza tym funduszem i decyduje o przyznaniu świadczenia, a o te świadczenia roszczenie nie przysługuje - jak nie przyza, to... "nie ma mocnych" :-)
magdalena zie09-11-2005 13:53:54   [#16]
pit słuzy do rozliczeń z urzędem skarbowym a nie z FŚS
magdalena zie09-11-2005 13:54:58   [#17]
jak to nie ma mocnych ? a SĄD
rzewa09-11-2005 13:56:05   [#18]

to dlaczego muszę

załączać PIT do oświadczenia majątkowego w OP??

Nie jest tak do końca z tym PIT-em jak myślisz...

ewa09-11-2005 13:57:25   [#19]
no to i ja swoje 2 grosze :-)))
Optuję za Rychem.

Rzewa nie jest zabronione, ale nigdzie nie pisze, że jest wymagane i nie doszukałam się też delegacji prawnej dla dyrektora,że może tego nieszczęsnego PIT wymagać przy staraniach o świadczenie z ZFŚS, a dyrektor działa w granicach prawa przecież.

A poza tym, hmm...
zeszłoroczny PIT może się nijak mieć do  tegorocznych zarobków, przecież różnie bywa w życiu. To że w zeszłym roku kalenarzowym był lepszy (gorszy) dochód nie oznacza, że tak jest w 11 miesiacu roku bieżącego, a więc moim zdaniem też nie do końca ten PIT odzwierciedla aktualną sytuację wnioskodawcy. Chyba już to oświadczenie bardziej wiarygodne ...
ewa09-11-2005 13:58:17   [#20]

#18

a bo ustawa tego wymaga ;-))))
rzewa09-11-2005 14:02:51   [#21]

o rany!

przeciez ja sie nie upieram przy PIT-cie!!

Napisałam wyraźnie - nie żądam go!

Ale nie można stwierdzić, że dyrektor nie ma prawa prosić o okazanie (Rycho sie przecież z tym zgodził :-) - może prosic jeśli uważa, że tak trzeba... A pracownik może oczywiście prośby nie spełnic.

No i dyrek, może odpowiednio do tego postąpić...

A co do "ważności" Pit-a - o pomoc w opiece społecznej czy stypendium socjalne starasz sie na podstawie nawet nie PIT, a zaświadczenie a US za ubiegły rok - i po co to? Nie wystarczyłoby oświadczenie?

ewa09-11-2005 14:28:22   [#22]

kurde Ewa ;-)

pomoc jest udzielana w trybie ustawowym, tam masz zapisy o zaświadczeniu, nie mieszaj mi tu (czereśniakowi znaczy) :-)))

Ja nie napisałam, że Ty żądasz, zapytałam gdzie delegacja prawna dyrka do ewentualnego żądania ;-)
a jakoś nie widzę u Rycha zgody na tego PIT...
Rycho09-11-2005 14:36:54   [#23]
magdaleno,
 
a sąd nie będzie się zajmował taką sprawą, bo świadczenia z ZFŚS nie są roszczeniowe (poza świadczeniem urlopowym dla nauczycieli).
 
Dyrektor jest decydentem w dysponowaniu tym funduszem. Powtórzę więc, że to pracownik ma udowodnić, że jego sytuacja materialna upoważnia go do tego, by świadczenie otrzymać.
 
Bo przecierz dysponowanie tym funduszem z mocy ustawy polega na zaglądaniu ludzom do kieszeni.
 
Nie przyszło by mi do głowy prosić pracownika o PITa, jesli w jego oświadczeniu nic by mnie nie "zadumiało".
 
Ale zdarzyło mi się to zrobić, gdy miałem poważne wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia. Bo rzeczywiście nie ma przepisu, który by mi pozwalał na to, ale też nie ma przepisu, który by tego zabraniał.
 
A generalnie, to mój stosunek do tego problemu jest taki, jak napisałem powyżej. Drażni mnie babranie się w tym. I co jakiś czas mówinie do nauczyciela: proszę sie dobrze zastanowić nad prawdziwością swojego oświadczenia we wniosku i go ewentualnie zmienić.
Jest to wszystko żałosne. Z powodu 5 zł ludzie potrafią się zniżać do oszustwa. Wykazanie im tego jest powodem do wielkiej obrazy.
 
I tak koło absurdu się kręci. Jak przekracza ustaloną (przeze mnie dla siebie tylko) granicę, wtedy reaguję.
 
Np prosząc o PITa, zaświadczenia o zarobkach męża, itp.
ewa09-11-2005 14:41:19   [#24]
o teraz zobaczyłam i kurde nie podoba mi się :-)))
Marek Pleśniar09-11-2005 14:44:23   [#25]

postawa: "Nie przyszło by mi do głowy prosić pracownika o PITa, jesli w jego oświadczeniu nic by mnie nie "zadumiało".

 
Ale zdarzyło mi się to zrobić, gdy miałem poważne wątpliwości co do prawdziwości oświadczenia. Bo rzeczywiście nie ma przepisu, który by mi pozwalał na to, ale też nie ma przepisu, który by tego zabraniał."
 
jest ok. Oświadczasz a  jesli dyrektor ma wątpliwości - może poprosić o PIT
Iva09-11-2005 14:49:08   [#26]
Pit-u żądać nie można, ale bardzo często zdarza się że sumy w ośwadczenia są zaniżane. Miałam przypadek że pracownik przyjeżdżał nowo kupionym samochodem a wykazywał dochód 90 zł.(miał do pracy 300m). Inni budując dom wykazują dochody poniżej przeciętnej. Jak im udowodnić, że się nie należy.
Rycho09-11-2005 14:50:25   [#27]
Ja Ci się nie podobam!!??? ;-))
ewa09-11-2005 14:51:49   [#28]
no tak tylko wiesz Marek dyrek ma działać w granicach prawa, podobnie ma działać kurator OP itp.

i gdyby w końcu było tak, że organy (wszytkie te co wymieniałam i nie tylko te) stosowały się do normy, że władza działa w granicach prawa, a nie tak jak normalny obywatel, "że nie ma przepisu, który by tego zabraniał" - czyli dozwolone to może by coś sie wreszcie podziało....

eh rozmarzyłam się ;-)
Rycho09-11-2005 14:52:03   [#29]

Iva

to nie Ty masz udawadniać, że się nie należy, to pracownik ma udowodnić, że się mu nalezy :-)
ewa09-11-2005 14:53:04   [#30]
Ty mi się podobasz, ale Twoje wyczernienie nie :-)))
ło mic ,żeby tylko tego Danuska i Jancor nie czytali ;-))))
Rycho09-11-2005 14:54:36   [#31]

ewa

swoje myślenie przedstawiłem...
 
powiedz mi tylko - jaki przepis naruszam prosząc o pokazanie PITa?
 
Bo jeśli jest taki, to rzeczywiście łąmię prawo i natychmiast odszczekam wszystkie moje wypowiedzi na ten temat.
Rycho09-11-2005 14:59:16   [#32]

zapytam jeszcze inaczej

ewa,
 
a gdzie jest napisane, że przy przyznawaniu świadczenia można wymagać oświadczenia?
 
:-)))
ewa09-11-2005 15:00:27   [#33]
prosząc o okazanie PiT w razie wątpliwości żadnego :-)))))))

moje uwagi dotyczą wymogu żądania PIT w momencie składania wniosku, a tego u Cię nie widziałam.

Nie podobało mi się tylko to wyczernienie w#23, bo odebrałam to jako nie ma przepisu, który mi dyrektorowi zabrania czyli mogę.... i do tego się odniosłam
Rycho09-11-2005 15:11:38   [#34]
mnie uczono kiedyś, że niezgodnie z prawem postąpię wtedy, gdy złamię postanowienia jakiegoś przepisu.
 
coś, "co nie jest zabronione, jest dozwolone" (jeszcze raz se wytłuściłem, a co :-)) jest też pewnego rodzaju normą prawną.
magdalena zie09-11-2005 15:12:34   [#35]
drogi Rysiu moze masz trochę racji ale co ci da PIT pracownika jeśli ma on dochody zryczałtowane których nie łączy się z innymi dochodami?????????
magdalena zie09-11-2005 15:13:30   [#36]
np wynajmuje lokal albo ma dochody z kilku żródeł?
ewa09-11-2005 15:17:59   [#37]

# 32

nigdzie,
no ale skoro kryterium jest sytuacja materialna, to jakoś musisz ją poznać
więc pisze Ci pracownik na wniosku (oświadcza) czy też na osobnym druku,(oświadczenie) i masz tą wiedzę, która pozwala Ci dac świadczenie

no a jeżeli się z nią nie zgadzasz to a i owszem możesz prosić o PIT, i wtedy niech się pracownik martwi, chodzi mi o to,że nie ma się prawa żądać tego nieszczęsnego PIT składając wniosek o świadczenie chociaż nigdzie nie pisze, że nie można

mic chyba niezrozumiale piszę :-(((
ewa09-11-2005 15:21:09   [#38]

Rycho ;-)

władza działa w granicach prawa

nie wyczerniaj już, bo ja nie mogę, mam jakieś takie tu że się wyczerniać nie da, a chciałabym  :-)))))
ewa09-11-2005 15:26:39   [#39]
;-)))
Rycho09-11-2005 15:26:46   [#40]
PITa wymieniłem jako jedną z mozliwości.
 
od tych innych dochodów też przeciez powinien pracownik zapłacić podatki, prawda?
 
poza tym, jesli ktoś ma dużo źródeł dochodu, to istnieje mozliwośc, że jego sytuacja materialna jest na tyle dobra by nie musiał ubiegać sie o świadczenia socjalne. A jeśli już to może najwyżej otrzymac te najniższe.
 
Przy czym zastrzegam, że takie rozumowanie, nie musi byc prawda oczywiście.
 
Ale dyrektor zawsze może poprosić o dokument, który pozwoli ocenić wpływ takich dochodów na status materialny pracownika :-)))
ewa09-11-2005 15:30:35   [#41]
telepatia jaka czy co wiedziałam co mi odpiszesz :-)))

"Ale dyrektor zawsze może poprosić o dokument, który pozwoli ocenić wpływ takich dochodów na status materialny pracownika :-)))"

jasne :-)))))))))))))))

ale nie żądać w momencie składania wniosku, ale Ty tego nie pisałeś więc niczego nie odszczekuj, ale też nie wyczerniaj już  ;-))))

a tak ogólnie to sio z tym ZFŚS
magdalena zie09-11-2005 15:31:19   [#42]
CHCESZ PRZEZOWIEDZIEĆ ZE JESLI DYREKTOR UZNA TO ZA STOSOWNE TO MOZE ŻĄDAĆ CO MU SIĘ TYLKO UMYŚLI??? CZY SĄ JAKIEŚ GRANICE???
Spayk09-11-2005 16:08:44   [#43]
W takim picie to se każdy może napisać co się zachce. Przecierz nie może przedstawić oryginalnego pitu ze skarbówki z pieczątką urzędu. Musi wypisać inny albo przedstawić ksero zrobione przed oddanim do skarbówki. więc co to za dokument? Jaką wartość przedstawia? Do skarbówki może oddać inny, bardziej pradziwy. Jak by na to nie patrzeć wrtość takiego pitu jest wątpliwa i w niczym nie przesądza. Wygląda na to że to zwykła "upierdliwość" dyrektorów. Kto daje prawo dyrektorom do kontrolowania wszystkiego? Co ich to obchodzi że ktoś buduje dom a nie wykazuje dochodów, albo ma nowe auto. Pacownik pisze oświadczenie, jak kłamie to sprawa jego sumienia. Dyrektor może spać spokojnie. Od kontrolowania dochodów w Polsce jest sporo "organów" więc dyrektor nie musi robić się w"organ" bez potrzeby, wydaje mi się że ma sporo innych poważniejszych spraw.
Janusz z W09-11-2005 17:39:25   [#44]

Mam pewną propozycję

Może podsunąć nowo wybranemu parlamentowi propozycję likwidacji jednego oraz nowelizację drugiego aktu prawnego:

Ustawa z dnia ... o zmianie przepisów zakładowym funduszu świadczeń socjalnych:

1. Zniesieniu Ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych.

2. W Ustawie z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela wykreśla się art. 53.

3. W ustawie z dnia... o policji wykreśla się...

4. W ustawie z dnia... o Służbie więziennej wykreśla się

itd....

Środki zgromadzone na dotychczasowych Zakładowych Funduszach Świadczeń Socjalnych pozostawiania się do wykorzystania do dnia 31 marca 2006 r. Po tym dniu nie wykorzystane środki pieniężne przekazuje się na rachunek bankowy Ośrodka Pomocy Społecznej właściwego terytorialnie dla miejsca siedziby dotychczasowego dysponenta środkami Funduszu.

Co Wy na to? ;-)

Marek Pleśniar09-11-2005 17:44:19   [#45]

jak na lato

-

spayku?? Piszesz: "nie może przedstawić oryginalnego pitu ze skarbówki z pieczątką urzędu"

przecież każdy bierze? Ty nie? Nie bierzesz pieczątki potwierdzającej złożenie pitu na kopii??

a co będzie jak będziesz potrzebował kredytu - w banku który często chce PITU

 aLBO CO GORSZA, A CO JAK DYREKTOR ZAŻĄDA - BO SOCJALNY;-))

Rycho09-11-2005 19:43:32   [#46]

spayk

Kto daje prawo dyrektorom do kontrolowania wszystkiego? Co ich to obchodzi że ktoś buduje dom a nie wykazuje dochodów, albo ma nowe auto. Pacownik pisze oświadczenie, jak kłamie to sprawa jego sumienia. Dyrektor może spać spokojnie.
 
Faktycznie, te dyrektory to cholery są ...
 
Uzurpują sobie prawo do wytknięcia komuś oszustwa. A niby co, to już oszukiwac nie wolno, czy co? A tym pieprzonym dyrktorom sie to nie podoba!!!
 
Bo przecież jak ktoś sobie dom buduje, albo nowe autko kupuje, to wiadomo, że biedny on jest. Na chleb dzieciom nie starcza. To musi się przecież podeprzeć socjalnym, nie?
 
I najlepiej jeśli uda się wytargać z tego socjalnego możliwie najwięcej. Przecież nikomu się tego nie kradnie, nie. Dają, to trza brać. A, że właśnie najwięcej jak się da, to wiadomo czemu, nie? Przecież z jego wysokiej pensji wysoki odpis jest. To się właśnie należy.
 
Mało, to niech sobie sprzątaczki biorą, albo ci co na pół etatu pracują. Mało zarabiają, to mało biorą - proste.
 
A że małżonek zarabia dwa razy więcej i się jeszcze coś tam wynajmuje, to co to kogo obchodzi. Przecież jakoś ten dom trzeba wybudować i ten samochód kupić.
 
Pieprzony dyrektor każe jakieś oświadczenie pisać i pajac nie wierzy, że dochód u nas na głowę to 300 zł jest. I każe PITy i inne papiery jeszczy pokazywać.
Tak jakby ze swojej kieszeni to płacił. Głupi, czy co?
słonko10-11-2005 12:12:10   [#47]

przepraszam, pytanie z innej beczki

W tej samej szkole osoba zatrudniona na cały etat pedagogiczny i 1/2 etatu adm.- obsł. (2 umowy o pracę)

Pytanie:

jak już składa cokolwiek, to dotyczy to 2 stosunków pracy ( rzecz dotyczy pieniędzy, dawniej bonów, wypłacanych z okazji świąt ) ? Czyli wypłacane ma toto raz czy dwa razy?

Spayk10-11-2005 12:12:36   [#48]

Nie biorę kopii z pieczątką i nie mam takiego obowiązku, wierzę że w skarbówce nie "wetnie" mojego PIT-u :-), a kredyty biorę w banku gdzie nie chcą PIT-u.

Dyrektor sam z siebie robi pajaca domagając się PIT-u, powinno mu wystarczyć oświadczenie. Uzasadnione jest (może) domaganie się udokumentowania dochodów, kiedy podejrzewa kłamstwo, ale nie koniecznie za pomocą PIT. Nadgorliwość w dociekaniu skąd ktoś ma pieniądze (nawet z urzędu) świadczy o zazdrości. Ale rozumiem dyrektorów, ze swoich marnych poborów domu nie wybuduje :-). Z jednej strony talony dają "po równo' (i po cholerę te talony?) z drugiej potrzebują szczegółowego udokumentowania dochodów.

I jak się ma nieuzasadnione żądanie informacji z ustawą o ochronie danych?

Nie można normalnie:

-dofinansowanie imprez i wycieczek (po równo), kto chce korzysta

-dofinansowanie wypoczynku dzieci (po równo, wszak wszystkie dzieci są nasze),

-zapomogi losowe, kto pisze (i ma uzasadniony powód) ten dostaje (przyjmowanie jałmużny nie jest łatwe i piszą ci co muszą, a jak jest taki co mu to łatwo przychodzi, to niech mu na zdrowie). Następnym razem nie dostanie (dyrektor bez zaświadczeń wie czy taki buduje dom czy nie).

- Pożyczki - równe w kolejności zgłoszeń (odpowiednio wysokie raty, uregulują popyt).

- Talony - na śmietnik historii

słonko10-11-2005 15:32:35   [#49]
podniosę...
violka10-11-2005 17:20:59   [#50]

spayk !?

jak to po równo?

nie można po równo - i właśnie po to potrzebne są te dochody

nadgorliwość w dociekaniu nie bierze się z zazdrości, tylko z tego że to dyrektor odpowiada za administrowanie funduszem,

a "ludzie" wszystko wiedzą i mówią jak to, dyrektor daje tej, co siedzi na pieniądzach (pewnie po znajomości- bo świadczenia są uznaniowe)

a niektórzy tacy - sfrustrowani jak to inni mają lepiej, wiecej - bardzo lubią pisać, szczególnie anonimy

po co ma se dyrektor kręcić bat  na swą .... trudno mieć pretensje do kogoś, że się nie lubi wystawiać do bicia

o zapomogi piszą ci co muszą - różnie to bywa - czasem jest tak, że komuś naprawdę potrzeba, ale limit wyczerpany - bo pisali  i dostali ci, co im łatwo przychodzi,  a dyrektor nie chciał być pajacem i nie zagłębiając się w sytuację dał zapomogę

jest takie powiedzenie - gdy nie wiesz jak postąpić, zachowaj się przyzwoicie

dla mnie to znaczy uczciwie, zgodnie z przepisami - tez jestem za tym żeby zlikwidowac fundusz, ale dopóki jest - trzeba postępować zgodnie z ustawą

z przepisami się nie dyskutuje - przepisy się wykonuje (my maluczkie) lub zmienia (wielka izba)

strony: [ 1 ][ 2 ]