"Powiedzą" Do tych "Nich" to trzeba iść przygotowanym, bo z tego co słyszę to lubią wprowadzić w bład.

Czy ktoś prowadzi już coś takiego, czy to może się opłacać? Targają mną mieszane obawy, lęki ale i nadzieję,że mogę dorobić zajmując się tym co lubię. Czy to możliwe? W naszym zawodzie?

TAk jestem zatrudniona.Jestem n-lem.

Myślę, że się nie mylę i ...

Zdrowotne trzeba; coś koło 170 zł/mies. I podatek, oczywiscie.

Emerytalnego nie trzeba jak się ma umowę o pracę.

Rejestracja w urzędzie gminy, konto, urząd skarbowy, urząd statystyczny, zus. Nie wiem, czy w tej kolejności, ale gmina na pewno pierwsza.

Potem co miesiąc płacisz podatek dochodowy, rozliczasz się ryczałtem albo na książkę przychodów i rozchodów, oraz składkę zdrowotną zus (ostatnio było coś koło 154 zł).

KOLEJNOŚĆ DZIAŁAŃ:....

jest następująca:

1.rejestracja działaności w urzędzie miejskim (lub innym: dzielnicy) - zależy gdzie mieszkasz - koszt 100,00 PLN i 20" działania. Ludzie tam na ogół "dobrzy" i mili -pomagają - zwłaszcza, że musisz ustalić w jakim zakresie PKD (Polskie Klasyfikacji Działalności) chcesz działać. Podpowiedzą. Od razu wpisz tych obszarów działań kilka - potem się płaci po 50,00PLN za każdy kolejny wpis.

2. ZUS - składasz 2 deklaracje, czas  wypisania 0k. 20". Panie  podpowiedzą co i jak - są zainteresowane. Później płacisz składkę zdrowotną TYLKO - obecnie 157,48 PLN(mogę się mylić co do kilku groszy-pełne informacje na   stronie ZUS ( http://www.zus.pl/ )Płacisz co miesiąc, do 10-tego na konto, ze SWOJEGO KONTA FIRMOWEGO.

3. Urząd Statystyczny - nadanie numeru REGON - czas: ok. 30" (chyba że jest nawał i kolejka;-) Weź od razu kilka kopii (min. 4) potwierdzone przez UStat. - większość firm wymaga potem takich przy zmianach właściciela czyli przy przepisaniu np.: Twojego nr telefonu na firmę;

4. Urząd Skarbowy - też około 30", chyba że jest kooooooolejka :-)))

Dwa kwitki-Panie pomagają wypełnić. Potem prowadzisz właściwy rodzaj księgowości - proponuję książkę przychodów i to wszystko. :-)))

Nie zapomnij o założeniu konta bankowego na firmę. Nazwy banku nie podam bo to reklama:-)))) ale najlepsze (czyt.: najtańsze są internetowe).

Podpowiedź: jeśli masz wątpliwości - znajdź biuro rachunkowe (najlepiej tanie i solidne :-))) i  zleć im początkowe działania, a potem prowadzenie dokumentacji. Za kasę masz spokój prawny i emocjonaly- firma odpowiada za księgę przed urzędnikami i podpowie Ci co możesz kupić, wrzucić w koszty i ile zapłacić podatków. Ale najpierw zrób bilans zysków i strat czyli: Czy to mi się opłaca???

Pozdrawiam :-)))

może niekoniecznie na temat....

To się chyba robi tak:

Krok1: Osoba fizyczna może zarejestrować swoją działalność indywidualną w ewidencji działalności gospodarczej prowadzonej przez gminę. Może też ją zarejestrować w KRS (czyli w sądzie).

Do rejestracji niezbędne jest określenie przedmiotu działalności gospodarczej wg PKD (Polskiej Klasyfikacji Działalności).

Wpis do ewidencji: 100zł; KRS: 150 zł

Krok 2: Rejestracja w Urzędzie Statystycznym (W Krajowym Rejestrze Podmiotów Gospodarki Narodowej) - nadanie tzw. numeru REGON (bezpłatne). Wniosek o rejestrację należy zgłosić w terminie 14 dni od daty podjęcia działalności.

Krok 3: Założyć firmowe konto bankowe.

Krok 4: Zgłoszenie w US; NIP-1

Osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą mogą wybierać spośród następujących form opodatkowania:

• zasady ogólne;
• podatek liniowy;
• ryczałt ewidencjonowany;
• karta podatkowa.

Krok 5: W terminie 7 dni od daty rozpoczęcia działalności gospodarczej należy dokonać stosownych zgłoszeń w ZUS; ZZA – tylko do ubezpieczenia zdrowotnego, jeżeli masz umowę o pracę, a Twoja DG jest dodatkowa.

oraz:

W Gminie:

W przypadku prowadzenia działalności gospodarczej w miejscu zamieszkania:

• jeżeli wydzielono miejsce na prowadzenie działalności (np. odrębne pomieszczenie czy jego część), wówczas należy taką powierzchnię zgłosić dla celów podatku od nieruchomości jako zajętą na cele działalności gospodarczej;
• jeżeli działalność jest prowadzona na powierzchni wykorzystywanej równocześnie na cele mieszkalne – nie trzeba zgłaszać zmian, ta powierzchnia nadal opodatkowana jest jako służąca celom mieszkalnym.

jacie ;-)

Hmm...

Grzegorz napisał: "Potem prowadzisz właściwy rodzaj księgowości - proponuję książkę przychodów i to wszystko. :-)))"

Jeżeli masz na myśli prowadzenie ewidencji przychodów do opodatkowania zwanego "ryczałt od przychodów ewidencjonowanych" to nie przysługuje osobom wykonującym wolne zawody (tu: n-l udzielający lekcji na godziny).

Jest do wyboru:karta podatkowa lub księga przychodów i rozchodów.

Tak wynika z moich źródeł ;-)

za maeljas - niekoniecznie na temat ;-)

czy wydarzenia z art. są aby prawdziwe? co się zaśmieję, to przestaję, bo jeszcze czegos takiego to nie słyszałam. To o mackach rzeczywiście fantastyczne... juz widzę... jak owego Jasia dosięgały te macki (plugawe, ohudne czarne... no i nauczycielskie - fuj!), jak go ciągnęły, jak przymuszały, jak się męczył - to z lekcjami... to z mackami, to z prezentacją.

Mam nadzieję, że kobieta zapłaciła podatki, bo pracowała na czarno i mam nadzieję, że nie uczyła do swojej matury, bo to chyba jakowaś etyka.....

Reszta to chyba test z kabarete, prawdziwy hit absurdu.

GAba-lepiej się wysypiaj,bo piszesz jakoś chaotycznie i bez sensu.

Najnowsze badania dowodzą,że brak snu może prowadzić do załamań nerwowych. Potrzeba Ci 8 godzin snu dziennie (nocnie)

Ja też widzę :)

Agniesia przesadziłaś, piszesz, że jesteś stosunkowo młoda,

więc miej troszkę szacunku.

Senatora tego co śpiewa w Deichmannie?

Lublin

stolica kabaretu...No, pewna miejscowość niedaleko od L. na N. też ma zadatki ;-))) To tak dygresyjnie..

A szkoła z artykułu to teoretycznie czołowka lubelskiej elity licealnej. Więc ten bohater jakoś odpowrny na wiedzę bardzo: bo liceum renomowane, korepetytorka najepsza prawie i znana na rynku , a efekty poniżej średniej w prezentacji... Fakt, te macki mocno mackowate.

A senator najlepszy do tanga, wszystkich świętych, co mają bal. Ładnie śpiewa. Śpiewająco będzie stanowił o jakości polityki.

ciąg dalszy - może nie na temat....

http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,3001730.html

AnJa - "życie" u nas w Kozim Grodzie już dawno przerosło kabaret....

sorki

pomyliłam kolejnść linków .... no kabaret:-))))

ten powinien być pierwszy:

http://miasta.gazeta.pl/lublin/1,35640,3000038.html