taki np możecie otrzymać "score" od swoich uczniów

:-)

Ratings are based on a
maximum score of 5.0

już o tym - w kwestii komórkowego nagrywania - rozmawialiśmy

czy tego chcemy czy nie - o nauczycielach rozmawia się poza szkołą

znalazłem bez trudu dwie strony typu "Oceń swojego nauczyciela"

http://www.ratemyprofessors.com/index.jsp

http://www.ratemyteachers.com/

uczniowie i rodzicach piszą - z nazwiskami i nazwami szkół - o tym jak nauczyciele uczą, jak się zachowuja, czy są pomocni czy zniechęcają do nauki itp

i nic w tym dziwnego

żyjemy w społeczeństwie informacyjnym i nie spodziewajmy się że szkoła zostanie zamkniętą enklawą

zobaczcie tu:

http://forums.ratemyteachers.com/forums/viewtopic.php?t=5628

rzeczywistość takich opinii wcale nie jest czarno-biała

można np o sobie przeczytać: jest taka że można by z niej uczynić definicję "oto nauczyciel"

nie byłoby pięknie tak o sobie przeczytać w dniu nauczyciela?

albo tak:

i've had a few teachers i absolutely LOVED through the years, including a high school science teacher (i didn't like science at all up until that year) and a jr. high school history heacher. i think the most effective teachers are the ones who believe in an informal environment and engage in discussions as well as lectures. all of my favorite teachers have been kind and could relate to all of the students. they actually cared about teaching and the impact they had on us.

Przypominam że można usłyszeć i tak - o całej szkole:

it is the worst school I have ever attended. It is dirty and the rules are horrible. They make everyone go in through the same door when someone could get hurt. The administration is horrible. If you don't have a badge, they take away from quality education to give a lecture. They worry more about what is "safe for us" which the real world is not safe, rather than helping us practice for a stupid TAKS test, which I am a senior so I don't have to take. Hillcrest High School is horrible. There are so many racial barriers in that school. Hillcrest needs a wake up call. They need to take a look at suburban schools and see how a high school is really ran!

co Wy na to?

;-)

Marku

Sama czytałam, co prawda o wykładowcach wyzszej uczelni - ale dokładnie takie oceny i to po polsku. Studenci bez żenady stawiali punkty i komentarze, często także mocno nieprzyjemne. Poza tym przeważnie ta sama osoba oscylowała od "dna" do "cool" - wiec racjonalny osąd nie okazał się możliwy.

Powiem ,że byłoby mi głupio taki tekst przeczytać o sobie - bo ocena jak zazwyczaj mocno subiektywna i czesto nieadekwatna do zachowań ocenianego. Lepiej wiec żeby takie oceny, etykiety pozostały w zaciszu domów. Pozdrawiam.

Co tak naprawdę znaczą te opinie? Które są prawdziwe?

odpowiadam na pytanie 1 ;-)

prawdziwe są te prawdziwe

niewazne - dobre czy złe

Aleś sie odważył!

cudze chwalicie...

mam zazdroscić tego forum,jego obiektywizmu?

niby jest czego..masa pochlebnych opinii o nauczycielach, kultura...u nas tak nie ma...ech..prawda?;-)

ale poczytajcie sobie zasady rejestracji i pisania na tym forum:-)
niech no ktos naruszy dobra osobiste nauczyciela...IP kompa,wszelkie dane aby zidentyfikowac goscia...wszystko to jest archiwizowane, sprawdzone ,wszystkie informacje o uzytkowniku...admin natychmiast usuwa to co mu sie nie podoba, bez gadania i takich tam:-)

a jak sie pokopie glebiej to jest tam masa negatywnych opinii na temat tego forum,krytyka oceniania nauczycieli w necie, upublicznianie tego itp.itd.

a "zagranica" dobra jest w procesach...:-)

zróbmy takie forum dla uczniów...wszystko co "be" do kosza...no z jedno "be" trzeba zostawic dla obiektywizmu forum:-)

Co do opinii osob dla ,ktorych pracuje...hm...dla jednych jestem super nauczyciel, dla innych %$3?&:-))
wiec zdobywam sie na refleksję...jak się zaczne przejmowac tymi drugimi, Ci pierwsi zmienia o mnie zdanie:-)

acha...jeszcze jedno...co do oceniania ludzi...podobno my Polacy to uwielbiamy...ocenianie innych..zyc bez tego nie umiemy
a skoro tak uwielbiamy oceniac..strasznie jestesmy ciekawi jak oceniaja nas...i co?...wiekszośc rzeczy robimy dla opinii:-)

teraz mnie skrytykujcie...go on gentelmen!;-)

Adoo..

co Ci jest?;-) Jakoś tak impulsywnie.. Z tej strony Cię nie znałem. ;-)

Mimo wszystko nie lekceważyłbym zdania tych drugich. Nie muszę się z nim zgadzać, ale może mi to dać cosik do myślenia.. Podobną zasadę wyznaję w pracy derektorskiej. Nie muszę zgadzać się z opiniami oponentów, ale zawsze sobie myślę, że  coś muszą znaczyć, sygnalizować... Że nie wzięły sie z sufitu..

A poza tym już dawno (a może nigdy) nie mówiłem, ze bardzo Cię lubię! :-)

Mimo wszystko nie lekceważyłbym zdania tych drugich

tak...wiem...bardzo lubisz:-))))