mierzi mnie i budzi zniechęcenie możliwość iż jeden pracownik będzie drugiemu pracownikowi opiniował jego nagrodę

jakby nie było szefa

tak mam i już

źle mam? Chorym?

na dodatek co drugi "opiniujący" ma prawie łzy w oczach, a gulę w gardle to już na pewno, że TO NIE ON !!!

I jak taka opinia może być szczera i opiektywna.....

będzie styczeń - nowe regulaminy - zaskarżajcie od razu takie zapisy do wojewody

nie ma żadnej podstawy prawnej do tego co sobie zz-ty zapisały

wprost przeciwnie - nie mam w tej chwili czasu, żeby poszukać, ale szukajka znajdzie nasze tu dyskusje na ten temat

regulamin...

przyznawania nagród oraz termin wprowadzenia jest taki:

USTAWA

z dnia 15 lipca 2004 r.

o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw

(Dz. U. Nr 179, poz. 1845)

ogłoszono dnia 16 sierpnia 2004 r.
obowiązuje od dnia 31 sierpnia 2004 r.

Art. 13. Organy prowadzące szkoły, w terminie dwóch miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy:

e, tam:

Art. 30.

1. Wynagrodzenie nauczycieli, z zastrzeżeniem art. 32, składa się z:

6. Organ prowadzący szkołę będący jednostką samorządu terytorialnego, uwzględniając przewidywaną strukturę zatrudnienia, określa corocznie dla nauczycieli poszczególnych stopni awansu zawodowego, w drodze regulaminu obowiązującego od dnia 1 stycznia do dnia 31 grudnia:

6a. Regulamin podlega uzgodnieniu ze związkami zawodowymi zrzeszającymi nauczycieli.

ustalone w odrębnych przepisach,

Arwena:-)

Ja z tych walczących, ale czasem muszę przybastować, bo koń kopie:-)

To może głupio brzmi, bo o takie drobiazgi też trzeba walczyć- wiem. Ale chwilowo muszę troszkę krok do tyłu, żeby nie zasłużyć na miano konfliktowej (dla tak zwanego dobra szkoły)

Ja i tak dam komu zdecydowałam:-))))))) niezależnie od opinii.

Krysiu - pomysł z tabelką jakiś jest- ale...kto wie, kto te krzyżyki powstawia ;-)?

Marek, mnie tez to okrutnie mierzi -Tyś nie chory, Tyś z tych wiedzą , co to dyrektor:-)

A może tak zignorować ten zapis?? I poczekać az się zz odwołają?? Od czego?? Do kogo?? Hm... Kuszące;-)

kuszące ;-))

ale ony nie lubią jak im pokazać, że nie mają racji

jak to jest, że to co najbardziej niezdrowe to i najbardziej kuszące ;-)))

a swoją drogą ta tabelka to pomysł tyleż wygodny, co niebezpieczny - inteligentne zz-ty to by się dopiero po tym przejechały (raczej po dyrektorze)

u nas podobny regulamin - te  zz-ty jakiś magiczny wpływ mają na organy

ale też nie będę się kopać z koniem - poinformuję radę, że zamierzam złożyć sama do siebie wniosek o nagrodę dyrektora dla nauczyciela i zgodnie z regulaminem muszę ich prosić o opinię (przeproszę, że fatyguję, ale mam dosłownie napisane, że mają opiniować nagrody dyrektora)

podobnie z opiniowaniem przez zz - dam do podpisu - niech piszą pozytywnie/negatywnie - ich prawo

zz-ty te oddolne już dawno zrozumiały bezsens takich zapisów w regulaminie - nie utrudniaja mi roboty - klepią pieczątki i już

w zasadzie to i tak nic nie zmienia - do paranoi w oświacie możnaby się już przyzwyczaić

Arwena, masz rację

dlatego też ja nie kopię się z koniem, tylko daję tym którym zamierzałam

a koleżanki i tak będą krzywo patrzeć - bez różnicy czy na etapie opiniowania czy wręczania - tacy są ludzie

magosiu,

wszak nie o to chodzi, żeby gonić zajączka, ale.....tą zakichaną opinię z gardła RP wydrzeć !

I obojętnie ile Ci wstawią krzyżyków (a ile przy tym będzie emocji !!!) i kto i dlaczego je wstawi - Tobie to dokładnie zwisa i powiewa !

Organ kazał zasięgnąć - polecenie wykonano  i do kosza z nim !

a wiecie

od lat zasiegam opinii rady

maja mi nauczyciele wypełnic anonimowo karteczki, na których maja wytypować po trzy osoby ich zdaniem wyrózniajace się (oprócz siebie)

nigdy sie nie zdarzyło aby ich typy nie pokrywały sie z moimi

 i mi wcale to nie zwisa, cenie sobie ich opinie

nie..

zawsze rozdaje nagrody w kopertach, zawsze mówie wtedy,ze kolejność rozdawania nie jest przypadkowa ,ze wzielam pod uwage ich opinie .

nie podaje procentów ani liczb...zasiegnięcie opinii tego nie wymaga...;-)

chyba tu jakos pasuje:

Demokracja nie powinna iść tak daleko, żeby w rodzinie większością głosów decydować, kto jest ojcem.

Willy Brandt.

;-)

a myślałam...

kurcze poważna jesteś jakoś

to ja się wycofuję - rakiem?

bo "nie każda myśl uciekająca nocą prowadzi do rozsądnej dysputy"

Kamil Chojecki

no nie...

znaczy...zaczynam byc dojrzala kobietą?...eee...nie strasz mnie:-)

adaa,

wiem, że mówię (piszę) brzydko, ale nie dziw mi się...

Moje OP wprowadziło odgórnie tak pokrętne procedury opiniowania, że nie jedno kilkugodzinne zebranie RP, gdzie tajnie należało każdego kandydata z osobna zaopiniować, ale tydziń przygotowań, uzasadnień, wniosków i innych diabelnych papierów mam za sobą !

Jedyna, maleńka radość, że wszystkie moje kandydatury w tych utajnionych procedurach uzyskały opinie pozytywne - znaczy typowałam dobrze - znaczy tak samo jak od kilkunastu lat - tylko szkoda mi tego zmarnowanego tygodnia i robienia z ludzi niekompetentnych idiotów !!!

Ale u mnie to jeszcze nie koniec, bo jeszcze specjalny zespół złożony z przedstawicieli RP, RR, ZZ - musi kolejne opinie wysmażyć...

A więc kolejne zebrania, kolejne papiery...

No to czasami mówię brzydko...

o rany Krysiu...

ja sie nie dziwię:-)

a co do brzydkiego mówienia..umiem i ja...ale %$$#?//*!.. cenzura nie pozwala:-)

koniec świata!

no przecież - nie zaczynasz - Ty już jesteś!

o nie, protestuję!

jeszcze mam czas!

:-)))

:-)))

no to w zasadzie to się podpiszę pod tym i ja

bo jak to było:

ekonomię polityczną socjalizmu...

zaliczyłam;-)

Tak dorzucę z rana

Krysiu - to nie tak z opinią "że mi zwisa", tylko bez sensu proceduralnie robić szopkę, żeby i tak postąpić zgodnie ze swoim i zdecydowanej wiekszości zdaniem -(to sie czuje i wie).

Ale rozumiem skąd Twoje "brzydkie pisanie" :-)

Adaa, kiedyś(ale to dawno było, jako mlody stażem dyrektor) też zaproponowalam ludziom takie tajne propozycje, ale powiedzieli mi mi,że to nagroda dyrektora i moja decyzja i nie chcieli...

regulamin

nagród dyrektora dostałam jak tylko zostałam dyrektorem; najpierw się wkurzyłam, potem zaczęło mnie to bawić i piszę wnioski sama do siebie w których zgodnie z punktami regulaminu sama sobie udowadniam zaco i komu daję moją nagrodę (jasne, że schizofreniczność tych działań jest spora); takowe wnioski czytam na RP i proszę o opinię i tro chyba jedyny plus całej tej bajki, że ponieważ piszę o konkretach nikt ich nie podważa. I mam czarno na białym kto za co i kiedy. Moje notatki bardzo się przydają gdy występuję o nagrody zewnętrzne i są elementem monitoringu pracy nauczycieli. Tylko proszę nie myśleć, że wszyscy są szczęsliwi; Niestety ci co się spóźniają, zrzucają swoje zadania na innych zachowują silne przekonanie o konieczności nagrodzenia ich pracy. To też swojego rodzaju schizofrenia, czyż nie??

nowy dyr - nowy porządek

dyrem została całkiem obca osoba; nie znając nauczycieli powołał tzw. "zespół kierowniczy" (trochę trąci myszką), który ma pomóc m.in. w przyznawaniu nagród;

w razie czego nie będzie na dyra ;))))))))

zespoły nie trącą myszami chyba? To dość aktualny posób komunikacji z gronem

moja łyski nimi trąci:-) Ale dam radę