Forum OSKKO - wątek

TEMAT: PRASÓWKA: Burmistrz dorabia w szkołach (Dziennik Nowiny)
strony: [ 1 ]
kasiek22-09-2005 16:13:30   [#01]
Burmistrz dorabia w szkołach
SĘDZISZÓW MŁP. Głosowaliśmy na niego, więc powinien poświęcić się gminie, a nie szukać sobie dodatkowych zajęć - oburza się mieszkanka miasta



We wtorek rano burmistrz Kiełb, zamiast urzędować w ratuszu, uczył w szkole w Ropczycach.
Fot: TADEUSZ POŹNIAK

Rano uczy w szkole, a później urzęduje w ratuszu. Burmistrz Kazimierz Kiełb przez cztery dni w tygodniu dzieli swój czas pomiędzy obowiązki włodarza gminy i nauczyciela języka polskiego.
O burmistrzu Sędziszowa pisaliśmy już rok temu. Wtedy Kiełb został zatrudniony w miejscowym gimnazjum. Po naszej interwencji zrezygnował z pracy. Teraz okazało się, że od początku września znowu jest nauczycielem. Tym razem w Zespole Szkół Agrotechnicznych w Ropczycach i Zespole Szkół Zawodowych w Sędziszowie. W tej ostatniej pracował również dwa lata temu.
Ze szkoły do ratusza
Burmistrz Kiełb pracuje w szkołach cztery razy w tygodniu. W poniedziałki i piątki w szkole w Sędziszowie, we wtorki i środy - w Ropczycach. Potem wraca do ratusza.
W te dni, kiedy uczy w szkole, nie bierze urlopu w urzędzie. Nie widzi też nic złego w tym, że w godzinach urzędowania pracuje w innym miejscu. - Jako burmistrz mam nienormowany czas pracy. Mój dzień pracy jest znacznie dłuższy niż osiem godzin. W soboty i niedziele są zebrania, uroczystości i zawody, w których uczestniczę - twierdzi. Wszystko to jednak należy do jego obowiązków.
Dorabia do emerytury
Kiełb swoją decyzję tłumaczy tak samo jak przed rokiem: brakuje mu kilku miesięcy do wcześniejszej emerytury.
- Burmistrzem się tylko bywa, a z zawodu jestem nauczycielem - tłumaczy Kiełb. - Zachowuję ciągłość pracy i w przyszłym roku będę mógł przejść na emeryturę. Zwolnię etat w szkole i ktoś z młodych nauczycieli będzie miał stałą pracę.
Postępowanie burmistrza nie dziwi kuratora oświaty. Stanisław Rusznica twierdzi, że nie ma przepisów, które zabraniają burmistrzowi uczyć.
Nie podoba się to jednak mieszkańcom gminy, którzy wybrali Kiełba na burmistrza. - Głosowaliśmy na niego, więc powinien poświęcić się gminie, a nie szukać dodatkowych zajęć. Wielu mieszkańców jest bez pracy, a burmistrz próbuje złapać dwie sroki za ogon - oburza się Anna, mieszkanka Sędziszowa.
Anna Nicińska
22. Września 2005 04:00
Wertykal22-09-2005 16:27:24   [#02]

Też bym tak zrobił. Burmistrzem się bywa... nauczycielem się jest.

Komunał?

Możliwe. W tym jednak wypadku oddaje istotę rzeczy.
Kadencja mija za rok.

:-))

Marek

AnJa22-09-2005 17:51:07   [#03]
wciska kit

jeśli do przejścia na emeryturę brakuje mu lat pracy (do 30) to wyrabia je także jako wójt

jeśli brakuje mu tablicowych 20  a 30 stażu już ma - to on tym nauczycielem raczej bywał

pewnie zwyczajnie trzyma etat(1/2) żeby z niego za rok móc odejść

ale to mógłby i w przyszłym roku zrobić
syrenka22-09-2005 20:12:20   [#04]

Ten burmistrz gościł już kiedyś na forum

Powiedział wtedy:

Władzę w szkole powinni sprawować: samorząd uczniowski, rada rodziców, rada pedagogiczna i dyrekcja. W tej właśnie kolejności.

http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=1999&st=0

Fred22-09-2005 20:39:42   [#05]

Facet musi być genialnym organizatorem pracy. ;-)

Kilkoro moich polonistów się szkoli, więc postanowiłem pociągnąć trzy klasy polskiego. Poddałem się po kilku dniach, bo SIO, rada ped. i od cholery innych spraw. Burmistrz ma zdecydowanie więcej spraw na głowie niż dyrektor.

No i najprawdopodobniej czyta korespondencję od końca. Przyzwyczajenie zostało, więc wymienił też w odwrotnej kolejności organy szkoły. ;-))

Zola22-09-2005 21:11:52   [#06]
jest genialny i dlatego jest burmistrzem, a my marni dyrektorzy nawet z SIO i lekcjami nie umiemy sobie poradzić
Gaba22-09-2005 21:20:24   [#07]

ja sobie z niczym nie radzę... ;-) lub ;-(   (nie robi na mnie to juz większego wrażenia)

z systemem naboru elektronicznego (do bólu mozna było u nas zmieniać opcje i mieszać do ukichanej smierci), z naborem do siebie (najgorsze to są urzędnicze protekcje o przyjęcie), równoczesne hospitowanie, 2 x SIO, setki sprawozdań, dokumentów, kontroli, raport z mierzenia - pozbawiono mnie kontaktu z pracownikiem i z dzieckiem oraz jego rodzicem.

 Odpowiada za to MEN, KO i OP - w tym różniste wydziały gminne prześcigujące się w analizach i ankietach. Do tego dotkliwy brak kasy.

 

aaa... ostatnio zostałam pracownikiem socjalnym bez mojej wiedzy i zleciałam jakiegos pracownika gminy, bo wg pana mam sprawdzać jeszcze sytuację rodzinną ucznia. Kiedy i na jakiej podstawie mam sprawdzic rachunki i inne cuda.

 

Ja wypowiadam obywatelskie nieposłuszeństwo.

miriamm923-09-2005 01:24:08   [#08]

Ten udawał,że

go rusza artykuł i na jakiś czas zszedł z areny. Inny włodarz po artykule w prasie dalej pracuje w szkole. Raz jest podwładnym, raz op. Kiedy jest mu niewygodnie robi dziwny wyraz oczu i nie rozstrzygając sprawy znika z oczu.
Nionka23-09-2005 18:13:47   [#09]
Polonista mi zachorował, więc ciągnę dwie klasy w gim. Wracam do domu wieczorem z torbą papierów do zrobienia... Podziwiam tego burmistrza, że znajduje czas, by być polonistą (w szkołach ponadgimnazjalnych, matura!) lub współczuję jego uczniom. Dziwię się tupetowi tzw. władzy, ale to juz od lat.
AnJa23-09-2005 18:17:39   [#10]
ponagimnazjalne to tez zasadniczxe zawodowe

miodzio wprost dla nauczyciela z doskoku

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]