Forum OSKKO - wątek

TEMAT: KAMERY W PRZEDSZKOLU
strony: [ 1 ][ 2 ]
Marek Pleśniar21-09-2005 07:43:11   [#51]

ja miałem raczej na myśli normalną pracę maeljas;-)

jak ktoś zbadał (ankietował czy cóś) nauczyciele to w większości kobiety bo praca w szkole pozwala nie mieć takich problemów

żadna nauczycielka nie musi mieć lekcji "from nine to five" i nie potrzebuje kamerek

maeljas21-09-2005 16:22:49   [#52]

Marku

ja właśnie myślę o normalnej pracy -nie tylko ograniczonej "from nine to five", ale pracy, w której ludzie pracują - podlądanie swoich dzieciaków w czasie pracy z pracą jakoś mi się nie komponuje...

ps. moje -"niekarciane" nauczycielki prawie podpadają pod "from nine to five"

Marek Pleśniar21-09-2005 18:13:33   [#53]

haaaa!

;-)

więc znów:

musimy mówić ludziom, którzy "pracują" co mają w tej pracy robić;-)))))))

Ajcila21-09-2005 21:53:54   [#54]

Czy musimy?

Oni sami powinni to wiedzieć, tak mi się przynajmniej wydaje:-)

Ludzie uwielbiają afery i gdy okazuje się, że przyłapano kogoś na korzystaniu z netu podczas pracy potrafią się straszliwie oburzać, a potem Ci sami ludzie chcą mieć możliwość obserwowania dziecka podczas swoich godzin pracy przez kamerę w przedszkolu. Czyż to nie absurd:-)

Marek Pleśniar21-09-2005 22:02:48   [#55]

przyszło mi do głowy, że sporo z nas zagląda do netu.... w godzinach pracy - choćby na forum żeby poczytać o kamerkach w przedszkolu;-)

zyskujemy dystans i odpowiedzi na pytania - jak najbardziej zawodowe;-)

może ten net na chwilkę nie jest taki szkodliwy dla pracy? ;-)

Ajcila21-09-2005 22:09:40   [#56]

:-))))

Jesli tylko na chwilkę;-)

Marku ale my to tak po trosze służbowo zaglądamy, pocztytać, poduczyć się:-)

Marek Pleśniar21-09-2005 22:14:15   [#57]

taaak, a rodzice to darmozjady bo nie w szkole to co inneeego;-)

jak zajrzy w biurze to sabotaż

a jak dyro w gabinecie sobie zerknie to jest Wymiana Doświadczeń;-)

Ajcila21-09-2005 22:25:13   [#58]

:-)

Marku kurcze ostatnio to nawet chwilki czasu nie ma żeby wejść:-)

Ja tam wcale nie twierdzę, że rodzice darmozjady i wchodzenia nie zabraniam skoro mają takie możliwości, ale do kamer nadal przekonania nie mam i to ze względu na dzieci a zwłaszcza ich prawo do prywatności.

Gusia21-09-2005 22:52:36   [#59]

qrcze, przecież są zajęcia otwarte - dla rodziców, (mogą sobie popatrzeć na swoje pociechy),

jeśli chodzi o kamery - hmm (to tylko i wyłącznie moje zdanie - mamy przedszkolaka, zresztą już 2) przecież nie po to posyłamy dzieci do przedszkola by je "podglądać", jeśli rodzice mają taką potrzebę, powinni zatrudnić opiekunkę w domu i nagrywać, a potem oglądać...

A z drugiej strony, czy panie zachowywałyby się naturalnie, wiedząc, że są w reality show? Niejednemu z nas zdarzy się jakieś potknięcie, jakieś niedopatrzenie (bo dziecko ugryzło, uszczypało itd.) Ja sama przeżyłam taką sytuację. Moja Olcia jako 2,5 uciachała swojego kolegę w rękę (bardzo źle się z tym czułam, przeprosiłam mamę, dziecku tłumaczyłam, że tak nie wolno - po jakimś czasie zrozumiało), nie minęło parę dni odbieram Olę, a na jej czole siniak wielkości śliwki - kolega rzucił klockiem.

Samo życie...

Marek Pleśniar21-09-2005 23:38:15   [#60]

na otwarte nie mam czasu:-)

pracuję u siebie w pracy wtedy kiedy pracujesz Ty

kiedy mam kurde przyjść;-)

-

(nie tam żebym zaraz miał takie małe dziecko - tak się tylko czepiam;-)

Gusia21-09-2005 23:45:44   [#61]

sie rzeczywiście czepiasz...

a na zajęcia otwarte możesz przyjść 2 razy w roku (wolne urzędowe - 2 dni opieki)

:)

Marek Pleśniar21-09-2005 23:47:15   [#62]

ale ja chcę codziennie

;-)

a to żeby pozostac w klymacie;-)

Znajomi mają dzieci sztuk 5. Część chodzi do podstawówki, część do przedszkola , 1 sztuka do żłobka, i właśnie tę najmłodszą sztukę zapomnieli odebrać..., a zorientowali się przy obiedzie... jeden talerz samotnie stał na stole (prawie wigilia) ;)

Benigna22-09-2005 08:50:18   [#63]

Marku

ależ Ty potrafisz (diabelsko) zagrzewać do dyskusji...
;))
Ajcila22-09-2005 19:35:44   [#64]

Marku

Mam wolne 1/2 etetu dla referentki chętnie Cię przyjmę i będziesz codziennie w przedszkolu:-)
grażka22-09-2005 19:44:15   [#65]

Ala

A szkołę przetrwania to Marek skończył, jak myślisz? Na następny wrzesień do maluchów :)))
Ajcila22-09-2005 19:50:05   [#66]

grażka

to jest myśl:-)))

Po tygodniu by mu się kamerek odechciało:-)

Płaczących by tulić musiał a obejrzany w kamerce mógłby zostać oskarżony

grażka22-09-2005 20:01:12   [#67]
Noooo :D  Jakby mu kolan i rąk zabrakło :)
Marek Pleśniar22-09-2005 23:08:59   [#68]
a łobuzy;-)
Ajcila23-09-2005 06:18:35   [#69]
a co szefie wycofujesz się he?
Gusia23-09-2005 08:45:49   [#70]
heheh chyba wymiękł :)
Marek Pleśniar23-09-2005 09:07:10   [#71]
A kto tam z Wami wygra;-)
wisiak23-09-2005 20:24:23   [#72]

ale mnie wątek ominął

Marek w roli niani ;)))))))) a majtasy umiesz jeszcze podciągać???

Zaraz kamerka sprawdzi jak to czynisz i czy "stosownie ". A tak ogólnie to pewnie w niedalekiej przyszłości te kamery wejdą wszędzie.

wisiak23-09-2005 23:44:50   [#73]

no, może

nie zupeLnie tak wszędzie.

A tak na poważnie to nie boję sie takowych u siebie ale przychylam się do wypowiedzi Asi      - po co tracić resztę "intymności" i dlaczego właściwie zawsze inni decydują za nas.....

Gaba24-09-2005 03:58:07   [#74]

nie pozwolę moim pracownikom w godzinach pracy naszej oglądać swoje dzieciaki  w przedszkolu. Praca to jest praca - nie ma w przydziale czynnosci przerwy na sesje, jeżeli się zmini prawo, to proszę.

;-)

 

może jeszcze pokój zwierzeń?

cokolwiek tu napiszecie i tak będzie źle, bo Wam dorobią, że macie coś do ukrycia... ze wyeliminuja wasze błęy... źle podciągnięte majtki, a to że to jest udawanie rodzicielstwa, że to akceptowanie pół-form, to już nikogo nie interesuje... proponuje jeszcze matki wirtualne i takie marionety z feromonami własnej matki, by sie moglo takie małe przytulic do prawie-swojej rodzicielki

Sylwia Ledwig24-09-2005 09:49:23   [#75]

"proponuje jeszcze matki wirtualne i takie marionety z feromonami własnej matki, by sie moglo takie małe przytulic do prawie-swojej rodzicielki"

... a może takie sklonowane mamy były by niezłe ? jedna by pracowała, a ta druga jedna, by się dzieckiem zajmowała ?

Marek Pleśniar24-09-2005 14:07:20   [#76]

myślę aniołki, że jesteście bezradne wobec faktu że kamerki, otwarcie na potrzeby rodziców itp to przyszłość przedszkola, szkoły itp

bo pójdą do innego - konkurencyjnego które kamerki ma

można sobie robić jajca - wyolbrzymiając do śmieszności, aproksymując kamerę do wymiaru wirtualnego cyca matczynego;-)

Można mówić "taaak! wszędzie mają być kamery!"

A przecież nikt tego nie chce. Nikt nie proponuje by to byłą jakaś metoda - np ministerialnie klepnięta.

Przecież nikt tak nie mówił:-)

tylko co to zmieni???

szkołę zapewniam że uczniowie już nagrywają na komórki co soczystsze wypowiedzi nauczycieli, filmują ich nóżki na biurku;-) itp

chodzi to w sieci - niektóre całkiem zabawne

Tu też powstaje odruch - że gówniarze bezczelni, że komórki nie wypada mieć włączonej itp

po czym jakby jako ilustrację do tego - widzę jak dyrektorki kurcgalopkiem wybiegają co chwila z narady albo szkolenia bo im gra polifonia z torebki:-)

jak wspomniała pewna pani profesor z Gdańska "uczeń rozpuszcza mury szkolne". Czyni je przezroczystymi. Mówi, pokazuje, opisuje w domu jak było na lekcji, w grupie przedszkolnej. Kamerki to tylko technikalia - i tak to wszystko już jest. Piszą uczniowie w blogach jak było na lekcji, co myślą o psorze któy pije kawę a im zabrania soczku.

Więc skąd ten odruch obronny? ;-)

hę?

maeljas24-09-2005 14:40:18   [#77]

oj Marek

może to i odruch obronny, ale pozytywny - czy wszystkie pomysły muszą być realizowane? Każdy kij m dwa końce

Pewnie niebawem będziemy żyć w wirtualnym świecie

- może jakiś dyrektor szkoły wpadnie na pomysł by założyć kamery w każdej klasie - będzie to taka globalna hospitacja - nie ruszając się zza biurka

- może jakiś oskkowicz wpadnie na pomysł by w biurze Oskko złożyć kamerkę - by na bieżąco śledzić co też ten dyrektor robi

(ponoć jakiś burmistrz ma takie cóś u siebie w gabinecie - w imię jawności)

można wszystko

Można dwulatka nauczyć czytać

Pytanie nie brzmi czy można - tylko po co?

I chyba stąd ten nasz odruch obronny

Krajanka24-09-2005 15:26:54   [#78]

Pójdźmy głębiej do ogródka... Zawieśmy kamery w swoich domach...;-)

Człowiek to skomplikowana jednostka, a jednocześnie tak prosta... Bezpiecznie czuje się tam gdzie nie wyczuwa niebezpieczeństwa... Kiedyś by przetrwać musiał walczyć o życie lub ratować się ucieczką...

Dziś z rzadka uciekamy... Siedzimy przy biurkach i powiedzmy - wpychamy hamburgera... Nasz pierwotny instynkt został zaspokojony... Czasem się jednak odzywa... Włącza swoje czerwone światełka... Broni się przed wyimaginowanym napastnikiem...

Może zwyczajnie w tym rzecz, stąd jakieś nasze opory...

A tak właściwie skoro już te kamery mają być w przyszłości wszędzie, budujmy szklane domy... Ktoś literacko kiedyś marzył o nich..;-)

Marek Pleśniar24-09-2005 15:27:43   [#79]

jasne:-)

(tylko bez przegięć - ja w gabinecie dyrektorów przedszkoli nie proponowałem kamerek;-)

-----------------

a swoją droga - skoro już o odruchaCH OBRONNYCH

(Caps sie wciskł mi;-)

czytam własnie zarysy kuncepcyj na oświatę po wyborach.....

kurcze

autonomiczny dyrektor - z radą szkoły jako superwizorem a w zasadzie - gdy się trafią ludzie niedojrzali -z superszefem

bon oświatowy - gdy wiadomo że udał się w jednym miescie w Polsce - bo mieli szmalec

czekają nas ciekawe czasy

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ][ 2 ]