Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Mam wszystkiego dość... :-(
strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]
rzewa13-09-2005 22:27:51   [#01]

Dookoła tylko obłuda i hipokryzja - mierzi mnie to, brzydzę sie i robi mi sie niedobrze...

Niby tak walczy się o jakość i profesjonalizm, podobno wiedza otwiera wszystkie drzwi, a ludzie kompetentni nie mogą narzekać na brak zajęcia?

Nieprawda!!!!

Najlepsi sa ograniczeni głupcy, którzy nikomu nie zagrażają, którzy są wygodni do manipulowania i którym nawet do głowy nie przyjdzie, że można coś zmienić, usprawnić itp...

Konkursy to farsa. Owszem, wygrywa najlepszy, co a b s o l u t n i e nie znaczy, że kompetentny specjalista. Najlepszy to taki, który wydaje się nałatwiejszy do kierowania każdemu z członków komisji. A poniewaz komisja to zbiór luźno piowiązanych osób jej "zbiorowa" decyzja rzadko bywa lepsza od decyzji każdego z osobna, a często o wiele gorsza...

Okazuje się, że może być nawet tak, że pożądany jest ktoś, kto szkołę "rozłoży" i pokazanie, że nie musi tak być jest gwoździem do trumny kandydata...

Wszystkiego mi się odechciało, bo widać wyraźnie, że mam "wilczy bilet", a powodem tego jest, było nie było, moja TU obecność...

Nie wiem czy jeszcze długo to wytrzymam...

Tak to wygląda - i straciłam nadzieję, że cokolwiek uda się zmienić za mojego życia.

A to Polska właśnie! :-(((

grażka13-09-2005 22:33:23   [#02]
Ewo :(
violka13-09-2005 22:34:53   [#03]

:-(((

niestety, jak zwykle masz rację

zgredek13-09-2005 22:35:01   [#04]

Ewa - w głowie mi się nie mieści

:-(

bogna13-09-2005 22:40:23   [#05]

:-(((((

rzewo,

zajrzyj tutaj:http://www.oskko.edu.pl/forum/thread.php?t=4862&st=20

Ten wątek bardzo pomaga - popatrzeć inaczej  na świat ...

Marek Pleśniar13-09-2005 22:42:40   [#06]
o kurcze
Uśka13-09-2005 22:42:49   [#07]

Przykro czytać takie wypowiedzi, które oddają rzeczywistość.....

Tym bardziej przykre ,że odczucia takie ma OSOBA o wysokich kompetencjach, osoba, która wielu osobom pomogła , pomaga i myślę będzie pomagać. Niestety zacytuję:

A to Polska właśnie! :-(((

Rzewo nie wiem co powiedzieć, bo często mam takie same odczucie co Ty - niestety.

-----------

Chce jednak powiedzieć, jest b.dużo osób, którzy NAPRAWDĘ DOCENIAJĄ TO CO ROBISZ DLA INNYCH.

I może kiedyś drgnie...

Serdecznie pozdrawiam.

Gusia13-09-2005 22:53:19   [#08]

rzewuniu kochana

nie załamuj się, przecież to ty zawsze dodawałaś otuchy

Wyć się chce :( aż nie wiem co pisać...

dhausner13-09-2005 22:55:56   [#09]

Robić swoje i walczyć dalej kiedyś przyjdzie czas docenienia tak myślę.

Ludzie zrozumieją

Miałam tak samo, ale niestety życie nie jest dla idealistów!!!!

Większą satysfakcję mam teraz, kiedy widzą ludzie swoje błędy i szanują moją osobę. Realizować się można na każdym poziomie. Zwykłego nauczyciela też, a może bardziej niż na stołku.

Dorsto13-09-2005 22:56:01   [#10]

Co nas nie zabije, to nas umocni, Rzewo.

 

Wiem, że to znasz, ale........ 

 

Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech, i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy. O ile to możliwe, bez wyrzekania się siebie, bądź na dobrej stopie ze wszystkimi. Wypowiadaj swoją prawdę jasno i spokojnie i wysłuchaj innych, nawet tępych i nieświadomych, oni też mają swoją opowieść. Unikaj głośnych i napastliwych, oni są udręką ducha. Porównując się z innymi, możesz stać się próżny lub zgorzkniały, zawsze bowiem znajdziesz gorszych i lepszych od siebie. Niech twoje osiągnięcia, zarówno jak i plany, będą dla ciebie źródłem radości. Wykonuj swą pracę z sercem, jakkolwiek byłaby skromna; ją jedynie posiadasz w zmiennych kolejach losu. Bądź ostrożny w interesach, na świecie bowiem pełno oszustwa. Niech ci to jednak nie zasłoni prawdziwej cnoty. Wielu ludzi dąży do wzniosłych ideałów i wszędzie życie jest pełne heroizmu. Bądź sobą, zwłaszcza nie udawaj uczucia, ani też nie podchodź cynicznie do miłości, albowiem wobec oschłości i rozczarowań ona jest wieczna jak trawa. Przyjmij spokojnie, co ci lata doradzają, z wdziękiem wyrzekając się spraw młodości. Rozwijaj siłę ducha, aby mogła cię osłonić w nagłym nieszczęściu. Nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności. Obok zdrowej dyscypliny bądź dla siebie łagodny. Jesteś dzieckiem wszechświata nie mniej niż drzewa i gwiazdy, masz prawo być tutaj. I czy to dla ciebie jest jasne czy nie, wszechświat bez wątpienia jest na dobrej drodze. Tak więc żyj w zgodzie z Bogiem, czymkolwiek On ci się wydaje, czymkolwiek się trudnisz i jakiekolwiek są twoje pragnienia. W zgiełkliwym pomieszaniu życia zachowaj spokój ze swą duszą.

 

Przy całej swej złudności, znoju i rozwianych marzeniach jest to piękny świat. Bądź uważny. Dąż do szczęścia.

DYREK13-09-2005 22:59:01   [#11]
Rzewo pamiętaj, że  dla mądrych, uczciwych i kompetentnych też kiedyś zaświeci Słońce. A jeżeli nie to w chole.. z tym wszystkim.
Dżoana13-09-2005 23:01:51   [#12]

Niestety

muszę się zgodzić z każdym Twoim słowem :-(((
Też nie raz mam serdecznie dość tej kretyńskiej rzeczywistości, układów, układzików i dyrektora którego wybrano tylko po to, żeby można było nim manipulować.
Aż wyć się chce.
bratek13-09-2005 23:05:47   [#13]
Strasznie mi przykro.... znam ten smak z autopsji... TRZYMAJ SIĘ!!!
John13-09-2005 23:19:44   [#14]

Rzewo,,,,

...i to ty???? eee tam nie daj sie- pamietaj,,ze masz nas :) co nas nie zabije to nas wzmocni - jestem młody-ale jakby co to jak w dym do mnie:)))

ps. ... no i znam judo :)

Adams13513-09-2005 23:29:28   [#15]

Spójrz na to inaczej

Tak naprawdę  w większości OP nie zależy by szkołami  "administrował" ktoś kto mógłby być odporny na totalną spolegliwość. Lokalny kasjer-dystrybutor od pieniędzy otrzymanych z centrali trudno dzieli się biurokratyczną władzą. W dalszej kolejności niemile widziana jest jakakolwiek próba finansowej autonomii nie mówiąc już o torpedowaniu miejscowych układów i przekręcików.  Wyluzuj się i odpuść sobie Twoje rozgoryczenie... Piastowanie tego stanowiska przecież w realu nie daje żadnego prestiżu ani specjalnych pieniędzy w przeciwieństwie do stołków i pensji mocodawców, którym podlegałaś. Przecież muszą coś robić by załapać się na kolejne 4 lata. To jest wypaczona parodia lokalnej samorządności projektu prof. Kuleszy. Nie wiadomo kto kogo wybrał i już można rozmnażać powiatowy lub gminny etatyzm. Postępująca amnezja rozgrzesza tych bezkarnych, często miernych, urzędniczyn odpowiedzialności przed społeczeństwem, o którego interesy powinni dbać. Resztę dopełnia głupota i biurokratyzm rozdymanych struktur polskiej oświaty. Głupiec nie potrafi rozpoznać pereł między kamieniami... a może mu w ich towarzystwie najzwyczajniej wygodnie ;-). Idź dalej i nie oglądaj się :-) V
Małgosia13-09-2005 23:29:54   [#16]

cóż powiedzieć...

Ewo, nikt nam nie obiecywał, że będzie łatwo. Dlatego każdy z nas zmaga się z jakimś swoim życiowym przydziałem...

A w związku z tym, co piszesz, to mi się cytat z Herberta przypomina: "Trzeba iść pod prąd, do źródeł. Z prądem idą tylko śmieci".

Bardzo ciepło Cię pozdrawiam :-)))

wisiak13-09-2005 23:30:22   [#17]

rzewuniu, ty????

Jeśli Ty w takim nastroju to ja już nie wierzę, że bedzie lepiej. Niestety to co piszesz to gorzka prawda o naszym narodzie. Gdzie człowiek nie ruszy wszędzie prywata, matactwo i sobiepaństwo, ale kochana jeśli nie uwierzymy, że wygramy to należało by się poddać zupełnie. A przecież pisał poeta:"padać boleśnie i znów się podnosić....

Rzewko, jeśli ci to pomoże to wyobraź sobie, że ja  konkurs wygrałam. Niestety nie dałam się zmanipulować więc:

w poniedziałek mam sprawę w sądzie,dzisiaj rozebrano mi pod domem płot i w ten sposób już nie tylko działkę mam publiczną. Teraz czekam kiedy otworzą mi mieszkanie.

Mój wójt doniósł do nadzoru, że wykonałam sobie w domu c.o bez zezwolenia (istotnie tak, albowiem nie wiedziałam, że takowe jest wymagane jak robisz coś w swoim mieszkaniu)

zwalił mi na łeb policję gdy na konfliktowej działce miałam 18-tkę córki i nakazał wpakować mi mandat 200,00 zł

Mam regularne wizyty, kontrole, pisma i już nie wiem co.

Widzisz mali ludzie są wszędzie:(((((

Głowa do góry - my jesteśmy wielkie. Rzewuś trzymaj się!! Jestem z tobą.

Fakir213-09-2005 23:47:12   [#18]

Rzewa...

Mało mam autorytetów.... Ty akurat wiesz o tym... Ty jesteś jednym z nich...
- - -
Proszę - bądź i tu i w tym popieprzonym świecie.
Nie ma rzeczy bezsensownych.
Wszystko ma jakiś cel.
To też.
- - -
Myślą jestem przy Tobie...
- - - - -
A tak nieoficjalnie....... Miej głupoli w dupie... I już.... Swoją wartość znasz a ich po prostu..... OLEJ !!!!
- - -
Przepraszam za brzydkie słowa....
Konto zapomniane13-09-2005 23:47:30   [#19]

trzymaj się

trzymaj sie ty jesteś mocna
VIOLKA 1213-09-2005 23:51:27   [#20]
NIE miej - bez Ciebie to już nie było by to forum. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.Pozdrawiam
hania14-09-2005 00:14:14   [#21]
Ewuś - faktycznie grajdołki są fajne raczej na plaży....
a tu wieś, miasteczko, miasto i grajdół jak ta lala.........

TU mówiliśmy już kiedys o innej niż konkursy formie "rekrutacji" dyrektorów....
i to chyba jest sposób na wylezienie z grajdołków..... a może i na profesjonalizm w oświacie.....
Krajanka14-09-2005 01:41:59   [#22]

Nie ma innego wyboru jak działać Ewo...

 

Porzuć żale.

 

Dziś ciągnie Cię w dół, ciężko jest przyjąć porażkę, ale wyprostuj się. To, że jesteś wrzucona w  określone środowisko, nie oznacza, że nie możesz zmieniać siebie i tego co wokół Ciebie…

 

Taka chwila jak dziś to moment, by zostać orłem... Wzbić się lekko w górę, poszybować. Rozejrzeć się, spojrzeć z różnych perspektyw wstecz - to Twoja historia. Prawda, że Twoja własna? Ileż jest jej także na forum.:-)

 

Przyjrzyj się swoim sądom, opiniom jak zwykłym opowieściom...

Czas idzie naprzód, Ty także idź razem z nim.

 

Spróbuj zachowywać się jakby nic się nie stało, jakby wszystko było przezroczyste, niewidzialne...
Myśli wracają – pozwól im płynąć…

W swojej głębi spróbuj zapytać siebie - Co muszę zmienić, co chcę zmienić, by sobie z tym poradzić?

Wszak dziś zmieniają się też i możliwości. :-)

 

 

Może to czas na to, by skierować swe pasje i żywotność w zupełnie inną stronę, zostawić ludzi, którymi do tej pory się otaczałaś i poznać innych...

 

Zrób to co kochasz, z sobie i nam  znaną charyzmą. Los ciągle się zmienia.:-) Może Tobie pisane coś innego?

 

Serdeczności...

Maelka14-09-2005 01:47:27   [#23]

Rzewa

Bardzo mi przykro, że spotkało cię coś, na co (mam wrażenie) zupełnie nie zasłużyłaś. Ale jesteś zbyt mądrą osobą, żeby ohyda działań, o których piszesz, mogła być dla Ciebie niespodzianką.

Niepowodzenie poniesione w uczciwym starciu może smucić, zwycięstwo małych ludzi odniesione dzięki małym sztuczkom, małym gierkom, małym celom i wielkiej  plastyczności moralnej musi pozostawiać niesmak i uczucie zażenowania.

Szkoda, że niesmak i zażenowanie odczuwają zwykle ci, którzy nie mają nic wspólnego z owymi niesmacznymi intrygami.

Ewa, wcale nie bądź dzielna. Wykrzycz to, co cię gnębi, wypłacz się, wyżal. Pozwól sie pogłaskać i pocieszyć.

Ukojenie i dzielność przyjdą same.

Nie kop sie z koniem, ale też nie (przepraszam!) olewaj tego, co się stało. Godzenie się ze złem jest naszym pozwoleniem na jego plenienie się. Bądź sobą, może nieco smutniejszą, może nieco bardziej zgorzkniałą, ale bądź.

Życie przynosi wiele niespodzianek. Czasem pozorna klęska może być punktem wyjścia do zwycięstwa. Mam szczerą nadzieję, że w Twoim przypadku ( i wszystkich innych, którzy przeżywają podobnie gorzkie doświadczenia) tak właśnie się stanie.

Maelka14-09-2005 01:52:04   [#24]

O, widzisz, Ewo?

Dwie osoby w środku nocy, w tym samym momencie myślały o Tobie. To chyba dobry znak?

Najgorsze masz już za sobą, teraz może byc już tylko lepiej.

I będzie!

:-)

Mawo14-09-2005 04:40:46   [#25]
Przykro, gorzko i niestety, tak jakoś ohydnie swojsko...
Rzewa, chyba nie mozna tego rozpatrywać w kateriach porażki, bo to nie przegrana walka, ale... potknięcie na kretowisku.


Serdecznie pozdrawiam
Renatka14-09-2005 07:11:55   [#26]
Rzewo jesteś dla nas autorytetem ,oni nie zasłużyli na Ciebie -trzymaj się, to co robisz robisz dobrze ,dzięki Tobie wielu z nas stawia coraz wyżej poprzeczkę chce zmian -dziekujemy!!!!!!
ejrut14-09-2005 07:24:15   [#27]

Rzewo! Jest mi ogromnie przykro z powodu tego co cię spotkało.Jestem nieśmiałym uzytkownikiem tego forum i śledzę z uwagą wypowiedzi wszystkich użytkowników ale - zawsze szukam twoich wypowiedzi : mądrych, życiowych i....potrzebnych w danej chwili.Ja nie znam cię osobiście ale dzięki temu forum zdaje mi się ,że znam cię bardzo długo.Dajesz nam wszystkim tyle wiedzy, wsparcia w trudnych zawiłych problemach i proszę-bądź z nami cały czas.Pozdrawiam cię serdecznie

Benigna14-09-2005 07:47:55   [#28]

Ewo

Jestem z Tobą. Wiem, że masz ogromne pokłady siły i wiary w siebie. Wszyscy tu starają się pomóc Ci w tym, aby się one nie wyczerpały. Ja też. Będziesz się uśmiechać, wiesz to. Bo kto, jak nie Ty.
:)
hanabi14-09-2005 07:48:22   [#29]

witaj w klubie Rzewo!

wiem z własnego doświadczenia, ze poboli jakis rok, potem przestanie;-) najbardziej boli własna głupota ( bo jak mozna było mysleć, że najważniejsza jest uczciwa praca  a nie układy) i zachowanie przyjaciół, którzy  nagle zapomnieli   numer telefonu albo są tak strasznie zapracowani przy twoim następcy, że nawet na smsy nie mogą    odpisać:-( przez jakis czas będziesz się, zarzekać, że odtąd  nie bedziesz już tak i tyle pracować dla kogoś potem znowu będziesz sobą;-)

PS.dziękuję za rady i trzymaj się

Mania14-09-2005 07:55:05   [#30]

Ewo

Masz rację – ten świat zwariował, a głupota skrzeczy

Resztki zastawy zamień w skorupy! – to pomaga J

I nie martw się o jutro ono i tak przyjdzie.. a może będzie słoneczne

Dobrego dnia

Gabrysia14-09-2005 08:25:55   [#31]

W każdym nieszczęściu leży jakaś uśpiona mozliwość...

Jestem z Tobą... Wpadnij na kawe..:)

rzewa14-09-2005 08:29:10   [#32]

kurcze...

wpadnę!!

:-)

A wszystkim baaardzo dziękuję... Do zobaczenia w Toruniu. Choćby się paliło - będę!!

Jolanta Szuchta14-09-2005 08:42:42   [#33]

rzewo

bądż optymistką,nie znam sytuacji ale zawsze jestem z Tobą.
Fakir214-09-2005 08:53:12   [#34]

Rzewo :)))))

I o takie właśnie zdecydowane słowa z ust Twoich chodziło :))))))
Elusia14-09-2005 09:02:41   [#35]
Trzymam kciuki. Ja nie mam tyle siły wewnętrznej, co Ty. W maju powiedziałam - dość. Byli tutaj tacy, którzy mnie za to krytykowali. Ale ja wiem, że trzeba robić to, do czego ma się przekonanie.
lunani14-09-2005 09:04:19   [#36]

"Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło."

Dziękuję Ci za pomoc.

Trzymaj się.

pag cz14-09-2005 09:38:11   [#37]

Życzę Ci wytrwałości. Mam nadzieję, że to tylko chwilowa, przejściowa sytuacja. Zgadzam się z Twoim zdaniem. Ale mogę powiedzieć niestety masz rację. Liczę, że kiedy jutro odpalę PC przeczytam Twoje posty w zupełnie innym klimacie. Trzymam kciuki. pozdrawiam

irsila14-09-2005 09:50:36   [#38]

z tarczą czy na tarczy, ale żyje?

ambicja trochę chora, nie może zrozumieć, że w walce o władzę i kasę nie ma zasad fair-play , tu wszystkie chwyty są dozwolone.Wszystko poszło do przodu, i technika i perfidia też. Nie wiem dokładnie o co chodzi, jakas porażka wartości i szlachetności...Jedna fundacja, potem zastapi ją jakaś inna fundacja, życie toczy sie dalej, po swojemu, nie po naszej myśli.Coś sie wygrywa, coś sie przegrywa. A jesli nawet nie bierze się udziału w tym boju o coś tam, to live is brutal, zabiera nam to, co najbardziej kochaliśmy: wspaniałemu mówcy mowę (papież), piechurowi nogę, bogaczowi kasę, pracoholikowi pracę, mądremu rozum, itd. Doświadczyłam na sobie i widzę to wokół. Dlaczego? Nie wiem, bo życie na ziemi to nie jest raj, a może dlatego, że życie jest po to, by nas doświadczało? Po takich różnych dotknięciach losu,dzwoni w głowie "wznieś ducha wysoko, gdzie zawiść ludzka już nie sięga". Nie zaprzedam duszy diabłu za te wszystkie materialne dobra.To jedyne czyste źródełko szczęścia, czasem troche wysycha, zanika, ale jest.I tam szukajmy pocieszenia, u żródełka swej duszy.
agabu14-09-2005 09:51:41   [#39]
Rzewo, czy oprócz wspierania Cię dobrym słowem, można Ci jakoś pomóc? Napisz do mnie, proszę, jeśli mogę się do czegoś przydać.
Małgoś14-09-2005 09:52:18   [#40]

Ewa,nie!

nie Ty!

Ty masz spory udział w tworzeniu rzeczywistości - i to takiej, w której wszystko gra: białe jest białe, a czarne czarnym. Zobacz, ile osób korzysta z Twojej pomocy- dla ilu jestes AUTORYTETEM.A to oznacza, że nie wszedzie i nie zawsze jest (sorry) ...gównowato.

Też mam wrażenie, że rządy głupców sięgaja apogeum (nie tylko na najwyższych świecznikach, ale szczególnie "w terenie"), ale wierzę, że to się przewali i kompetencja wróci na szczyt wartości.

Ewa, ludzi mądrych jest więcej,tylko że oni sa mniej jaskrawi i nie wrzeszczą tak jak głupcy - stąd złudzenie, że głupcy opanowali świat.

Ewa, wierzę, że to zwątpienie minie! :-))))

Gorąco Ci tego życzę. 

PS.teraz będzie osobiście: nawet nie wiesz ile głupstw mniej popełniłam w pracy  ...dzięki Tobie :-)

Tula14-09-2005 09:52:26   [#41]

Nie potrafię tak pięknie napisać jak Krajanka. Maelka i inni. Chcę tylko dołączyć do wyrażonych przez nich słów.

Ewo, forum bez Ciebie musiałoby chyba przstać istnieć. Jesteś niezbędna, nieoceniona, niezawodna. Podziwiam, szukam Twoich postów, Twoje rady są dla mnie wyrocznią.

Jest  mi tym bardziej przykro, że podobnie została doświadczona  najbliższa mi osoba. Widziałam, jak to boli.

Jeśli możesz, trzymaj się, choćby dla nas, setek, a może tysięcy, którym jesteś podporą.

Magosia14-09-2005 10:02:38   [#42]

Ewa

jesteś chyba za mądra, żeby Ci to pisać, ale..

Doły są w naszym życiu. Ty miałaś ich wiele-Ewa- z każdego WYSZŁAŚ!!!

I teraz też tak będzie - zobaczysz!!!

Dobrze,że napisałaś - To i TU - podobno jest coś takiego jak zbiorowa energia - tyle razy starałaś się pomóc innym . Czas na zmianę?

Do zobaczenia w Toruniu :-)))))))))

ReniaB14-09-2005 10:02:54   [#43]

Ja też

trzymam za ciebie kciuki i pozdrawiam najserdeczniej. Renia
aggra14-09-2005 10:10:12   [#44]

rzewo

Spójrz, ilu ludzi docenia Cię, szanuje i po prostu lubi!

"Mali ludzie zdolni są tylko do jednej wielkiej rzeczy: do robienia wielkich świństw". Wczoraj przeczytane i jakoś tak jak ulał pasuje do tamtej komisji...

beera14-09-2005 10:22:31   [#45]

kazda porażka jest szansą

i tak czasem warto popatrzeć na sprawę- jak juz odejdzie rozgoryczenie, frustracja i smutek.

i mądrzy ludzie wygrywaja konkursy- znam wiele na to przykladów.
Więc i dla Ciebie, Rzewo, miejsce gdzieś juz jest - czeka :-)

( pewnie ta warszawa:-))

Janusz Pawłowski14-09-2005 10:28:17   [#46]

Ewo, jest mi przykro, bardzo przykro z powodu tego, że dotknęło to akurat Ciebie - osobę, którą bardzo lubię.

Nie mogę jednak obojętnie przejść obok uogólnień, którymi się posłużyłaś, choć całkowicie rozumiem, że w chwilach emocji masz do nich pełne prawo.

Gdy przeczytałem:
"Najlepsi sa ograniczeni głupcy, którzy nikomu nie zagrażają, którzy są wygodni do manipulowania i którym nawet do głowy nie przyjdzie, że można coś zmienić, usprawnić itp...
Konkursy to farsa. Owszem, wygrywa najlepszy, co a b s o l u t n i e nie znaczy, że kompetentny specjalista. Najlepszy to taki, który wydaje się nałatwiejszy do kierowania każdemu z członków komisji. A poniewaz komisja to zbiór luźno piowiązanych osób jej "zbiorowa" decyzja rzadko bywa lepsza od decyzji każdego z osobna, a często o wiele gorsza..."

Właśnie - gdy przeczytałem te słowa, to przed moimi oczami staneło kilkuset dyrektorów, których spotkałem na KKDSach, walnym zgromadzeniu OSKKO.
Przebiegam w myślach po tych twarzach i uświadamiam sobie, ze praktycznie wszyscy oni przeszli przez jakieś konkursy - wygrali - kogoś pokonując.
Tych wszystkich dyrektorów wybrały komisje przez OP powołane.

I powiem szczerze - nie chce mi się wierzyć, żebym patrzył wtedy na "wygodnych do manipulowania, niekompetentnych, głupców".

Zapytam więc wprost niektórych z nich:
Asiu, AniuB, Adoo, JerzyKu, Rychu, Wojtku Tański, Sławku, ... - czy istotnie jesteście tacy, jak pisze o Was Ewa? Czy aż tak pomyliłem się w ocenie Waszych kompetencji?

Czy nie ma tu miejsca na ostatnie pytania zadane publiczności przez fałszywego rewizora Gogolowskiego:
"Z czego się śmiejecie? Z samych siebie się śmiejecie!"

Uważam, że to uogólnienie jest krzywdzące dla wielu setek dyrektorów wybranych przez OP.

Ewo - rozumiem Twój żal i szczerze Ci współczuję.
Miałaś prawo w emocjach tak napisać - ale emocje przejdą i wierzę, że znajdziesz dla siebie miejsce, w którym Twoja wiedza i umiejętności zostaną w pełni spożytkowane ku Twojej satysfakcji i dla wspólnego dobra.

amrek14-09-2005 10:42:08   [#47]

;-)

A droga wiedzie w przód i w przód,

Choć się zaczęła tuż za progiem -

I w dal przede mną mknie na wschód,

A ja wciąż za nią - tak, jak mogę...

Znużone stopy depczą szlak -

aż w szerszą się rozpłynie drogę,

Gdzie strumień licznych dróg już wpadł...

A potem dokąd? - rzec nie mogę.

(Tolkien, piosenka z Władcy Pierścieni)

Pamiętałaś po paru latach, jaką kawę Marek pija

szczęśliwej podróży, rzewo, Ag

rzewa14-09-2005 11:11:49   [#48]

Janusz

czasy się zmieniają i to szybko... widzę wyraźnie w moim otoczeniu, że na gorsze... Zmienił się niewiele (ale bardzo istotnie) skład komisji konkursowej.

Wielu dyrków, których tu podziwiamy, w momencie wygrywania konkursu było świeżych, młodych, nie wiadomo było jakimi dyrektorami będą... (to takie pomyłki OP ;-)).

Oczywiście generalizacja jest niewłaściwa i wynika z rozgoryczenia, a nie przekonania. Ale... to co napisałam nie dotyczy jednego razu, po jednym takim wydarzeniu nie pisałabym w ten sposób.

To historia, która się powtarza, na przestrzeni ostatnich miesięcy 7 razy w różnych OP, czyli niestety, ale jest tu jakaś przerażająca prwidłowość. Nie jest ona co prawda obiektywna, bo taka być nie może, co nie znaczy że mało ważna czy przypadkowa...

Oczywiście jest jeszcze inne wyjaśnienie - to ja się do tej roboty nie nadaję i powinnam zająć się czym innym...

Już tak na spokojnie uważam, że forma konkursu na dyrektora szkoły przeżyła się zupełnie, pomijam już fakt, że nie jest to żaden konkurs ani go nawet nie przypomina.

Zola14-09-2005 11:17:58   [#49]

Ewo, trzymaj się

i do zobaczenia w Toruniu

Adaa14-09-2005 12:22:04   [#50]

krajanka napisała:

Nie ma innego wyboru jak działać Ewo...

Porzuć żale.

 

tak wlasnie zrób...

wiem,ze rozczuliły Cię słowa tu piszacych...pewnie nawet wzmogły Twój zal..tak niestety bywa, bo czasami czlowiek potrzebuje pobyc w roli męczennicy/ męczennika;-)

ale..zachowaj obiektywizm, trzexwo oceń sytuacje, mozliwosci...rusz głową i jak pisze krajanka działaj

 

znam babkę, która w chwili słabości polazla do jakies fundacji na warsztaty dla kobiet...chciała sobie jakos pomóc emocjonalnie..polazla spodobało jej sie tam...zostawila tam swoje CV tego samego dnia...za tydzien otrzymała oferte pracy...mówi,że praca ekstra!

 

działaj więc

strony: [ 1 ][ 2 ][ 3 ]