Forum OSKKO - wątek

TEMAT: LOGOPEDA SZKOLNY
strony: [ 1 ]
anka0513-09-2005 18:55:40   [#01]
Czy logopeda  szkolny, który ukończył studia podyplomowe z zakresu logopedii może wykonywac w szkole badania przesiewowe, czy też należy skierowac dzieci do badan w poradni psychologiczno- pedagogicznej?
hanabi13-09-2005 19:08:19   [#02]

oczywiście, że może

przeciez w ppp pracuje czlowiek o dokładnie takich samych kwalifikacjach,logopeda bez względu na miejsce zatrudnienia jest tylko i aż logopedą;-)
bogda413-09-2005 19:21:21   [#03]
 do nas przychodzi w tym celu psycholog-logopeda z poradni szkolnej.Wtedy jest i logopedą  i psychologiem ;-)
ewika13-09-2005 19:39:49   [#04]
Mam pytanie do logopedów. Mój syn miał w zerówce badania przesiewowe i nie stwierdzono żadnej wady. Teraz poszedł do pierwszej klasy i po spotkaniu z logopedą szkolnym przyniósł kartkę, że ma chodzić na zajęcia. Dziecko mi tylko przekazało, że pani na badaniach powiedziała/ trzeci dzień w szkole/, że nie umie mówić! Dziecko ma częsty kontakt z logopedą zaprzyjaźnionym/ ciocia/, która nie potwierdza  wady. Kartka, którą przyniósł nie ma opcji, że mogę się nie zgodzić. Co mi proponujecie?
bogda413-09-2005 20:09:58   [#05]
 Skontaktować się z panią, która napisala kartkę, że " dziecko nie umie mówić".
Kasia logopeda16-09-2005 23:55:09   [#06]
Wasza dyskusja jest wprawdzie stara ale nie moge się opanować. Jestem logopedą i pracuję w poradni. Pracowałam tez w szkole i wiem, ze czasem bywa tak, ze szuka sie dzieci na zajęcia logopedyczne w wyznaczonych w planie klasach. Być moze tak własnie zrobiła ta pani. Ja bym ją olała!!! Rodzic musi wyrazic zgodę na zajecia dodatkowe w szkole. Przeciez może uczęszczać z dzieckiem gdzie indziej na takie same zajęcia. A poza tym  jak ciocia mówi, że nie ma wady to nie ma. A tak swoja drogą, to jestem ciekawa jakich argumentów uzyła ta pani w rozmowie na temat potrzeby uczęszczanie dziecka na zajęcia. Sformułowanie, że dziecko nie umie mówic tyczy sie raczej małych dzieci 2-3 latków. Uczniowie prędzej nie potrafia sie wypowiadac pełnym zdaniem a to juz inna bajka.
ewika17-09-2005 19:55:22   [#07]

do Kasi logopedy

Pani ze mną nie rozmawiała w ogóle! Syn mi przekazał, że był na rozmowie, a na drugi dzień karteczka - zajęcia u logopedy od tego dnia.
aaga18-09-2005 16:31:48   [#08]

Myślę,że ciocia-logopeda najlepiej zna dziecko i jej opinia jest najważniejsza.

Niestety obecnie jest bardzo dużo dzieci potrzebujących opieki, zajęć logopedycznych i sądzę, że nie trzeba szukać ich (dzieci) na siłę.

Iwona218-09-2005 17:43:22   [#09]

aaga

Myślę,że ciocia-logopeda najlepiej zna dziecko i jej opinia jest najważniejsza.

A jak ciocia-psycholog powie, że dzieciak ma dysleksję, to też to będzie wiążące???

Zgadzam się z opinią, że rodzic musi wyrazić zgodę na zajęcia (logopedyczne, wyrównawcze) - jeśli nie chce, to nikt go nie zmusi i dziecko nie będzie uczęszczało. Wola rodzica :)))

aaga18-09-2005 22:03:44   [#10]

iwona2

Jeśli przebada dziecko w poradni i wystawi opinię to dlaczego nie.

Myślałm raczej o tym, że często dzieci, gdy nie znają osoby, nie chcą rozmawiać. Wypowiadają się wtedy pojedynczymi zwrotami. Po takim spotkaniu z dzieckiem trzeba bardzo ostrożnie wydawać opinię, bo można popełnić błąd stwierdzając jak czytałm wyżej "nie umie mówić".

Zgadzam się z opinią, że rodzic powinien wyrazić zgodę na zajęcia pozalekcyjne. W przypadku dzieci z wadą mowy powinniśmy robić wszystko, by przekonać rodzica do tego aby dziecko dla jego dobra, brało udział w terapii.

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]