może to mieć związek przede wszystkim z tym przepisem:
Art. 10. 5. Stosunek pracy z nauczycielem mianowanym i z nauczycielem dyplomowanym nawiązuje się na podstawie mianowania, jeżeli:
....
3) nie toczy się przeciwko niemu postępowanie karne lub dyscyplinarne, lub postępowanie o ubezwłasnowolnienie;
4) nie był karany za przestępstwo popełnione umyślnie;
...
w kwestionariuszu osobowym nie musi byc takiej formułki. Bo są różne wzory kwestionariusza.
Poza tym, czy w tym przypadku oświadczenie daje gwarancję, że przyjmuje się osobę "czystą"? Moim zdniem nie.
Zakładając, że ktoś był karany, a chcąc pracować zataił tą informację, to tak naprawdę kto na tym traci? A jak naprawdę upewnić się,że nie wpuszczamy do szkoły kogoś z "przeszłością"?
Przypominam sobie taką sytuację, chyba z połowy lat 90-tych, gdy nauczyciel wyleciał z jednej szkoły za pedofilię (wyrok), a w innym mieście przyjęto go do pracy bez żadnego problemu.
to tylko tak na rozwagę napisałem ... |