jak sobie z tym radzicie?czy nauczyciele uczący otrzymują dodatek 20%?

W zestawie programów dla tego dziecka wpisaliśmy adekwatny do jego poziomu program,ale jak uczyc aby skorzystalo i dziecko z innymi potrzebami i pozostali uczniowie?

dodatek sie nie nalezy

dodatek za taka pracę się wcale nie nalezy

Art. 34. 1. Nauczycielom pracującym w trudnych, uciążliwych lub szkodliwych dla zdrowia warunkach przysługuje z tego tytułu dodatek za warunki pracy

§ 8. Za pracę w trudnych warunkach uznaje się prowadzenie przez nauczycieli:

1) praktycznej nauki zawodu szkół górniczych - zajęć praktycznych pod ziemią;
2) praktycznej nauki zawodu szkół leśnych - zajęć w lesie;
3) praktycznej nauki zawodu szkół rolniczych - zajęć praktycznych w terenie z zakresu produkcji roślinnej, zwierzęcej i mechanizacji rolnictwa;
4) praktycznej nauki zawodu szkół medycznych - zajęć w pomieszczeniach zakładów opieki zdrowotnej i jednostek organizacyjnych pomocy społecznej, o których mowa w ustawie z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej, przeznaczonych dla: noworodków, dzieci do lat trzech, dzieci niepełnosprawnych ruchowo oraz dla osób (dzieci i dorosłych) upośledzonych umysłowo, psychicznie chorych, przewlekle chorych, z uszkodzeniami centralnego i obwodowego układu nerwowego, w oddziałach intensywnej opieki medycznej oraz w żłobkach;
5) praktycznej nauki zawodu - zajęć w szkołach specjalnych oraz w szkołach w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich;
6) zajęć dydaktycznych w szkołach (oddziałach) przysposabiających do pracy;
7) zajęć rewalidacyjno-wychowawczych z dziećmi i młodzieżą upośledzonymi umysłowo w stopniu głębokim;
8) zajęć dydaktycznych i wychowawczych w specjalnych przedszkolach (oddziałach), szkołach (oddziałach) specjalnych oraz prowadzenie indywidualnego nauczania dziecka zakwalifikowanego do kształcenia specjalnego;
9) zajęć dydaktycznych w szkołach przy zakładach karnych;
10) zajęć dydaktycznych w klasach łączonych w szkołach podstawowych;
11) zajęć dydaktycznych w języku obcym w szkołach z obcym językiem wykładowym, z wyjątkiem zajęć prowadzonych przez nauczycieli języka obcego, prowadzenie zajęć dydaktycznych w szkołach, w których zajęcia są prowadzone dwujęzycznie oraz przez nauczycieli danego języka obcego w oddziałach dwujęzycznych, a także prowadzenie zajęć dydaktycznych w języku obcym w nauczycielskich kolegiach języków obcych, z wyjątkiem lektorów języka obcego;
12) zajęć dydaktycznych w oddziałach klas realizujących program "Międzynarodowej Matury" z przedmiotów objętych postępowaniem egzaminacyjnym;
13) zajęć dydaktycznych w szkołach w zakładach poprawczych, schroniskach dla nieletnich i placówkach opiekuńczo-wychowawczych;
14) zajęć wychowawczych, korekcyjno-terapeutycznych oraz badań psychologicznych i pedagogicznych nieletnich w zakładach poprawczych i schroniskach dla nieletnich;
15) zajęć wychowawczych bezpośrednio z wychowankami lub na ich rzecz w specjalnych ośrodkach szkolno-wychowawczych (w tym w internatach);
16) zajęć wychowawczych bezpośrednio z wychowankami lub na ich rzecz w placówkach opiekuńczo-wychowawczych;
17) zajęć wychowawczych bezpośrednio z wychowankami lub na ich rzecz w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i młodzieżowych ośrodkach socjoterapii;
18) badań psychologicznych i pedagogicznych nieletnich oraz małoletnich, sprawowanie opieki specjalistycznej nad nieletnimi i małoletnimi, prowadzenie poradnictwa rodzinnego oraz mediacji między nieletnim sprawcą a pokrzywdzonym w rodzinnych ośrodkach diagnostyczno-konsultacyjnych;
19) zajęć grupowych i indywidualnych, wynikających z realizacji zadań diagnostycznych, terapeutycznych, doradczych i profilaktycznych z młodzieżą i dziećmi niepełnosprawnymi, upośledzonymi umysłowo w stopniu głębokim, z zaburzeniami zachowania, zagrożonymi niedostosowaniem społecznym, uzależnieniem oraz z ich rodzicami lub opiekunami w poradniach psychologiczno-pedagogicznych oraz w innych poradniach specjalistycznych

..........

co do " jak sobie radzicie" zgadzam się z Andrzejem

Andrzej po prostu

No i musze...

Słowo o doświadczeniach

Zaczynałem pracę w szkole podstwowej. Po 4 latach pracy w SP zatrudniłem się jak instruktor w Warsztatach Terapii Zajęciowej mając pod opieką pięciu podopiecznych z uposledzeniem umiarkowanym i znacznym. Obecnie pracuje w gimnazjum i nijak nie moge na lekcjach dostosować nabytych (3,5 roku pracy w warsztatach) doświadczeń w pracy z jednym uczniem z uposledzeniem lekkim. Inna specyfika pracy. Jeśli skupiamy się na uczniu uposledzonym indywidualnie - traci reszta klasy, pracujemy z klasą - traci uczeń z upośledzeniem. Czyli dokładnie to co napisał AnJa tyle że on zrobił to w wielkim skrócie.

Pozdrawiam.

Do Fakir2

obrazowe tłumaczenie

Poruszany problem Krzysztof ujął doskonale:
"To piwo wymaga schłodzenia. Wodę na herbatę trzeba zagotować.
Zrób to jednocześnie na tym samym sprzęcie AGD.... Nie da się? No właśnie..."

Też się podpisuję pod #06.

też się chwilę zastanawiałam

Wiecie co?

Fakir2

margs

to nie pastisz

se ponarzekac mozna...z tym,ze cale gadanie co jest z korzyscią a co nie dla dziecka, czy w szkole specjalnej powinno byc czy w ogólnodostępnej to tylko gadanie..

i tak decydują rodzice dziecka, mają co prawda dylematy, ale kwestia dowozu, finansów (nedzne pieniadze z OP na dowóz), organizacji,dostepności, przepelnienia sprawiaja,ze zapisuja dziecko do szkoły, która jest bliżej.

druga sprawa to "etykietowanie"...rodzice uwazaja,ze lepiej jak dziecko uczeszcza do szkoły ogolnodostepnej niz do...( i tu masa okresleń)..to kwestia świadomosci społeczeństwa

mam uczniow z uposledzeniem lekkim i umiarkowanym

co do pierwszych zdecydowanie jestem za szkoła ogólnodostepną
co do drugich mam dylematy...bo z jednej strony widze jak wiele czerpia z obserwacji i z obcowania z rówiesnikami, jak wiele rówiesnicy sie ucza (wlasnie tej tolerancji, niesienia pomocy) a zdrugiej strony wiem,ze mało im moge zaoferowac

i jeszcze jedna sprawa..uczeniowie uczacy sie w szkołach specjalnych, powracajacy do srodowiska na weekendy, ferie i wakacje sa izolowani od rówiesnikow, brak tu więzi miedzy dziecmi...uczniowie uczący sie w szkolach ogólnodostepnych, rejonowych nie sa juz tacy"obcy"...biegaja,bawia sie,odwiedzaja w domach, łażą po lesie z kumplami z klasy..itp.

i co lepsze?

i do Fakira:

Mozna - wszystko.... Tylko: po co?

Wszystkiego nie mozna i Ty dobrze o tym wiesz...jesli masz tu watpliwosci...to sie nie dziwie,ze pytasz "po co?"

Dlaczego pytałam

Do niedawna w naszej szkole życia pracowaliśmy w zespołach klasowych w ktorych dzieci dobierane były na zasadzie zbliżonego poziomu funkcjonowania . Bywały więc takie kwiatki, że w jednej klasie mieliśmy dziecko z umiarkowanym upośledzeniem i kilkoro lekko z różnymi deficytami i sprzężeniami uczniów klas np 3,4,5. Wiadomo, że jeżeli tworzymy programy indywidualne dostosowane do możliwości każdego dziecka, to można dobrać zespół w ktorym uczeń 5 klasy szkoły życia poradzi sobie z programem klasy 4 specjalnej o obniżonych wymaganiach. Funkcjonowało to świetnie , aż w tym roku KO dopatrzyło się że to wbrew przepisom. Uczniowie zostali poprzesuwani do klas właściwych tzn. umiarkowani do umiarkowanych lekko do lekkich i koniecznie stosownie do poziomu nauczania. I tak uczeń kl 5 z upośledzeniem umiarkowanym trafił do klasy 5 szkoły życia w której na 7 uczniów mówi tylko on dwoje komunikuje się w uproszczony sposób ,a z czwórką jest kontakt jak z trzylatkiem albo jeszcze gorzej, tylko on czyta i pisze, jest sprawny manualnie, jest  zaradny i samodzielny.

 Dziecko jest strasznie zawiedzione, rodzice też, nauczycielka też ma straszny problem, bo nie chce zaniedbać jego dotychczasowych osiągnięć, a nie może zaniedbywać pozostałych dzieci.

uczeń z upśledzeniem umysłowym w stopniu lekkim w klasie 32 os.