:-)

W mojej szkole jest zasada: każdy po dwa okienka. Jeśli nie wyjdzie z planu, to ma okienko "dopisane" przed lub po lekcjach. Jeśli ktoś ma życzenia do planu, to musi się liczyć i z trzecim okienkiem. Trzecie, a nawet czwarte  okienko może być również "nagrodą" za nieterminowe wywiązywanie się nauczyciela z różnych obowiązków (skoro nie można dać po kieszeni). Na ogół udaje sie zachować maxymalnie dwa (a szkoła jest 32 oddziałowa, 60 nauczycieli , 31 sal lekcyjnych- w tym dwie komputerowe).

fajne - to jak nie wyjdzie to się sztucznie tworzy;-)

a zapytam;

a po co?

hmm... okienko za karę

AnJa

Zgredek

DZIeŃ WOLNY

w mojej szkole są tacy co mają i po 8, 9 okienek, ale są i tacy co nie mają ani jednego

nie wszystkim się to podoba, ale nie dogodzę 150 nauczycielom

48 oddziałów, 15 międzyoddziałówek i wszystkie możliwe kombinacje z klasami dwuzawodowymi, zmianowością i zaj. praktycznymi

"Jesli dyrek nawydziwia roznych zajec i byle jakie laczenia np. wf"

bardzo mi się podoba to stwierdzenie wg którego nawydziwiałam ile wlezie ;))))))

a tak prawdę mówiąc zastanawiam się czy nie wrócić w przyszłym roku do wersji "kołkowej" planu lekcji

do #11

wynika z organizacji pracy szkoły po prostu;-)

(znaczy organizacja nie bardzo może poradzić sobie z planem lekcji)

AnJa - w tym przypadku uważam zapis w KN za słuszny - 4 dni bo planu nie można ułozyc na pięć

wiem, że w ten niby wolny dzień nauczyciel będzie przygotowywał się do zajęć... hmm...

ale napisałam:-(

chyba muszę się przetłumaczyć:

znaczy ogólnie to chodziło mi o to, że zgadzam się z art 42c KN;-)

dyrek

proponuję wszystkim niezadowolonym ze swojego planu,

żeby poprosili w swojej szkole o powierzenie im tego obowiązku ;-)

Ja tam...

bogna

Lawenda :(

w klasach I-III zadnych nie ma - to sa takie "swiete indyjskie...." - dyrek jest akurat po nauczaniu poczatkowym... :-)))

Klasy 1-3 to nauczanie zintegrowane... czyli dzieci nie powinny mieć wplatanej religii i np. języka... a niestety mają :(((

Ja mam 2 okienka, bo katechetka musi, bo ma inne zobowiązania (przedszkole), bo msza, bo... "swięta indyjska..."????

Jestem nauczanie zintegrowane i nie uważam się za "świętą indyjską...", nawet na dyżury chodzę, a dzieci wywalam z sali na przerwę... Zajęcia mam na parterze, a dyżur np. na 2 piętrze :((

Ps. Czyżbyś była moja wicedyrekcją?
Klasy 4-6 kończą zajęcia ok. 14, zintegrowane o 15:55 (w tamtym roku o 16:45)

Ułożony

iwona2

Panie z nauczania zintegrowanego moglyby przyjsc czasami na druga lekcyjna, ale nigdy!!!! Nie ma obawy nie jestem Twoja wice :-))) Kiedys bylam i takie doswiadczenie zyciowe w zupelnosci mi wystarczy :-))) Najlepiej funkcjonuje jako nauczyciel :-)))

AnJa: nie wiem dlaczego, ale w mojej szkole plan rada zatwierdza - jesli nie powinna, to niech dyrekcja ma "bol glowy" :-)))

Lawenda

A ja mam dzisiaj na 13:30 - 3 lekcje do 15:55 ;)

Wspaniale będzie się uczyć, czekam tylko na jesienną pluchę i szarugę. dzieci będą o tej godzinie baaaaaardzo chętne do pracy :(
Niektórzy siedzą od 7 lub 8 na swietlicy...

U nas zintegrowane przychodzi albo na 8 albo dopiero na 12:30 lub 13:30. Nie ma nic posredniego ;) Podobno się "nie da".

Ps. Nie narzekam na rozsądną (2-3) liczbę okienek. Sama co roku mam przeciętnie 2. Wkurza mnie jedynie, że jednym robi się okienka, a innym "tak fajnie udało się ułożyć plan".

Kto w takim razie chodzi na zastępstwa??? Ci, którzy mają okienka ;) Zintegrowane w mojej szkole chodzi na zastępstwa do wszystkich klas (od 1 do 6) na wszystkie przedmioty. Specjalisty my są ;))))))

Przedmiotowcy nie chodzą na zastępstwa do klas 1-3 (lub baaaardzo rzadko), bo "...ja się nie znam na takich michałkach, te dzieci takie nierozgarnięte, o wszystko pytają, cały czas trzeba mówić i odpowiadać na pytania..."

Ps Zastępstwa na okienkach są bezpłatne!!!

Aha ;)

I tak jestem szczęśliwa, że na popołudniowej zmianie dzieciaki mają tylko 3 lekcje. 

W tamtym roku klasa 1 w poniedziałek miała na godz. 8 i 3 lekcje (w tym wf), a w srodę na 12:30 do 16:45 - 5 lekcji bez wf :(

zastępstwa

no tyż się zdziwiłem tą bezpłatnością

rozumiem że bezpłatne dla dzieci;-)

a co powiecie

to co robią

wyjaśnienie

dot. bezpłatności

- "Może sobie pani odebrać tę godzinę - tzn. nie zrobi pani zajęć wyrównawczych".

Tylko, że to ja muszę powiedzieć matce i dziecku, że znowu nie będzie zajęć, które się uczniowi należą i ich potrzebuje. Mnie jest po prostu wstyd i bardzo rzadko te zajęcia odwołuję czyli idę na zastępstwo i robię zaj. wyrównawcze.

iwona2

Dobrze ułożony plan lekcji ma zapewnić dobre warunki pracy ucznia.

Nauczyciel jest dla ucznia, a nie odwrotnie.

Nauczyciel jest pracownikiem szkoły i obowiązują go zapisy UoSO i KN (wszystkie).

Za wykonaną pracę należy zapłacić.

Itd.

dyrek

dyrek

Ano wlasnie :-)))

Naszemu srodowisku brakuje ludzi, ktorzy by o nasze prawa walczyli w sejmie, senacie, w gmninie, powiecie... Ale z drugiej strony patrzac, to czesc naszego srodowiska nie "wychyla" sie ponad 18 godzin, a "zagonic" do pracy bezplatnej po lekcjach nie sposob... Choc nie jestem dyrkiem, to widze jak jest...

nie trzeba walczyć o to co tu piszemy w sejmie ani senacie:-)

Sejm i Senat już uchwalili prawo a dyrektor/Op i kto tam jeszcze go nie przestrzega

od takich pierdół nie jest sejm

sejm jest od gejów, komisji i jeżdżenia po pijaku;-)

AnJa, Marek

O mnie piszecie????

"...ciekawe ilu z nas na bełkot ustawionego przez marketingowców gostka z zasadami rodem z Kaszeb da się nabrać?..."

ja nic z anją nie pisałem:-) Dość daleko on Ci mieszka odmię

tak więc utwór o kaszebach nie jest mojego współautorstwa:-)

przepraszam :-))

No faktycznie :-)))

To AnJa pisal... - przepraszam :-)))

nie jestem kompetentny - więc się chętnie wypowiem;-)

(jak mawia Tym)

nie ja pisałem i w zwiazku z tym wyjaśniam;-)

AnJA chyba pił (kto wie czy również nie naprawdę jak to przy sobocie bywa) do sytuacji tzw ogólnej;-)

----------

ps

zaciekawiło mnie Andrzeju

zdradzisz przy jakimś piwie, kto Twoim zdaniem nie nabiera nas? Wsród tych kandydatów?

Albo inaczej - wierzysz że ktoś nie?

Albo inaczej - podejrzewasz kogokolwiek z nich o kompetencje do rządzenia krajem?

Marek