Zgłosiła się do mnie do pracy nauczycielka, która mianowanie uzyskała z mocy prawa i stwierdzenie nabycia tego prawa wystawione jest w 1998 roku. Jednak w dniu wejścia w życie nowych regulacji w kwietniu 2000 roku nie była ona zatrudniona w szkole. Podjęła pracę dopiero w 2001 roku i pracowała w dwu różnych szkołach do dziś.

W poprzedniej szkole (pracowała tam 3 lata) traktowano ją jako nauczyciela mianowanego (i tak jej płacono),  mimo że nie miała nowego aktu mianowania.

W kuratorium wyjaśniono mi, że jeśli ona nie pozostawała w stosunku pracy w dniu wejścia w życie ustawy, po prostu dziś (mimo mianowania z lat dziewięćdziesiątych) musi być traktowana jako stażysta.

Może ktoś już coż podobnego miał i może mi powiedzieć chociaż, gdzie szukać przepisów????

Trudna sprawa a dziewczyna naprawdę fajna...

Beatko

Ta n-lka powinna zwrócić się do organu prowadzącego tą szkołą w ktorej zaczęla pracować w 2001 roku o wydanie aktu nadania stopnia n-la mianowanego, który uzyskała z mocy prawa na podstawie ustawy z 18 lutego 2000.

Ustawa z dnia 18 lutego 2000 r. o zmianie ustawy - Karta Nauczyciela oraz o zmianie niektórych innych ustaw (Dz. U. Nr 19, poz. 239 z póź. zm.)
art. 10 ust. 3. Nauczyciele spełniający wymagania kwalifikacyjne, o których mowa w art. 9 ust. 1 pkt 1 ustawy wymienionej w art. 1[Karta Nauczyciela - przyp. mój], zatrudnieni na podstawie mianowania przed dniem wejścia w życie ustawy, uzyskują z mocy prawa stopień nauczyciela mianowanego:
1) z dniem ponownego zatrudnienia w przedszkolu, szkole, placówce oraz innej jednostce organizacyjnej wymienionej w art. 1 ust. 1 i w ust. 2 pkt 1 i 2 ustawy, o której mowa w art. 1, jeżeli przerwa w zatrudnieniu nie przekracza 5 lat,

Z tego wynika, że ona zatrudniając sie w dszkole w 2001 roku spełniała wymagania tego artykułu, wobec czego powinna otrzymać stopień n-la mianowanego z mocy prawa i moze sie tego teraz skutecznie domagać, bo to roszczenie nie praedawnia się.

Natomiast KO mialoby rację, gdyby praca u ciebie miałaby byc jej pierwszym zatrudnieniem po wprowadzeniu awansu - minąlo juz więcej niż 5 lat.

Dzięki, dzięki, dzięki...

Matko, jak dobrze, że są na świecie życzliwi :-))) i kompetentni :-)

Lecę szukać, i naprawdę się cieszę, bo mi byłoby szkoda dziewczyny. Nareszcie będzie miała prosto.

Gorące dzięki.