Forum OSKKO - wątek

TEMAT: Mianowanie, umowa i ciąża...
strony: [ 1 ]
ala as30-08-2005 15:16:42   [#01]

Witam serdecznie!

Jestem nauczycielem mianowanym z 5-letnim stażem. Od 01.09.2004r. podjęłam pracę w przedszkolu na podstawie umowy na czas określony do dnia 31.12.2004r. (dyrektor motywował tak krótki okres umowy tym, ze nie wie jak się sprawdzę oraz czy w gminie nie będzie przesunięć pomiędzy placówkami i że być może ktoś, kto ma umowę na czas nie określony będzie miał pierszeństwo...). Z dniem 01.01.2005r. zostałam dalej zatrudniona na podstawie nowej umowy na czas (nadal) określony do dnia 31.08.2005r. Obecnie jestem w ciąży i mam mieć umowę przedłużoną do czasu porodu (po interwencji bo dyrektor nie wiedział, że takie prawo mi przysługuje...!!!) ale wcześniej dyrektor zaproponował mi pracę na pół etatu na kolejny rok, (pomimo iż w placówce jest cały etat ale dyrektor oficjalnie go nie wykazuje, wykazuje 1/2 etatu a reszta idzie w nadliczbówki, wójt widać idzie na takie rozwiązanie bo pewnie gminie bardziej opłaca się płacić nadliczbówki niż zatrudnić na cały etat... a ludzie są bez pracy!!). Takie rozwiązanie byłoby jednak dla mnie niekorzystne z finansowego punktu widzenia. Czytając artykuły na FORUM wydaje mi się, że w mojej sytuacji jako nauczyciel mianowany powinnam być zatrudniona na podstawie mianowania lub co najwyżej na czas nie określony już we wcześniejszych umowach, czy mam rację??? Czy przedłużając umowę w obecnym czasie do dnia porodu nie powinna ona być automatycznie zawarta na czas nie określony (w końcu w placówce istnieją ku temu warunki). Obawiam się, że gmina po moim porodzie-wygaśnięciu umowy zatrudni kogoś innego na moje miejsce i już do placówki nie wrócę... Dyrektor całą winę zwala na gminę twierdząc, że nie pozwala ona zatrudniać na czas nie określony, nie bacząc w ogóle na KN, wiedząc że nikt nie będzie z nimi walczył w sądzie bojąc się konsekwencji na przyszłość (nikt go w gminie nie zatrudni-takie sugestie już słyszałam...). Proszę o pomoc. Jaka jest moja sytuacja prawna i co robić w moim przypadku...

Z góry dzięki, przepraszam za przydługi opis ale chciałam dokładnie opisać sytuację...

Ala

kasiek30-08-2005 15:24:03   [#02]

:-)

Zadzwoń do MENiS, dzisiaj jest dyżur kogoś z departamentu pragmatyki zawodowej nauczycieli nr 022 629-24-83 (do 16.00). Dzwoniłam tam właśnie dzisiaj-też chodziło o sprawy zatrudnienia/umów na czas nieokreślony, bardzo dokładnie mi wyjaśnił moją sytuację prawną i zalecił dalsze postępowanie- polecam!!!

nalix30-08-2005 16:08:21   [#03]

do kasiek pilne

Czy mogę prosić adres e-mailowy. Do departamentu nie zdążyłem się dodzwonić. Chodzi o dalsze zalecone postępowanie. Mam nieciekawą sytuację z umową o pracę -jest(była za chwilę) tylko na czas określony.
kasiek30-08-2005 16:22:09   [#04]

Jeżeli mój, to kliknij:-))

:-)
nalix30-08-2005 16:40:55   [#05]

gratias ago

Wielkie dzięki!!!
rzewa30-08-2005 21:53:15   [#06]

do postu #01

Twoja umowa jest już na czas nieokreślony, a jeśłi tej propozycji z 1/2 etatu nie otrzymałas na piśmie, to jest to dalej umowa w takim wymiarze jak dotychczas.

Ponieważ jestes n-lem mianowanym i ta umowa jest, jak sądzę, w pełnym wymiarze na czas nieokreślony -> jest to stosunek pracy na podstawie mianowania.

Powinnaś zwrócić się do dyrka z pismem o wydanie aktu zatrudniena na podstawie mianowania - podstawa prawna art 10 ust 5 KN

nalix31-08-2005 12:34:40   [#07]

umowa na czas określony

Właśnie dziś rozmawiałem z dyrekcją. Jako powód niepodpisania umowy na czas nieokreślony podano niepewność związaną z ewentualnym brakiem naboru, a więc w konsekwencji i etatu. To ma być właśnie "potrzeba wynikająca z organizacji nauczania".  Podobno jednego etatu zabrakło  właśnie dla mnie, bo zmniejszyła się liczba godzin mego kierunku w arkuszu organizacyjnym, choć planowano nabór powiększyć. Coś mi tu nie gra . Ale dyrekcja ma spokój, bo przecież umowa sama uległa rozwiązaniu. Wyszło też szydło z worka. OP przymuszają dyrektorów do podpisywania tylko takich umów, aby nie było konieczności płacenia odpraw dla redukowanych nauczycieli.  Proszę o ewentualne opinie.
ala as31-08-2005 15:43:10   [#08]

po rozmowie z dyrektorem

Jestem dzisiaj po rozmowie z dyrekcją, zapytałam dlaczego nie dostanę umowy na dłużej tylko do czasu porodu, odpowiedziała, że ona wcale nie chciała dalej przedłużać ze mną umowy (jak wcześniej pisałam proponowała ustnie 1/2 etatu) a przedłuża ją tylko na podstawie Kodeksu Pracy z uwagi na ciążę. Dodała jeszcze, że godziny na placówce może ona rozdysponować jak chce i po moim porodzie zatrudni kogoś na zastępstwo na 1/2 etatu. Resztę zostawia na godz. nadliczbowe! Argumentowała jeszcze, że nie będzie mieszać dzieciom i zatrudniać nauczyciela na okres mojego urlopu macierzyńskiego aby później znowu mnie przyjmować do pracy.  W tej chwili mam: pełny wymiar godzin (25) i umowę do dnia porodu. Mam jeszcze pytanie do Rzewy na jakiej podstawie mam już umowę na czas nie określony i czy były już w podobnych kwestiach wyroki (jakie) sądów (np. Sądu Najwyższego), na które można by się powołać.

Wielkie dzięki za pomoc.

Ala

rzewa31-08-2005 16:00:13   [#09]

Były

wystarczy przejrzeć forum...

Jak "na zastępstwo"? Za kogo jak ty już, wg niej, pracować nie będziesz?

Kochanie, warto walczyć o swoje, jak nie dla siebie to dla małego. Z zasady nauczyciel dłużej w szkole pracuje jak dyrektor - zmieni się dyrek i może będzie lepiej, albo będzie mozna sie przenieść do innej szkoły...

SN Uchwała z dnia 14 czerwca 1994 r.
I PZP 28/94
Zatrudnienie nauczyciela [obecnie: posiadającego wyższy stopień awansu niż stażysta] spełniającego warunki z art. 10 ust. 2 pkt 2-4 [obecnie: art. 10 ust. 5 pkt 2-5] ustawy z dnia 26 stycznia 1982 r. Karta Nauczyciela na podstawie umowy o pracę na czas określony, niezgodnie z przesłankami art. 10 ust. 4 [obecnie: art. 10 ust. 7] tej ustawy, powoduje nawiązanie stosunku pracy na czas nie określony.

I dowód, że miał prawo zastosować art 10 ust 7 KN spoczywa na dyrektorze a nie na nauczycielu.

ala as31-08-2005 16:27:15   [#10]

podziękowania

Rzewa, wielkie dzięki!..., będziemy walczyć!
nalix01-09-2005 11:27:16   [#11]
Życzę powodzenia w Sądzie pracy.
Sylwia Ledwig01-09-2005 15:28:34   [#12]
Tylko uważaj na siebie, bo żadne pieniądze tego świata nie są ważniejsze niż zdrowie Twojego Dziecka, a jeśli miało by Ci ewentualne zdenerwowanie zaszkodzić, a przez to i dziecku - to absolutnie nie warto. Dokładnie taki sam probem miałam, ustną propozycję przedłużenia umowy o pracę i to przy 2 świadkach, tę propozycję uznano jako niebyłą. Najpierw postanowiłam wyjaśnić sprawę, gdyż oprócz tego, próbowano też wymigać się od wypłacenia mi należnych pieniążków za okres 3 tygodni objętych już ochroną przed porodem, a "należących" jeszcze do umowy. Te ostatnie jeszcze wywalczyłam; sprawę obiecanego przedłużenia umowy o pracę sobie odpuściłam, bo zapowiadała się długa i nerwowa droga ... no i się bałam o dziecko. Poza tym nie byłam tak całkiem bez środków do życia, było niewiele, ale było. No ale jak masz na tyle siły, no i dobry "kostium nerwowy", to walcz, ktoś musi torować drogę do normalności. Powodzenia !
ala as03-09-2005 09:35:47   [#13]

umowa

Właśnie wczoraj dostałam przedłużenie umowy do dnia porodu (na podstawie Kodeksu Pracy). Teraz biorę się za redagowanie pisma do dyrekcji...

UWAGA!
Nie jesteś zalogowany!
Zanim napiszesz odpowiedź w tym wątku, zaloguj się!
Dopiero wtedy będziesz mógł/mogła wysłać wprowadzony komentarz na forum.
Jeśli nie masz jeszcze założonego konta na forum, załóż je.
Logowanie i/lub zakładanie konta.

strony: [ 1 ]